Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadia2407

duży pies w mieszkaniu... czy to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość nadia2407

Wiem, że ten temat już był, ale ja jestem w nieco innej sytuacji niż poprzedniczka/ poprzednik.... Chciała bym wziąć do siebie do mieszkania psiaka można powiedzieć, że z odzysku. To dorosła labladorka ma ok 2,5 roku pierwszy rok była w mieszkaniu umiała wszystkie komendy od wołania na dwór po siad łączni z aportami i innymi takimi... Później została wydana do znajomych no i niestety "trochę zapuszczona bo wsadzono ją do kojca i tyle... nie jest wogóle wypuszczana chyba ze sama ucieknie z kojca. Przestała słuchać komend co jest dla mnie zupełnie oczywiste... chciała bym ją wziąć do siebie, ale mam pewne obawy.... Po pierwsze czy uda mi się przywrócić ją do stanu poukładanego, czyli czy przypomnisobie słuchania komend, czy nauczy się znów chodzenia na smyczy i czy nauczy się spowrotem wołania na dwór. No i podstawowe pytanie czy lablador nadaje się do mieszkania? ja nie mam swojego domu ani placu żeby ją spuścić, żeby pobiegała. Ale z drugiej strony to myślę, że jak bym ją zabierała na dłuższe spacery to i tak miała ty lepiej niż uwięziona w kojcu... a chciała bym jakoś pomóc temu psiakowi bo jest naprawdę fantastyczna... Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji? co sądzicie o moim pomyśle? czy to się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omg...
Fajnie że chciałabyś pomoc ale duży pies w małym mieszkaniu to kiepski pomysl... Zwierzę się męczy tylko. My trzymamy psa w kojcu ale kojec jest duży, ma gdzie biegać ma osobne miejsce na załatwianie się niestety takze nie mamy czasu na to żeby codziennie z nim trenować komendy mimo to nie ma źle:) na spacery też wychodzimy bierzemy go na stawy i biega ile chce:) nawiązując do tematu w mieszkaniu bedzie miał nie wygodnie, no chyba że kilka razy dziennie bedziesz mu robiła długie spacery w co wątpię bo w dzisiejszych czasach wszyscy jesteśmy zabiegani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie robie
ja nie rozumiem jak można trzymać psa ciągle w kojcu, jak w wiezieniu. jesli tylko ktoś o nią zadba, poświęci czas, bedzie wychodzil na spacery to mysle, że bedzie miała lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) fajnie, ze masz takie podejscie i zamiary, takie osoby sie ceni. Moja odpowiedz na podstawowe pytanie brzmi: tak. Labrador jak najbardziej nadaje sie do mieszkania. Wystarczy tylko mozliwosc zapewnienia mu odpowiedniej dawki rozrywki na codzien aby mogl wyladowac swoja energie. Nie musi to byc koniecznie i wylacznie zabawa na zewnatrz, wystarczy aby jeden z dziennych spacerow byl dlugi i bogaty w rozne zabawy a poza tym mozna sie z psem bawic w domu i nie mam tu na mysli biegania po mieszkaniu :P a zabawy wymagajace nie tylko fizycznego wysilku od psa - sa bardziej wymeczajace niz to sie wydaje. Jest jedno ALE. Czy dasz rade? Jesli sunia bedzie sprawiala problemy wychowawcze to jestes na tyle doswiadczona by temu podolac? Moze warto poczytac ksiazki lub spotkac sie z behawiorysta i omowic jej przypadek by byc przygotowanym na pozniej? Bo jezeli nie masz doswiadczenia moze Ci byc ciezko ja ulozyc - pytanie w jakim stopniu odbila od normalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie robie
Mychol a golden retriever też nadawałby się do mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omg... Wiekszosc ras nadaje sie jak najbardziej do mieszkania bez wzgledu na wzrost. Pies wiekszosc doby wypoczywa a sam spacer nie jest dla niego niczym innym jak rekonstrukcja polowania i ''obadania'' terenu przez wilki, ktore wiadomo nie robia tego calymi dniami. Wilki po polowaniu wracaja i reszte dnia leniuchuja, bawia sie razem itd. Jesli pies ma staly kontakt z domownikami, zapewnione zabawy, pieszczoty plus spacery w tym minimum jeden dlugi to bedzie bardziej spelniony i zadowolony niz pies, ktory caly dzien siedzi w kojcu czy ogrodku i zajmuje sie sam soba a domownikow widuje dziennie moze z dwie godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie robie
ok a po co to "omg"? :p mam takie samo podejście, ale chcialam wiedziec co o tym myślisz, bo widze, że ogarniasz temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy pies nadaje się do
mieszkania. Tyle, że nie może cały dzień siedzieć w domu. Czy masz czas na 4-5 spacerów dziennie, w tym jedden co najmniej półgodzinny? Jeśli tak, to możesz trzymać nawet doga. Nie wiem skąd pomysł, że w mieszkaniu tylko ratlerki czy yorki. Mój dalmatyńczyk 13 lat był z nami na 6 piętrze i miał się doskonale. Sąsiedzi mieli sznaucera olbrzyma, owczarka niemieckiego, inni doga właśnie i pieski dożyły późnej starości w doskonałej kondycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omg to byl nick osoby wyzej bo do niej kierowalam odp :P Generalnie psu bedzie dobrze jesli bedzie w gronie ''swoich''. Sa wyjatki wsrod ras pasterskich, ktore sa calkowitymi indywidualistami i wola przebywac samotnie niz z czlowiekiem no ale to nie na ten topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie robie
aaa sorry faktycznie, myślałam, że oburzasz sie o to pytanie :D pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry :) Autorko a tak w temacie ''duzy pies'' to co ja mam powiedziec z ponad 60kg rottweilerem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ,że tak . miałam laba i w mieszkaniu i teraz w domu i jest ok . Przecież pies nie biega po mieszaniu czy domu tylko po dworze . Bierz , nawet sie nie ogladaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omg...
Omg to poprostu omg:) bez urazy:) miałam takie pseudo w poprzednim temacie i tak zostało:) ja nie trzymalabym pieska w mieszkaniu a zwlaszcza suki mojemu psu wygodniej w kojcu napewno a w domu mogłoby trzymanie go drażnić mnie...:) nie wyobrazam sobie cieczki, sierści itd:) kojec ma naprawde duży to dosłownie wybieg jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc dla psiaków
Klikasz w pustą miskę? Teraz możesz pomóc pieskom ze schroniska w Zabrzu, po jednym kliknięciu od 3 osób to posiłek dla jednego pieska:) http://j.gs/1702266/karmimypsiaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia2407
dzięki wam wszystkim za odpowiedź.... teraz już czuję się bardziej pewna i trochę moje wątpliwości zostały rozwiane.... Mama nadzieję, że jeśli poświęcę temu psiakowi więcej czasu i serducha to odwzajemni to i nauczy się znów wszystkiego. Mychol nie mam wogóle doświdczenia z psami zawsze strasznie marzyłam, żeby mieć dużego psa ale rodzice mi nie pozwalali teraz wyprowadzilam się od nich i czuję się strasznie samotna a wiem, że luka jest strasznie żywiołowym towarzyszem i myślę, że wniosła by do mojego życia sporo radości... co do tego małego mieszkania.... mieszkanie w którym mieszkam nie jest małe ma 80 m2... jeszcze takie jedno pytanie z mojej strony.... Jak myślicie jak dużo czasu będę potrzebować, żeby przypomnieć jej wszystkie komendy i dobrych macier?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nie masz doswiadczenia to mozze byc ciezko. Radzilabym Ci sie poradzic osoby, ktora sie na tym zna,poczytac ksiazki o psiej psychice, zawitac na fora o tej tematyce jeszcze zanim psine wezmiesz do siebie. Jesli dobrze zrozumialam to sunia zyla 1,5 roku na zewnatrz - wiec problemy z przystosowaniem sie do zycia w domu masz gwarantowane, pytanie jak chcesz sie z nimi obejsc? Przypomniec to jednak zle dobrane slowo. W tym przypadku masz bardziej do czynienia z nauka taka sama, jakbys wziela do domu kilkutygodniowego, energicznego szczeniaczka. Musisz zaczac od podstaw, nauki czystosci pewnie tez. Odradzam metody, ktore opieraja sie na jakiejkolwiek przemocy - krzyku, biciu itp. wiecej to niszczy niz buduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vddddvfddsdsds
Uważam, że nie ma lepszej, słodszej i łatwiejszej rasy w ułożeniu od whippeta - tutaj jest dużo o tych psach: http://whippet-bydgoszcz.blogspot.com/ Jak dla mnie - najpierw czytać o charakterze i dopiero kupować i to z dobrej hodowli, nie pseudohodowli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobny problem w domu. Mieliśmy dwa amstafy, nigdy nie było z nimi problemów, ale jak na świat przyszedł nasz syn to zdecydowaliśmy się, aby kupić kojec i wysłać pieski na dwór. Nie uśpiliśmy ich, bo są częścią naszej rodziny, ale w kojcu są zabezpieczone. Mąż kupił taki http://www.garazemetalowe.pl/kojce-dla-psow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne psy trafiły do wiezienia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×