Moja corka uwielbia nosic szpilki, mnie sie to niepodoba :/

Pracuję z dziećmi i młodzieżą już 15 lat - uwierzcie tyle jest wynaturzeń i demoralizacji że głowa mała. Najczęściej przez samych rodziców którzy nie umieją wychować dziecka. Wiadomo każdy rodzic kocha dziecko (przynajmniej większość) i chce by było szczęśliwe. Ale środki jakimi do tego dazą wołają o pomste do nieba! I powiem tak - jesli teraz autorka odpusci - skrzywdzi córkę - jestem tego pewna bo to nie pierwszy taki przypadkek z jakim mialam przyjemnosc sie spotkać

Można by pozwolić córce na szpilki gdyby je chciała nosic bo dajmy na to "podobają mi się, są ładne" ale nie po to by podniesc samoocenę i wzbudzić zainteresowanie. Trzeba dostrzec różnicę.

przedewszystki postaram podniesc jej samoocene bez pomocy szpilek, a przez inne czynniki, jak sie to uda to moze wtedy te szpilki nie bedą juz jej potrzebne jesli polubi samą siebie i przestanie tak krytycznie na siebie patrzec

Autorko a skąd jesteś?

"przedewszystki postaram podniesc jej samoocene bez pomocy szpilek, a przez inne czynniki, jak sie to uda to moze wtedy te szpilki nie bedą juz jej potrzebne jesli polubi samą siebie i przestanie tak krytycznie na siebie patrzec" Otóż to! I co najśmieszniejsze - gdy uda Ci się to zrobić - możesz oddać jej buty.

Wtedy nie ma zagrożenia,że córka hm "źle wykorzysta szpilki". Będzie je nosić świadomie - by łądnie wyglądać, by ożywić strój a nie by podnieść samoocenę czy przyciągnąć uwagę mężczyzn - to nie w tym wieku.

co w tym złego? niech nosi. Ja nosiłam jak miałam ok 15 lat i jakoś nie jestem patologią, w tym roku mam obronę i kończę studia!

ywetteangel , jej szpilki tez sie bardzo podobaja i mowi ze są ladne, o tym nie pisalam bo myslalam ze to jest oczywiste, napisalam o tej samoocenie bo ma racze niską i diepiero w szpilkach czuja sie dowartosciowana, to jest moja opinia i ocena bardziej. Przeciez od poczatku psalas mi tutaj ze nie pwonnam sie godzic aby pozwlac jej nosic szpilki znaim jeszce napisalam o jej samoocene a teraz mi piszesz ze Można by pozwolić córce na szpilki gdyby je chciała nosic bo dajmy na to "podobają mi się, są ładne" To od samego poczatku wiadomo ze jej sie podboaly bo uwaza za ladne

co zdziwienie? Jakoś prostytutką nie zostałam:D

a ucielo, mialam dodac ze argument "bo ladne i podobają mi sie" nie przemawia do mnie aby godzic sie na to

miałam obcas - 8, 9 cm, moje koleżanki też w gimnazjum miały i jakoś żadna nie została kurwą no dajcie spokój...

ja juz nie wiem o co przeciwniczkom szpilek chodzi:O O to, ze nie moze nosic bo wykorzystuje to do podniesienia wlasnej samooceny czy o to, ze jest za mloda? a jesli za mloda to w jakim wieku drogie panie bedzie gotowa na te szpilki?

w większości moje dawne znajome zakładają właśnie normalne rodziny, standardowo rodzą dzieci w wieku 24 lat, ja i parę innych dziewczyn posatwiłyśmy na edukację, więc jak widziecie szpilki nie zrobiły z nas pań do towarzystwa. Autorko, jesteś przewrażliwiona, jak młoda ma dobre oceny to niech nosi:)

Autorko uwazam ze przesadzasz.Dziewczyna z siebie zdziry nie robi ytrutyuyi hahahaha , i gdzie tu twoja konsekwencja? najpierw caly czas piszesz od poczatku nie nie ustepowac i nie ulegac, a teraz walisz tekst ze mozna pozwolic na noszenie gdyby dziewczynie sie tylko podobaly, sama autorka zauwazyla dobrze że na poczatku nic nie wspominala o samoocenie a ty nadal brnelas aby nie pozwalac .Poczytaj sobie swoje wszystkie wpisy, ale sie gubisz , :o

Autorko! Ja nie musze pytać by wiedzieć niektóre rzeczy. 90% nastolatek chce wyglądać dorosło z tego UWAGA aż 87% chce przez taki dorosły wygląd podobać się facetom, wyglądać seksownie itp. twoja córka również. Miałam na sesji dziewczynkę która nosiła obcisłe, krótkie spódniczki by wyglądać dorosło a wcale się jej one nie podobały - po prostu kolezanki takie nosiły to i ona też chciała. W świecie nastolatków nic nie jest takie oczywiste:)

Zauważ ze na tym forum siedzą takie małolaty i to one są ZA szpilami. Ja polecam wizytę u pedagoga lub psychologa. On Ci wytłumaczy o co chodzi w zachowaniu Twojej córki. Dokładnie wypyta o wszystko i pomoze.

ale ja sie powtorze, nie przemawia do mnie agrument taki "bo mi sie podba " tak jak i zarowno nie akceptuje argumentu takiego "bo mam niską samoocene" dla mnie to i to nie jest dla mnie wystarczającym argumentem aby odpuscic. Jak wspomnialam,na pierwszym miejscu postaram sie podniesc jej samoocene bez zadnych atrybutow obuwniczych a potem zobaczymy co z tego wyjdzie.A ładnie wyglada rowniez w dresach i adidasach :)

Wszyscy uważamy,że 14 latka to bardziej dziecko niż osoba dorosła. Podobnie że nie powinna wyglądać jak zdzira i wzbudzać niezdrowego zainteresowania. Ale pozwalamy jej podnosci samoocenę właśnie przez takie zachowanie. Hipokryzja i tyle. Kupuje bez pozwolenia, nosi bez pozwolenia ale co tam. Przecież to nic złego - oszukiwać i mataczyć. "co ludzie powiedzą" - w tym wypadku ma jednak znaczenie.

dodam że obracałam się w roczniku 87 -88, więc jestem w wieku standardowym użytkowniczek Kafe. Miałyśmy w gimnazjum makijaże (oczywiście nie do przesady), czasem mini a do szkoły chodziło się różnie, szpilki nie były przeszkodą bo buty zmieniało się na zamienne - dziewczyny baleriny przeważnie, chłopaki trampki. Randki w tym wieku już też były, w ciążę zaszła tylko jedna dziewczyna z mego rocznika i to w wieku 18 lat:) reszta w wieku już typowo produkcyjnym. Ja, jak będę miała córę to uznam to za typowy objaw dojrzewania i pozwolę, oczywiście 14 latce bo 12latka to jeszcze za młoda:)

A ładnie wyglada rowniez w dresach i adidasach :)Słuszny argument:)Najwięcej głupot nastolatki robią właśnie dlatego by podobać się innym, czuc się atrakcyjnym. A prawda jest taka,że czasem tego wszystkiego aż za dużo i niepotrzebnie:)

ywetteangel- malolaty? wypraszam sobie:O Jestem dorosla osoba juz po studiach, ktora ma wlasna rodzine. Takze uwazaj troche o kim jaka opinie wydajesz. Do pedagoga z powodu szpilek? Moze od razu na odzial psychiatryczny?:D To, ze pracujesz z patologiczna mlodzieza to nie znaczy, ze kazdy nastolatek taki jest. Jakas przewrazliwiona jestes

I małolatą nie jestem, 24 lata, praktyki w szkole z dziećmi i młodzieżą też, wi%C

ywetteangel dziekuje za twoje porady, napewno do wielu sie dostosuje , jak i rowniez inne wpisy takze daly duzo do myslenia.Gruunt aby nie przesadzic w zadną strone :)Pozdrawiam

ale corka autorki nie wyglada jak zdzira! Co ty z ta zdzira?:O Kompleks masz jakis, bo nie rozumiem. Autorka napisala wyraznie, ze corka ubiera sie normalnie i elegancko. Gdzie ty tu masz zdzire?

ucięło mi wypowiedź - więc pojęcie jakieś mam.

Dopóki Twoja córka bedziev miala 14 lat to objawem dojrzewania będzie ciąża - stały partner i Bóg wie co jeszcze:P Ja uciekam - już dosc sie na koczowałam. Naprawde polecam wizytę u pedagoga szkolnego czy psychologa - wszystko Ci wytłumaczy bo przez neta ciężko. Powodzenia Twobie i córce:)

Ty też jeszcze małolata, sorry, ale 24 lata to żadna dorosłość:O i co że studia? Nie masz dzieci więc łatwo ci głos zabierać

Moje drogie - nie rozumiecie problemu więc po co dyskusja - mały pies najgłośniej szczeka. Jestem psychologiem szkolnym - pracuję w gimnazjum, mam własną praktykę - nie pracuje z patologią tylko normalnymi dziećmi. I sporo wiem - więcej niż wy z innej branży. Nie chodzi o samo noszenie szpilek ale o tym była już mowa.

na dm też załozyłaś ten temat. z gówniarą poradzić sobie nie mozesz

wypraszam sobie, jestem osobą praktycznie po studiach, więc jednak głos mogę zabrać a argument, że nie mam dzieci jest czerstwy bo przyjdzie i na to pora:D heh