Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olik26

Mój mąż potwornie chrapie...

Polecane posty

Witam,jest młodą mężatką,która nie śpi z włąsnym mężem w jednym nawet pokoju,bo on tak strasznie chrapie,że z daleka słychać,boję się,że łączącego nas uczucia może braknąć w pewnym momencie,z braku współnego nocnego pożycia.Dodam,że orientowałam się w kwestii zabiegu,tylko to tak wysokie koszty...może ktoś może mi pomóc w tej delikatnej kwestii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka......
coz ja swojemu juz oswiadczylam, ze spac bede oddzielnie. na poczatku sie burzyl, potem zaakceptowal. coz nie ma wyboru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez tak mial
zrobil przegrode,schudl i jest oki a myslalam,ze juz sie rozejdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika300
Mój też. Czasami pomaga chwilowe przytrzymanie nosa, gwizdanie. I najlepiej niech mąż śpi na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika300
Można jeszcze kupić takie rurki do nosa. ale nie orientuję się gdzie i za ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też zarzyna - zwłaszcza jak jest zmęczony- mam tego dość :o kupiliśmy ostatnio takie plastry co się na podniebienie przykleja, ale to szit nie z tej ziemi Miałam wrażenie, że jeszcze bardziej chrapolił Jak mu każe przewrócić się na bok to też daje czadu. I dlatego nasze nocki dla świętego spokoju spędzamy osobno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyta u lekarza już była,zalecił jakieś specyfiki,nawet ostatnio kupiłam takie nadgarstkowe urządzenie i jakby pomagało,bo chrapie dużo mniej,ale ostatecznie trzeba jeszcze poczekać na efekty,jeśli się sprawdzi na pewno napiszę,by i inni mogli skorzystać,a tymczasem nocki spędzamy oddzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez chrapie
ale ja sie przyzwyczailam pozatym zasypiam jak jest telewizor wlaczony wiec jak zasne juz to jego chrapania nie slysze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie stopery niestety niewiele pomogły,a wręcz odwrotnie,byłam jeszcze bardziej zmęczona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operacja przegrody nosowej
i dieta o ile jest gruby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxvfgdbfhj
olik26 widze ze sie dumnie zwiesz kondomem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operacja przegrody nosowej
poza tym jakie koszty???idz do lekarza z mezem niech nagada ze nie moze oddychac normalnie,ma bezdechy w czasie snu,czuje sie zmeczony i normalnie na NFZ robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Bezdech senny i związane z tym chrapanie jest naprawdę niebezpieczne!!! Nie leczone i zaniedbane w konsekwencji prowadzi do konieczności spania pod aparatem do końca życia. Zróbcie coś z tym szybko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No macie racje,choć już orientowaliśmy się w kwestii NFZ i niestety to nie jest refundowane,rozpoczęliśmy już dietę i mam nadzieję,że z tym urządzeniem o którym już wcześniej pisałam damy radę i będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama spie
i zyje. zapowiedzialam to jeszcze zanim zamieszkalismy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteik
mój mąz też bardzo chrapał i ciężko z tym było. To kwestia drgania wiotkich części gardła i podniebienia miękkiego, które można zniwelować np. przez laserową terapię chrapania (wiem, że w gabinecie harmonia w krakowie można wykonać coś takiego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmączona chrapaniem męża
Też miałam taką sytuację, ale nie po to przecież wychodziłam za mąż, żeby noce przesypiać w innym pokoju w stoperach ;) Teraz się z tego śmieję, ale mój mąż miał poważny problem z chrapaniem. Normalnie w sypialni dudniało, a co gorsza jak go budziłam żeby przestał, on nie zdawał sobie sprawy z tego, że robi to tak głośno :/ W końcu musiałam powiedzieć dość i dostał ultimatum. Zapisałam go prywatnie na konsultacje do dr Kostrzewskiej z Prywatnej Lecznicy Certus. Pani doktor zleciła polisomnografię, aby stwierdzić czy to bezdech. Aparat do badania mąż mógł wziąć do domu, więc nie był aż tak przerażony całym tym badaniem jak na początku :) OBŚ nie stwierdzono, więc trafiliśmy do doktora Borowskiego który zajmuje się leczeniem chrapania. Okazało się, że za chrapanie winne jest zbyt wiotkie podniebienie. Lekarz zaproponował wszczepienie implantów podniebienia. Mąż się zgodził - dla mnie, ale już chyba też dla siebie, żeby znów spać z żonką :) Zabieg trwał 30 minut, zapłaciliśmy około 2000 zł, ale było warto :D Wyda się tą kasę na inne rzeczy, niepotrzebne ciuchy i zbędne osiadacze kurzu do mieszkania, a tak przynajmniej mąż już nie chrapie! To najlepszy prezent dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×