Czy wasze dzieci pija napoje gazowane i czy wy rozniez pijecie?

z meżem pijemy wodę niegazowaną, jak najdzie nas ochota to kupujemy cole litrową czy jakiś inny napój gazowany. Córka ma 3,5 roku i moze ze 2 razy spróbowała napoju gazowanego i od razu wypluła. Nie ciągnie ją do nich, nawet jak jesteśmy w gościach i inne dzieci na potęgę piją colę to ona się nie domaga. Soków z kartonów nie lubi również, uwielbia natomiast takie małe kubusie, czasem wodę smakową . Jezeli ma do wyboru napój gazowany, sok np.pomarańczowy i wodę niegazowaną to wybierze wodę.

gazowane nie, ale wody smakowe owszem, bo można znaleźć te bez białego cukru. Ostatnio pija Kubusia waterrr Sport

Jedyny gazowany płyn jaki czasami się u nas pojawia to i tak woda mineralna. Naszemu dziecku i tak nie smakuje :) Nic gazowanego nie pijemy. Woda, woda smakowa, soki, herbata.

ja czasami piję. mały nie, bardzo nie lubi tego typu napojów.

Ja sie przyznam, ze pije Cole litrami :O Ja i moj maz, u nas po prostu nie ma tak, ze Coli nie ma. Ale dzieci jej nie pija. Nigdy nawet nie sprobowaly (dzieci mam w przedziale wiekowym 2 -7 lat). Moze dlatego, ze zawsze powtarzalam, ze Cola jest dla doroslych. Oczyiwiscie z czasem poznaly kolegow, ktorzy przy nich pija ta cole ale mimo to moje sie o nia nie upominaja. Pija soki i mleko. Dlaczego rozcienczam soki woda? Bo rozcienczony woda nie jest tak slodki, jak bez rozcienczania, wiec dziecko nie pije go tak duzo. Jak nie rozciencze, to wypije zala szklanke badz tyle, ile ma nalane. Jak rociencze, to wypije tylko tyle, aby zaspokoic swoje pragnienie.

Gazowane sporadycznie się zdarza, kiedyś w jakiejś grypie żołądkowej nawet lekarka zasugerowała cole. Najczęściej pije wodę, soki, napoje, nie litrami oczywiscie, ale przed szklanką napoju nie będę się bronić, bo nie ma co popadać w paranoje ;)

Ja czasami mam ochotę na gazowane, dzieci na szczęście nie lubią , piją Jupika napoje albo wodę, lubia też taką lekką herbatkę.

Moje tez nie piją nic z tych rzeczy, nawet o to nie proszą. Wodę smakową, czy takiego jupika bez sztuczności daję do szkoły bo w sklepiku szkolnym tylko same cole itp.

jesli nie jest sztucznie dosladzany to zawiera cukry owocowe czyli fruktoze, ktora w nadmiarze rowniez nie jest niczym zdrowym. Takze mamy rozcienczaja soki, zeby dziecko nie pilo tego cukru za wiele (za tym idzie sklonnosc do prochnicy bo jak sie popija taki soczek lyczkami przez caly dzien to jest swietne srodowisko do rozwoju bakterii) a poza tym to sa puste kalorie. Lepiej zjesc kawalek owoca niz pic sok

moj syn ma prawie 5 lat i nie pije napoi gazowanych w ogole bo nie lubi. mowi, ze to jest ostre i nie chce nawet sprobowac jak widzi babelki w szklance :-) ja ogolnie lubie czasami napic sie gazowanego, ale teraz nie pije bo karmie piersia wiec nie kupuje. soki pijemy bardzo czesto, syn uwielbia sok jablkowy lub cieply rumianek do picia :-) ogolnie lubi ciepla herbate i sam o nia prosi. zazwyczaj jest to wlasnie rumianek lub herbata bezkofeinowa z mlekiem czyli taka bawarka ( mieszkamy w uk i tu jest to normalne :-P )

Dziecko 22 m-ce pije wodę lekko gazowaną, soki hipp i czasami herbatę. W domu zawsze jest coca cola, bo mój mąż jest od niej uzależniony. Ja piję tylko wodę lekko gazowaną i kawę :) Nie daję dziecku Kubusiow srusiów itp.

nie lubie coli ani gazowanych slodkich napojow . Dziecku bym tego nie dala bo to syf. W 1 szklance coli jest az 4 lyzeczki cukru :( to jakby zjesc batonik :P

Pijemy wode gazowana,corka do szkoly roznie,wode,sok. Bardzo ale to bardzo rzadko kupuje pepsi lub cole w puszce. Syn 20 miesiecy,herbate,wode. Byl mlodszy to pil bobofruty aale one też slodkie sa. Kupuje w Biedronce taki duzy przecierowy z marchwi z bananem ;)

Akurat ten napój Jupik, o którym wspomniałam nie jest słodzony fruktozą itp tylko stewią, co jest zdrowsze i mam mniej kalorii ;)

Do tej stewii w napoju Jupik, dorzuc jeszcze konserwanty, stabilizatory I barwniki! Faktycznie, samo zdrowie!

My pijemy bardzo okazjonalnie i nie dużo (nie wiem, czy raz na tydzień wyjdzie), córka w ogóle, bo nie lubi (ma 6 lat). A tak na co dzień to wszyscy pijemy wodę i niesłodzone przeważnie herbatki ziołowe, owocowe, herbatę czarną; rano do śniadania po szklance soku jak ktoś ma ochotę, i tak, właśnie często rozcieńczonego wodą (tak 1/3-1/4), bo dla mnie takie czyste są po prostu za słodkie, córka też woli "rzadsze". Tylko mąż wciąga soki czyste :)

moj syn 4 letni nigdy nie pil gazowanego, my nie kupuemy tez dla siebie. nie ma w domu.

najzdrowszy napoj dla wagi zebow i zdrowia to woda- a te wszystkie soki ,kolorwe napoje wody smakowe mrozone herbaty, domowe kompoty -to sam cukier i kalorii ze szok

kachha, to nie jest tak, ze fruktoza jest DODAWANA do soku. Fruktoza to cukier naturalnie wystepujacy w owocach, sila rzeczy jest wiec w KAZDYM soku. Oprocz tego, czasem dodaje sie do sokow dodatkowe cukry: refinowany lub sztuczny slodzik - np. stewia. Rozciencza sie sok wlasnie z tego powodu, jaki podal ktos wczesniej - fruktoza to cukier jak kazdy inny; popijajac sok caly dzien, zeby pozostaja w kontakcie z cukrem, czyli fruktoza, nieustannie, a od tego krotka droga do prochnicy. Oprocz tego, sok, oprocz wszystkich jego wlasciwosci zdrowotnych, zawiera jednak swoje kalorie, pochodzace miedzy innymi z fruktozy. Tak wiec ograniczajac ilosc wypijanego soku, ograniczamy przyjmowane przez dziecko kalorie, co czasem, u pewnych dzieci, jest wskazane. Rowniez, zbyt duzo wypitego soku powoduje uczucie sytosci, wiec dziecko nie jest glodne popijajaccaly dzien sok, zamiast zjesc pelnowartosciowy posilek.

W domu tylko woda niegazowana, a jak dzieciak pójdzie do szkoły to się nie będzie mógł opanować i będzie w siebie wlewać hektolitry coli. Zakazany owoc smakuje najlepiej.

do sokow i kolorowych napojow zwykle jest dodawany kwas cytrynowy - ktory rozpuszcza szkliwo zebow a do tych gazowanych kolorowych kwas fosforowy ktory zabiera wapn z zebow i kosci - wiec tego syfu nie powinno podawac sie dzieciom

Mała i tak za mala a my nie kupujemy bo nie lubimy. Jedyne co to musujące wapno:P

Ktoś o stewii-ja nie cirpie jej, jest obrzydliwa , mam po niej mdłości. O niebo lepszy jest xylitol, kupuje na allegro raz na pół roku (malo słodzimy) za 360zł 12kg.

po kiego grzyba tracic zdrowie niszczyc sobie zeby i tracic kas e-kupujac soki kolorowe napoje mrozone kawy iherbaty, wody smakowe syropy owocowe-skoro mozna pic wode - kupowanie mineralnej jest najtansze i najzdrowsze

Widok dziś na przystanku. Mamuśka z dzieckiem ok. 2 lata. Widać w siatce woda mineralna a sama żłopie pepsi w puszce.

kolorowe napoje soki -to cukier w plynie mozna sie na nich spasc jak tucznik i jak zeby niszcza brr

może i picie wody jest najzdrowsze, ale ja wody nie lubię. nie jest, to napój, którego picie sprawia mi jakąkolwiek przyjemność. zdecydowanie wolę coś co ma smak, a nie coś co jest po prostu płynem

nie każde dziecko da się od razu przekonać do wody. ja dodawałam córce cytrynę do wody ale pediatra powiedział, żeby z tym też uważać bo nadmiar cytryny powoduje nadmierne wydzielanie czegoś tam. Napoje są ok jeśli dokładnie przeczyta się skład. Moje dziecko pije akurat napój, w którym jest stewia, zero barwników i konserwantów. przestudiowałam etykietę i jestem tego pewna.

wszystkie kupne napoje poza woda mineralna -to sam cukier i chemia rozne kwasy

Mam synka, który jest bardzo aktywny gra w piłkę nożną w klubie sportowym. Kupuje mu zawsze na trening napój izotoniczny 4Move. Wcześniej próbowaliśmy innych ale ten mu najbardziej odpowiada.