Jak reagujecie na krzyki roczniaka ????????????

Moje dziecko w dniu swoich pierwszych urodzin zmieniło się o 180 stopni :O.Trwa to już 2 tygodnie.. i nie wiem dlaczego,o byle co się złości,krzyczy,próbuje mnie przekrzyczeć,patrzy mi w oczy i wydaje tak wysokie tony,że aż mi w uszach dzwoni.Dziecko do roku było bezproblemowe,nic się nie działo szczególnego co mogłoby spowodować u dziecka taka zmianę zachowania.Macie jakieś rady jak reagować na takie piski bez powodu... ??? staram sie ignorować,ale najczęsciej to nie skutkuje...

moja tez pyskata i krzykata, potrafi ze zlosci polozyc sie na podlodze i tak sie modlic glowa do tej podlogi przy tym strasznie krzyczac. Olewam ja. Mowie najpierw nic sie nie stalo i odwracam sie i robie swoje, najlepiej wychodze z pokoju. Szybko wraca do normalnosci.

ja moja ignoruje, ma dokladnie rok i tydzien. Skubana potrafi tak krzyczec jak czegos chce, ze mnie az wkurza, ale wtedy jestem oaza spokoju i udaje, ze nic nie widze. Po chwili sie wycisza. Sytuacja z dzis. Daje jej kisiel, a ona, mi ze stolu zabiera ciastko, i nie chce tego kislu tylko ciacho, mowie jej, ze ciastko bedzie po kislu i jej zabieram, ona w ryk i tak przez 5 minut. Udaje, ze nie wiem o co chodzi, siedzi przy stole i ryczy, a ja sobie wykladam obok gary ze zmywarki, zaczelam jej puszczac banki mydlane, uspokoila sie, dalam jej kisiel i potem ciastko. Najwazniejsze, ze nie ulegac dla swietego spokoju i ignorowac wymuszanie.