Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ślubniczka 2012

kwiaty z bibuły

Polecane posty

Gość urola
Firmy dekoracyjne zgarniają sporą kasę za takie strojenia sal także jak widać nadal jest na to popyt. Większe wesela mają to do siebie, że odbywają się w salach weselonych, które niekoniecznie zawsze są eleganckie jak małe restauracyjki. Co nie znaczy, że ze względu na takie duperele mają rezygnować z wesela na rzecz przyjęcia. Ważna jest atmosfera, zabawa, a nie to co wisi pod sufitem. Mnie takie zdobienia sal się podobają, ludziom zapewne też, bo nie na jednym weselu byłam ostatnio, gdzie tak właśnie sala była przyozdobiona. Bardzo ładnie i fajnie to wygląda. Tobie nie musi pasować, ogólnie wesela polskie nie należą do zbyt eleganckich przyjęć. Bawi się pije, śpiewa biesiadne piosenki nie ma miejsca na taki ą i ę. Owszem można zorganizować bardzo eleganckie wesele, ale nie każdy taki sztywny klimat lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urola
jestem z województwa śląskiego i od około 6 czy nawet 7 lat nie widziałam na żadnym weselu takich dekoracji. Sale same w sobie są eleganckie i wystarczy tylko przystroić kwiatami i jest pięknie. Mylisz się że są to małe przyjęcia. Sale są nawet do 400 osób. Napisałam że może ktoś zrobić wesele na 30 osób zamiast na 90 ale miałam na myśli że lepiej zaprosić mniej osób ale ładniej ich ugościć. Jak ktoś ma pieniądze to może nawet zaprosić do luksusowej sali 200 czy 300 osób :) Co do wesel to w moim otoczeniu odchodzi się już od przyśpiewek biesiadnych czy przesadnym piciu alkoholu. Od x lat nie widziałam żeby ktoś był przesadnie pijany. Ludzie mają już coraz większą kulturę. Chcą sobą coś reprezentować i to już nie te czasy żeby się zbłaźniać. Dotyczy to zarówno zabaw weselnych które w większości są tak niesmaczne i czasem wręcz obraźliwe bo zjadanie banana który jest pomiędzy nogami pana młodego jest nie na miejscu. Dawniej tego typu zabawy były popularne natomiast na szczęście teraz odchodzi się od tego Wesela w mojej rodzinie i wśród znajomych nie są sztywne, są po prostu KULTURALNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balony na weselu odchodzą do lamusa. Tak samo, jak tandetne i nieciekawe dekoracje ścian weselnych. Można się z tym spotkać jeszcze w małych miasteczkach i na wsiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urola
Każdy wesele organizuje tak jak chce i potrafi. Uważasz, że jeśli nie podejmie się gości w eleganckiej restauracji, a sali weselnej z kucharkami, niezbyt okazałej, a przyozdobionej tu i ówdzie to będzie źle? Ważne by jedzenie smakowało, dobrze orkiestra grała. Wiele rzeczy odchodzi do lamusa, co nie znaczy, że każdy musi się dostosować pod aktualnie panującą modę. Wesele ma się raz w życiu i tak jak ktoś sobie je wymarzył tak powinien je zorganizować. W zakresie swoich funduszy przede wszystkim. I jeśli kogoś stać na restaurację tańszą tylko to weźmie tańszą, ale i tak zaprosi swoją rodzinę, a nie 30 osób. i zrobi sobie wesele takie jakie chce. Byłam na weselach nawet w remizach i zawsze były to udane wesela. Zresztą w te wakacje byłam w Warszawie na weselu i państwo młodzi sale mieli ozdobioną białymi materiałami. Nie ma znaczenia czy ktoś jest ze wsi czy z miasta. Ludzie mają różne po prostu gusta. Ja swojej sali nie ozdobię, bo jest niska i nie mam możliwości podwieszenia nic pod sufitem i będą same kwiaty. Ale takie rozwiązania jakie podałam również nadal spotykam, nadal bywam na takich weselach i nie uwazam ich za gorsze. Bo nie sa w eleganckich wnetrzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urola
Po pierwsze nigdy na żadnym weselu się nie spiłam, ani nie byłam świadkiem chamskiego zachowania. Na każdym weselu się pije co nie znaczy, że każdy wlewa w siebie więcej niż jest w stanie. Zabawy są kulturalne. Będą u mnie i oczepiny i przyśpiewki biesiadne, bo lubię ten klimat wesala. To znaczy, że nie jestem kulturalna?? Oczepiny też będą na poziomie ani x lat temu, ani dziś nie pdoobaly mi sie zabawy z podtekstami, krepujace i nie na miejscu. Sa normalne zabawy. I mimo, ze u mnei bedzie tradycyjne wesele nadal pozostnie ono kulturalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domiinika
Ja na swojej sali będę miała żywe kwiaty. Nie wiem jak można nie lubić przebywać wśród nich..ja może się jakoś nimi nie pasjonuję, ale moim zdaniem jest to najpiękniejsza ozdoba. Kwiaty na stołach w wazonach u gości, na naszym stole większa jakaś kompozycja, dodatkową ozdobą będą pokrowce na krzesła. I tyle. Sali tanecznej w ogóle nie dekoruję. Uważam, że najlepiej prezentują się najprostsze rozwiązania. Żadnych balonów, sztucznych kwiatów, itp. Z bibuły kwiatów też nigdy nie widziałam na żadnym weselu. Ale zaliczają się do sztucznych dekoracji więc także jestem na nie. Mimo, że są ciekawe to efekt może jednak wyjść inny niż zamierzony i na sali weselnej nie będą prezentowały się ładnie. Gdzie masz je zamiar postawić? pod nosami gości na stołach? Moim zdaniem nie wypada. Jeśli nie lubisz kwiatów to lepiej pozostawić stoły bez zbędnej dekoracji niż kłaść na nie takie coś. Po za tym gościom na pewno nie przeszkadzałyby kwiaty cięte może warto o nich pomyśleć? Wesele w końcu robimy dla gości:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że najlepiej prezentują się najprostsze rozwiązania. Normalnie już cię lubię. Święte słowa i warte zapamiętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z powyższymi
wypowiedziami. To że ktoś nie lubi ciętych kwiatów to nie oznacza że idąc na imieniny mam komuś dać sztucznego. Jakby to wyglądało. Wręcz niedopuszczalne jest podarowanie komuś sztucznych kwiatów i dlatego nie wyobrażam sobie by PM usadzili gości wśród bibuły. Byłoby to ewidentne nieuszanowanie swoich gości. Potraktowałabym to jako parodię wesela/dekoracji Co do zapraszania gości do remiz czy mało eleganckich sal to nie jestem uprzedzona jednak wiem że dla PM jest to mniejszy koszt niż wesele w luksusowej restauracji i biorę to pod uwagę dając kopertę. Zawsze dajemy tyle żeby pokryło za naszą parę i dokładamy stówkę czy 2 dodatkowo. Czasy i oczekiwania ludzi zmieniają się. Dawniej wystarczył maluch teraz samochody są coraz lepsze. Dawniej w sklepach kupowało się to co było, teraz wybieramy bo mamy w czym. To samo dotyczy wczasów. Nie zadowalamy się już pensjonatem bez łazienki czy tv, tylko jeździmy za granicę do hoteli all inclusive. Oczywiście nie każdego na to stać ale chodzi mi o to że oczekiwania ludzi są coraz większe. Dotyczy to również wesela. Idąc też chcielibyśmy czuć się komfortowo. Mieć możliwość wynajęcia pokoju, móc skorzystać z ładniej łazienki a nie cuchnącej klitki. Chcemy być obsługiwani przez wyuczonych kelnerów którzy wiedzą od której strony podać posiłek, żeby nie zalać, żeby obsługiwał odpowiednio. Wiem co mówie bo mam porównanie jak wyglądają wesela w remizach a jak w eleganckich salach czy hotelach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się natomiast nie zdarzyło, abym była na weselu, gdzie sala nie była udekorowana materiałami lub chociaż innymi ozdobami, mimo tego, na stołach zawsze były bukiety z kwiatów ciętych, a stół PM również był przybrany większym bukietem. Wszystkie te wesela były w domach weselnych/remizach, natomiast zgodzę się z tym, że jeśli wesele jest w eleganckiej restauracji/hotelu to z reguły żywe kwiaty wystarczą. I jak powyżej ktoś napisał z reguły goście biorą to pod uwagę przy kopertach/prezentach, chociaż czasami nie ma znaczenia gdzie jest wesele, a do kogo się na nie idzie. Nie mogę zgodzić się co do cateringu - to, że lokal ma wyższa klasę nie znaczy, że obsłudze nie mogą się zdarzyć wpadki. Często hotele/restauracje zatrudniają praktykantów, którzy potrafią nie jedno rozlać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelnerka weselna
Do obsługi wesel nie biorą wyuczonych kelnerów, a z ogłoszenia. Zgłaszają się młode dziewczyny co chcą dorobić. Ja np. pojęcia nie mam od której strony powinnam podawać, roznosiłam jak leciało. Nikt mnie nie instruował. Nikogo nie oblałam ani nic nie potukłam, ale nie mam pojęcia o kelnerowaniu. Po prostu staram się chodzić nie wywalając nic i w miare sprawnie obslugiwac cala filozofia. To były normalne sale wesele, w jakich odbywają się wesela. Płacą nam 150 zł za obsługę całonocną, a kelner po szkole i doświadczeniem wziął by o wiele więcej. Koszta, koszta i oszczędność ze strony sal. Bo państwo młodzi nie mają wpływu na wybór kelenerów chyba, że wstawiają swój zespół. Ale kiedy biorą opcę od talerzyka to sala zatrudnia kucharzy i kelnerów jak najmniejszym kosztem. Ja nie twierdzę, że ja jakaś zła byłam, ale równie dobrze obsługiwałam wesela w podrzędnych salach, gdzie talerzyki kosztowały 100zł, a i w takich gdzie koszt ten wynosił 200. Jedna elegancka, druga ala remiza. A obsługa na jedno kopyto. A to co dzieje sie na kuchni wola o pomste do nieba zarowno w tanszych jak i drozszych restauracjach. Po prostu masakra:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do suszonaroza
Tak masz rację, czasem hotele/restauracje zatrudniają praktykantów, którzy potrafią nie jedno rozlać. Dlatego też wszystko jest w rękach PM by podpisać odpowiednią umowę. My mamy mieć wesele w hotelu w którym dość często bywamy na obiadach, deserach, kolacjach i znamy kelnerów. Wiemy że są odpowiednio przeszkoleni. Nigdy się nie zdarzyło by mężczyzna dostał pierwszy posiłek od kobiety, kelnerzy potrafią wypowiedzieć się na temat dania w karcie, wiedzą co się w niej znajduje. I przy podpisywaniu umowy zawarte zostało że na weselu będą kelnerzy którzy pracują już wiele lat i mają doświadczenie a nie tacy któzy się dopiero uczą bo to za poważna impreza żebym się stresowała czy moi goście zostaną odpowiednio obsłużeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kelnerka weselna
"Do obsługi wesel nie biorą wyuczonych kelnerów, a z ogłoszenia. Zgłaszają się młode dziewczyny co chcą dorobić." Zależy kto gdzie robi wesele. My organizujemy w hotelu i jest tam już stała obsługa. Nie przyjmują kogoś tylko na wesela i inne imprezy okolicznościowe. "Ja np. pojęcia nie mam od której strony powinnam podawać, roznosiłam jak leciało. Nikt mnie nie instruował." No właśnie a jak ktoś bywa w lepszych restauracjach na pewno zauważył na weselu że jesteś niedoświadczona i mimo że nic nie wylałaś mogłaś narobić wiele małych gaf niosąc choćby dwa posiłki i najpierw podałaś mężczyźnie a za moment kobiecie. Mogłaś zrobić to całkiem nieświadomie a goście mogli to zauważyć. "Bo państwo młodzi nie mają wpływu na wybór kelenerów chyba, że wstawiają swój zespół." Mają wpływ bo szukając sali pytałam czy obsługa jest stała czy nie. Jeśli nie i brana z ogłoszenia to odrzucaliśmy tą salę. Chcemy by nasi goście byli potraktowani w elegancki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Do obsługi wesel nie biorą wyuczonych kelnerów, a z ogłoszenia. Zgłaszają się młode dziewczyny co chcą dorobić". W podrzędnych knajpkach czy jadłodajniach na dany moment przerobionych na salę weselną - owszem. Biorą osoby z łapanki. Ale lokale o pewnej renomie mają stałą obsadę a w niej przeszkolonych kelnerów/kelnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem takie kwiaty nie pasują na wesele, chyba, że będzie ono w nieeleganckim stylu tylko bardziej takim wiejsko-luźnym (piszę serio, nie żeby Cię obrazić czy coś) żeby nie gryzły się style, np do restauracji absolutnie by nie pasowały... rozumiem, że nie lubisz ciętych kwiatów, ale może lepiej w tej sytuacji zastąpić je innymi ozdobami, lub kwiatami w donicach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kelnerów to zależy gdzie jest robiona impreza... ja miałam wesele w restauracji i nie było mowy o kelnerkach "z łapanki, z ulicy" tylko normalnie stała ekipa restauracji, zresztą tam imprezy okolicznościowe są co weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MÓJ DOM WESELNY TO http://www.domweselnypromenada.pl/index.html więc to nie jest remiza, nie bede robić wesela w holelu bo do takiego miejsca mam 40km, za daleko, nie postawie donic, dlaczego już pisałam wyzej, zrobie inaczej, i wiem już jak, i będzie po mojemu i waszemu, i napewno efekt będzie super, bo to w końcu moje wesele, dziekuję mimo wszystko za krytykę, nie jestem chamska jak tutaj co poniektórzy, wesele jest dla gosci, racja, ale ja je robie i robię po swojemu, i choc duzo mam rzeczy powymyślanych, nie zrezygnuję z tego ponieważ to jest MÓJ DZIEŃ, może nie do końca wymarzony, bo zawsze mi się marzyło duze wesele, ze wszystkimi członkami rodziny, ale niestety fundusze nie pozwalają, damy radę urządzic wesele na 80os i już, trudno sie mówi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrezygnuję z tego ponieważ to jest MÓJ DZIEŃ A ja zawsze myślałam, ze to jest dzień młodej pary a nie rozkapryszonej królewny z przerostem formy nad treścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damascenka a ty zawsze masz problem, i każego krytykujesz, ale do tego sie juz przyzwyczaiłam, tak to mój dzień, nasz dzień, bo w końcu stanie sie to co nam tak bardzo brakuje, czyli slub kościelny, meżczyźni tak do tego uczuciowo nie podchodzą, no ale tak już jest, ale mój mąż też już mói że w końcu bedę jego żoną na 100% i niczego nie mozemy sobie odmawiać, oczywiscie z granicach funduszy, damascenka to ze ty juz swój slub miałaś, i sie roztaliscie, to nie moja wina, i nie musisz teraz na każdej Młodej tego wyładowywać, wiem, teraz poleci wiazanka od ciebie, jaka ja to jestem głupia, ale to ty tutaj uważasz sie za królową, a bądź sobie nią, mnie i tak twoje teksty nie ruszają,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ślubniczki 2012
obejrzałam salę i z pewnością te kwiaty z bibuły jak i sztuczne będą do niej pasowały. Rozumiem że podoba ci się ta sala i to najważniejsze bo to wasz dzień. Jaka sala takie ozdoby. Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia w życiu i dobrego gustu :) Na pewno ci się to przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damascenka a ty zawsze masz problem, Ja mam problem? :D Złociutka, to ty ciągle masz ze wszystkim problemy. To ty zakładasz setki tematów, bo nie wiesz, co zrobić. To ty jojczysz, kiedy ktoś się z tobą nie zgadza. Jesteś typowym przykładem osoby bez gustu, dla której jeśli coś się nie świeci, jak neon, nie jest krzykliwe, nie jest warte twojej uwagi. Nie masz pojęcia elegancji, stylu, klasy i prostoty. i każego krytykujesz Nie każdego, złociutka. Tylko jednostki wybitnie nadające się do krytyki. ale do tego sie juz przyzwyczaiłam, Jakbyś się przyzwyczaiła, to byś nie zwracała na to uwagi. Ale tak bardzo jesteś przeczulona na własnym punkcie, tak cholernie infantylna (trudne słowo, ale chyba wiesz, o co mi chodzi), że trudno nie napisać o twoich bazarowych propozycjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i właśnie o tym pisałam, poleciała wiązaneczka, Wiązaneczka? Oj, dziewczynko, dziewczynko... Używaj słów, których znaczenie jest dla ciebie zrozumiałe :) Wiązaneczka zawiera wulgaryzmy - masz tutaj takie? kobieto ktos cie bardzo skrzywdził, współczuję, Taaa :) Obłudnica z ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z dama.
slubniaczka jest tandetna i jak ktos sie nie zgadza z jej pomyslami, to jest od razu bee. poza tym wszedzie sie udziela, ciagle o cos pyta a jesli ktos odpowiada jej nie tak, jakby ona chciala, to od razu jest wielki foch i sie ksiezniczka obraza. zaczynam sie bac, ze kiedy otworze lodowke, ona tez tam bedzie razem ze swoimi pytaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
Ślubniczka - a co w końcu wymyśliłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z dama.
pewnie kwiaty z marchewki, ogorka i salaty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijjkkk
ta sala jest tandetna wiec bede pasowaly do niej kwiaty z bibuly, a te kurczaki przebrane za orkiestre na wiejskim stole sa po prostu zenujace... Kobieto po co w ogole pytasz sie o rade jak wiesz najlepiej i jak ktos ma inne zdanie to go atakujesz... I tak jest ze wszystkim z suknia, bizuteria, kwiatami itp. Na forum o dzieciach tez sie ciegle wymadrzasz. Gdzie sie nie obejrze to wyskakuje Ślubniczka 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wymyśliłam?? będą żywe kwiaty te co oferuje dom weselny,ale bukiety z krepy też zrobię, nie duze, żeby nie było przesady, moze dla rodziców w podziece, nikt mi nie zabroni sie udzielać!! nigdy sie nie obraziłam, nie wiem kto wam to wpił do pustych główek, wg was każdy jest tandetny tylko wy to elita, no ale, nie ma to jak sobie wpajac że sie jest idealem których jak wiadomo nie ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgffje
Te kurczaki, to masakra jakaś :-o Aż mi się jeść odechciało. Fuj! Ta sala jakaś taka... Kolory ścian paskudnie zestawione. Już sobie wyobrażam, jak tam będzie pachniało po kilku godzinach :-o Błeee! Balony, mięso, wędliny, jaja... O fuuuuu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×