na co zwracacie uwage...

To budujace, zwlaszcza w kontekscie niektorych wpisow na kafe, w ktorych Polki narzekają na swoich rodowitych partnerów. Swoją drogą co innego seks, co innego codzienne zycie. Zwykle narzekania kobiet odnoszą się do tej pierwszej sfery

widze ze temacik sie rozkreca:)

Może narzekają te, co naprawdę źle trafiły, ludzie są różni. Statystycznie Polacy są dobrze wychowani i są męscy niestety jak napisałeś postęp postępuje i to jest smutne

buzia i nogi nie wiem czemu:D oczy , i charakterrr

Na postawę, budowę ciała, poczucie humoru no i musi mieć coś ciekawego mądrego do powiedzenia:D

swoją drogą ciekawe jest to, że z jednej strony u facetow postepuje feminizacja a z drugiej rosnie stopien agresji, tyle ze nie agresji na zasadzie dania sobie po pysku na boisku szkolnym - bo to jest akurat zdrowe meskie zachowanie, tylko agresji głębszej (ktora przestaje byc tlumiona przez coraz slabsze normy obyczajowe)

a jest tu ktos kto bylby z kims glupim ale ze wzgledu na wyglad?tak z ciekawosci pytam

co znaczy głupim?

myśle, że żaden wygląd nawet najlepszy nic nie da jak nie bd można pogadać o niczym

"agresji głębszej (ktora przestaje byc tlumiona przez coraz slabsze normy obyczajowe)" maciekst masz na myśli zwykłe chamstwo?

maciek ze nie ma nic madrego do powiedzenia i wyglad wykorzystuje zeby zablysnac

1. Czy kobieta jest dobrym człowiekiem. 2. Czy jest inteligentna - ma coś do powiedzenia w sprawach prostych i tych nieco bardziej skomplikowanych. 3. Jakie ma zainteresowania, i czy pokrywają się z moimi. 4. Czy ma pogodną naturę, czy też lubi narzekać. 5. Jak się z nią czuję na codzień - w zmęczeniu, słabym nastroju. Czyli poza odpicowaną randką. 6. Czy ma nałogi - nie mógłbym się obecnie związać z kobietą palącą. Ku rozczarowaniu co poniektórych nie ma tu ani słowa o wyglądzie.. Jeśli chodzi o to ostatnie, to preferuję kobiety bez nadwagi.

zukier - oglednie chyba mozna to tak nazwać,:) perelka - ja moglbym byc z dziewczyną, która byłaby głupia, przy czym miałaby świadomość swoich słabości. To czego najbardziej nie lubie to samouwielbienie (w kontekscie intelektu)

panie macie cośtam jeśli jako zdjęcie profilowe umieszczasz pan fotkę swojej parówy w bokserkach, to wystarczająco dużo mówi o światopoglądzie no i hierarchii cech uważanych za atrakcyjne

ja patrzę przede wszystkim na wygląd, dopiero potem na intelekt i to jest spory problem, bo jak wiemy ładne kobiety czesto zapominaja,ze warto pielegnowac tez inne walory;)

j.w. :]

facet lat 36 uwazam ze takie podejscie jest wspaniale...bo jak to mowia ladna miska jesc ci nie da

Podobno "kobiety piękne nie wierzą w swoja inteligencje, a inteligentne w swoje piękno" chyba coś w tym jest

no tak, przy czym kiedy sie ma do wyboru kobiete piekna i madra i kobiete brzydka i madra, to wybor jest prosty;)

tu nie chodzi o szpan podejściem, tylko o to, co się sprawdza w dłuższym horyzoncie niż jednorazowe bzykanko tacy, co patrzą na wygląd to pustaki wygląd ma znaczenie, ale jako dopełnienie, a nie podstawa jeśli coś / kogoś oglądasz na codzień, i tak Ci spowszednieje - niezależnie od tego, czy będzie to widok z okna na ocean, obraz Moneta na ścianie, czy piękna kobieta zostają uczucia, wnętrze

maciek no a postawic przed toba kobiete madra i niezbyt piekna i kobiete piekna lecz nieinteligetna...jaki bylby twoj wybor

Facet lat 36 miło wiedzieć, że sa faceci dla których wygląd nie jest najwazniejszy:D

facet lat 36 zeby takich facetow bylo wiecej:)

to nie jest kwestia tego co jest najwazniejsze tylko na co sie zwraca uwage w pierwszej kolejnosci. są pewne cechy ktore wykluczaja ogolna atrakcyjnosc pieknych kobiet i vice versa

pewnie dlatego tak piszę, że po 36 latach można już wysnuć pewne wnioski... zauważyłem też.. choć to pewnie nie są sztywne zasady, że: 1. piękne kobiety bywają często wyniosłe, zarozumiałe i... oziębłe 2. kobiety o przeciętnej urodzie bywają niespodziewanie / ekstremalnie namiętne

poza tym słyszałem o mechanizmie, że kobieta uważana powszechnie za piękną uważa wewnętrznie, że nie musi już się starać, a cały świat ma skakać wokół niej... nie musi się już uczyć, rozwijać czy dbać o emocje, uczucia kobiety o urodzie normalnej często starają się bardziej jako ludzie..

no ja naleze do tej 2 grupy:)

no ok nie najważniejsze ale w 2 kolejności, nie czepiam się już bo też zwracam uwagę na wygląd chociaż ci którzy podobają się mi raczej ni podobają się moim koleżanko, widocznie nie jestem wybredna:D

cukrowakostka tez tak mam:)ale ja jestem troche wybredna jezeli chodzi o charakterek:)

Kiedy facet jest przystojny (i nie glupi) to ma wybor miedzy kazdym "gatunkiem" kobiet. Najczesciej wybiera te piekna i madra. Facet ktory mowi ze wyglad nie ma dla niego znaczenia to najczesciej samiec pogodzony ze swoją pozycją w stadzie. I to jest jak najbardziej naturalne:]