Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nataszaW.

Dlaczego in vitro nie jest refundowane ???????????

Polecane posty

Gość a ta wyzej
Skoro tak każesz każdemu adoptować dzieci to sama zaadoptuj czemu tego nie zrobisz? najlepiej się mądrować o czymś o czym się nie ma zielonego pojęcia ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz 11
dziecko, przeczytaj kontekst a później się wypowiadaj. pisałam ze ja nie adoptuje bo nie mam takiej potrzeby, ale jak ktoś nie moze mieć dzieci biologicznych to to jest alternatywa. polski odrobiła?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta wyzej
dobrze prawisz 11 co prawda w oczy kole ? widze ze tak już nie masz co wymyslać tak się składa ze ja nie muszę się uczyć studia już mam dawno skończone w porównianiu do ciebie ah jak ci sie cholernie nudzi hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz 11
haha, chyba ukończyłaś Wyższą Szkołę Smażenia Naleśników:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta wyzej
dobrze prawisz 11 a dlaczego nie zaadoptujesz? bo? a co ty wiesz o leczeniu niepłodnośći ,o latach starań o dziecko ?ze jesteś taka mądra doświadczyłaś tego kiedy kolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta wyzej
dobrze prawisz 11 byś sie zdziwiła :D i zajmij sie sobą bo jak widać nic innego nie masz do roboty musisz mieć strasznie nudne życie wspułczuje ,nie ma co z tobą dyskutować i wdawać w jaką kolwiek polemika bo na wszystko masz wytłumaczenie i pisz tu sama ze sobą tylko patrzeć kolejny wpis kogoś i znów bedzie ATAK!!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz 11
kiedykolwiek pisze się razem Pani po studiach:D a moze to była Wyższa Szkoła Latania na Miotle?:D taka jesteś jędzowata, że to by się zgadzało;) nie zaadoptuje bo moge mieć swoje dzieci a adopcja jest dla mnie opcją tylko w razie niemożności posiadania własnych. czego Ty nie rozumiesz? geografię odrobiła?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
no to na te prób ile trzeba by dać kasę? dwie, trzy? ile wg was powinno być refundowane? Wydaje mi się, że jest coraz więcej kobiet, które mają problem z płodnością. Zna ktoś statystyki? Nie udało mi się znaleźć w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loubotinka
tak czytam i dochodze do wniosków ze dobrze prawisz 11 masz nie równo pod kompuła BUAHAHAHAHHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loubotinka
a co ty wiesz o leczeniu niepłodnośći ,o latach starań o dziecko ?ze jesteś taka mądra doświadczyłaś tego kiedy kolwiek? ktos zadal pytanie czemu nie odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz 11
Lena czytałam ,że co 5 para ma problem z poczęciem dziecka ale wydaje mi się, ze to trochę przesadzone....ale sie nie kłóce bo nie wiem też jestem ciekawa ile prób wg zwolenniczek refundacji powinno opłacać państwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
znalazłam: "Problem niepłodnosci dotyka milionów Polaków. W skali światowej dramat ten dotyka 10 % par, w Europie ten odsetek sięga aż 18%!" - czy przy takich statystykach starczyłoby składek zdrowotnych na refundacje in-vitro?(powiedzmy, że połowa z tych par chciałaby spróbować) do tego kilku prób? przecież tylko jakiś procent składek można by na taki cel przeznaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loubotinka
dobrze prawisz 11 oh to bys sie zdzwila ile par chodzi do klinik leczenia nieplodnosci i sie leczy jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj bo gówno wiesz w tym temacie a wydaje ci natomast ze wiesz na ten temat i wszystko i nic nie jest przasadzone to tylko ty tak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od innej strony... Para nie może mieć dzieci - nie sposób stwierdzić, że jest to objaw zdrowia i normalnego stanu rzeczy. Zgódźmy się, że należy im ufundować zabieg in vitro. A co powiemy o parach, które - także na pewno nie z własnej winy - mają dzieci z zespołem Downa ? Para dostanie odszkodowanie, że ich dziecko nie jest zdrowe ? Co to za różnica : nie mieć dziecka a cierpieć patrząc przez całe życie na dziecko z zespołem Downa ? Powiem nawet, że gdyby postawić przyszłym matkom pytanie - czy wolą mieć dziecko z Downem, czy w ogóle nie mieć, przeważająca większość odparłaby, że woli pozostać bezdzietna... Kogo kolejnego zaczniemy finansować ? Ludzi z bardzo niskim IQ niepozwalającym na normalne funkcjonowanie. Dlaczego nie ? To przecież takie niesprawiedliwe, że nie otrzymali od natury sił intelektualnych. Wszelkie inne schorzenia ograniczające normalne funkcjonowanie. Tylko...gdzie to się kończy ? Co dla kogo będzie normalnym funkcjonowaniem ? Ja mam sporą wadę wzroku i na pewno nie mogę tak dobrze funkcjonować jak osoby z dobrym wzrokiem. Uważam, że powinnam mieć zrefundowaną operację wzroku. Zaraz zgłosi się ktoś ze słabym słuchem i kiepskim powonieniem. I inni. Prawie wszyscy się zgłoszą. Do tego doprowadzi stopniowe powiększanie refundacji - gdy refundowane operacje wcale nie będą już jedynie wynikiem ratowania życia, lecz będą także zwiększały komfort ludzkiego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz 11
ciekawe wnioski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam już się nie odzywać, ale czytam i szlag mnie trafia! Madame bovary - Co ty uważasz, że refundowane powinny być jedynie operacje ratujące życie? Póki co wszyscy płacimy ubezpieczenie ZDROWOTNE - czaisz: ZDROWOTNE, czyli masz prawo ubiegać się o refundację wszystkiego co wpływa na twój stan zdrowia. A nie tylko za to co w ostatniej chwili wyrwie cię ze szponów śmierci! Dlaczego mam płacić na przykład za leczenie zaawansowanego raka piersi kobiety, która w życiu nie robiła mammografii, albo za leczenie raka szyjki macicy kobiety, która nigdy w życiu nie zrobiła cytologii z fałszywie pojmowanego wstydu, za leczenie raka prostaty faceta, który wstydził się zdjąć gacie przed lekarzem... Jakby nie było poniekąd sami sobie zgotowali ten los! mmLena07 - pytasz ile prób powinno być refundowanych? Ja myślę, że aby możliwy był kompromis - za WSZYSTKIE wizyty lekarskie, za punkcję w wybranej klinice, za wybranego anestezjologa, za transfer niech płacą osoby zainteresowane. Ale za wszelkie badania diagnozujące przyczyny niepłodności, za leki których koszt sięga nieraz 6tys na jedno podejście powinna być refundacja! Dlaczego morfologia może być refundowana, a badanie dajmy na to nasienia, prolaktyny albo progesteronu już nie? bo co? Przecież ich nieodpowiedni poziom ma wpływ na nasz cały organizm! dobrze prawisz 11 - a z tobą już nie dyskutuję - właśnie zaprezentowałaś swój poziom. Aż tak nisko się nie pochylę, aby ci dorównać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loubotinka
dobrze prawisz 11 nawet sie nie wypowiedziala i nie szczekała jak dotą na zadane pytanie przez a ta wyzej dobrze prawisz 11 a dlaczego nie zaadoptujesz? bo? a co ty wiesz o leczeniu niepłodnośći ,o latach starań o dziecko ?ze jesteś taka mądra doświadczyłaś tego kiedy kolwiek? i prze zemnie ponowione wiec wnioski nasuwaja sie same i tyle w temacie i na ten temat!!!!!! taka-sobie-ja uwazaj bo za chwiele znow bedzie sie madrowac hahahahha nie ma co z nia dyskutowac i tyle zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loubotinka
to także oh to bys sie zdzwila ile par chodzi do klinik leczenia nieplodnosci i sie leczy jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj bo gówno wiesz w tym temacie a wydaje ci natomast ze wiesz na ten temat i wszystko i nic nie jest przasadzone to tylko ty tak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo taka-sobie-ja
taka-sobie-ja miałam już się nie odzywać, ale czytam i szlag mnie trafia! Madame bovary - Co ty uważasz, że refundowane powinny być jedynie operacje ratujące życie? Póki co wszyscy płacimy ubezpieczenie ZDROWOTNE - czaisz: ZDROWOTNE, czyli masz prawo ubiegać się o refundację wszystkiego co wpływa na twój stan zdrowia. A nie tylko za to co w ostatniej chwili wyrwie cię ze szponów śmierci! Dlaczego mam płacić na przykład za leczenie zaawansowanego raka piersi kobiety, która w życiu nie robiła mammografii, albo za leczenie raka szyjki macicy kobiety, która nigdy w życiu nie zrobiła cytologii z fałszywie pojmowanego wstydu, za leczenie raka prostaty faceta, który wstydził się zdjąć gacie przed lekarzem... Jakby nie było poniekąd sami sobie zgotowali ten los! mmLena07 - pytasz ile prób powinno być refundowanych? Ja myślę, że aby możliwy był kompromis - za WSZYSTKIE wizyty lekarskie, za punkcję w wybranej klinice, za wybranego anestezjologa, za transfer niech płacą osoby zainteresowane. Ale za wszelkie badania diagnozujące przyczyny niepłodności, za leki których koszt sięga nieraz 6tys na jedno podejście powinna być refundacja! Dlaczego morfologia może być refundowana, a badanie dajmy na to nasienia, prolaktyny albo progesteronu już nie? bo co? Przecież ich nieodpowiedni poziom ma wpływ na nasz cały organizm! taka-sobie-ja , dobrze prawisz 11 ona ani nie skomentuje bo ona na ten temat nic nie wie i pojecia zielonego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
Moim zdaniem in vitro nie będzie refundowane w Polsce, bo zwyczajnie są to za duże sumy. Tylko bogate kraje, takie jak Niemcy mogą sobie na to pozwolić. Tutaj nie widzę możliwości, wszystko rozbije się o kasę. Przecież co roku zmniejsza się ilość dostępnych refundacji, a nie rośnie. Widzę to akurat w całkiem innej dziedzinie medycyny. Mam w rodzinie lekarzy dentystów i już NFZ nie będzie dofinansowywał leczenia profilaktycznego zębów osób dorosłych (plomby itd). Wszystko się kurczy, jeśli chodzi o kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In vitro nie bedzie w Polsce refundowane. Przeszczepy serca nie sa, a co dopiero zabieg, ktory nie wiadomo ile razy trzeba bedzie powtarzac. Taka sobie ja moze cie szlag trafiac, przed twoim in vitro w kolejce stoja wszyscy inny chorzy. Poza tym wybacz, dziecko z probowki i tak nigdy nie bedzie na 100% wasze. To tylko po to zeby mamusia chodzila z brzuszkiem a tatus poczul sie dowartosciowany. Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmLena07 - ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego o czym piszesz. Tym bardziej mnie to boli. Na co idą zatem moje składki? A może powinno być tak jak w stanach - jakie ubezpieczenie zapłacisz na taką opiekę medyczną możesz liczyć. A nie tak, że ładujemy wszyscy do jednego wora - do dziurawego wora. Tak jak napisałam - wybieramy lepszą lub gorszą, droższą lub tańszą klinikę i za jej usługi płaćmy - bo tak wybraliśmy, leczymy się prywatnie - płaćmy (chociaż to, że musimy się z tego leczyć prywatnie akurat też nie do końca jest sprawiedliwe, no ale niech już będzie). Ale dlaczego mamy płacić za podstawowe badania diagnostyczne? Przecież hormony takie jak TSH, FSH wpływają na niedoczynność lub nadczynność tarczycy - jest to pośrednia przyczyna niepłodności, ale wszyscy doskonale wiemy czym może się ta nieleczona choroba skończyć. Dlaczego o skierowania na tak podstawowe badania hormonalne nie można się doprosić? Dlaczego mamy płacić pełną sumę za leki regulujące poziom hormonów? Dlaczego lek hormonalny stosowany w Polsce podczas in vitro kosztuje 6 tysięcy, a w Czechach koszt tego samego leku w takiej samej ilości (BEZ REFUNDACJI!!!) to ok. 2,5-3 tys? Popaprany kraj! Madame bovary - ja już nie stoję w żadnej kolejce. Mój cud jest już na tym świecie. Jednak ciekawy pogląd przedstawiłaś w tym momencie - czyje zatem będzie dziecko, którego życie rozpoczęło się od połączenia się MOJEJ komórki jajowej z plemnikiem MOJEGO męża, rozwijające się w MOIM własnym brzuchu i przeze MNIE urodzone?:D Czekam na odpowiedź - na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej calej Madame bovary
Madame bovary a co to dziecko z probówki gorsze????:O:O:O:O idz sie lecz na chory mózg!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madame bovary - no to co że z probówki? Ale CZYJE???? będzie to dziecko z probówki? Pamiętaj, że oprócz tego, że będzie to dziecko z probówki, to będzie to jedno z najbardziej wyczekanych i najbardziej kochanych dzieci na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie wybaczcie, in vitro w Polsce nie ma szans na refundacje. Im szybciej to zrozumiecie tym lepiej dla was. Spoleczenstwo nigdy nie zgodzi sie na sponsorowanie tego typu zabiegow. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszaW.
widzę , ze wywiązała się tu spora dyskusja , mogłam inaczej sformułować ten wątek , bo jest tu pełno niepotrzebnych słów. Wiem że to moja sprawa , i ja sama muszę sobie z nią poradzić i tak jak to już ktoś napisał ja też zdobędę te pieniądze i uzbieram na in vito jeżeli będzie trzeba , miałam gorszy dzień i stad ten watek .... mam w sobie żal bo płace składki zdrowotne i jeżeli jestem w potrzebie to dlaczego choć cześć pieniędzy nie zostanie mi zwrócona za leczenie ? ja nie chce płacić za leczenie alkoholików bo co mnie oni obchodzą ... ja mam swoje problemy i o sobie chce myśleć , nie jestem egoistą, jeżeli komuś mogę pomóc to chętnie to robię ale tu budzi się u mnie sprzeciw że za moje pieniądze leczy się uzależnionych a mnie nie chce się pomóc.. ja sobie tego nie wybrałam ....... jestem kobieta , chce mieć dziecko czy to takie złe ?...... rozumiem że są przeciwnicy refundacji in vitro okej jestem to w stanie zrozumieć , macie do tego prawo ... ja o swoje marzenie będę walczyć do samego końca i tylko kobiety które przechodzą przez to co ja mogą to zrozumieć ,bo to ja jestem od 3 lat na tabletkach hormonalnych , to ja biegam na badania do szpitala , to ja chodzę 2 razy w miesiącu do ginekologa, to ja co miesiąc od 3 lat mam nadzieje , to ja od 3 lat zasypiam i budzę się z nadzieja że tym razem się udało , to ja bojąc się tego bardzo zdecydowałam się na operacje , to mnie bolało , to ja byłam w strachu co powie lekarz po wybudzeniu mnie , to ja ciągle gratuluje innym dzieci ... i to wszystko co ja przechodzę przechodzi tez wiele innych par... okej jeżeli państwa nie stać na refundację , niech pomoże nam chociaż częściowo ... tak czy siak razem z mężem i pomocą rodziny uzbieramy te pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madame Bovary - nie odpowiedziałaś na moje pytanie - CZYJE będzie dziecko z probówki którego życie rozpoczęło się od połączenia się MOJEJ komórki jajowej z plemnikiem MOJEGO męża, rozwijające się w MOIM własnym brzuchu i przeze MNIE urodzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×