Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość funfelka

monotonia.... jak zaradzić?

Polecane posty

Gość funfelka

Witam. Razem z narzeczonym mamy ostatnio ciężkie chwile. Może zacznę od początku. Skończyłam w zeszłym roku studia, oboje dostaliśmy w miare dobre prace jak na polskie warunki. Byliśmy tak szczęśliwi, że zamieszkalismy razem po ok. 2 latach bycia razem. Mija 10 miesiąc jak razem mieszkamy. Mamy naszą ukochaną kawalerkę, pracę od piątku do soboty i wolne weekendy. Do tej pory jakoś to wszystko się kręciło. Ostatnio jednak oboje odczuwamy totalną monotonię i rutynę. Praca w tygodniu wykańcza nas na tyle, że po powrocie, zrobieniu obiadu i zjedzeniu jest już prawie ciemno, doliczając do tego sprawy typu sprzątenie, pranie, pozałatwianie kwestii życia codziennego typu rachunki itd, naprawdę na niewiele starcza czasu. Ale nie narzekamy. Wiemy, że tak mają wszyscy ludzie pracujący :) Nigdy nie byliśmy ludźmi typu "kanapa, TV i nara". Zawsze coś się w naszym życiu działo, spotkania, wyjazdy, szaleństwa... Jednak od ok. miesiąca wszystko się totalnie zmieniło. Odczuwamy zmęczenie sobą, brak pomysłów na codzienność, nie możemy sobie na wiele pozwolić, ponieważ usiłujemy odłożyć jakiś grosz na nasze wesele, a później na podróż poślubną za oceanem (jesteśmy naprawdę ludźmi czynu, podróżujący w miarę możliwości finansowych, itd). W miejscu, w którym oboje pracujemy nie mamy znajomych - nie jest to ani moje miasto rodzinne, ani jego. Do tej pory organizowaliśmy sobie zawsze jakoś czas, natomiast ostatnio zupełnie nie wiemy co ze sobą zrobić. Ograniczenia finansowe nie pozwalają na jakiekolwiek większe imprezy i tak mija nam dzień za dniem, a my czujemy, że coraz bardziej się dusimy w tym wielkim mieście... Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazimiera z dziczy
Zamiast obiadu w domu zróbcie sobie piknik w parku np. raz w tygodniu, pograjcie w badmintona - naprawdę się rozluźnicie. Szczerze mówiąc chciałabym pomóc, ale faktycznie ciężko jest coś wymyślić nie znając Waszych upodobań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukijl
róbcie sobie nagie weekendy- sex, sex, sex pod każdą postacią, w każdej pozycji i w różnych miejscach. My tak robimy i żadnej rutyny po 10 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funfelka
Pomysł z piknikiem mi się podoba! :) Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddsfgdfhjh
dobrze ci tak dziwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie podobnie
to wyglada , rzeczywiscie ten pomysł z piknikiem swietna sprawa jeszcze zeby pogoda byla, no i gdzie w miasteczku taki piknik sobie zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woilaaaa
Znajdz sobie kochanka, bedziesz miala wrazen pod dostatkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×