Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość etoe

mamy za dużo rzeczy? kłótnia

Polecane posty

Gość plany planami lala
a zycie zyciem i pisze rozne scenariusze patrz zebys sie przypadkiem nie zdziwila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gotujemy i, uwaga, ja mam az 2 patelnie. Slownie DWIE. I po co mi wiecej. Patelnia raczej nie sluzy do gotowania tylko smazenia. Smazysz codziennie? A nawet jesli patelnie mozna umyc i uzywac znowu. 5 patelni to dla mnie wielka przesada i marnotrawienie przestrzeni. Mam jeden komplet filizanek, zastawe na 12 osob, komplet garnkow, ale to wszystko byly prezenty. Zanim sie pobralismy mielismy kilka garnkow, 3 kubki, jakies tam sztucse i inne pierdoly w kuchni. Gromadzenie rzeczy na przyszlosc? Prosze cie:o A co do Twojej pewnosci, ze macie plany i bedziecie napewno razem. Naiwne. Bardzo naiwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duhggsddddss
lo matko, to w takim razie juz mi sie nie chce tlumaczyc rob co chcesz, kupuj patelnie za 25 zl i komplet "filizanek" za 30 zl...:O po co w ogole zakladasz temat, jak nikogo nie sluchasz i nie bierzesz innych opinii pod uwage? do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusto w portfelu
czyli potrzebujesz patelni grillowej plus duzej i malej a oprocz patelni grillowej masz 4 sztuki to 2 wyrzuc nie potrzebujesz ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co Ci aż 5 patelni???
Tak gotuję i to codziennie, często dwudaniowe obiady i jakoś nie potrzebuje 5 patelni. No chyba ze na patelniach robisz wszystko np w jednej gotujesz ziemniaki, w drugiej zupę, w trzeciej makaron, w czwartej smażysz kotlety a w piątej przygotowujesz surówkę :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka....................
hmm ja mam z 8 osiem patelni gleboka mala do nalesnikow do smazenia itd. komplet filizanek to ja mam z 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoe
nie wiem jak Wam to wytłumaczyć, ale spróbuję jeszcze raz: mam 5 patelni w tym jedna grilowa czyli jej nie liczmy bo taka uzywa sie rzadziej i nie do wszystkiego. wiec zostaja 4 z czego ta jedna jak pisalam niedlugo bedzie do wyrzucenia, czyli 3. jedna duza, dwie mniejsze. duza - kiedy smaze placki, zeby zmiescilo sie na niej wiecej zeby nie stac godzine i nie smazyc po dwa. i dwie mniejsze - podczas robienia obiadu na jednej smaze mieso/sos/gulasz a na drugiej np. bulke do kalafiora lbo warzywa na patelnie.. czesto robie np gulasz na dwa dni i np w pon i sr jemy gulasz a we wtorek robie cos innego zeby nie jesc w kolko tego samego wiec patelnia stoi zajeta w lodowce. przeciez ja nie gromadze 50 patelni na cale zycie. a moje plany sa naiwne? dlaczego? czy ktoras z Was posiadajaca meza tez jest naiwna? jestesmy w 9letnim powaznym zwiazku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoe
rozumiem gdybym miala cale meble zastawione figurkami i innymi badziewiami tego typu - ok, to faktycznie jest zagracanie mieszkania. ale uczepiliście sie tych 5 patelni jakby to byla jakas kosmiczna ilosc. a przepraszam, mam jeszcze 6 blach do ciasta, tez uslysze jak to zagracam mieszkanie? mam jedna okragla tortowa, jedna do tarty, jedna podluzna, jedna kwadratowa i dwie prostokatne, do tego foremki do ciastek! faktycznie, przeginam. po co mi aż tyle. torta mozna przeciez upiec w prostokatnej a potem obkroic zeby byl okragly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 LAT ZWIAZKU I DALEJ
SIE NIE ZENI??? TAK JESTES NAIWNA:D POZA TYM MALZENSTWO NIE GWARANTUJE NICZEGO I TA KTORA MYSLI ZE MEZA BEDZIE MIALA NA CALE ZYCIE ROWNIEZ JEST NAIWNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciebie nie docieraja
zadne argumenty,zagracaj sie dalej patelniami i blachami i czym tam sobie chcesz,po jaki chuj zakladasz w takim razie temat jak nie uznajesz argumentow i sugestii innych osob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itak
Że facet narzeka,to mnie nie dziwi-to z lenistwa ;)Jak my się przeprowadzalismy,to ja wszystko spakowałam,on tylko swoje ciuchy (3 na krzyż),a i tak narzekał,że "tyle tego".A wcale nie było dużo,3 razy samochodem osobowym).Moje kosmetyki w łazience też mu przeszkadzały,za dużo ich było...;PJak się wyprowadziłam i został sam,to jego mieszkanie wyglądało jak nie zamieszkane,tak pusto w nim było.Ale taka natura większości facetów-byle co na grzbiecie,byle jak w domu,byle się nie napracować(przy przeprowadzce np.) Weź autorko wypuść drugim uchem jego narzekania,dla mnie to normalne,że nie chcesz wegetować o 1 kubku i talerzu,a 2-3 zmiany poscieli to minimum. Dla mnie filiżanki to produkt prawie podstawowy,jak juz mam talerze,kubki,gary,to kupuje filiżanki,bo uzywam ich na codzien,nie wyobrazam sobie wypicia kawy w kubasie i nie lubie jak u kogoś musze tak pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu czemu
wez ty sie zastanow, co ty piszesz to tak samo jakby twoj facet zaczal ci tlumaczyc, ze potrzebujecie 3 mlotki - jeden na male, drugi na duze, trzeci na jeb twoju mac gwozdziska,; zestaw kluczy plaskich, zestaw imbusowych, zestaw gwiazdek, zestaw tasmy izolacyjnej, do tapetowania, dwustronnej - i to nic nie kosztowalo, wszystko w promocji w praktikerze tez by cie szlag trafial, jakby on cos ciagle znosil do domu, bo sie przyda na zas, bo bylo w promocji w biedronce:O a nie odkladal pieniedzy na powazne zakupy i remonty, tylko gowien piec tysiecy kupowal nie dziwie sie, ze go na te twoje biedronowskie patelnie i piec ton blach szlag trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 lat? Wow, i kolejne 9 bedziecie sobie tak mieszkac bez zobowiazan? A, pewnie wy z tych co uwazacie, ze papierek nic nie zmienia. Tak zagracasz mieszkanie. 5 patelni, 6 blach do ciasta (buhahahaha prawie jak u cukiernika) co jeszcze? Ja sie nie dziwie facetowi, ze narzeka. 5 razy mini busem zeby to wszystko zabrac????!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoe
Itak - miło, że chociaż Ty mnie rozumiesz :) dla mnie właśnie też dziwnym jest mieć jedną pościel i dwa talerze. Tak to ja miałam kiedy byłam na studiach i mieszkałam u jakiejś babci w jednym pokoiku a jedzenie brałam od rodziców i tylko odgrzewałam :) nie wyobrażam sobie normalnego życia i gotowania obiadu z 1 garnkiem. Gotuję ziemniaki, myję garnek, w garnku robię gulasz, myję, gotuję brokuła, myję? skończę brokuła to ziemniaki zimne i tak w kółko? albo robię kawę myję szklankę żeby zrobić herbatę a jak ktoś przychodzi to sobie nie robię żeby mieć szklankę dla gościa? wydaje mi się normalne, że kiedy przyjadą do nas jego czy moi rodzice i chcę podać obiad i ciasto to dobrze mieć jakiś komplet talerzy, miskę do surówki czy filiżanki i talerz do ciasta od kompletu.. tak, 9 lat i się nie żeni. i chociaż to odrębny temat to wytłumaczę Wam, żebyście się nie czepiali :) zaczęliśmy kiedy ja miałam 15 a on 19 lat, więc nic dziwnego, że w wieku 20 lat nie wzięłam ślubu. potem zamieszkaliśmy razem i chwilowo nie stać nas, żeby zrobić wesele (dla niewtajemniczonych - proszę przeczytać dzisiejszy artykuł na kafe pt "nie wystarcza nam do pierwszego"). mimo wykształcenia mamy śmieciowe umowy za śmieszne zarobki, więc na razie nie ma szans. i jedynie z tego powodu nie mamy jeszcze ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz popadasz ze skrajnosci w skrajnosc. Nikt nie pisze, ze masz miec jeden garnek czy kubek. Ale 6 blach? 5 patelni? I nie tlumacz, ze jedna jest grillowa,jedna zaraz wywalisz (btw czemu do tej pory jej nie wywalilas??? ) bla bla bla. Ja sie nie dziwie, ze nie stac was na nic skoro wyrzucac pieniadze na niepotrzebne graty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu czemu
a po polsku rozumiesz? slyszalas juz takie slowo jak OSZCZEDZANIE ?!?!?! po chuj ci te blachy na torty szwardzwaldzkie, jak kurwa nie masz za co do tej blachy wlozyc? z piasku sobie te wszystkie torty i ciasta kwadratowe i babki robisz?!?! czy ty w ogole rozumiesz co sie do ciebie mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoe
moj fcaet jest mechanikiem i ma bzika na punkcie grzebania w autach, potrafi tez naprawic wszystko w domu, wiec ma caly zestaw srubokretow, mlotkow, lutownice i inne tego typu na ktorych sie nie znam :) i nie robie mu z ego powodu wyrzutow bo lepiej to miec niz latac po sasiadach i pytac kto pozyczy albo isc kupowac wiertarke zeby powiesic jedna polke... przeciez to nie sa rzeczy ktore sie zniszcza po tygodniu, co szkodzi cos takiego miec? a mojego faceta nie trafia szlag na patelnie, bo zawsze go pytam czy kupic i sie zgadza a nawet mowi ze sie przyda. jemu chodzi ogolnie o to ze mamy duzo rzeczy, a wlasnie wam probuje wytlumaczyc ze nie mamy rzeczy niepotrzebnych. tak Was dziwia te blachy? ta do tarty to do tarty, to nie trzeba tlumaczyc. ciasta w niej raczej nie upieke. okragla - tort. foremki do ciastek to do ciastek. podluzna - na babke, keks. prostokatne na normalne ciasto -dwie bo nieraz potrzebne sa dwa biszkopty, wiec jeden sie piecze a w tym czasie szykuje drugi i tylko wstawic do piekarnika a nie czekac az ostygnie, myc itd., kwadratowa jak bede miala ochote zrobic mniejsze ciasto. ktoras niepotrzebna? nie wiem, bielizna np. moj facet zawsze mial 5 par skarpet i chodzil w dziurawych albo szedl kupic para za 6zl. jakis czas temu byly w biedronce 3zl za pare. kupilam mu kilka na zapas bo szybko niszczy wiec lepiej kupic w tej samej cenie wiecej prawda? a i tak za miesiac polowe powyrzuca bo porobia sie dziury. co jeszcze? moj facet jest dosc niewymiarowy i masakra jest kupic mu jakis ciuch bo sklepowe wrecz smieja sie ze mnie jak poytam o takie rozmiary (jest b. wysoki). wiec jak widze jakas kurtke w jego rozmiarze to mu kupujemy bo to sie zawsze przyda. co mam wyrzucic? odkurzacz bo w wynajetym wystarczy miotla? owszem, do mnie trafiaja Wasze argumenty o ile sa rozsadne. i jeszcze raz powtarzam - gdybym miala 10 kompletow filizanek na wypadek gdyby poprzednie 9 sie potluklo to byloby to zbieractwo i zagracanie. ale mam jeden zeby elegancko ugoscic rodzicow czy innych gosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoe
tak, rozumiem. nie przesadzajmy bo znowu nie jest tak, ze nie mam za co upiec ciasta. jak moj facet ma urodziny chce ciasto do pracy, czesto pieke na zamowienie albo po prostu dla nas do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ciebie poprostu nie dociera. I te opisy do czego ktora blacha. Zalozylas temat i mialas nadzieje, ze poglaszczemy cie po glowie, napiszemy, ze tak masz racje a tu zonk. Ide, bo to totalna strata czasu. Jak walic glowa w mur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu czemu
nie, ty nie rozumiesz naszych argumentow - wiec zagracaj sobie ta wasza dziuple gownami za 3 zl, w ogole idz sobie wyrob karte stalego klienta w sklepie "wszystko po 5 zl" marna jestes, tak samo jak te twoje zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjvfhjhvgjvghj
Autorko. Czy ty w dalszym ciągu nie zauważyłaś że otrzymujesz odpowiedzi od ludzi dla których jedyną potrzebną w domu rzeczą jest kubek. W dodatku dołożony w promocji do jakiejś najtańszej kawy. Im ten kubek służy do picia herbaty, kawy oraz do obiadu. Tak. Jedzą chińską zupkę albo gorący kubek na obiad a własnoręcznie zrobione i upieczone ciasto zastępują paką chipsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet ma tak jak Ty. Ma naprawdę masę badziewia kuchennego. Patelni chyba z 10, bo każda do czegoś innego, noży ma około 14, z czego aż 4 to noże szefa kuchni i teraz zamówił piąty! Komplet do garnierowania, pacek drewnianych i plastikowych spokojnie z 20 bym naliczyła. No ale mieści nam się to w kuchni, więc nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
hjvfhjhvgjvghj kolejna maniaczka gratow w domu? Robcie ch chcecie, autoreczka nie potrafi przyjac slow krytyki i sie tlumaczy na co jej 5 patelni i 6 blach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etoe
kobieto podwojna - az tak to ja nie mam :) ale mam np. kilka malych nozykow (zaraz wszyscy po mnie pojada :P) bo takie rzeczy po prostu sie przydaja a nie bede w trakcie robienia obiadu sto razy myla nozyka... nie wiem dkaczego wszystkich tak dziwi ze mamy w domu takie podstawowe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
6 blach to nie sa podstawowe rzeczy. Niby wyksztalcona, ale taka tepa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allka11112222__
A ja myślę, że to błahy powód do kłótni ;) Facet myślę powinien to zrozumieć a Ty może powinnaś podejść do sprawy z uśmiechem i wytłumaczyć mu to z uśmiechem na twarzy? No nie wiem, ale myślę, że to żaden problem. Trzeba się jakoś dogadać, tylko obie strony muszą chcieć ;) Tak swoją drogą no to rozumiem Cię, że chcesz mieć to i to, tylko że też wynajmuję mieszkanie i powiem Ci, że mamy podstawowe rzeczy i nie mamy już gdzie chować niektórych rzeczy i nie mogę już kupować za dużo, bo później nie ma gdzie tego schować. A 5 patelni to faktycznie za dużo.. ;) Ja miałam dwie, zniszczyły się. Mam teraz jedną dużą patelnię Tefala i mi starcza. Bo co tu smażyć? Do obiadu wystarczy jedna patelnia. Może faktycznie niektórych rzeczy masz za dużo? Lepiej poczekać chyba na większe mieszkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też oblalam
a ja mam 3 patelnie,grillową,malutka i dużą.a blach mam od zajebania-do muffinek,do keksu,kwadratowa dużą ,prostokatną dużą,tortownicę i blachę z mikolajem.aha i do pizzy.a kompletow pościeli około 7 .mamy dwoje dzieci.i nie uważam wcale żębym była zbieraczko maniaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też oblalam
chcialabym jeszcze komplet na 12 osób talerzy i szklanek ,a także taką samą ilość filiżanek,ale na razie kasy brak-kończymy własne lokum,gdzie na sczęście kuchnia jet 4 razy większa od blokowej.ale takie rzeczy są potrzebne-jak byla komunia starszego syna to mieliśmy wielki problem z naczyniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×