Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

justyna1220

Czy ten związek ma przyszłość?

Polecane posty

Jestem z Facetem od 5 lat. Jakiś rok temu rozmawialiśmy poważnie o ślubie, nawet ustaliliśmy jaki miesiąc, jednak po jakimś czasie stwierdził że za szybko itp. wtedy sie rozeszliśmy na prawie miesiąc bo dla mnie to było wazne i potraktowałam to tak jakby mnie oszukał. Zeszliśmy się jednak ja wtedy nie chciałam myśleć już o ślubie teraz jednak (po zejściu się jesteśmy już ponad rok) gdy zaczynam te temat to on to wszystko odwleka, odpowiada mi ogólnikowo nie potrafi się określić, wiem że nie powinnam naciskać ale chciałabym konkretów, abym wiedziała na czym w ogóle stoję. Juz mam dość tej sytuacji on uważa że wszystko jest w porządku a mi to nie daje spokoju. Myślę nawet nad rozstaniem. Miała może już któraś z was taką sytuację i mogłaby mi jakoś poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..zdołowana,,,,
mam tak samo ale od ponad 4 lat...trace nadzieje czuje sie jak w potrzasku bo go kocham i nie umiem odejsc..bledne kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mieliście już temat ślubu albo waszej wspólnej przyszłości? Bo ja już nie wiem jak mam z nim rozmawiać. Na ogól jestem silną kobietą ale w takich momentach wymiękam i chyba daje mu za wygraną a potem wypłakuje się sama w domu - taka glupota kobieca..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
a ja kupuje mu jakis prezent sygnet albo zegarek-właśnie ide dzis na zakupy i sama sie odwiadcze, nie mam zamiaru biadolić i czekać. Ja jestem pewna a jeśli on nie to trudno... uważam ze po tym czasie powinien byc pewien i jeśli nie będzie to znaczy że nigdy nie będzie i koniec..... ale mam nadzieję że przyjmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..zdołowana,,,,
mielismy ale zawsze staje na niczym,bo on uwaza ze slub niepotrzebny do szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
addinkaa - gratuluję odwagi, ja bym się bała odrzucenia, wyśmiania, sama nie wiem.. JestemNormalny:* - nic na siłę wiem, ale ile mozna czekać na deklaracje ja nie chce ślubu juz teraz ale zaręczyny były by dla mnie w pewnym sensie obietnicą na przyszłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvol
Jak ty masz parcie na slub a on nie to się nie uda. Widocznie nie jestes dla niego tą jedyną albo po prostu się znudzilas mu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..zdołowana,,,,
addika podziwiam ja bym sie bala :) poza tym chce by on to zrobil bo mialabym pewnosc ze chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest tak że mam parcie na slub chciałabym aby on mi powiedział coś co mnie utwierdzi w tym że nasze ,,bycie'' ze soba ma sens i przyszlośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
Dziewczyny niekoniecznie jest tak, że oni nie chcą. Być może marzą im sie piękne i drogie zaręczyny (pierścionek za kilka tysięcy) i na razie ich nie stać na to aby Wam to zafundować? My mamy wspólne konto i w dodatku kapitalny remont mieszkania, więc też trwało zanim mi się w tajemnicy udało uzbierać jakieś drobniaki ;) głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
addinkaa trzymam więc kciuki;) mieszkacie razem a to już dużo. Mi chodzi o to, że jesteśmy razem 5 lat a czuje sie tak jakbyśmy stali w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obydwoje mamy po 23 lata, wiem to nie jest dużo zwłaszcza jak na faceta, ale dla mnie bardziej liczy sie to jaki mamy juz staz i jakie były nasze plany, a teraz nie ma tematu w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facetom nie zależy na ślubach, dobrze im tak jak jest i są szczęśliwi, a my czekamy...czekamy...czekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz lat
bo jak jesteście razem 5 lat a znacie się od 17 roku życia to tylko Tobie wydaje się że to BARDZO POWAŻNY ZWIĄZEK i już pora na ślub co innego jeśli dobiegasz trzydziechy a on nadal robi uniki wiesz, generalnie śmieszą mnie takie tematy bo zazwyczaj zakładają je panny około dwudziestki, które od kilku lat są ze swoim pierwszym chłopakiem i wydaje im się że już najwyższy czas na ślub i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
ja też nie narzekam, że mi źle czy coś, ale za dużo znam par z dłuuuuuugoletnimi stażami, które się rozstają bo właśnie nic się nie dzieje w ich związkach brakuje im tego kroku w przód. Poza tym po zaręczynach nie musimy od razu brać ślubu nawet jestem za tym aby ślub był za dwa czy 3 lata, ale mówić o nim "mój narzeczony" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz lat
no i zgadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
jaks tać na ślub i dziecko to czemu by się miało zwlekać jak się jest pewnym swoich uczuc? Głupia ta powyższa wypowiedź nie widzę w tym nic śmiesznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
Justyna swoją drogą jak idzie odchudzanie bo tam w stopce widzę że coś masz....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz lat
" ja też nie narzekam, że mi źle czy coś, ale za dużo znam par z dłuuuuuugoletnimi stażami " zazwyczaj te pary które się rozstają to te które zostały zawarte w szczenięcym wieku, takie związki toczyły się siłą przyzwyczajenia i przywiązania, ludzie w międzyczasie dojrzewami, zmieniali się, zmieniały się ich priorytety, osobowość, zainteresowania i nagle po kolejnych latach odkrywali że ich partner już jest kimś zupełnie innym niż był na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt każdy może miec swoje zdanie. Nie uważam że musze brac juz slub mieć juz dzieci itp., zależy ile masz lat - według Ciebie jaki staz powienien mieć związek aby mozna było myslec o przyszłości. I zaznaczam że chodzi mi tu o myślenie, rozmawianie o niej nie o realizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdfgdg
facet ma racje, w tym wieku sie jeszcze niczego nie planuje ,opanuj sie kobieto, a moze smarkulo?pozniej takie po roku sie rozwodza bo facet nie wyszalal sie i zaczal ja zdradzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addinkaa
hahah czyli osoby pod 30 czy wiecej sie nie zmieniają? co za bzdury....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli uważałabym, że mógłby mnie zdradzić nie byłabym z nim na pewno, a tym bat=rdziej nie myślała o wspólnej przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz lat
no właśnie, nie o staż chodzi ale o dojrzałość a do was nie dociera że niektórzy faceci nie są dojrzali do roli męża i ojca ani w wieku 23 lat ani w wieku lat 35 wam kobietom się wydaje że jeśli "chodzisz" z facetem określoną ilość czasu to to automatycznie oznacza że pora na zaręczyny czy ślub, faceci nie myślą w ten sposób, oni nie odliczają czasu albo czegoś chcą albo nie myślisz że facet np podejmuje decyzję o wspólnym zamieszkaniu bo już macie za sobą np 2 lata znajmości lub zaliczyliście 700 randek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy ile masz lat ,,no właśnie, nie o staż chodzi ale o dojrzałość'' i tu sie z Toba zgadzam. Tylko wyjaśnij mi to, że rok temu sam wyszedł z tematem slubu, a teraz mu się wszystko odwidziało? Po co zaczynał taki temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy ile masz lat
"hahah czyli osoby pod 30 czy wiecej sie nie zmieniają? co za bzdury.... " oczywiście że po trzydziestce też człowiek się zmienia, ale zmiany nie są aż tak diametralne nie oszukujmy się, ale w wieku 16-18 lat to jest się jeszcze bardzo infantylnym, idealizuje się świat, nie ma pojęcia o realiach życia chyba mi nie wmówisz że już sama się utrzymujesz, płacisz rachunki i nie żyjesz na utrzymaniu rodziców stać Cię na wesele, samodzielne mieszkanie i utrzymanie siebie i dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie sprawa jest jasna - planowali raz, coś nie wyszło i jeszcze sporo czasu będzie musiało minąć zanim to na powrót będzie "pewny" związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×