Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viviatka

piękni, samotni i buszujący na kafe

Polecane posty

Gość ja bardzo chętnie
i wiesz co z tym spokojem to coś jest na rzeczy dzisiejsze dziewczyny - znaczy jak podejrzewam w twoim wieku :) wybierają sobie całkiem nieodpowiednich facetów - jak nie jesteś wygadany, przebojowy i troszeczkę arogancki to możesz mieć ciężko haha :) ale jak chcesz to my cię z vivatką podszkolimy hahha :):):) bo nie wiem czy zauważyłeś że dosyć specyficzne egzemplarze kafetrianek ci się trafiły hahha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
83 to mój wiek, staram się wychaczyć jakieś lachony w necie, tylko cicho-sza ;) hahaha a tak na serio to mój rok urodzenia, katasrofa? raczej nic skomplikowanego, zakochałem się, wydawało mi się że z wzajemnością, najpierw przyjaciele, ona już zaręczona, tylko często narzekała na swojego, że nie ma w nim oparcia, że się nie interesuje, przy jakiś imprezach nadużywał %, no i zerwała z nim, po fakcie jakoś się okazało że nas ciągnie ku sobie, było przez chwilę naprawdę miło, ale szybko się skończyło, bo ona nie gotowa na związek, bo sama nie wie czego chce, bo w końcu ona musi być sama, ok, poczekam, zależy mi, przez pół roku nie odzywała się wogóle, gdzieś się spotkaliśmy później w większym gronie, ale bez rewelacji, kolejne 6 miesięcy, słyszę że wróciła do byłego (gdy byliśmy przyjaciółmi to twierdziła że to jej największa miłość) wytrzymali chyba 3 miesiące razem, próbowałem się z nią spotkać całkiem niedawno, ale przecież nie będę się narzucał (bo najpierw bardzo chętnie, a później telefonu nie odbiera), w skrócie (ładny mi skrót ;) ) to tyle, tylko że ja cały czas ją pamiętam, i jej zapewnienia sorry że tak długo, sama chciałaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zauważyłem że trafiły mi się dwie ekstrawertyczki :) ja dla odmiany jestem introwertykiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
ale ja lubię długo :):) więc bardzo prosze :) no to faktycznie chyba ulokowałeś swoje uczucia dosyćnieszczęśliwie :( nie wiem jak powiedzieć ci to tak, żeby nie zabolało - ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że to może być jednak niespełniona miłość :( (recepty na złamane serce nie mam) - dalej na nią czekasz, tyle czasu ? a nie próbowałeś spotykać się z kimś innym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli lukas to podstarzały zboczuch wyrywający młodsze laski w necie hehe :) ale Ci się panienka trafiła, widac bawiła się Tobą, chyba za takiego miłego pocieszyciela robiłeś przez jakiś czas ? serce nie sługa, szkoda że tylko człowiek morduje się, cierpi, wzdycha z miłosci do osób które na to zupełnie nie zasłużyły... czas się z niej wyleczec, odchorowac i zapomniec !!! i planowac już powoli jakieś weselicho :classic_cool: tylko wspaniałych osob mamy wokół siebie, jeszcze trafimy na tych jedynych i wymarzonych :) ja też lekko rozczarowana jestem moją ostatnią znajomością ale nie przebiegała ona aż tak boleśnie jak u Ciebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
już nie jesteś mój drogi towarem pierwszej świeżości jak to się mówi :):):) i powinieneś się zacząć poważnie rozglądać :) starość się zbliża wielkimi krokami - a mówiąć poważnie to niedobrze, że tak ci się układa, ludzie w samotności gorzknieją i "oskorupiają się" jest im ciężko później wyjść z tej skorupy :) zwłaszcza jeśli są introwertykami przesiadującymi na kafeterii zamiast biegać i szukać odpowiedniej kobiety :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie !! kafeteria jest dobra na różne boleści ale jednak żonki to tu nie znajdziesz, trzeba częściej wyłaniac tyłek z domu i ruszac na polowanie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chętnie - ale też nie przesadzaj !! nie jest towarem pierwszej świeżości ? przecież jeszcze nawet trzydziestka mu nie stukneła :D a taki rocznik 83 spokojnie może jeszcze liczyc na zainteresowanie dwudziestek więc nie ma co z niego takiego dziadka już robic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że jest to niespełniona miłość to już wiem od dłuższego czasu :P już nie czekam na nią, tylko że jeszcze pamiętam, były może dwie randki w ciemno, ale niewypały, jeżeli tak mogę powiedzieć, może nie było by tak źle gdyby nie moja inna przyjaciółka, z którą łączyła mnie tylko przyjaźń, wspierała mnie, ale nie wiedzieć czemu kontakt się urwał bez słowa wyjaśnienia :( także ostatnio płeć piękna robi mnie na szaro, i dlatego póki co nie planuję bliższych kontaktów :P muszę na chwilę wyjść, będę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
viviatka no co ty to był tekst motywujący do ruszenia tyłka z domu - nie wiesz, że z facetami jak z dziećmi ?? hahha :) a ty to widzę walisz prosto z mostu haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
Lukas wyszedł - to teraz ty się kochana spowiadaj - do kogo ty tak nieśmiało wzdychasz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się też jeden taki dziad niedobry ostatnio trafił :o myślałam że poznałam swój IDEAŁ, ładnie mi w głowie zakręcił, taaaak szczęśliwa chodziłam... tzn fruwałam :D dopiero niedawno odważył się przyznac że ma żonkę i rocznego synka :classic_cool: o, historia jakich wiele. szybko ukróciłam znajomośc, nie reaguję na żadne wiadomosci i telefony od niego, nawet przestałam z domu wychodzic żeby gdzieś nie natrafic na tego klocka :o zakochana aż tak wielce i prze ogromnie może nie byłam, jednak zdążył mnie dziad jeden zbałamucic dobrze więc trochę nieszczęśliwie tu stękam do monitora ale też wiem że szybko się z niego wyleczę :classic_cool: nie mam w zwyczaju wpadac w depresje przez facetów, niestety mam większe problemy na głowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż mi się browarka zachciało :classic_cool: idę do kuchni na obserwację i włączam swój alkoholowy radar, może coś znajdę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah i ostrzeżenie dla wszystkich kobietek - mundurowi to największe rooohacze i kurviarze, potwierdzone und sprawdzone :D niestety często zapominają że żonki czekają na nich w domu, nawet przypominania im o tej niewygodnej kwestii nie pomagają :classic_cool: ACHTUNG !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
powiedz mi skąd się biorą takie klocki ?? - masz człowieku żonę dziecko to się rodziną zajmij a nie kawalera zgrywasz cholera - ja bym takich panów publicznie chłostała po gołym tyłku w centralnym punkcie miasta :):):) co tu dużo mówić zresztą nie można tak do końca najeżdżać na facetów - kobiety (niektóre oczywiście ) też są nielepsze - nie rozumiem tego - albo na wozie albo z wozu koniom lżej - wystarczy poczytać niektóre tematy na kafeterii hahah pustak pustakiem pogania można by pałac zbudować :) ..... a w pałacu książę w nieskrzypiącej zbroi hahah :) dobrze, że tak do tego podeszłaś - widać też z twadego żelaza jesteś wykuta :):):) a o jakich innych problemach mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
chyba faktycznie wieczorkiem późniejszym skoczę po jakieś piwko - już zapomniałam jak smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe właśnie wyobraziłam sobie Ciebie z biczem lejącą mojego X w centrum miasta :D:D aż się wzruszyłam :D zarówno faceci jak i kobiety mogą miec takie tendencje do szukania rozrywki tam gdzie nie trzeba :classic_cool: ja właśnie trafiłam na taki egzemplarz, nie wiem co takim ludziom w tych ich głupiutkich łbach siedzi :o nie wiem jak można świadomie narażać bliskie sobie osoby na cierpienie, przecież jakby jego żona się dowiedziała o tych wybrykach pewnie przepłakałaby nie jedną noc... a mieszkamy w niedużej miejscowosci więc takie zagrożenie było niemałe... a co do tematów na kafe i ludzkich dylemtów które tu przeczytałam - wiesz, czasami mam wrażenie że znaczna częsc z nich to średnio udane prowokacje, nie można byc aż tak beznadziejnie głupiutkim... chyba :D a moje problemy... ech, szkoda pisac :) miałam wypadek jakiś czas temu i z pewnymi sprawami do tej pory sobie nie radzę. moja przyjaciółka umierała praktycznie na moich oczach a ja nie mogłam jej w żaden sposób pomoc... ogólnie trzymam się dobrze, ale czasami pewne wspomnienia i obrazy wracają z podwójną siłą i muszę się lekami wspomagac. do tego dochodzą problemy zdrowotne... trochę czasu minęło zanim doszłam do siebie. ale jestem jak najbardziej pozytywnie nastawioną do życia osobą i takie klocek nie jest w stanie mnie złamac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
wypadek, śmierć przyjaciółki to musi pozostawić ślad - bliznę która pewnie zz czasem zblaknie ale zawsze gdzieś tam zostanie - to musiało być straszne :( ja nigdy czegoś takiego nie przeżyłam i nawet nie chcę sobie tego wyobrażać :(:(:( To już rozumiem skąd u takiej młodej osoby tyle mądrości życiowej - dostałaś już swoją porcję nieszczęść od życia i na te e traumatyczne przeżycia zmieniły cię na tyle, że teraz jesteś pustakooporna :):):) - bo w końcu co tam jeden kretyn w mundurze ?? ale wiesz jakbyś ewentualnie miała ochotę przetrzepać mu dupę to ja bardzo chętnie hahah wprawdzie duża nie jestem ale za to bardzo zwinna - radze sobie z patałachami :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh ja też muszę już uciekac, dostałam rozkaz wyłączenia komputera i opuszczenia domu :classic_cool: będę jeszcze pewnie późniejszym wieczorkiem, do później 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
kochana muszę zmienić lokal - ale wróce z piwkiem jakimś trochę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
hahah aleśmy się zgrały :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inżynierkaa
pustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
cześć inżynierko :) jestem ale jakby mnie nie było bo zmitrężyłam troche czasu na pogaduchach z autorką i lukasem i muszę coś nadrobić :) zaczekaj może zaraz się zjawi reszta ja narazie muszę coś skończyć :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inżynierkaa
kończ kończ.. i w koncu zdecydowałąś się na jakiś nick? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
zaraz umre - chyba przekroczyłam granice swojej wytrzymałości, a jutro mam wyjazdowy dzień buuuu :( inżynierko i co tam ?? na nick na razie się nie zdecydowałam, bo tak naprawdę ten przypadkowy -jest bardzo - adekwatny :):):):) ja bardzo chętnie .... wszystko - jestem szaloną wariatką - wszystko robie na sto procent jak pracuje to do upadłego, jeśli się bawie to do białego rana, lubię wszystko czytać, śpiewać, gotować tańczyć, lubie moją prace, mam fajne córki - więc na razie zostaje ten :) a co tam u ciebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo chętnie
witamy naszego mężczyzne jedynego hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×