Strasznie odpycha mnie gdy facet...

Witam, dyskusja w zasadzie bezprzedmiotowa :) ludzie nie bilety tramwajowe, każdy jest inny, modele życia rodzinnego tez są rożne i nie można dyskutować że któryś gorszy czy inny gorszy. Każdy ma wady i zalety, a złożeniu z charakterami i oczekiwaniu partnerów trudno oceniać co lepsze. Będą pary żyjące długo i szczęśliwie bo facet chce kochająca żonę dbająca o dom i dzieci a nie zabiegana busines woman a ona lubi dom domowe zajęcia i wychowywanie dzieci i spełnia się w takim układzie i jest ok. ...ale ten sam układ będzie wyglądał zupełnie inaczej kiedy ona w domu okaże się leniem a on na przykład dziwkarzem ...wariantów możne być wiele, ale każdy poza wyjściowym kończy się źle i to najczęściej dla pozostającej z niczym kobiety. Inny model to partnerstwo gdzie oboje się rozwijają i spełniają zawodowo, z jakąś tam szkodą dla wypieszczonego domu i niedopilnowaniem dzieci... ale oboje to urządza kochają się i jakoś wyrabiają i z pracą i z domem, żyją długo i szczęśliwie. Tu również mogą być rożne warianty nie dobrania się partnerów, ale w razie rozstania kobieta jest w o wiele lepszej sytuacji niż w przypadku poświęcającej się domowi "kobiety przy mężu" - ma pracę, spełnia się w niej, jest samodzielna. Jeżeli dodamy do tego że w miarę upływu wspólnie spędzonych lat i nasze charaktery się zmieniają to wariacji zmian w sytuacji w obu przypadkach jest tyle że trudno przewidzieć co będzie :) ...bywa że poświęcająca się domowi pani po kilkunastu latach w domu, po odchowaniu dzieci nagle budzi się sama w domu bez dzieci, nie wie co ze sobą robić i co najgorsze ma pretensje do partnera że to przez niego nie ma pasji, pracy, przyjaciół .... życie bywa brutalne, a juz na pewno zaskakujące :)

goska287 nie mowimy o utrzymance, tylko o zonie i matce. Poza tym po slubie jesli chce sie "wymienic" kobiete, to trzeba najpierw uregulowac sprawy finansowe z poprzednia Intercyza przed ślubem i możesz sobie o nie swoich pieniądzach pomarzyć :D

Pavlo1985 naogladales sie za duzo filmow:)

goska287 Pavlo1985 naogladales sie za duzo filmow To ty za mało wiesz o życiu :D Nic dziwnego jak jedyne co robisz na codzień to znając zycie oglądanie na wspólnej samego zycia czy jakichś innych telenowel polskich bądź brazylijskich :D

Owoc maliny - "Myślę, że dużo większą szansę na poznanie takiego faceta ma ktoś kto szuka wśród tych ubogich (z twojego opisu wynika że jednak przepija tę kasę na dzi**i i hazard., więc skąd miałby mieć? ). Strasznie demonizujesz czy to oznacza że według ciebie wszyscy faceci z kasą są "źli" a wszyscy biedni "dobrzy"? Wśród takich i takich znajdą się złe typy". Widzisz, każdy ma swoją patologię, w której się obraca... Zasadniczo masz rację, że dużo większą szansę ma się na spotkanie pijaka w kręgach "biedoty", natomiast bardziej szokujące - moim zdaniem - bywają zachowania ludzi, zdawałoby się, "na poziomie". Nigdzie nie sugeruję, że faceci z kasą są źli, a biedni dobrzy i daleki jestem od takiego myślenia, zwłaszcza po spotkaniach z "pandami" (Pan da mi na chleb). Natomiast uważam, że ocenianie kogoś tylko na podstawie portfela jest bzdurą. Zwłaszcza gdy dotyczy to młodych ludzi, powiedzmy do 30 lat. "W chwili gdy pozwalasz, żeby facet Cię utrzymywał stajesz się jego własnością. Tak jak pisałem wcześniej - wszystko OK, jeśli to Ci odpowiada." W pełni się z tobą zgadzam...ale w topicu wcale nie o to mi chodziło!! Chodziło o sam zamiar bycia głową rodziny, właśnie takie naleganie z strony faceta, jakie opisałeś (a w odpowiedzi odmowa kobiety bo też musi mieć swoją karierę) Akurat to nie było do Ciebie - w sumie cały ten post nie był, ale nawiązując do tego co napisałaś - co złego czy niewłaściwego jest w wypowiedzi faceta "razem będzie łatwiej"? Przecież to prawda. Jeśli tworzysz z kimś związek to nie dzielisz "moja lodówka, twój telewizor", razem go kupiliście.

Pavlo, gosia chyba o intercyzie nawet by nie pomyślała, :P

"bywa że poświęcająca się domowi pani po kilkunastu latach w domu, po odchowaniu dzieci nagle budzi się sama w domu bez dzieci, nie wie co ze sobą robić" Jak to co???Kupuje Yorczka (te małe rozszczekane pieski z kokardeczkami na czole:D)Myślicie że dlaczego są takie popularne? Zeby zapełnić "gniazdo rodzinne":D

Mój mąż też wszystkim doradzał i doradza intercyzę a ze mną jej nie spisał bo stwierdził, że jest nam niepotrzebna i nigdy nie wspomniał o niej w późniejszych latach ;) Więc może jeszcze trafisz na taką , przy której o intercyzie nawet nie pomyślisz a później jak przyjdzie co do czego to za głowę się złapiesz ze złości , że nie spisałeś.

Pavlo1985 to raczej ty malo wiesz o zyciu skoro uwazasz, ze podpisywanie intercyzy jest czyms powszechnym i jesli sadzisz ze zgodzilabym sie na cos takiego:)

goska287 Pavlo1985 to raczej ty malo wiesz o zyciu skoro uwazasz, ze podpisywanie intercyzy jest czyms powszechnym i jesli sadzisz ze zgodzilabym sie na cos takiego Facet który jest obrzydliwei bogaty z reguły nie lubi się dzielić swoją kasą z utrzymanką :D Nie podpiszesz - nie ma ślubu :D Nie ma ślubu - nie dostaniesz nic po rozstaniu choćbyś na głowie stawała :D Proste prawda??

Intercyzę spisują osoby, kiedy jedna ze stron ma dużo większy status materialny a nie jest pewna, bądź nie ufa drugiej osobie. Często intercyza spisywana jest pod presja rodziców i jest to jedyny powód tegoż to dokumentu :)

Nie pisalam o facecie "obrzydliwie bogatym", tylko w miare zamoznym mezczyznie, ktory bylby w stanie pelnic role glowy rodziny

kurwa chcecie mldoszych i atrakcyjnieszcyh od was 10 razy to przynajmniej wezcie dupska w troki i do roboty! zeby byl jakikolwiek pozytek :O

A czy wam tak ciężko zrozumieć , że związek z facetem i kobietą opiera się nie tylko na forsie i seksie ale także na miłości? Nie potraficie zrozumieć, że są faceci którzy sami chcą utrzymywac swoje żony , które kochają i nie wiąże się to z ubezwłasnowolnieniem i traktowaniem jej jak śmiecia? Jedno jest pewne , w topicu nie dyskutujecie tylko leczycie kompleksy i prowadzicie krucjatę przeciwko tradycyjnemu modelowi małżeństwa.

Akkke Mój mąż też wszystkim doradzał i doradza intercyzę a ze mną jej nie spisał bo stwierdził, że jest nam niepotrzebna i nigdy nie wspomniał o niej w późniejszych latach Więc może jeszcze trafisz na taką , przy której o intercyzie nawet nie pomyślisz a później jak przyjdzie co do czego to za głowę się złapiesz ze złości , że nie spisałeś. Nie spisał bo wiedział że nie lecisz na kasę :) Oczywiście że można się samemu wyrolować i żałować że się nie podpisało później, ale tak dzieje się w związkach w których partner nie podpisuje intercyzy ze względu na fakt iż jest pewny że nie o kase chodzi partnerce :D Owszem może się mylić bo każdemu się zdarza ale jesli facet wyczuje że jedyne o czym mysli partnerka to kasa to albo da intercyzę do podpisania albo" kupi" sobie żonę za kasę żeby sprzątała i gotowała jemu a na codzień z inną dziwką w łóżku będzie seks uprawiał

Po co Pavlo się tak unosisz skoro sam nie masz nic do zaoferowania więc temat cię nie dotyczy

Akkke " A czy wam tak ciężko zrozumieć , że związek z facetem i kobietą opiera się nie tylko na forsie i seksie ale także na miłości?" Ja to w pełni rozumiem tylko autorka niezbyt :D "Nie potraficie zrozumieć, że są faceci którzy sami chcą utrzymywac swoje żony , które kochają i nie wiąże się to z ubezwłasnowolnieniem i traktowaniem jej jak śmiecia?" Owszem sam tak mam ale jak ktoś odrazu wyjeżdża z tekstem że pracować nie będzie bo to facet ma pracować to coś jest nie tak nie uważasz?? To chyba sie nazywa żerowanie na kimś i wykorzystywanie go :D

no wlasnie najglosniej krzycza zazwyczaj ci faceci, ktorzy sa bez grosza

sdffsdfsfsdffsd Po co Pavlo się tak unosisz skoro sam nie masz nic do zaoferowania więc temat cię nie dotyczy Znasz stan mojego konta że z pewnością takie rzeczy piszesz?? :D

mysle na tentemat. byla taka sytuacja ze moj facet z ktorym bylam w swiezym zwiazku wprowadzil siedo mnie ale byl czas ze nie mial pracy szukal i ciezko bylo jako tako szlo to utrzymywanie naszego ogniska domowego ale bylo ciezko.eraz wiem ze zrobilabym to samo co wtedy bo mam wspanialego narzeczonego z ktorym jestem juz 4 lata a niedlugo slub i jak sobie mysle o kasie...to chcialabym miec jedynie pewnosc ze kiedy ja bede miala slaba sytuacje w pracy albo zostane zwolniona czy po urodzeniu dziecka nie bede przyjeta na nowo do pracy z otwartymi rekoma a z kwitkiem do domu to chcialabym zeby moj facet mial takie wynagrodzenie ze bylibysmy sie w stanie utrzymac z jego pensji i podkreslam nie na tak niskim poziomie jak wtedy z mojej.

Owoc maliny, bardzo się cieszę, że napisałaś prawie równocześnie z Goska :) "OK, czyli np. Bill Gates mógłby być głową rodziny tylko do dnia bankructwa, dobrze Cię rozumiem? Bill G. dalej byłby głową rodziny bo to jst człowiek Z POMYSŁEM i głową na karku...po bankructwie w 3 miesiące pewnie dorobiłby się więcej niż nie jeden facet bez jaj, który liczy na kobietę. (Należy zwrócić uwagę że pan Bill nie dorobił się tego "na spółę" z jakąś babką tylko SAM i jestem święcie przekonana że SAM by o wszystko odzyskał)" Nic dodać, nic ująć. goska287 "OK, czyli np. Bill Gates mógłby być głową rodziny tylko do dnia bankructwa, dobrze Cię rozumiem? " Dobrze rozumiesz. Bycie glowa rodziny to duze zobowiazanie dla mezczyny i to miano nie nadaje sie za ladny usmiech. Goska... Przeczytaj co napisała Owoc maliny i może trochę się zastanów. "Pieniadze sa dla ciebie plytkie? Dla mnie to podstawa egzystencji". Strasznie Ci współczuję. Rozmowa o pieniądzach jest dla mnie płytka. "Oczywiste jest, ze dla mezczyzny czy raczej dla chlopca jest doprowadzenie do takiej sytuacji, aby glowa rodziny zostawalo sie za ladny usmiech, a nie faktyczne zdolnosci do utrzymania rodziny i zapewnienia jej bezpieczenstwa". Może jak kiedyś, w odległej przyszłości, założysz rodzinę to zrozumiesz znaczenie słów "głowa rodziny", "zdolność utrzymania rodziny", "zapewnienie bezpieczeństwa" i przestaną być dla Ciebie jedynie synonimem kasy.

"Owszem może się mylić bo każdemu się zdarza ale jesli facet wyczuje że jedyne o czym mysli partnerka to kasa to albo da intercyzę do podpisania albo" kupi" sobie żonę za kasę żeby sprzątała i gotowała jemu a na codzień z inną dziwką w łóżku będzie seks uprawiał" Z takimi kobietami od których czuć to na odległośc po prostu się ślubu nie bierze bo niby po co? Dopóki facet daje kasę to taka będzie się go trzymać i wraz nie odejdzie. Jak mu się za kilka lat znudzi to może ją zmienić na następną, która ma podobne podejście do faceta i jego pieniędzy unikając zarazem cyrków w sądzie. Powinieneś bardziej zwrócić uwagę na wyrachowane kobiety, które przed ślubem nie dają niczego po sobie poznać natomiast już po nim dążą do tego aby leżeć tylko i pachniec.

Ależ nie ma problemu. Ludzie są różni i mają różne podejście do życia. Wystarczy poznać " je " zanim podejmie się decyzję o tworzeniu związku. Jak Tobie to nie będzie pasować, że Facet nie woli związku z ewidentnym podziałem na mąż głowa rodziny tylko On pracuje zawodowo, Ona szyja rodziny niepracująca zawodowo, zajmująca się tylko gospodarstwem w domu : gotuje, sprząta, pierze, itd... to nie ma sprawy - powiesz ADIOS, skoro On jednak wolałby partnerstwo :-D

goska287 "Nie pisalam o facecie "obrzydliwie bogatym", tylko w miare zamoznym mezczyznie, ktory bylby w stanie pelnic role glowy rodziny" Nie wierzę, że odrzuciłabyś obrzydliwie bogatego faceta, przecież dla Ciebie to byłaby GŁOWA RODZINY i zapewni Ci BEZPIECZEŃSTWO ;)

a i jeszcze jedno...nie ma co sie oszukiwac ze sredni poziom zycia w naszym kraju pokryja spore naklady finansowe jest po prostu ciezko 2ludzi a co dopiero z jakims dzieciaczkiem i zainteresowaniami. podziwiam moja znajoma ktora ma 2 dzieci ona ma jakas niska rente rodzinna jeszcze tylko przez chyba 2 czy 3 mies a rodzine utrzymuje on.wszyscy do okola mowia o tym ze sa dusigrosze i takie tam ale niestety nastalu takie czasy ze lada dzien co 2 bedzie dusigroszem bo inaczej nie bedzie mial mozliwosci jako tako zyc

"Goska... Przeczytaj co napisała Owoc maliny i może trochę się zastanów." Czytalam co napisala Owoc Maliny. Ja mam po prostu inne zdanie na ten temat i tyle:) "Strasznie Ci współczuję. Rozmowa o pieniądzach jest dla mnie płytka." To dlaczego wypowiadasz sie w tym watku?:) "Może jak kiedyś, w odległej przyszłości, założysz rodzinę to zrozumiesz znaczenie słów "głowa rodziny", "zdolność utrzymania rodziny", "zapewnienie bezpieczeństwa" i przestaną być dla Ciebie jedynie synonimem kasy." Chocbys nie wiem jak zaklinal rzeczywistosc i odwracal kota ogonem, nigdy nie przekonasz mnie, ze bycie glowa rodziny, zdolnosc UTRZYMANIA rodziny i zapewnienie jej bezpieczesntwa nie sa zwiazane z pieniedzmi.

"Nie wierzę, że odrzuciłabyś obrzydliwie bogatego faceta, przecież dla Ciebie to byłaby GŁOWA RODZINY i zapewni Ci BEZPIECZEŃSTWO " Nie napisalam, ze bym odrzucila:)

"Chocbys nie wiem jak zaklinal rzeczywistosc i odwracal kota ogonem, nigdy nie przekonasz mnie, ze bycie glowa rodziny, zdolnosc UTRZYMANIA rodziny i zapewnienie jej bezpieczesntwa nie sa zwiazane z pieniedzmi". Nigdzie nie powiedziałem, że nie są. Ale to nie jest jedyne i podstawowe kryterium, czego niestety nie dostrzegasz. I nie zamierzam Cię do niczego przekonywać, bo życia za Ciebie nie przeżyję - zresztą wcale bym nie chciał. Moje własne daje mi wystarczająco dużo emocji :)

"Nie wierzę, że odrzuciłabyś obrzydliwie bogatego faceta, przecież dla Ciebie to byłaby GŁOWA RODZINY i zapewni Ci BEZPIECZEŃSTWO " Nie napisalam, ze bym odrzucila Nawet gdybyś tak napisała też bym nie uwierzył :D Lecę popracować na miano głowy rodziny :P

"Nigdzie nie powiedziałem, że nie są. Ale to nie jest jedyne i podstawowe kryterium" A ja nigdzie nie napisalam, ze to jedyne kryterium:) ", czego niestety nie dostrzegasz. I nie zamierzam Cię do niczego przekonywać, bo życia za Ciebie nie przeżyję - zresztą wcale bym nie chciał. Moje własne daje mi wystarczająco dużo emocji " :)