CHYBA MNIE ZDRADZA MĄŻ.....OSĄDŹCIE..PORADŹCIE BŁAGAM

ja po takien rozmowie wywalilabym meza z domu. Bezczelny nie dosc , ze potrafi rodzinki utrzymac na dobrym poziomie to jeszcze Cie zdradza. hoooj i tyle

a to prowadzi do tego, ze dzialasz nieprzemyslanie i robisz duzo bledow. wiem, ze sytuacja trudna i chcialbys wiedziec od razu, ale jak teraz wyslesz mu sms to on zatuszuje wszystko, pewnie juz to robi.

zapytaj co to za kolega - powiedz,ze chcesz do niego nr tel po to zeby zadzwonic i sprawdzic.Potem o to samo odnoscie zony kolegi (to ten sam czy inny?-bez znaczenia) moze sie zesra i powie prawde,a jak nie ma nic do ukrycia to poda !! powidzenia

jak przyjedzie sprobuj z nim porozmawiać, niepotrzebnie pijesz alkohol bo sie tylko nakrecisz

teraz doczytalam , ze chcesz do kchanki dzwonic, idiotka jestes i tyle. I jesczze go bedzie przez tel ostrzegac , ze przegladnie mu komorke :D przeciez on zdarzy juz wszytsko usunac. Autorko , mysl troche :P

przyjedzie, a ty będziesz wstawiona, to wcale nie będzie chciał z tobą rozmawiać i bedzie jeszcze bardziej obrażony. Typowe dla mężczyzn

...tez dostaje takie perfumy i bardzo zaluje, ze jego zona jeszcze nie znalazla rachunku :) moze w koncu by od niej odszedl :) awantura wiesz co zrobisz...stracisz go, bo tamta nie bedzie sie wsciekac...to jest ta subtelna roznica, przemysl to...

a ten twoj czemu nie zostawi , zony???? tak mu zle a nie ma odwagi odejsc z podniesionym czolem. Jednym slowem ma dwa dupczenia

porozmawiaj na spokojnie z m, czy on moze chce byc teraz w otwartym zwiazku przeciez to takie trendy. Bo skoro on zrobil z waszego malzenstwa polotwarty zwiazek to ty uchylisz drzwi ze swojej strony. Przynajmniej bedzie spraqiedliwie

krzesimiro gdzie jestes?

po prostu cie zdradza no i co? widocznie nie potrafisz już mu nic ciekawego zaoferować KOBIETA JEST SIE CALY CZAS!

żebyś sie Renatko ze swoimi radami nie zesrała. Poczujesz na wlasnej skórze to inaczej będziesz śpiewać

czasami to już nie o zaoferowanie chodzi. czasami ktos ma szmaciany charakter tak jak maz autorki

nie zostawil, bo jest mu wygodnie :) a mnie tez tak jest dobrze.

szmaciany, nie szmaciany...alez wy latwo sady wydajecie. Kazdy czlowiek ma prawo do swojego szczescia. To ze ma zone/meza a cos sie wypalilo to w imie czego ma tak tkwic? przysiegi malzenkiej? bzdura

wiele pojęć a jednym z tych podstawowych to jest uczciwość wystarczy powiedziec mężu czy tam żono nie kocham chcę odejść itd zdradzając zabieramy partnerowi wiarę w to wszystko co jest światem a my sami samymi stajemy się śmieciami miej na tyle klasy kobieto czy mężczyzno i odejdź z klasą no chyba że z rodziny patologia się przestrzeni

kochanko - to niech jeszcze okaże sie mężczyzną i powie o co chodzi. A taki obrasta tchórzem i co najwyzej potrafi żonie awanture zrobić o nic. No ale ma te wyższość że ma KOCHANKĘ - żenada. Tak ci pasuje rozwalać cudze małżeństwa? A gdybyś ty była na miejscu autorki?

tkwic w starym zwiazku? nie uwazasz ze to jest uczciwe powiedziec zonie sorry nie wyszlo odchodze? sama napisalas zebys chciala zeby zona twego kochanka znalazla paragon czyli co? a no to ze jednak chcialabys go miec na wlasnosc a nie dzielic sie z zona a pewnie swieta i weekendy dlugaaa samotnosc i oczekiwanie

ludzi sie poznaje przed slubem a nie po

tobie nie jest dobrze. samą siebie oszukujesz. jest takie powiedzenie napluj kurwie w twarz a powie ze deszcz pada

ale madrosc wypowiedzialas:) zapewne twoje zycie tez = mniej niz 0.

to nie ja nie potrafilam dobrac sobie partnera wiekszosc z was dziunie to pokolenie nolife

to po co siedzisz na tym topicu;) idz tam gdzie nie ma dziun nolife. co tu swoje napiecie wyladowujesz, skoro jestes taka wszechwiedzaca i madra to zmykaj to swoich spraw:) a tu niech dalej pisza dziunie nolife

przy kawie i ciastkach czytamy smiejemy sie z pokolenia dzieci neo

ten się śmieje kto się śmieje ostatni

a kto pod kim dołki kopie ten ma łopatkę ...

gratuluję poczucia humoru, ale tutaj chodzi o zupełnie coś innego

jakby sama byla kochanica a o co ci chodzilo z tym dolkami?, czy tu ktos pod kims kopal? czy tak pierdolisz by pierdolic?

Uciekl do mamusi bo boi sie pytan i podejrzen,dobrze go wystraszylas , wie ze zaczniesz go sprawdzac i cos znajdziesz a u mamusi jest bezpieczny .Mowilam ze z facetami nie da sie otwarcie.polozylas rachunek ,zapytalas no i masz teraz ,zrobil z ciebie wariatke ,myslalas ze co ci powie?Teraz ma pretekst ze go szpionujesz ,kontrolujesz, a on sobie na to nie pozwoli i ty go jeszcze musisz przeprosic! ZEBY LASKAWIE WROCIL! Teraz u mamuski pod pretekstem ze tyjestes niedobra spotyka sie bez problemow z druga ,masz co chcialas!

No teraz to już będzie pod górkę. Bo sam paragon faktycznie to nie 100% dowód ale mocny trop. Mogłaś się dowiedzieć więcej, przeczekać, choć to trudne. A skoro już mu karty wyłożyłaś, to teraz będzie się bronił rękami i nogami, nic nie powie jak coś jest na rzeczy i zrobi z Ciebie wariatkę i zazdrośnicę.