Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczeradziewczyna8627

Tak szczerze- ile macie kasy na miesiąc?

Polecane posty

Gość autorko, a jakie macie
podstawy do zasiłku rodzinnego, skroo dochód powinien być wtedy 504 złote. Sprawdziłam teraz, bo ja nawet nigdy się nie starałam, bo wydaje mi się, ze sie nie kwalifikuję. U nas na rękę - mąż 2600, ja 4400. Mamy dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
ważna jest też mobilność i nie obawianie sie zmian, jest fajna książka "kto zabrał mój ser", polecam. ja w obecnej pracy staram sie jak moge, wiec jezeli w ciagu 2 lat nie dostane awansu to ruszam dalej, a tak jak ktos tutaj napisal, masz swoje 1500 i trzesiesz dupa to nic w zyciu nie osiagniesz. i nie chodzi tu o to, ze wyzej sram niz duper mam bo znalazłam dobrze płatną pracę nie skończywszy jeszcze dziennych studiów. ceń się sama, nbo nikt inny cię nie doceni :) i porzuć ten sfrustrowany look ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysiak na miesiąc;p Czasem 1500 nawet;d 400 zyli mamie place za żarcie prąd wodę a reszta mogę udać na pierdoły swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojacie
czekam na oferty pracy Mogę pisać tylko o sobie: skończ prestiżowe studia, znajdź kilka ofert i cierpliwie przypominaj się potencjalnemu pracodawcy. Wystarczy, że pochodzisz z dużego miasta (nie płacisz za akademik, jesteś na miejscu i śledzisz możliwości pracy od początku), rzetelnie odbywasz praktyki i dajesz z siebie wszystko: pracodawcy zapamiętują cię i kiedy się do nich zgłaszasz z pytaniami o zatrudnienie, nie jesteś anonimowa. Wolą zatrudnić robotną znaną sobie niż kogoś z ulicy. Pracę wydeptałam sama, oczywiście czekałam, aż zwolni się miejsce ale żadnych pleców i znajomości nie używałam. Inni się nie pchali, bo pensja średnia. Teraz mam stałe bezterminowe zatrudnienie a płaca mi wystarcza. Jeśli zamarzą mi się perfumy Chanel, zawsze mogę wziąć nadgodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko wyjaśnia, albo ktoś jest prawnikiem, lekarzem, architektem albo szczurem w wyścigu korporacyjnym lub ostatania opcja ma swoją działalność by zgarniać fajna kasę, pozostali muszą się zadowolić albo średnią albo najniższą krajową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
kurcze chciałabym jeszcze trochę pomieszkać z rodzicami i nie martwić się kasą za wynajem :) mmm dopiero się to docenia jak się parę lat pomieszka samemu ;) i obiad, którego samemu nie trzeba robić hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie chciało się w młodości nosić teczki, teraz trzeba nosić woreczki..." Znasz to powiedzenie? Zabawna jesteś - masz pretensje, zę komuś innemu się chciało uczyć i w siebie inwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmmmmmmmm
Jak nie masz wykształcenia to nawet najlepsza oferta pracy nie pomoże. DOKŁADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
no niestety czasy, kiedy czy się stało czy się leżało to ileśtam się należało skończone :P teraz rypac trzeba samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preczzsolidarnoscia
z tego co widzę, 2-3 osoby mają dobrze płace a co najmniej 100 żyje za minimum i to jest według was luksus w naszym kraju, oto, co zrobiła z naszym krajem ta cholerna solidarność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są jeszcze tacy co ciągną od rodziców kasę bo sai nie potrafią się utrzymać - żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
ja znam- nie chcialo sie nosic teczki trzeba kopać dołeczki, też dobre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
poza tym jak rodziców stać, czy im zbywa, to czemu maja nie pomoc. to wszystko zależy. ja tam jestem zawsze ostrożna z krytyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez traumy
to wszystko wyjaśnia, albo ktoś jest prawnikiem, lekarzem, architektem albo szczurem w wyścigu korporacyjnym Jest jeszcze parę innych przyjemnych wolnych zawodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiać mi się chce ze znajomych ktorzy się przechwalają że kupili dom, dorobili się tego tamtego nowe auto, a później się okazało że wszystko rodzice kupili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Ja jestem w ciazy i nie pracuje, maz ma w tej chwili 3,5 na reke, ale szuka pracy i calkiem mozliwe, ze bedzie mial 6 niedlugo. Ale - jest specjalsta, ma dobre studia i juz troszke doswiadczenia, angielski technicny na swetnym poziomie. Po porodzie jak pojde o pracy to tez nie zamierzam pracowac na produkcji za najnizsza krajowa, bo tez mam dobre wyksztalcenie, wiec uwierzcie, ze takie pieniadze nie sa nierealne gdy ma sie cos do zaoferowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez traumy
Można nic nie dostać od rodziców, zaczynać od kredytu na własną kawalerkę i wyszczerbionego kubka z Ikei ;) a po kilku latach ciężkiej pracy zarabiać i czuć się już ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhhhh
a kopanie dołków to też praca, i też winna być godnie opłacana, każda praca winna pozwolić pracującemu na godne zycie a nie na wegetację, a co do wykształconych to teraz mamy ci ich w brud, bo po kolei to są osoby z wyższym i teraz z wyższym wykształceniem też trudno o pracę. Także przestańcie sie wychwalać. Ja mam wyższe i szukam dobrze płatnej pracy bo pracuję za minimum. Ale z tego co widzę to tylko po znajomości i za łapówkę można dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez traumy
wiec uwierzcie, ze takie pieniadze nie sa nierealne gdy ma sie cos do zaoferowania... Dokladnie tak, abcdefgkobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abcdefgkobieta - od razu po porodzie to raczej cięzko ci będzie z pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Wyksztalcenie to jedno a dobre wyksztalcenie to drugie - roznica ogromna, jakos nie znam nikogo po studiach technicznych z konkretna wiedza, pracujacego za najnizsza krajowa. A bezrobotnych humanistow jest na peczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez traumy
Mam porządne dzienne wyższe zrobione na renomowanej uczelni. Raczej nie jestem tymi "teraz wszystkimi z wyższym wykształceniem" :P A "w brud" piszę przez Ó :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfklhnfklbxc
100 zł kieszonkowego :DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Iwona no nie tak od razu po porodzie, jakies 18miesiecy chce dziecko odchowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
iwona, nie śmieć ci się chce ze znajomych, którym rodzice kupili dom czy samochód, tylko jestes zazdrosna. też czasami wzdycham, że niektórzy to mają fajnie...ale takie jest życie, nie rozdziela ekwiwalentnie i trzeba się samemu starac, fajnie jest coś osiągnąć czy na coś zapracować samemu, ale chyba nikt z nas nie ostrąciłby szczodrze obdarowującej ręki, nie? bo np. gdybyś wygrała w totka to nie zrezygnowałabyś z wygranej, bo ktoś inny nie wygrał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hihihehaha
A bezrobotnych humanistow jest na peczki Pseudohumanistów :P Nie bezrobotna doskonale wykształcona humanistka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzeniem mym.....
Sądzę,że u autorki jest tak jak pisałam oficjalne zarobki są niskie,a faktycznie mają więcej. Ja tam nikomu nie żałuję,ale przez takich cwaniaków będziemy pracować do 100... ehhhh... Mój mąż jest informatykiem-ale ma ukończoną ekonomię na polibudzie. A informatykę kiedyś zaczął na wacie,ale mu się odwidziało i przerwał w połowie-ale za to ukończył kilka ważnych kursów. Pytacie o oferty pracy-w Tesco płacą na dzień dobry 1800brutto-ale i tak z godzin potem wychodzi 1600 do ręki-bo co najmniej dwa weekendy są pracujące. A na umowie niby stała pensja... co prawda jak już wydają zaświadczenie o zarobkach,to podają faktycznie wypracowaną pensję-czyli ok.2200 brutto. Ale jak moja koleżanka składała o rodzinne,to nie miała jeszcze pierwszej pensji i dała umowę,dzięki czemu dostała te 68zł. A jej facet oficjalnie od 6 lat bezrobotny,a pracuje na budowie i ma koło 4 tysięcy do ręki. Na wakacje jeżdżą na Malediwy,ale zasiłki co jakiś czas na opał czy inne rzeczy dostają. Taka jest prawda niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×