Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tomi 1

Spinning - zapraszam na jazdę...

Polecane posty

Gość helios123
witam, dawno tu nie zaglądałem i widze, ze nie odpuszczasz , to dobrze. Jeśli o mnie chodzi jeżdżę co drugi dzień, zdarza mi się że zrobię 40 km w plenerze, ostatni o takie upały, że dopiero po19tej siadam na rower, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj trening poranny zawsze tego glutenu mniej w wątrobie tempo niezłe 30,67/km cała godzina za mną nie ma to jak rano trochę dać sobie w kość ze by tylko czasu było więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ha muszę jeszcze jakiś lekki nawiew kupić bo przy tym upale, nawet rano jest nie do wytrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawiłem wieczorem czy lek kim wiaterku godzina w tempie 29,60 czyli dzisiaj zaliczyłem ok. 60 km 6 bieg, prędkość średnia ok 30km/h po dwie rozdzielne godziny rano/wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj tylko poranny trening - obowiązki służbowe mam przerwę przejechałem w godzinę 30,76 km średnie tętno 150 maksymalne 169 przez ostatnie 5 min. jazdy na maksa - tętno ok. 165 zrobię chyba regułę z porannego treningu, żeby tylko czas pozwalał info dla dbających o wagę pulsator wskazał 661 spalonych Kcal i 85 g. tłuszczu (fat0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj tylko poranny trening - obowiązki służbowe mam przerwę przejechałem w godzinę 30,76 km średnie tętno 150 maksymalne 169 przez ostatnie 5 min. jazdy na maksa - tętno ok. 165 zrobię chyba regułę z porannego treningu, żeby tylko czas pozwalał info dla dbających o wagę pulsator wskazał 661 spalonych Kcal i 85 g. tłuszczu (fat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przerwie zaaplikowałem rano - 90 minut moc nie zła, zapał nie zmalał 45,74 km za mną tętno średnie 151 no i sporo wylanego potu było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trening popołudniowy za mną 30,25 km. połknąłem w godzinę Średnie tętno 148 max 160 satysfakcja jest dzisiaj łącznie przejechałem 76 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hindi1234
Witam !! Ja ostatnio absolutnie zakochalam sie w spinningu, lecz niepokoi mnie fakt, iz zawsze w jakas h po treningu zbiera mi sie na wymioty... czy to normalne?? dodam ze jestem nawet niezle wysportpwana, a na zajeciach zawsze "slucham" swojego ciala i staram sie nie przeforsowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hindii tak się czasami dzieje jak organizm się oczyszcza, jak sobie ostro potrenujesz do intensywnego potu (wysiłek tlenowy) to wątroba mocniej pracuje i stąd może te nudności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zakochania w spinningu to jeden mój znajomy mnie "ostrzegał" że można się "uniezależnić" i chyba miał rację, widzę że każdą wolną chwilę zaczynam wykorzystywać, ponadto szybka regeneracja, szybki powrót tętna do normy po treningu, swoboda zmiany tempa jazdy i to nawet pod koniec treningu ... to daje satysfakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś wychodzi wczorajszy wysiłek dałem rady tylko 29,76 w godzinę tętno średnie równiutkie 140 maksymalne 160

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba za duży progres obciążeń w zbyt małym czasie do tego pojawił się jakiś ból na przegubie pomiędzy udem a miednica w prawej stronie (bez plastra się nie obędzie) dzisiaj w godzinę 29,56 km tętno srednie 143 max 156 po zauważyłem że tętno poranne jest średnio wyższe od wieczornego o 3-4 jednostki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile człowiek się jeszcze musi uczyć swojego organizmu rano nie powiem było ciężko, wręcz jazda sprawiała mi ból, zniechęcenie a wieczorem co za odmiana pełen relaks, kontrola tempa i niesamowita satysfakcja czułem, że teraz mógłbym pociągnąć jeszcze znacznie więcej w godzinę przejechałem 30,56 km średnie tętno 138 max 153

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rano w godzinę 19.23 km średnie tętno 140 max 153

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wieczór plan był taki muzyka relaksacyjna, zamknięte oczy i heja godzinka przed sobą przejechałem 30,12 km w niezłym średnim tętnie (a powiedziałbym że świetnym) 134 uderzeń ma min max 158 czasami włączałem interwały pachwina przestała boleć, chyba olejek rycynowy pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trening zacząłem o 6.00 jak wsiadłem na rower to myślałem że koło zamachowe waży tonę dopiero po 2 km, mięśnie sie rozluźniły, rozgrzały w 1h przejechałem 29,83 tętno średnie 143 max 163

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezle tomi :) ino pogratulowac i zyczyc wytrwalosci za rok.... zawody iron man :):):):):) musze wreszcie kolarke skonczyc skladac i w terenie sprawdze jak ze mna w tej materii :)) jak tetno spoczynkowe kolo 50 to bardzo dobrze :) wazne tez jak szybko ci opada po wysilku nie wiem czy nie przesadzasz :):) z tetnem wysilkowym... gdzies mialem rozpiske... ale od 65-70% w gore to juz spalanie glikogenu i miesni na spalanie tluszczu najlepiej aeroby z ranca na pusty zoladek... troche aminokwasow bcaa... na ochrone miesni wziasc przed( pewnie to wiesz... ale... moze... innym sie przyda ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczór trening godz.18.00 dzisiaj przy bardziej dynamicznej nucie http://www.youtube.com/watch?v=d1C2SgSTje4 godzinkę zrobiłem 30,42 km tętno średnie 138 max 153 sławek aminokwasy oczywiście biorę w tamtym roku oczyściłem wątrobę w tym wziąłem się za poprawę sylwetki i wydolności oczywiście trochę balastu jest do zrzucenia ale to nie jest główny mój cel sądzę że puls spoczynkowy 50 nie był by do osiągnięcia przy tak krótkim czasie treningu, pewnie zawdzięczam go poprzednimi zapodanymi metodami poprawiającymi stan zdrowia zobaczymy za rok we styczniu jakie efekty osiągnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5,30 pm start no i po przerwie zrobiłem w 30,52 km w godzinę tętno 145 max 167

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj było nie złe tempo w godzinę zrobiłem 30,64 km chyba nie długo zaliczę mały maraton 2 może 3 godzinki - bliżej lipca czuję się dobrze, niema żadnych bólów, wydolność rośnie, tętno średnie 142 max 156

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markusXIV
myślę, że niejednemu by już może się odechciało. A Ty chłopie cały czas przed siebie, brawo! tak trzymać! tylko nie odpuszczaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
start 7.15 poranny trening zaliczony pogoda coraz ładniejsza, złe emocje wylane z potem w godzinę zrobiłem 30,12 km tętno 145 max 162 pozdrowienia dla clarcowców sławek dzisiaj jechałem na zapodanej przez ciebie nucie jak masz coś jeszcze równie dynamicznego lub bardziej do podrzuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
start 18.00 31,09 km w godzinę puls rewelacyjny - 136 max 154 621 spalonych kcal i 80 gram tłuszczu (pulsometr)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
start 7,30 dzisiaj był ten trening, gdzie musiałem walczyć sam ze sobą, co minutę czy pięć cały czas dawkowałem nowe motywy ale poszło w godzinę 29,78 km średnie tętno 140 max 156 przerwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
start 12.30 dzisiaj przejechałem 35,02 km w 1godz. 10 min tętno 138 tęt. max 151 708 Kcal 91 g fat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
start 17.30 na wieczór przed meczem (Italia-Hiszpania ME2012) postanowiłem jeszcze pojechać na max-a 30 min. wynik 16,21 km (czyli 15 min w ok. 8.10) a prędkość 32,40 na/h pewno jeszcze nie do utrzymania dłużej ale i tak nie źle (cały czas na 6 biegu) tętno śred. 153 max 164 chyba takie interwały będę częściej powtarzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
start 7.10 dzisiaj podkręciłem tępo w godzinę przejechałem 31,50 km pierwsze pół godziny w tempie ok 32km/h średnie tętno 148 maksymalne 162 spalone 653 kcal i 84 g fat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×