Byla zona mojego partnera zabrania ich dziecku na kontakt ze mna...

Sprawa wyglada tak: moj partner ma synka w wieku 5 lat. Jest juz 3 lata po rozwodzie. Z dzieckiem widuje sie dosc czesto, a raczej widywal. Od kiedy zamieszkalismy razem jego byla zona zabrania mu zabierac dziecko do siebie, zeby jak to ujela "nie mial z nia kontaktu":O Nie wiem o co chodzi, nic nigdy tej kobiecie nie zrobila ani tym bardziej ich dziecku. Chlopczyk lubi mnie, nigdy nie mialam z nim problemow. Moj partner teraz jak chce sie zobaczyc z dzieckiem to tylko w domu ex co jest chore poniewaz nie moze go nigdzie zabrac na weekend na przyklad. Czy uwazacie, ze ja powinnam porozmawiac z ta kobieta? Moj facet rozmawial, ale to nic nie dalo.

Rozmowa nic nie da ..była twojego partnera ze złości ,albo z zazdrosci nie pozwoli zabrać dziecka do waszego domu

Niech sprawe zlozy do sadu jezeli sie nie moze dogadac z matka syna.Sad napewno ustali ze twoj partner moze zabierac dziecko,nawet jak ty jestes w domu.Jak bedzie mial sadowy nakaz to mamusia nie moze sobie juz tak zabronic.

wlasnie pewnie na sadzie sie skonczy:O a chcielismy uniknac tego

Podbije temat, bo martwi mnie naprawde ten problem i powaznie mysle o tym by porozmawiac z ta kobieta.

który zostawia 2-letnie dziecko bo znalazl sobie nową doopę. To kawał mendy a nie dojrzały mężczyzna

nie ma sensu zebys podejmowała próby rozmowy z nia, skoro ona Cie nie znosi to mozesz to tylko pogorszyc

daj kobiecie czas zeby przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. Skoro dziecko będzie zostawać na wekend to jak 5-cio letniemu dziecku wytłumaczy ojciec że zamiast z mamusią , to pokłada sie z jakąś obcą babą w łóżku. I ty sie dziwisz że matka dziecka ma jakieś ale?

do co to za czlowiek - a znasz ich sytuacje ? a skad wiesz ze zostawil byla dla obecnej ? A nawet jak tak to co kogo to obchodzi. Jesli z byla bylo by mu dobrze to by jej nie zostawil. Cnotki dewotki rozprawiajace o moralnosci zajrzyj w swoje gary a nie innych oceniasz. Do autorki lepiej nie wchodz mieszaj sie w sprawy jego i jej nawet jesli lubisz tego dzieciaka bo sobie bedziesz psula nerwy. Jesli twoj partner nie umie sobie z nia poradzic to juz jego problem. Wiem co mowie mialam taka sytuacje z moim partnerem i przejmowalam sie kazda sytuacja i mialam tylko nerwy w strzepach.

kaskaaaaaa - a coś się tak spluła? Ty chciałabys żeby twoje5cio letnie dziecko patrzyło jak ojciec pokłada się z jakąś babą w łóżku? Postaw się na miejscu dziecka. Powiedz, chciałabyś. 10 czy 15 latkowi wytłumaczysz, a temu dziecku co powiesz? że tatuś już nie kocha mamusi i znalazł nową mamusię? Spójrz też z drugiej strony, a nie tylko widzisz czubek swego nosa

Bardzo dobrze robi matka tego dziecka, szkoda, że moja tak nie robiła, i musiałam oglądać parszywy ryj duoy mojego ojca w każdy weekend... kawał kurwy z niej był, na szczęście życie dało jej teraz takiego kopa, że sobie popamięta

uważaj zeby nie znalazł sobie z którą mu będzie jeszcze lepiej niż z tobą. Ma już w tym praktyke

A co on ma byc do konca zycia sam ? napisala ze sa 3 lata po rozwodzie tak ? On ma nie pokladac sie z inna ale jak mamusia puszcza sie kantem z kilkoma to co mowi dziecku ? Bo ja juz jedna wypowiedz 8 latka slyszlaam jak byl zapytany dlaczego jest na dworze o tak poznej porze. "Bo mamusia spi z jakims panem" wiec przemysl co mowisz/piszesz.

ja bym zrobiła to samo, co była żona Po co Ci ich dziecko? Zróbcie sobie swoje

dlatego nie mierz wszystkich jedną miarą, tylko spójrz na małe dziecko

Kazdy kiedys z kims byl i kazdy sie z kims rozstawal wiec kazda/kazdy z was jest ta kolejna. A tu wypowiedzi jak by same pierwsze byly.

ja tez sie nie dziwie byles zonie. co to za facet co tak szybko zone z dzieckiem zostawil, 2 letnim. pajac. niech cierpi. a moze ty rozbilas to malzetswo? w zyciu bym nie pozowlila.

ale po co jej cudze dziecko:O niech sobie urodzi swoje, własne

....koko masz racje zgadzam sie z Toba.

ja też bym nie oddała dziecka obcej babie

a moze nie rozbila ? podala powod ich rozstania nie

nie wiadomo czy rozbiła czy nie - ale wiadomo że dziecko nie jest jej a miota się oburzona jakby własne straciła

to nie ważne rozbiła czy nie. Ważne co powiedziueć małemu dzieckuy że widzi w łóżku obcą babę z ojcem. Czy to tak trudno zrozumieć że dziecko tego nie rozumie?

Wyobraź sobie, że to Ty masz z nim dziecko powiedzmy - córka miałaby 5 lat i nowa kochanka twojego faceta chciałaby spędzać weekendy z twoją córką - pozwoliłabyś?

Nie miota sie chce zeby dziecko mialo kontakt z ojcem widac jemu na tym zalezy logiczne ze lepiej jest sie dogadac niz ciagac po sadach ale w wiekszosci przypadkow i tak konczy sie na sparwie. Nie podala powodu rozpadu tamtego malzenstwa. Powiedziala ze juz 3 lata nie sa razem. Powiedziala ze dziecko ja lubi. Nie chce robic za druga mamusie tylko chce miec dobre kontakty to logiczne jesli chce mieszkac z ojcem tego dziecka.

....amelka a Ty bylas w takiej sytuacji ? a Ta nastepna tylko o tym ze dziecko tatusia z kobieta w lozku zobaczy. A moze mamusia tez ma kogos i co ?

nie odpowiedzieliście na pytanie

a gdzie nam się autorka stracila?

już ja widzę, jak nowa żona zajmuje się dzieckiem swojego faceta....

....amelka to okulary kup moze lepszy wzrok bedziesz miala.