Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

flora12

chcemy maleństwo;/

Polecane posty

Gość mireczkowataa
A mnie się wydaje, ze tak "napierasz" na to dziecko, ze masz blokadę psychiczną. Pewnie, ze nie zaszkodzi zrobić badania, ale z tego w jaki sposób piszesz wynika, że po prostu masz za duze ciśnienie:) Już samo to kochanie się, co drugi dzień- a co robisz jak Ci się akurat "zachce" na następny dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet ostatnio odnoszę wrażenie, że wstydzie się siebie za to, że nie potrafię dać mu owocu naszej miłości, jesteście kochane, już mi troszkę lżej, nie pale, nie przepadam za alkoholem, nigdy na nic nie chorowałam(oprócz przeziębień), zawsze byłam rozważna, Robert był pierwszym mężczyzną z którym spałam i ostatnim, kocham go nad życie, marzą mi się spuchnięte nogi, chodzenie na USG, ale może w końcu uda się być mamą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....polozna
florka nie jestes z Kielc?? przpadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest w was, w tobie straszna parcie a tym samym blokada psychiczna, ktora jak najbardziej moze utrudniac zajscie w ciaze (z powodu wydzielajacych sie hormonow stresu). 6 miesiecy to nie jest duzo. Martwic mozna sie po roku a nawet niektorzy lekarze daja czas do 2 lat. Ja staralam sie 5 lat i zaszlam gdy sobie odpuscilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooo
autorko piszesz jak nawiedzona..Wyluzuj bo będzie źle miedzy Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, wiem o tym, że mam "ciśnienie"na maleństwo, mam taki charakter, że ustalam cel i muszę go zrealizować, niestety matka natura jest mądrzejsza:)Jestem z Warszawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno mam z tym problem, może własnie stresująca praca i stres związany ze staraniem o dziecko ma tu swoje podłoże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....polozna
wolno ci sie napic od czasu do czasu nie przesadzaj, palenia nie polecam,chociaz ja pale. tak nie mozna podchodzic do tematu , czego sie wsydzisz?? siebie?? z takim podjsciem nie dasz rady .mezowi bedzie sie udzilelac twoj nastroj ,co nie bedzie Wam sprzyjac. Efekt moze bydz skrajnie odmienny od tego jaki masz . CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM TY NIE JESTES WINNA,CZASAMI PO PROSTU TAK SIE DZIEJE....fLORKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
flora- a Tobie i Twojemu meżowi zawsze "sie chce" co drugi dzień?? Dlaczego po prostu nie kochacie się jak macie ochote? W życiu nic z tego nie bedzie z takim podejściem, naprawde... JA odstawiłam tabletki (brałam 10lat) i zaszłam w pierwszym cyklu. Tylko ja sie nie starałam- po prostu kochałam się jak naszła mnie ochota, z myślą co ma byc to będzie. Wrzuć na luz bo zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdzie sobie jakas wpolna pasje np. podroze, wyjazdy weekendowe, cos co was zblizy do siebie jako para i pozwoli nie myslec ciagle o staraniu sie. U mnie pomoglo to, ze dostalam prace w innym regionie i wraz z mezem przeprowadzilismy sie. Moja praca tez byla stresujaca, jednak po pracy chodzilam z mezem na spaerki, jezdzilismy po knajpkach, zwiedzalismy okolice Odzylismy jako para. Ja sie nawet wtedy cieszylam, ze jestesmy tylko we dwojke i powiedzialam to nawet kolezance. Miesiac potem zaczal mi sie spozniac okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje muszę się wziąć w garść, to jest takie koło właśnie sama ratuje życie innym, tylko, że nikt nie potrafi pomóc mi:)jak dogłębnie zastanawiam się nad swoim istnieniem dochodzę do wniosku, że to dziecko to cudowny dar, najważniejsza rzecz,która może się nam przytrafić.Szanuję każdą kobietę,która urodziła dziecko, jesteście cudowne pomimo tego, ze nie każda mama po urodzeniu ma figurę modelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja figury modelki nigdy nie mialam a po porodzie okropnie przytylam:((( Teraz troche zrzucilam chodzac na spacery, ale i tak jeszcze sporo mi zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet pogodą się już nie cieszę, byliśmy miesiąc temu w Grecji, było wspaniale, ale wróciliśmy i monotonność powróciła, może namówię męża na jakiś wypad rowerowy, żeby go oderwać od ciągłej roboty, ile można..marudna jestem, nawet w taką pogodę można ponarzekać, bo naprawdę nie mam z czego się cieszyć, chyba jedyną rzeczą, która mnie pociesza to właśnie Wy w tej chwili, bylismy w zoo ostatnio, ale ten wypad zaliczam do porazki z waidomych przyczyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie kobiece piękno tkwi nie tkwi w urodzie i figurze a w tym jakie ma wnętrze, mam przeczucie, ze w Waszym przypadku jest ono piękne, bo pocieszacie jakąś sfrustrowaną wariatkę, którą jestem ja..dziękuję Wam za to, nawet za te mniej miłe wypowiedzi, każdą biorę pod uwagę..nie ma nic piekniejszego niż kobieta, która dała takie szczęście swojemu facetowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, na odwrot ciesz sie pogoda i tym, ze macie czas dla siebie i na fajne wypady. Wiesz, ze najwiecej wpadek jest wlasnie w okresie wiosenno - letnim? Bo zakochane pary ciesza sie soba, miloscia, bliskoscia, wolnym czasem na lonie natury. Wykorzystaj to!!!!! A tak nawiasem ja od trzech lat nie ruszylam sie z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
flora- moim zdaniem Ty masz jakaś obsesję, albo brak celu w życiu, naprawdę. Zachowujesz się jakby Twoja wartośc jako żony, matki kobiety wyznaczało tylko dziecko! A to nie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz wielkie szczęście, mnie nawet nie cieszy moja praca, która była kiedyś dla mnie całym życiem, moją a równocześnie pasją męża są motocykle, mam nadzieje, że kiedyś będę mogła komuś przekazać tę pasję:)fajne byłoby pojechać w dalekiej przyszłości w 3 na motory:) siedzisz w domu ze względu na maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz wielkie szczęście, mnie nawet nie cieszy moja praca, która była kiedyś dla mnie całym życiem, moją a równocześnie pasją męża są motocykle, mam nadzieje, że kiedyś będę mogła komuś przekazać tę pasję:)fajne byłoby pojechać w dalekiej przyszłości w 3 na motory:) siedzisz w domu ze względu na maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cel już osiągnęłam, jestem ortodontką i leczę dużo uśmiechów małych dzieci, nawet maluchy mi czasami coś narysują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Flora- to lepiej się najeździj "na zapas" :) Ja odkąd jest córka może pare razy na sezon odpalam maszynę. Szukaj pozytywów i ciesz się wolnością dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna tak powiedziec. Kiedy szefowa dowiedziala sie o ciazy nie przedluzyla mi umowy:(( Potem po porodzie przez pierwsze 6 miesiecy corka byla na cycu wiec pracy nie szukalam, po 6 miesiacach zaczelam, ale bez skutku. teraz zaczelam dorabiac jako tlumaczka i mam nadzieje na rozwiniecie dzialnosci, ale jest ciezko bo pracuje jak mala spi oraz w nocy, a czasem z dzieckiem na kolanach (ja pisze, a crka wklada mi dlugopis do ucha). Maz ma taka prace, ze go nie ma caly dzien, az tak duzo mu nie placa wiec nie ma zbytnio ochoty na wycieczki bo potrzebne sa oszczednoci. w tym roku moze wyjedziemy po raz pierwszy. Dlatego mowie ci wykorzystaj ten czas na przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na rzecz dziecka jestem w stanie nawet odpuścić jazdę na motorze,mogłabym za to cieszyć się urokami macierzyństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,dla pewnosci porób Ty badania,prolaktyna to podstawa,TSH bo usg u gina może byc super. Pozatym polecam Castagnusa,bierzesz go 90 dni bez przerw od początku cyklu ,on zwieksza szanse na zajście w ciążę. Ja wyniki zawsze miałam ok,castagnus jest lekiem ziołowym,poczytaj watek na cafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we wrześniu "cyknie" mi 28, jak ja już teraz mam problemy z zajściem w ciąże to co będzie potem, na razie mogę cieszyć się tym, iż leczę te małe uśmiechy, zdecydowanie w roli ortodontki lepiej się odnajduje niżeli w roli kobiety starającej się o bobasa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooo
wiesz ja zaszłam w ciąże mając 29 lat za pierwszym razem wiec z tym wiekiem to już nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swojej strony moge polecic magnez i wit B6 - mi one wyregulowaly okres. ponadtwo magnez pomaga utrzymac ciaze, bo jest przeciw skurczowy. Wiesiolek pomaga tez, ale bierz go tylko do momentu owulacji - potem moze miec dzialanie poronne. Ja lece - obudzilo sie malenstwo i placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziękuję Wam za grupę wsparcia, badania porobię po weekendzie majowym, oby wszystko było dobrze, może za rok napiszę Wam, że jestem szczęśliwą mamą zdrowego chłopca lub ślicznej dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziękuję Wam za grupę wsparcia, badania porobię po weekendzie majowym, oby wszystko było dobrze, może za rok napiszę Wam, że jestem szczęśliwą mamą zdrowego chłopca lub ślicznej dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziękuję Wam za grupę wsparcia, badania porobię po weekendzie majowym, oby wszystko było dobrze, może za rok napiszę Wam, że jestem szczęśliwą mamą zdrowego chłopca lub ślicznej dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anginka_
Mojej kolezance lekarze powiedzieli ze mam min mozliwosc zajscia w ciaze , nauka swoje a natura swoje byla imprezka troche alko (rozluznienie stresu;)) no i ich synus ma roczek poczety podczas imprezki albo zaraz po... dokladnie znajomi nie pamietaja;) Wiec mniej stresu i napiecia i zycze powodzenia!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×