Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Owoc maliny

Strasznie odpycha mnie gdy facet...

Polecane posty

brryyyyyy :) Witam dawno coś Ciebie nie widziałem . Przynajmniej kilka normalnych kobiet jeszcze istnieje :) A już wątpić zaczynałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
bryyyy nie sponsora tylko mezczyzny:) zakomplesionym, sfrustrowanym golodupcom, zaslaniajacym sie rownouprawnieniem dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
bryyyy a miej sobie ambicje:) jak dla mnie to mozesz pracowac nawet po 12 godzin i klepac biede ze swoim chloptasiem, napisalam juz - twoja sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brryyyyyy Tu nie chodzi o ambicje a raczej ich brak. Tu chodzi komformizm :D Przecież lepiej przed telewizorem paznokcie sobie robić jak się nie potrafi do pracy pójść bo księzniczki z plebsem się przeciez nie zadają i nie potrafią się "zhańbic" pracą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska ale to nie status materialny świadczy o facecie :) Owszem lenia w domu bym nie przeżyła, ale stanu konta nie sprawdzam :) A co Ty możesz zaoferować facetowi w takim razie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brryyyyyy goska ale to nie status materialny świadczy o facecie Owszem lenia w domu bym nie przeżyła, ale stanu konta nie sprawdzam A co Ty możesz zaoferować facetowi w takim razie ? Nie wiesz?? Seks raz na miesiąc na odczepkę i podziwianie majestatu autorki tematu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska nie muszę pracować 12 godz dziennie ale uwierz, że pracując czuję się spełniona i niezależna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
Owszem status materialny jak najbardziej swiadczy o facecie:) A ja moge zaoferowac milosc, stworzenie cieplego domu, dzieci itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
to dobrze, ze czujesz sie spelniona i niezalezna, ludzie spelniaja sie na wiele roznych sposobow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska287 Owszem status materialny jak najbardziej swiadczy o facecie A ja moge zaoferowac milosc, stworzenie cieplego domu, dzieci itp Miłość związana ze stanem portfela partnera :classic_cool: Nie ma to jak być sprzedajną dziwką która patrzy tylko na portfel :D To się nie nazywa szukanie partnera a raczej szukanie sponsora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
Nie, to sie nazywa szukanie prawdziwego mezczyzny, ktory jest w stanie zapewnic godny byt sobie, swojej kobiecie i rodzinie. Przeciwienstwem jest nieudacznik bez pieniadzy, ale za to z wielkimi wymaganiami. Na szczescie wspolczesne kobiety przejrzaly na oczy i omijaja takich typow szerokim lukiem:) Dlatego tylu smutnych samotnikow, takze na tym forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A ja moge zaoferowac milosc, stworzenie cieplego domu, dzieci itp". To potrafi każda kochająca kobieta, ale większość z nich jest dla swoich facetów partnerkami, a nie elementami wyposażenia wnętrza. A do tej roli się sprowadzasz, zdając się całkowicie na utrzymywanie przez faceta. Problem polega na tym, że nawet faceci lubią czasem zmienić wystrój. No i masz zapewne świadomość, że z własnej woli pozbawiasz się "prawa głosu" w związku. Bo facet płaci. Tobie pozwoli wybrać kolor kafelków w kuchni - czyli w Twoim miejscu pracy :) Jeśli Ci to odpowiada to wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
garbasz Troche przerysowywujesz:) Nie pisalam o calkowitym utrzymywaniu, choc takiej sytuacji nie wykluczam, a o byciu glowa rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medeana
Przecież to jest oczywiste, że dla kobiety nie jest atrakcyjny nierób i totalny gołodupiec tylko facet z perspektywami , tak samo jak dla facetów materiałem na partnerkę w pierwszej kolejności nie jest tzw. "pasztet". Czasami faceci zbyt wiele od kobiet oczekują. Skoro facet chce żeby w domu miał czysto, wszystko poprane, ugotowane na czas , posprzątane, żeby kobieta jednocześnie była piękna i wiecznie napalona to sorry , ale sam od siebie tez powinien coś dać oprócz swojego ptaka. Nie mam na myśli całkowitego sposoringu ale przynajmniej nie powinien kobiecie robić problemu gdy ta chce pracować "tylko" na pół etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Utrzymanki mają to do siebie że z czasem wymienia sie je na młodszy model jak już się znudzą :D Wkońcu jak kobieta traktuje siebie jako coś co można sobie kupić za pieniądze to czemu ja miałbym jej tak nie traktować i nie zmienić jej jak zacznie się starzeć tak samo jak zmieniam telewizor gdy stary mi już nie odpowiada ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
nie mowimy o utrzymance, tylko o zonie i matce. Poza tym po slubie jesli chce sie "wymienic" kobiete, to trzeba najpierw uregulowac sprawy finansowe z poprzednia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie pisalam o calkowitym utrzymywaniu, choc takiej sytuacji nie wykluczam, a o byciu glowa rodziny". A Ty rozumiesz znaczenie tego słowa? Bo jak na razie z Twoich wypowiedzi wynika, że głowa rodziny to koleś z kasą. Może być draniem, grać na wyścigach, rżnąć dziwki, chlać z kumplami co weekend, tłuc Cię za to, że zupa była za słona, ale płaci rachunki, więc jest głową rodziny. I jak długo będzie chciał z Tobą rozmawiać o nowej kreacji Kasi Cichopek, bo nie będziecie mieli innych wspólnych tematów... I coś z własnego doświadczenia - mam znacznie więcej szacunku do kobiet, które - czasem wbrew swoim facetom, którzy wręcz nalegają, żeby nie pracowały - coś robią w życiu. Oprócz tipsów. W chwili gdy pozwalasz, żeby facet Cię utrzymywał stajesz się jego własnością. Tak jak pisałem wcześniej - wszystko OK, jeśli to Ci odpowiada. Tylko licz się z konsekwencjami takiego stanu, żebyś później nie założyła tematu "mój facet mnie zdradza" albo "zmienił mnie na nowszy model".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie mowimy o utrzymance, tylko o zonie i matce". Jedno nie wyklucza drugiego. "Poza tym po slubie jesli chce sie "wymienic" kobiete, to trzeba najpierw uregulowac sprawy finansowe z poprzednia" A skąd weźmiesz pieniądze na prawnika, który będzie Cię reprezentował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
"A Ty rozumiesz znaczenie tego słowa? Bo jak na razie z Twoich wypowiedzi wynika, że głowa rodziny to koleś z kasą." Oczywiscie. Mezczyzna bez pieniedzy nigdy nie bedzie dla mnie glowa rodziny. "I jak długo będzie chciał z Tobą rozmawiać o nowej kreacji Kasi Cichopek, bo nie będziecie mieli innych wspólnych tematów..." Dlaczego uwazasz mnie za pustaka z ktorym nie mozna miec wspolnych tematow skoro mnie nie znasz? "I coś z własnego doświadczenia - mam znacznie więcej szacunku do kobiet, które - czasem wbrew swoim facetom, którzy wręcz nalegają, żeby nie pracowały - coś robią w życiu. Oprócz tipsów." No dobrze, ale to twoja sprawa do kogo ty masz szacunek i czego wymagasz od swojego partnera, napisalam juz to wyzej. Ja pisze o swoich. "W chwili gdy pozwalasz, żeby facet Cię utrzymywał stajesz się jego własnością. Tak jak pisałem wcześniej - wszystko OK, jeśli to Ci odpowiada." Nie staje sie jego wlasnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
O rany a ty juz o jakichs prawnikach:) Bedziemy zyc dlugo i szczesliwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A Ty rozumiesz znaczenie tego słowa? Bo jak na razie z Twoich wypowiedzi wynika, że głowa rodziny to koleś z kasą. Może być draniem, grać na wyścigach, rżnąć dzi**i, chlać z kumplami co weekend, tłuc Cię za to, że zupa była za słona, ale płaci rachunki, więc jest głową rodziny." Myślę, że dużo większą szansę na poznanie takiego faceta ma ktoś kto szuka wśród tych ubogich (z twojego opisu wynika że jednak przepija tę kasę na dziwki i hazard., więc skąd miałby mieć?:P). Strasznie demonizujesz czy to oznacza że według ciebie wszyscy faceci z kasą są "źli" a wszyscy biedni "dobrzy"? Wśród takich i takich znajdą się złe typy. I jak długo będzie chciał z Tobą rozmawiać o nowej kreacji Kasi Cichopek, bo nie będziecie mieli innych wspólnych tematów... "Ploteczkami się nie interesuję:P" "W chwili gdy pozwalasz, żeby facet Cię utrzymywał stajesz się jego własnością. Tak jak pisałem wcześniej - wszystko OK, jeśli to Ci odpowiada." W pełni się z tobą zgadzam...ale w topicu wcale nie o to mi chodziło!! Chodziło o sam zamiar bycia głową rodziny, właśnie takie naleganie z strony faceta, jakie opisałeś (a w odpowiedzi odmowa kobiety bo też musi mieć swoją karierę):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medeana
Co jak co ale właśnie przeważnie tam gdzie jest bieda dochodzi do największej patologii typu chlanie, bicie i zdradzanie z kimś na równym poziomie jegomościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A Ty rozumiesz znaczenie tego słowa? Bo jak na razie z Twoich wypowiedzi wynika, że głowa rodziny to koleś z kasą." Oczywiscie. Mezczyzna bez pieniedzy nigdy nie bedzie dla mnie glowa rodziny. OK, czyli np. Bill Gates mógłby być głową rodziny tylko do dnia bankructwa, dobrze Cię rozumiem?:) "I jak długo będzie chciał z Tobą rozmawiać o nowej kreacji Kasi Cichopek, bo nie będziecie mieli innych wspólnych tematów..." Dlaczego uwazasz mnie za pustaka z ktorym nie mozna miec wspolnych tematow skoro mnie nie znasz? Jak na razie jedyny temat, który się przewija w Twoich wypowiedziach - nie tylko tutaj - to kasa. Z mojego punktu widzenia - być może błędnego - jest to płytkie. Osobiście wolę pieniądze wydawać i zarabiać niż o nich rozmawiać. "I coś z własnego doświadczenia - mam znacznie więcej szacunku do kobiet, które - czasem wbrew swoim facetom, którzy wręcz nalegają, żeby nie pracowały - coś robią w życiu. Oprócz tipsów." No dobrze, ale to twoja sprawa do kogo ty masz szacunek i czego wymagasz od swojego partnera, napisalam juz to wyzej. Ja pisze o swoich. Widzisz, tylko że ja jestem przeciętnym facetem i znam wielu myślących podobnie. A Ty nie szukasz kobiety tylko faceta, prawda? "W chwili gdy pozwalasz, żeby facet Cię utrzymywał stajesz się jego własnością. Tak jak pisałem wcześniej - wszystko OK, jeśli to Ci odpowiada." Nie staje sie jego wlasnoscia. Możesz próbować zaklinać rzeczywistość, ale obawiam się, że to nic nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, czyli np. Bill Gates mógłby być głową rodziny tylko do dnia bankructwa, dobrze Cię rozumiem? Bill G. dalej byłby głową rodziny bo to jst człowiek Z POMYSŁEM i głową na karku...po bankructwie w 3 miesiące pewnie dorobiłby się więcej niż nie jeden facet bez jaj, który liczy na kobietę. (Należy zwrócić uwagę że pan Bill nie dorobił się tego "na spółę" z jakąś babką tylko SAM i jestem święcie przekonana że SAM by o wszystko odzyskał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska287
"OK, czyli np. Bill Gates mógłby być głową rodziny tylko do dnia bankructwa, dobrze Cię rozumiem? " Dobrze rozumiesz. Bycie glowa rodziny to duze zobowiazanie dla mezczyny i to miano nie nadaje sie za ladny usmiech. "Jak na razie jedyny temat, który się przewija w Twoich wypowiedziach - nie tylko tutaj - to kasa." Bo o tym jest ten topic. " Z mojego punktu widzenia - być może błędnego - jest to płytkie." Pieniadze sa dla ciebie plytkie? Dla mnie to podstawa egzystencji. "Widzisz, tylko że ja jestem przeciętnym facetem i znam wielu myślących podobnie." Ale ja wiem, ze znasz wielu myslacych podobnie, to w interesie wspolczesnychh facetow jest tak myslec. Ja pisze jako kobieta i czego ja wymagam od mezczyzny. Oczywiste jest, ze dla mezczyzny czy raczej dla chlopca jest doprowadzenie do takiej sytuacji, aby glowa rodziny zostawalo sie za ladny usmiech, a nie faktyczne zdolnosci do utrzymania rodziny i zapewnienia jej bezpieczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×