Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dolores123

brzydula

Polecane posty

Gość Dolores123

Czuję się okropnie brzydka:( Mam wrażenie, że wszystkie mijane na ulicy kobiety rozkwitają na wiosnę i są adorowane przez przypadkowych mężczyzn, a ja wyglądam jak jakaś karykatura:/ Znacie jakieś sposoby na podniesienie samooceny, oprócz wmawiania sobie "piękna"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś palnąłem pewną głupotę... mianowicie - każda kobieta jest piękna, musi się tylko znaleźć ktoś kto owo piękno dostrzega. Widzisz prawdziwe uczucie polega nie na tym by dostrzec okładkę, liczy się piękno umysłu. Łatwo jest stworzyć pozory i układać sobie związek oparty na pozorach. Pomyśl sobie, że jeśli się Tobą ktoś zainteresuje, ktoś kto sprawi, że poczujesz się wyjątkowo, to owe doświadczenie będzie o wiele lepsze od tych przelotnych znajomości, które zawierają te pseudo piękne, wytapetowane lalunie, które nie mają żadnych aspiracji... Pamiętaj, że nie liczy się ilość lecz jakość. Warto czekać jeśli na końcu naszej drogi czeka nas prawdziwe i niepowtarzalne szczęście. Ale kto by słuchał aspołecznego głupca? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_firana
Ja też nie jestem obiekwynie ładna, jedyne co to mam fajne włosy, ale mam spore poczucie humoru, jestem przyjazna i podobno inteligentna i interesująca jako osoba i tymi skromnymi zaletami można przyciągnąć, wierz mi :D A co do wyglądu, to dbaj o to co masz, i nie narzekaj na to, że nie wyglądasz tak jak inne kobiety bo to prowadzi do nikąd. Przede wszytkim nie wpadaj w doły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to dodam coś jeszcze. Faceci bywają skomplikowani i prości. Prosty zaspokoi się łatwą panienką, która nie ma nic w głowie. Jednak i on nie będzie miał nic ciekawego do zaoferowania. Skomplikowany (czasami bardziej wartościowy :P) skupi się na osobowości. Zwykłe kobiety, którym niejednokrotnie wydaje się, że są nieatrakcyjne tak naprawdę są wyjątkowe, bo mają w sobie coś co przyciąga... rodzaj magnesu. Mają niejednokrotnie więcej do zaoferowania niż nie jednak tak zwana przebojowa kobieta. Tylko idioci tego nie dostrzegają. :P ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolores123
aspołecznyodludek - czy oby na pewno jesteś mężczyzną? Twoje słowa brzmia pięknie i górnolotnie, ale niestety rzeczywistość wygląda nieco inczaj. Kobieta musi być ładna, w przeciwnym razie żadnego faceta nie zaintersuje jej bogata osobowość ani poziom inteligencji:/ Taka smutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_firana
ale przecież napisałam, że nie zawsze tak jest! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta jestem facet, ale aspołeczny... :P Fakt, górnolotnie to brzmi, ale jest realne. (Przynajmniej ja chcę w to wierzyć.) W tym sensie, że wedle mojego mniemania sprawa wygląda następująco. Wszystko zaczyna się od przyjaźni. Ludzie często zapominają, że relacje oparte na przyjaźni są najtrwalsze. Zaprzyjaźnij się z kimś... nie szukaj od razu partnera na całe życie. Głupio gadam, no nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz... mogę powiedzieć jedynie, że poznałam wielu ludzi, ktorzy na pierwszy rzut oka nie byli zbyt atrakcyjni, ale ich osobowość była zabojcza i w znacznym stopniu zmieniło to ich postrzeganie przez innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
To wszysko prawda. Kobieta musi byc piekna, miec kobiece ksztalty i w ogole byc przede wszystkim kobieta. Brzydkim jest trudniej na swiecie. ALE: ja jestem straszny pasztet a jednak niezle radze sobie w zyciu. Wiec i Ty sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam 2 przykłady: 1. moja znajoma- dziewczyna bardzo nieatrakcyjna za to pewna siebie. szczerze powiedziwszy nie znam drugiej takiej osobowości. stara się dobrze ubierać, usmiecha się, ma poczucie humoru, co sprawia, że wielu chlopakow szaleje za nią. 2. pewna dziewczyna przypadkowo poznana. Dosć tęga, nieciekawa twarz, również pewna siebie. do tego chłopak- wysoki, przystojny brunet, zapatrzony w nią jak w obrazek. wnioski: wygląd pomaga w życiu, ale są ważniejszze rzeczy od ładnej twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakimś dziwnym trafem okoliczności zazwyczaj te tak zwane brzydsze zawsze szybciej wychodzą za mąż. Dlaczego? Facet nie szuka w pięknej kobiecie partnerki. to tylko obiekt pożądania, które szybko mija wraz z zaspokojeniem żądzy. Tylko czy tylko o to chodzi? Nie! Tu chodzi o resztę naszego życia. Facet nie będzie w stanie tak do końca zaufać atrakcyjnej kobiecie i czuć się przy niej "bezpiecznie". Zdaje sobie sprawę z tego jacy są inni i jakie zagrożenia niesie z sobą życie. Zwłaszcza, że tego typu kobieta lubią jak się je adoruje i są do tego przyzwyczajone. Zazwyczaj oczekują znacznie więcej od życia i jak ktoś nie spełnia ich oczekiwań odchodzą... czy na tym polega miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
Odludek - ile Ty masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
Nie. Powiem, ze w tym qwieku jeszcze mozesz taki byc. Ale powoli , powoli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, trudno w to uwierzyć. Nawet i ja mam chwile zwątpienia. Biorąc pod uwagę to co obserwują... ale cóż możemy na to poradzić, że świat oszalał i wszystko jest na opak. Nie wierzę, ale podświadomie mam jeszcze nadzieję, że gdzieś tam jeszcze istnieją ludzie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak poznałem pewną dziewczynę, która była zwyczajną, szarą myszką. Spory, zaczerwieniony nosek, spracowane dłonie, wielkie stópki... nie była idealna, ale cudowna i kochałem każdą Jej niedoskonałość. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
I jak sie to skonczylo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej przyszłość była już zaplanowana, a ja nie potrafiłem, nie chciałem na siłę zmuszać, czy też przekonywać Jej do czegokolwiek.. do siebie. Chciałem by była szczęśliwa, nie wiedziałem czy ze mną będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
To brzmi jak lekkie rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to nie rozczarowanie... Z Jej strony to był by bardzo poważny krok, który by bardzo namieszał w Jej życiu. Kreowała swoje szczęście już od pewnego czasu, a ja nie mogłem tego zniszczyć. Szanuje Jej decyzję. Owszem przez długi czas trudno było mi się z tym pogodzić i opanować emocje, ale nigdy nie wątpiłem w słuszność i logikę Jej postępowania. Tym bardziej szanuję Ją jako kobietę i wierze, że Jej związek przetrwa wszelkie przeciwności losu. Przynajmniej tak mi się wydaje. Oczywiście jak każdy, tak i ja miałem wątpliwości co do motywów Jej postępowania, ale ufam, że wszyscy wiemy co robimy. Tak czy inaczej każdy z nas musi wziąć odpowiedzialność za własne czyny i pogodzić się z rzeczywistością, którą zresztą sami kreujemy. Jedno jest pewne, nic na siłę. Ufam, że tak miało być i dostrzegam dwie strony medalu. Ponadto mogę powiedzieć, że jestem dość specyficzny i wówczas zatraciłem się w tych emocjach, które mnie całkowicie przerosły. Wierzę, że przy nim będzie szczęśliwsza i o to chodzi... o Jej szczęście. Nie rozczarowała mnie nigdy - nie mogę tak tego nazwać. Każdy z nas postąpił wedle własnego sumienia i tak być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
To zabrzmi zlosliwie ale ...daj na msze ze z tego nic nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Niezbadane są wyroki Boskie. To czego doświadczyłem sporo mnie nauczyło, ale i nabawiłem się wielu uprzedzeń. Trudno mi jeszcze w pełni ocenić to co zaszło i chyba nigdy nie poznam prawdy mimo iż byłem jednym z autorów tego spektaklu. Jedno jest pewne. Nie ma idealnych związków i każda relacja to codzienne zmagania i kompromisy. Pokus nie brakuje, ludzie są jak kostka rubika, której nigdy tak naprawdę nie da się ułożyć. Każdego dnia możemy poznawać jej nowe oblicze. Związek to rodzaj dopasowywania się do zmieniających się warunków. Nie wiem jak to sprecyzować. Chcę jedynie powiedzieć, że to walka nieustanna walka... jeśli ludzie siebie kochają, to jest dużo łatwiej. Wszystko wymaga pracy.. udany związek także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
To wszystko prawda ale tylko teoretycznie. Jesli sie zaangazujesz to zaczynasz troche inaczej podchodzic do pewnych spraw. Jesli jestes po rozstaniu to zycie nabiera innych barw. Czy gdybys mogl dowolnie cofnac czas to zmienilbys cos w swoim postepowaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhjgrfjm
odludek...zal mi cie. Co ty mozesz wiedziec prawiku ? Dla ciebie kazda atrakcyjna, wymalowana kobieta to padalec bez ambicji i pustak. A tak naprawde nawet brzydkiej nie miales nigdy. Sadzisz kocopoly na kafe i tyle. Nie pierdol na temat, na ktory nie masz pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorąc pod uwagę doświadczenie, które zdobyłem... tak, zmienił bym. Po pierwsze w większym stopniu ukrył bym swoje uczucia i nie okazywał tak emocji na zewnątrz - choć było by to dla mnie bardzo trudne. Po 2, zachował bym się bardziej dojrzale - większy dystans. Po 3, szybciej bym zniknął z Jej życia - za długo zwlekałem. Po 4, ewentualnie byłbym bardziej otwarty i szczery - nawet gdyby moje słowa mogły Ją urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 22
Ani slowa o tym ze zawalczylbys mocniej o jej uczucie. To duzo mowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×