Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

flora12

chcemy maleństwo;/

Polecane posty

Gość hgjhkjk
.nie ma nic piekniejszego niż kobieta, która dała takie szczęście swojemu facetowi o boże:o Ty jesteś nawiedzona:O wyluzuj bo to juz jest cora obsesja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialamasajka
To spróbuj może z mikroskopem owulacyjnym. Ja się starałam z afrodytą. Póki co się nie przejmuj 6 miesięcy to jeszcze nie tak długo jeśli chodzi o starania o dziecka. Są takie które starają się nawet 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
o matko, ludzie - przestańcie się "starać" a będzie dobrze :) Jak czytam niektóre wypowiedzi autorki to dochodzę do wniosku, że naprawdę coś z nią nie tak... Tak na marginesie- Ja też zaszłam za pierwszym razem po 30-tce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuję się nie martwić, ale łatwo mówić..dziś zabieram męża na rowery, może to nad odstresuje i na chwile pomoże zapomnieć o tym problemie;)mam świadomość tego, że są kobiety, które starają się o dziecko nawet kilka lat, ale ja po prostu myślałam,że mnie akurat to nie dotyczy,dlatego jest mi trudno.Przecież się nie zabije, mam dla kogo żyć, tylko jak pisałam wcześniej pojawia się w życiu kobiety taki czas, że potrzeba dziecka jest naprawdę wielka:)zwłaszcza, że wokół tyle młodych mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz...........
flora pamietaj, ze samo zajscie w ciaze, tez nic nie gwarantuje, bardzo latwo jest poronic w pierwszym trymestrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flora - zabierz meza na lono natury i spedzcie romantyczne popoludnie:)) Milosc na lonie natury jest cudowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvbvbvnvn
zwłaszcza, że wokół tyle młodych mam no tak to jest super powód:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko biorę pod uwagę, może dzięki Wam zrozumiałam, ze za bardzo naciskamy:)w poniedziałek idziemy z mężem do lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flora- nie można się tak nakręcać:)Nie starasz się tak długo. Na pewno zostaniesz mamą,ale musisz troszkę odpuścić. My jesteśmy zdrowi,wszystko ok a zaszłam w 13 cyklu starań. Za bardzo się nakręcałam...troszkę odpuściłam i ujrzałam II kreseczki:) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francoise
czytałam z uwagą,piękne dojrzałe wypowiedzi autorki,gratuluję nie martw się,będziesz mamą i ty a jak a czemu niby ciebie miałyby ominąc te nieprzespane noce(żartuję) i nie zapominaj,że to dziecko wybiera rodziców i moment,w którym przyjdzie do ciebie,do was ah oby więcej takich pzryszłych mam,twoje maleństwo będzie na pewno szczęsliwe mając taką mamę wszystkiego dobrego ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję Wam za wiarę, naprawdę nawet nie wiecie, że bardzo mi pomogłyście, ciesze się, ze zdecydowałam się na opisanie mojego problemu na kafe:)Jest mi jakoś "lżej" i od razu pojawia się na mojej twarzy uśmiech, że jest tu tyle życzliwych osób:)może właśnie tutaj ładnie napisała koleżanka, że to dziecko wybierze odpowiedni moment:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u7u76i76i
My też sie staramy o pierwsze maleństwo. Ja mam 32 lata, mąż 43.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uda nam się, trzeba wierzyć:)każdy wiek jest dobry na poczęcie dziecka, to, że ja chciałabym teraz to dowód na to, że już ten moment, wszystko chyba osiągnęłam, mam dobry zawód,dom, auto, ale cóż z tego jeżeli mój dom ogarnia pustka?życze Wam i samej sobie ażeby za rok nasze domy były pełne dziecięcego płaczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOPKA
droga floro12 twoja sytuacja jest bardzo podobna do mojej, obecnie jestem na tym samym etapie totalnej rozpaczy z powodu braku dziecka. ale opowiem ci od poczatku moja historie nigdy nie palilam, nie pilam, nie lykalam tabletek. mam 27 lat od czerwca zeszlego roku staramy sie o dziecko swiadomie, jednak juz prawie rok wczensiej przestalismy sie zabezpieczac ale w dni plodne uwazalismy jednak dziwne ze nie zaliczylismy nigdy wpadki!!!:( moje badania byly ok, po drodze zbadalismy meza nasienie bo ma siedzaca prace i duzo pil piwa i palil papierosy..wyniki byly niezle, ale mial bakterie(objawiala sie brzydkim zapachem...) i musial ja wleczyc w grudniu byl na antybiotykach, pod koniec grudnia(wtedy bardzo wyluzowalam i wcale nie myslalam o dziecku bo i tak nie moglismy sie kochac) kochalismy sie ze 2 razy i 14 stycznia br zobaczylam upragnione 2 kreseczki, radosc byla wielka ale po 5 dniach placz jeszcze wiekszy bo poronilam....:(:( to byla ciąża biochemiczna czyli puste jajo plodowe, organizm usunal zarodek....bardzo to przezylam ale jednoczesnie szybko psychicznie doszlam do siebie i juz chcialam sie starac, odczekalam jednak zalecane 3 miesiace, w marcu kochalismy sie tak po prostu kilka razy bez zabezpieczenia i mimo ze zdawalo mi sie ze sie udało to nic z tego, obecnie caly cykl (ostatnia miesiaczke mialam 12 kwietniaa) staramy sie i kochamy prawie codziennie w dni plodne i nie tylko ale czuje ze znow sie nie udalo...dostaje juz histerii, dzis caly dzien placze a tu wszedzie w filmach dzieci, w reklamach dzieci, na fejsie znajoma dala zdjecia 7miesiecznego brzuszka-poryczalam sie jak cholera...wiem co czujesz...nie sluchaj tych bredni ze pol roku to malo...to nie malo skoro innym sie udaje za 1 razem!!!!takie glupie gadanie.idz czym predzej do lekarza, zrob badania na prolaktyne i progesteron, ja wlasnie bede je robic, zrob hormony, cytologie, maz musi zadac nasienie!!!!to podstawa, jak ma slabe plemniki to bedzie klopot,to kosztuje chyba 15 zl..nie czekaj szkoda czasu ja wierze ze nam sie w koncu uda ale teraz przyplacam to stresem zamartwiam sie i placze.dotad czulam sie dobrze ale jest coraz gorzej, trudno jest nie myslec!!!!!!nie czekaj, im szybciej tym lepiej,zycze ci powodzenia i rozumiem cie jak nikt kto sie tu wypowiedzial, moj maż tez chce dziecko choc ja mam wieksze parcie...ostatnio czuje pustke-ta o ktorej piszesz, brakuje tu placzu, smiechu dziecka, moje zycie to praca dom rowniez pies i tak w kolko....nie mam na nic ochoty a kiedys mialam ochote na wszystko. seks mi juZ nie pasuje, bo sprowadza sie tylko do rozmnazania, ja nie umiem nie myslec o dziecku gdy sie kochamy...:( nikt mnie nie rozumie, kolezankom ktorych mam malo nie mowie, bo wszystkie maja dzieci i nie zrozumieja....mama nie umie sie doczekac,ja zwariuje jak tak dalej pojdzie...wiec trzymaj sie i jak chcesz to zapraszam na podobny watek gdzie wspieramy sie w staraniach i znajdziesz duzo cennych porad!!!:) zagladnij na: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=613332&start=51180 a ja czekam na 2 kreseczki-wierze ze mi tez bedzie dane byc mamą!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOPKA
i jeszcze jedno, najgorsze sa te wscibksie pytania o to kiedy bedziemny miec dziecko a najbardziej zuchwali są ci ktorzy juz maja dziecko(a czesto sami sie dlugo starali) i nie wiadomo co mowic, mam dosc, mam ochote wykrzyczec ze poronilam a teraz nie moge!!!!!! moze ktos pomysli zez wariowalam ale wiem czego chce, kazde nawet najlepsze malzenstwo mimo pasji zainteresowan i pracy w pewnym momencie potrzebuje dziecka ktore jest naturalnym uzupelnieniem rodziny i niech nikt co nie mowi ze przesadzasz. ja moja milosc obecnie przelewam na psa ;) porozmawiaj z mamą przepros ja ale jednoczesnie zaznacz ze nie pomaga ci takimi stwierdzeniami i prosisz ja w wsparcie bo nie masz z kim pogadac,,,pogadaj z mezem umowcie sie na badania. z moim mezem trudno sie rozmawia on nie lubi tzw trudnych tematow-nie umie ich poruszac...ale staramy sie i wspieramy on jako facet ma mniejsze parcie, po prsotu cierpliwie czeka ale moj instynkt macierzynski wariuje...a tu wszedzie brzuchy, mam ochote rozplakac sie na srodku ulicy jak widze ciezarna!!!wszyscy gadaja o dzieciach....a ja moge pochwalic sie wyglupmi mojego psa...:( trzymaj sie, milego wieczoru!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekbambiiiiiiiiii
my sie staramy 9 cykli i nic nie wychodzi z tym że jesteśmy po badaniach i mąż ma słabe nasinie, mamy po 31 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pragnienie jest wielkie, trzeba nauczyć się z tym żyć, choć ile można, ciągłe dopytywanie innych, ja mam o tyle gorzej, że mam młodszego brata i ma roczne dziecko, mój mąż uwielbia zabawę z małym, jak widzę to z jakim zaangażowaniem opiekuje sie Albertem to płakać się chce, mam nadzieje, że los będzie łaskawszy i również podaruje nam taki mały uśmiech, wracamy do domu i jest pustka, jedynym hałasem w naszym domu jest szczekający pies, jest trudno zapomnieć o tym, że ten problem dotyczy nas, nawet sex nie cieszy, jest bardzo trudno żyć z tą myślą, ooby nam się udało, nie chce już takiej monotonności, praca, praca i jeszcze raz praca, mój brat ostatnio dzwonił do nas i pytał czemu ich nie odwiedzamy, powiem Wam szczerze, że nie mam na to ochoty z wiadomych przyczyn, powiem Wam również, że realnie nikt nie podejrzewałby mnie o taką zazdrość, bo "kisze"to w sobie, nie chce aby inni widzieli jak do tego podchodzę, jak mnie to boli, nie chce odizolować sie przez ten fakt od brata, bo jako siostra bardzo go kocham, ale to silniejsze ode mnie, mały też jest cudowny, własnie dlatego to tak boli, ta pustka, że pomimo starań efektu jak nie było tak nie ma, zły same napływają do oczu, uczucie znają tylko te, które sa w podobnej sytuacji...robienie kolejnego nieudanego testu to dla mnie trauma wtedy najchętniej zapadłabym się pod ziemie;/ale trzeba się trzymać, porobię wszystkie możliwe badania, wezmę urlop, oczywiście mąż też weźmie (chociaż wiem, że będzie marudził), w pracy mam duużo zamieszania, terminy gonią, ale czas abym to ja była szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×