piękni, samotni i buszujący na kafe

przykro mi :( jak każda królewna marzę tylko o tym żeby żyć długo i szczęśłiwie :) nie mam tajemnic do zdradzenia - :) jestem za bardzo zmęczona, żeby pisać o pragnieniach - za dużo pracuje - to jest w sumie temat zastępczy- jak to się mówi - uciekam w prace - wtedy nie myśle o tym na czym mi zależy albo na czym powinno mi zależeć , to tyle :) po pijaku napisać moge:) a co z ty chirurgirm - napisz streszczenie :)

kurcze :) to zaszalałaś :) i co jesteś zadowlona? czy to spełniło twoje oczekiwania?

a widzisz, gdy mamy jakieś problemy to uciekamy... w pracę, naukę... gdy moje życie obróciło się do góry nogami też próbowałam znaleźć sobie sto innych znajęć i pocieszeń (patrz: chirurgia plast), my królewny mamy sto różnych pragnień i gdyby tylko pojawił się odpowiedni książę u boku to chyba problemy byłyby mniej uciążliwe, prawda ? :)

oj chyba wszyscy poszli spać :) to ja też ide :) papapa :)

no napewno napompowanej ofiary z siebie nie zrobiłam :D zmiany są delikatne ale dla mnie znaczące i dzięki tym zabiegom czuję się pewnej i atrakcyjniej co przekłada się na moje samopoczucie :) nie żałuje zmian i polecam chirurgię plastyczną wszystkim babkom na świecie :D z uprzedzeniem, że wszystko jest dobre ale z umirem ofkors

ok, ja też już zasypiam tu powoli... żegnam zboczeńca z lubuskiego

prawda - ale łatwiej jest nie okazywać uczuć - na co dzień jestem terminatorem w ludzkiej skórze -ogarniam dom , dzieci, pracę jedną drugą i udaję, że wszystko jest ok : ale chyba nie jest :)

nie jestem zboczeńcem hahaha :) a może jestem tylko jeszcze o tym nie wiem ??? dobranoc viviatko i do usłyszenia - mam nadzieję, że będiesz kontynuować temat :) pa :)

niedziela, godz. 20 a tu cisza, robaczki chyba jeszcze dochodzą po sobocie ;P

wczoraj zasnęłam, ale dziś cały czas tu jesteście? ;>

ja jestem ale zaglądam tu co jakiś czas, jakaś tu dziś pustka

hej robaczki - na trzeźwo jakoś inaczej wyglądacie hahah :) jestem jeszcze w pracy - odezwę się później jeśli jeszcze ktoś będzie :)

"na trzeźwo jakoś inaczej wyglądacie" - ciekaw jestem jak wyglądamy po kilku drinkach :P

cholera, to na trzeźwo aż tacy brzydcy jesteśmy? :D

A ja jestem... samotny i buszujący po Kafe..:D

to tak jak my. ;D

po kilku drinkach było niebiesko z lekkimi rozbłyskami - coś jakby przez mgłę was widziałam - z góry przepraszam, jeśli uraziłam czyjeś uczucia religijne czy też poczucie dobrego smaku :) piłam bez lodu a jednak zaszkodziło hahah :) i ponieważ co było to było - wybaczcie :( i nigdy już nie opowiem żadnego dowcipu :)

cześć Lukas, inżynierko, Cafe Atlantico :) a gdzie autorka ??

witaj a ja chętnie. no właśnie nie wiemy gdzie autorka. być może dziś nie jest taka samotna.. :D

miejmy nadzieję, że nie wpadła na pomysł, żeby jednak zejść do tej piwnicy :) to ja poproszę o jakiś dowcip - moje mają taką długą brodę, że łaskocze mnie w pięty haha :)

No hej, hej wszystkim wszyscy tutaj samotni??? :D

też pomyślałem że zeszła do tej piwnicy, być może spotkała tam czupakabrę i bawi się lepiej niż wczoraj z nami na kafe ;)

Nigdy w życiu nie uwierzę, że czupakabra może zapewnić więcej rozrywki niż wczorajszy wieczór (noc) na kafe :):):) może po prostu autorka nie może się z nami skontaktować bo wydarzyło się coś niespodziewanego :)

ja bardzo chętnie - podziwiam Cię, ja dziś nie zerwałbym się do pracy, wstałem dopiero o 11

to do której wczoraj plotkowaliście na kafe? ;)

Cafe Atlantico - samotni, samotni - i tylko tacy mogą być - regulamin autorki heheh :)

ja skoro świt o dziewiątej więc też żaden wyczyn - wyczynem niezbyt pochlebnym dla mnie oczywiście była ilość wypiej polish vodki - przysięgam pierwszy i ostatni raz - hahah :):):)

jak to się mówi - taka stara a taka głupia - i oczywiście nie chcę zwalać na towarzystwo haha :)

a jestem jestem moje kafeteryjne pijaczki zgłaszam się na stanowisku dziś miałam gości, rodzinka się pozjeżdżała i nie dopuszczono mnie do komputerowo internetowych rozrywek, wykończyli mnie i czuję się jakbym wróciła z pracy w kopalni, czekam jeszcze na godzinę zażycia antybiotyku i chyba śpiocha zrobią... a wy robaczki też dziś leniuchowaliście ? (oczywiście ja bardzo chętnie postanowiła dziś nie obijać się i rzucić w wir pracy :D )

inżynierkaa - ja wytrzymałem do 2, ale o tej godzinie zostałem ja + ja bardzo chętnie, i viviatka, poczułem się trochę zagrożony ;) panie miały przewagę liczebną ;) więc grzecznie poszłem (bo miałem blisko) spać :)