Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emilka 34

Hirsutyzm

Polecane posty

Poli Napisalam amadeo ze jest super ze bardzo lubie go ale ze chcialam dac szanse ale nie jest to milosc a przyjazn..ze jak chce sie spotkac na stopie kolezenskiej to z checia.. narazie nic nie odpisal. Powiedzialam juz wprost.. smutno mi z tym ale prawda mu sie nalezy masz racje im dluzej tym gorzej.a tak juz wie,,,, kochana coz to za chlopak:) woow a dowiedz sie o nim cos wiecej? ile ma lat czy wolny itd:):):) robisz tam zakupy??:) te slodycze?:)hahahaaaaa a D szkoda ze nic..no ale jak dajesz rade to super:) RUdii:) mniaaaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta! usmialas sie a ja opierdol dostalam ze jestem nieodpowiedzialna i takie tam..ale warto bylo bo sie przynajmniej wyspalam :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiso, kochana wiem ze to dla ciebie ciezkie tak powiedziec/napisac ale tak jest najlepiej, zobaczysz odpisze, nie dzis a pozniej, niech sobie w glowie pouklada wszystko...dobrze zrobilas :) Rudi! nie mow juz nic, bo mi slinka cieknie! :D Hmm ten ze sklepu nazywa sie Youri ;) nie wiem ile ma lat ale wyglada mlodziutko dalabym mu z 20 lat, ale pracuje juz tam od trzech lat nawet w czasie szkoly wiec szkole musial skonczyc wiec jest pewnie starszy, a obraczki nie ma hah :D hmm.. robie tam wszystkie zakupy ale przez dwa tygodnie go nie bylo wiec nie mialam okazji sie na niego pogapic..a zawsze sie rumienie jak do mnie sie usmiecha i dzien dobry mowi ahhh...boze :) A D to kretyn juz dawno to wiedzialam ale wakacje mi dobrze zrobily :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Youri hmmmm:) a jak sie to czyta haha żUri:)?:) haha ale dowiedz sie o nim wiecej od Cioci jak Ci sie podoba hahaaaaa:) ale wujo niezly ze foty machnal z ukrycia;) Poli to Ty tam czesto rob zakupki kochana:) ile jeszcze bedziesz? 2 tyg czy krocej? nie tesknisz za domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyta sie JURI ;) hahaha ;) jest slicznym blondynem z krotkimi wlosami ;) Hmm ciocia o nim duzo nie wie, wiec tylko zaobserwowalysmy same :) haha nom jak czegos brakuje i wgl to tam wszystko, no ale wlasnie nie bylo go przez dwa tyg i go moze dzis zobacze! ;) Hmm racam w polowie sierpnia do domciu..nie nie tesknie...jets tu tak dobrze, beztrosko, spanie do ktorej chce i wgl..w domu tego nie mam hah ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jurand hahahaaaaaaaaaa:) kochana to usmiechaj sie tam do Niego:) moze zagadasz po ang;) do niego:) no tak w domu obowiazki tu tez ale inaczej;) fajnie robi taka zmiana otoczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze sie pesze przy nim wiec to jest takie okropne i serducho szybko mi wali, ahh straszne ;) Usmiech musi wystarczyc a mi wsytarcza haha No wlasnie, caly rok szkolny to bede miec rygor to chociaz teraz sie bede lenic...zero jakis wiekszych obowiazkow tyle ze pomagam w tym czy owym...:) Wlasnie musze isc pokroic kurczaka bo im sie nie chce haha ;) co do gotowania to lubia mnie wykorzystywac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To lec pomoz Poli:) a co do Juranda to widisz wpadl ci w oko,jestem pewna ze w nowej szkole nie jeden Ci wpadnie:) ale narazie waakacje;) uciekam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mam nadzieje ze liceum to bedzie to cos haha oki uciekam...bede pozniej za jakas godzinke ;) Hahah mam usmiech od ucha do ucha kiedy piszesz Jurand :D baj baj :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amadeo przyjal to na klate,bardzo ladnie podziekowal i powiedzial,ze mnie rozumie:) hmm dziwne bo byl taki zaangazowany czyli albo nie pokazal,ze go zabolalo albo ma juz tam kogos..tak czy inaczej jakos smutno mi mimo wszystko..bez sensu. Byc z nim nie chce bez niego jak juz wiem ze on wie tez jakos nie tak:( co za klimat,dziwnie sie czuje..jakos mi z tym nie najlepiej ale trudno tak musialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi fajnie, że podjęłaś decyzje, wiem, że będzie Ci trudno , bo z męzem tak szybko się nie skończy , ale już wiesz czego chcesz i to jest najważniejsze . Luisa , pewnie go to zabolało , ale nie pokazuje tego po sobie , większość facetów tak ma. Poli , wypadało by jakoś zagadać do tego Juranda ;D któraś pytała gdzie pracuje? pracuje u ogrodnika w foliach , praca szczytem moich marzeń i ambicji nie jest ale przynajmniej mam na własne wydatki :) Rudi zaraz wpadam na szarlotkę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann wpadaj :) wyszła normalnie taka, że palce lizać :) dokupilam faktycznie lody waniliowe i bita smietane :) mniami jaka pychotka :) wiesz kochana, to niewazne ze praca nie jest szczytem marzen, tak jak mowisz masz swoje pieniadze i to jest najwazniejsze. uczciwie zarobione i jaka daja satysfakcje, prawda ;) Ja tez jak bylam w Twoim wieku tak sobie dorabialam :) czasem opiekowalam sie dziecmi, sprzatalam u kogos w domu i jeździłam na zbiory truskawek. zadna praca nie hańbi, a swiadczy tylko o zaradnosci :) Lui :) mnie sie wydaje, ze Amadeo zachowal sie jak na prawdziwego faceta przystalo. Nie robil wyrzutow, tylko przyjal ze spokoje, nie chcac Ci pokazac że go to zabolało- a zabolało na pewno. A to że Ci źle z tym teraz...no coz, to normalne:) ale szybko minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann Dobrze zarobisz na swoje wydatki..pewnie niewiele ale zawsze cos kochana:) Rudi mmm smacznego:) moze zabolalo ale naprawde pokazal klase bo podziekowal,powiedzial,ze rozumie,zyczy dobrego etc..az sie zastanowilam czy on byl we mnie zakochany jak mowil..bo az dziwne ze tak ladnie odpisal..tym bardziej mi zle bo nie wiem teraz czy dobrze zrobilam,wiem ze jak go nie pokochalam to juz bym nie pokochala ale ja go jak brata kocham teraz i zal mi chyba ze go wogole stracilam bo na pewno tak sie stalo..Boze czemu to wszystko takie trudne..mam wyrzuty sumienia glupia chyba jestem normalnie jak bym czytala kogos kto pisze to co ja teraz pomyslala bym chyba ze cos nie tak mam z glowa:( masakra..no ale co zrobic..chcialam sie zakochac mialam watpliwosci potem byl moment ze poczulam cos potem..poznalam amoora i juz jakby to mi sie samo wyjasnilo a teraz znowu mam pierdolnik w glowie. Moze jak mowisz Rudi szybko minie,oby bo mam dosc sama siebie i tych uczuc. Najlepiej bedzie mi samej chyba jestem stworzona do tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie wydaje Lui, ze wy po prostu spotkaliscie sie w nieodpowiednim momencie. gdyby nie sprawy z romeo pewnie inaczej bys postrzegala amadeo. a pozniej jeszcze amor :( ale nic nie mozna temu poradzic, moze on po prostu ni byl Tobie pisany, a pchac si w cos na sile tez nie ma zadnego sensu. wiesz, szkoda mi i Ciebie kochana i amadeo tez. obydwoje to przezywacie, tylko kazde w inny sposob. A amadeo pokazal, ze jest mezczyzna z klasa,a anie byle kim i ze nie mozesz zalowac zadnej chwili, ktora ze soba spedziliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Rudi wiem,tylko dlaczego skoro nie kocham go to boli mnie za to co zrobilam,co mu napisalam:( a Ty jak? M nie pisal ? maz kiedy wraca? Synowi przeszla goraczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kochane moje za slowa otuchy :* co do meza doprowadzil mnie do szalu klocilismy sie bo on mnie blaga bysmy razem byli a mnie sie przypomnialy te wszystkie chwile i sie na niego rzucilam , teraz rozumiem co to znaczy zrobic cos zlego w afekcie naprawde , czlowiek dostaje takiej zlosci i adrenaliny ze szok , okladalam go jak tylko moglam , juz doszlam do siebie ale musialam wziac tabletki uspokajajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMi Matko boska jak to okladals..toz on byl taki bo ma depresje..kochana..to nerwy wziely u Ciebie gore,,ech szkoda ze tak wyszlo..ale czasem czlowiek przestaje nad soba panowac,,no czasu nie cofniesz. Widzisz on ma nadzieje,ze razem bedziecie,,,najlepiej chyba by wiedzial na czym stoi..to sie znowu zalamie..o matko co za sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko dziewczyny szpital mam w domu :( do tej pory tylko syn, a teraz juz i coreczka mi sie pochorowala. tez ma goraczke i caly czas pojekiwala ze ja wszystko boli. teraz dalam im lekarstwa, utulilam i zasneli na chwile, ale wzielam ich do siebie do sypialni, bo musze widziec co z nimi. I juz wiem ze czeka mnie kolejna nieprzespana noc, bo teraz beda sie budzic oboje :( matko, normalnie serce mi peka jak patrze na te moje skarby takie slabiutkie...nawet sie dzis nie kapaly, tylko polozyly sie w samych majtusiach, bo calkiem opadly z sil i ciezko nawet bylo ubrac pizamki, wiec zrezygnowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany Emi, ale jak to sie klociliscie? on byl u Ciebie? czy ty u niego? wiesz chyba najlepiej bedzie jak sie z nim definitywnie rozstaniesz, bo z czasem bedzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze RUdi..Synus chory a teraz coreczka sie zarazila...kochana jak tak moze jedz jutro na izbe z nimi niech pediatra zbada,,,niedawno bidaki chorowaly na szkarlatyne a teraz znowu cos..biedna bedziesz czuwac przy nich.. trzymaj sie kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie chyba bede musiala jednak pojsc z nimi do doktora. myslalam ze moze minie, ale widze ze nic nie jest lepiej. synka lapie co jakis czas ta goraczka, nic poza tym mu nie jest, ale temperature jak ma to bardzo wysoka. a corcia...no wlasnie ona zaczyna pokaszliwac i temperatura podwyzszona, niby niewiele, ale on ma delikatniejszy organizm i przez to ja od razu rozklada. oj bede czuwac, bede, obawiam sie ze bedzie mi nawe ciezko zasnac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minie Rudi nie martw sie ale widac maja slaba odpornosc moze po tej ost antybiotykoterapii..no jak sie nie zmieni lec kochana jutro do lek. niech oslucha itd..trzymaj sie cieplo:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry kochane moje :*:*:* no z mezem tragedia naprawde , bylam u nas w domu zeby pogadac , nie chcialam go tu zapraszac , gadalismy o naszej sytuacji i tym jak bylo kiedys o tym co sie porobilo itd , i on zaczal mi mowic ze tyle znosil bo mnie kocha chodzilo mu o to ze jak bylismy razem to najpierw go nie chcialam i on zabiegal a pozniej jak juz bylismy razem to tolerowal moje wyskoki (balowanie picie nie wracanie do domu na noc itd )i ze byl ze mna zawsze tolerowal kochal itd i okkkkkkkkkk ja znam swoje bledy ale przeciez on tez nie jest bez winy przypomnialo mi sie jak mnie zostawil w marcu jak mi sie zyc nie chcialo i ostatni miesiac jak znowu bylam zalamana , on krzyczal ja krzyczalam i juz mi nerwy puscily i sie na niego rzucilam z lapami no walnelam go w gebe walilam jak popadnie on mnie przytrzymywal jezuuuuuuuuuuu dziewczyny dostalam takiej agresji wszystkie emocje wziely gore :( jak sobie przypomnialam jak mnie zostawil bozeeeee to poprostu nie moglam sie powstrzymac wiem ze to jego choroba ale on tak gadal i gadal i narzekal na mnie a nie tylko ja jestem winna , pozniej mnie tak trzymal ja sie szamotalam ale juz mi sil braklo i sie poryczalam :( a on mnie calowal i tulil i powtarzal ze mnie kocha :( pozniej posiedzialam chwile uspokoilam sie wezwalam taxi i pojechalam do domu jak do Was napisalam to pozniej poszlam spac , w nocy ubudzil mnie telefon on dzwonil , powiedzial ze do mnie przyjedzie ja powiedzialam ze nie chce sie spotkac i sie rozlaczylam , a on przyjechal no kurwa ja mu nie mowilam ze ja tu mieszkam gdzie wtedy pewnie uznal to za oczywiste :/przyjechal na poczatku nawet byl spokojny zaczal mi mowic ze mnie kocha najbardziej na swiecie ze jest w stanie zapomniec nasze wszystkie zle chwile i zaczac od nowa ze bedzie sie leczyl ze czuje sie na tyle silny zeby zapomniec to co zle nie wracac do tego i byc na nowo bez wczesniejszych bledow , ja powiedzialam ze nie wiem czy tego chce i on sie tak wsciekl krzyczal ze tyle tolerowal ze mnie tak kocha ze zdrade mi wybaczyl ( to on w koncu wie ze spalam z aniolem czy nie ??????) ze jest w stanie zapomniec wszystko i wiecej do tego nie wracac a ja teraz mowie ze go nie chce , krzyczal potem plakal ale to jak plakal :(on szlochal poprostu , no nie moglam wytrzymac i go przytulilam , siedzial chwile potem powiedzial ze chce ze mna byc na zawsze ze chce zaczac od nowa ze mnie kocha i mam podjac decyzje i dac mu znac i poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny EMi Przykro sie czyta jak film:( powiem Ci,ze moze dla niego zdrada to nawet emocjonalna zdrada bo niby skad by wiedzial,ze spalas z aniolem..nie wiem. Jesli chodzi o to ze sie rzucilas na niego juz trudno..stalo sie nerwy wziely gore..staraj sie panowac nad soba kochana wiem ze to nie latwe..Wczoraj mowilas ze wybierasz aniola a teraz masz pewnie znowu watpliwosci co? jej ale masz sytuacje..no szok..mysle,ze wybierz tego z ktorym jestes bardziej szczesliwa,bezpieczna. Nie wiem...naprawde nie wiem ale wspolczuje Ci...zal meza ale z litosci nie bedziesz z nim..z drugiej str wybierzesz aniola bedziesz moze tesknic za mezem..ale tak czy inaczej kochana musisz cos wybrac,,bo sie zameczysz i maz tez:( Co myslisz zrobic ?? masz jakis pomysl?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam zadnego pomyslu :( bo to jest tak - z mezem tez byla bajka kiedys tak jak teraz z aniolem , z aniolem jest zawsze ok bardzo mi na nim zalezy na swoj sposob go kocham , meza tez kocham ale inaczej , jak mnie maz wkurwia to go nie chce z drugiej strony oprocz tego co nawyczynial ja tez nie jestem bez winy duzo bledow popelnilam on mi duzo wybaczyl , wiem jedno na pewno nikt mnie tak nie bedzie nigdy kochal jak on bo on nawet jak ja cos zlego robie on chowa honor do kieszeni i widzisz co robi , drugi facet po tym jak ja sie zachowalam to by dal sobie spokoj on caly czas walczy o mnie i wiem ze on mnie bardzo kocha , jak go wczoraj przytulilam to mi sie tak blogo zrobilo , nie wiem naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×