Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szarages

poleciałam na jego kasę;/

Polecane posty

Gość brzydzą mnie materialistki
to jest kurwa jakaś nowość!! teraz pewnie zapanuje moda na współczucie takim.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonages
Dzis nie jestesmy razem...trudno mi życ, bo do dobrobytu szybko sie człowiek przyzwyczaja, takie dni jak dziś(długi weekend) dają sie we znaki...rok temu byłam na Lazurowym Wybrzeżu...a dziś siedze sama w domu...jest ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugfgir
wiesz, zawsze to czego nie mamy jest bardzo atrakcyjne. Myślę, że idealizujesz Roberta, bo nigdy z nim nie żyłaś. To, czy kochasz, czy nie możesz powiedzieć po jakimś czasie wspólnego życia. To, co czujesz, to chyba bardziej zauroczenie, zakochanie. Miłość to właśnie ta codzienna troska, dobroć... Czasem nie dostrzegamy tego, co mamy pod nosem, marzymy o romantycznych uniesieniach a życie składa się z tych codziennych spraw. Ja bym na Twoim miejscu dobrze się zastanowiła, czy warto rzucać faceta, ktory cię naprawdę kocha i gonić za mrzonką. Możesz się bardzo boleśnie obudzić. Gdyby Robert cię kochał, nie byłby twoim "byłym". Gdyby cię kochał, walczyłby o ciebie, nie pozwoliłby wyjść ci za mąż, tak po prostu. Raz na 3 tygodnie napisze sms-a? Faktycznie zaangażowany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe, Ciekawe..
nie jesteś szmatą. Dokonałaś wyboru i albo poprzestaniesz na nim albo zakończ to. W końcu i tak nie zostaniesz bez grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonages a jesteś teraz szczęśliwa? Czy chciałabyś cofnąć czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzydzą mnie materialistki, miałeś już stąd iść z tego co pamiętam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro je je je
zielonages a co z tym "drugim"? jestes sama? odeszlas do tego,ktorego kochalas tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugfgir
sądzę też, że koniecznie powinnaś znaleźć sobie zajęcie. Wszystkie możliwości stoją przed tobą otworem! Idź na studia, zaangażuj się w coś, weź za coś odpowiedzialność - nabierzesz wiatru w skrzydła i przestaniesz gnuśnieć w domu obwiniając za to męża. Stworzył ci komfortowe warunki, skorzystaj z tego, wyjdź do ludzi, znajdź w sobie pasję do czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obwiniam się za to, że byłam taka głupia wybierając luksus, ale nikt pewnie nie wie co czuje, wie ten kto jest bądz był w podobnej sytuacji, jestem zdziwiona, że mnie wspieracie, naprawdę nie spodziewałam sie.Ja wiele rzeczy udaje, udaje, że go kocham choć nie kocham, udaje, że jestem pewną siebie bogatą kobieta a tak naprawdę nie umiem się w tym odnaleźć , szanuje Krzyska i nie chce aby przeze mnie cierpiał, w końcu 3 lata po slubie, tyle wspolnych spraw,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonages
u mnie było odwrotnie, tym który pokazał mi świat, jego piękno i urok był ..kochanek, byłam z nim bo umiał "korzystac z życia"...kawa w Sopocie, weekend w Krakowie, obiad w Poznaniu...żyłam i byłam w miarę szczęsliwa...tęskniłam za byłym mężem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzą mnie materialistki
"naprawdę nie spodziewałam sie" nie tylko Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro je je je
wspolne konto ;) a tak powaznie, to autorko nic juz w tym temacie nie mozna powiedziec. spotkaj sie z nim i rob jak ci serce podpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończyłam studia, ratownictwo medyczne, jak Robert może dlatego tak o nim myślę, Krzysiek to zupełnie inny człowiek, on by za mną w ogień poszedł, dlatego tak boje sie go skrzywdzić;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro je je je
brzydza mnie materialistki no wiesz,logiczne,ze chlopa szkoda. zyje w nieswiadomosci, mysli,ze ma kochajaca zone przy boku. ale chyba lepiej jak dowie sie prawdny niz do konca zycia bedzie zyl z kims, kto go nie kocha? myslicie,ze jest tak zaslepiony,ze sma sie nie domysla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zyciu trzeba byc niestety albo stety egoistą. Zastanów sie dobrze co będzie dla ciebie lepsze i pogódź się z konsekwencjami swojej decyzji... chyba już nic więcej Ci nie napiszę... Zielona gęś, ponawiam pytanie, czy jesteś szczęśliwa i nie żałujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sle ze mąż nie tyle sie nie domysla, co raczej nie chce tego dostrzec;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może daj mu to dziecko, będziesz miala kogoś kogo pokochasz, to było nie fair, że wyszlaś za niego bez miłości. On dał ci wszystko, jeżeli on chce daj mu to dziecko. Urodzisz, będziesz miała zajęcie wież mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzą mnie materialistki
powinien wiedzieć, ale po to żeby tą sytuację odpowiedni wykorzystać, ale pewnie zwyczajnie by się załamał zamiast to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina28
Zapomnij o Robercie, skoro mąż o Ciebie dba sprobuj go polubić, pokochać... Uniesienia są tylko na początku. wykorzystaj swoją sytuację finansową, zainwestuj w coś, stwórz swój własny biznes, fundację, sklep, idź na studia, spełniaj się. Wiele kobiet ma mnóstwo ciekawych pomysłów, ale brakuje im kasy na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonages
Nie, nie żałuję...była to przygoda mojego życia...wiem,że drugi raz czegoś takiego nie przeżyję..ale wiem jedno, be\z miłości nic nie istnieje...nic nie ma sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
to wykorzystaj jego kasę , zdobadz wyksztalcenie, może otwórz swoją firmę. zajmij sie sobą, sory ale nie przeczytałam całego wątku , ale czy masz coś do czynienia z byłym ? ? widujesz go ? on w ogóle chce z tobą być? bo nie ma sensu jeśli ty kochasz a on nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzą mnie materialistki
daj mu to dziecko, a potem go kopnij w dupę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kolei jaką jestem żoną, jaką będę kobietą po rozwodzie;/Moje życie jest do kitu, mąż raczej nie domyssla się ,że nic do niego nie czuje, bo od rana do późnego wieczora pracuje, w weekendy jeżdzimy opiekować się koniem na stadnine, jego pasja.monotonnośc, bywało tak, że umawialiśmy się na wyjazd do Grecji a w ostatniej chwili jeżdzilam z brata żoną i mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzą mnie materialistki
"be\z miłości nic nie istnieje...nic nie ma sensu!" daruj sobie te frazesy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle,ze tu
autorko, przeczytalam caly temat. spotkaj sie z Robertem. maz i tak czuje pewnie co sie klaruje, chyba ze jestes ciagle usmiechnieta, calujaca, kochajaca zoneczka przy nim? aha i nie rob innym nadziei. ktos zazartowal odnosnie pieniedzy, podchwycilas temat. wystarczylo nie odpisywac. temat sie juz wyczerpal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trshstfdhsr
zielona gęś - ja dostałam mnóstwo miłości od męża, ale i tak nie jestem szczęśliwa, bo mamy mnóstwo problemów finansowych, długi, wciąż borykamy się z codziennością, na nic nas nie stać. Teraz męża zaprosili znajomi na wspólną wycieczkę zagranicę i łamiemy sobie głowę, jak to zrobić, by mógł kupić bilet. Trzeba zapłacić ubezpieczenie za samochód, trzeba oddać pożyczone pieniądze - nigdy, przez 12 lat razem nie byliśmy na wakacjach. W takich warunkach największa miłość przygaśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
niestety teraz życie jest ciężkie a tym bardziej pewnie ciezko tobie by byli w szarej rzeczywistości bez tej całej kasy więc popieram kogoś tu powyżej spróbuj go pokochac on no i dba o ciebie sama mówisz ze nie jest zły spróbuj nie żyj w marzeniach myśląc o eks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonages
Chyba jestem szczęśliwa...jestem urodzoną optymistką, zawsze potrafię odnależć pozytywną stronę medalu...a to napędza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzą mnie materialistki
"W takich warunkach największa miłość przygaśnie..." gówno wiesz o miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×