maz nie wie ze jestem w ciazy...

... i nie wiem jak mu to powiedziec... to juz 18 tydzien i zaczyna powoli byc widac po mnie... najgorsze jest to ze maz pracuje za granica i ostatnio byl w domu na wielkanoc a na boze narodzenie nie dal rady a chyba wlasnie wtedy doszlo do zaplodnienia... jak mu to wyjasnic? wiem wiem jestem puiszczalska kurwa... mysliscie ze da sie wcisnac jakis kit?? ze np urodzil sie wczesniak a w ciaze zaszlam w wielkanoc jak byl?? dajcie jakies wskazowki, kazdy pomysl mile widziany

uuuppss :)

tak jestes puszczalska kurwa , nic nie wymyslisz przegralas

no wlasnie! "uuuuuuuups"... :)

dziewki, ale nie dodalam tego wpoisu zebyscie mnie pojezdzali, wiem ze zle zrobilam ale nie chce sie z tego powodu rozstawac z mezem

albo prawda albo bajka z wcześniakiem chodz i to może się sypnąć było trzeba od razu wkręcić coś :P

prawda odpada.... a bajka z wczesniakiem myslisz ze by przeszla? trzeba jeszcze cala rodzine wkrecic i wszystkich znajomych. myslisz ze uwierza?

w takim razie Twój wybór ,nie rozumiem dzielenia sie tym na forum ..?

o co chodzi z tym uuuuuppps?:) hm?

Pewności nie ma ale nic nie stracisz ryzykując Kiedy był w domu prócz świat wielkanocnych?

wczesniej byl na wakacje w sierpniu... myslisz ze nie ma innego sposobu niz ten wczesniak?

moj wybor, ale napizlam wyraznie ze pytam o jaies wskazowki co zrobic zeby maz sie nie dowiedzial ze to nie jego dziecko

jak ty chcesz powiedziec mezowi ze to wczesniak? przeciez 18 tydzien ciazy to prawie 5 mies

ty lepiej zrob i daj odejsc temu biednemu facetowi od ciebie, nie zaslugujesz zeby dalej z nim byc, pozniej wyjdzie wszystko na jaw i cie jeszcze bardziej znienawidzi

no wlasnie nie wiem... wiem ze to glupie ale to pierwsze co mi wpadlo do glowy ;/ i nie opdejdeod meza bo mimo wszystko go kochamn...

na pewno maż uwierzy jak urodzi się "wczesniak" z prawidlowa wagą- gdyby urodził się , tak jak zakładasz 4- 5 miesiecy wczesniej to byłoby po dziecku- przeciez to pół ciąży!

mimo wszystko go kochasz???jakbys kochala nie dalabys dupy innemu ,szok...

Jesli jest rzadko w domu to nie bedzie widział jak szybko ,, rośniesz,, no i mozliwosc ze nie bedzie go przy rozwiazaniu Jesli bedziesz chciała mu sprzedac bajke z wczesniakiem to bedziesz musiała brnac w to do konca i zrzekac sie

no to prosze podajcie jakies inne pomysly, ja juz jestem zalamana nie wiem co robic :( moze oddam dziecko do adopcji i nikt sie nie dowie?... eh juz glupioty gadam z tego wszystkiego

a co z biologicznym ojcem on wie o ciazy?

nie oszukasz go bo takie rzeczy notuja w wypisiie ze szpitala i w ksiazeczce zdrowia dziecka

kocham go ale mielismy lepsze i gorsze momenty... kiedy nie przyjechal na boze narodzenie mialam zalamanie i potrzebowalam po prostu jakiegos pocieszenia i wyszlo jak wyszlo...

Chyba jestes głupia przeciez i tak wcześniej czy później dowie się. Za duża ciąża żeby coś w cisnąc poza tym nawet w książeczce zdrowia wpisują czy dziecko o terminie przyszło na świat czy o czasie. Jest jak byk w ktorym tygodniu sie urodziło

biologiczny ojciec nic nie wie i tez mam nadzieje ze sie nie dowie... tzn mam zamiar mu powiedziec ze tro nie jego dziecko tylko kogos innego

no to przeciez tej ksiazeczki nie musialabym mu pokazywac co???

bajka z wcześniakiem nie przejdzie. Na pewno nie możesz mu się przyznać? Nie ma raczej innego wyjścia- przecież zauważy

ahahhhahahaah jaka historia! obys zgnila w rynsztoku puszczalska szmato :D

nie moge mu sie przyznac... wiem ze by mi tego nie wybaczyl... nie chce go tak krzywdzic

Wspolczuje mezowi puszczalskiej zonki, ktora teraz trzesie dupa, ze sie wyda, ze dzieciak nie jego. A wyda sie na pewno. Musisz poniesc konsekwencje swoich dzialan. Kochasz meza, tak? a dalas dupy innemu a teraz chcesz wcisnac mezowi nie swoje dziecko. To nie milosc, jestes tchorzem i teraz jedynie swoje dupsko chcesz ratowac. Chociaz...to prowo pewnie, nie wierze, ze takie dziewuchy chodza po swiecie.

pare tygodni daloby sie oszukac ale nie prawie pol roku!!