Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zwiad

Czy jest może piękna moorland?

Polecane posty

Tak tylko pytam, bo jakoś jej ostatnio nie ma, mało siedzi albo zmieniła nick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO zwiad
z kim z kafe byś się spotkał w celach towarzysko-zarywczych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nikim, bo nikt mnie nie lubi, niepoprawni politycznie ludzie nie są akceptowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na cóż mnie to? Lubiani ludzie muszą odbierać telefony, rozmawiać, chodzić na spotkania, imprezy itp. A ja tego nie lubię, więc wolę być nielubiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njunnujn-A jakie to ma znaczenie? Ja wśród płci męskiej zazwyczaj jestem lubiany, wśród żeńskiej już nie. Miałem dużo kolegów, ale ludzie działają mi na nerwy, a płeć żeńska mnie nie lubi, więc koło się zamyka, wolę być sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojarzę Cię, więc pytam co u Ciebie słychać. jak tam problemy z alkoholem, opanowałeś to? jakieś przyjemne chwile w życiu teraz miewasz? a jakie plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njunnujn-Nie mam problemów z alkoholem, znów jestem w pełni abstynentem, plany mam, ale nie umiem ich zrealizować. Muszę chyba zmienić swój charakter, coś z niego wywalić, coś dodać a coś zostawić. Na razie żyję z dnia na dzień i czuję się szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąki pola lasy
zwiad - może spróbuj na portalu randkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abstynencja- ok to fajnie, że masz plany, charakter zmienić to jak zmienić osobowość, awykonalne, a zmienić konkretne cechy tez trudne, może lepiej podbudować i rozwinąć te cechy, które akceptujesz i które pomagają ci w realizacji planów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łąki pola lasy- Nie jestem idiotą, żeby próbować na portalach randkowych to trzeba mieć dobre auto, dobrą pracę i dobre wykształcenie...Więc nie chce mi się robić z siebie idioty, wolę być sam i cieszyś się wolnością i niezależnością, bo nie wiem ile mi jeszcze tego życia zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njunnujn- Chodzi mi o to, aby się nauczyć pewnych rzeczy, jak przykładowo rozmawianie z dziewczynami, to jest wykonalne, trzeba się tylko zaprzeć, to jak wojna, ostrzeliwują cię, srasz z strachu w gacie, wiesz że możesz zginać lub zostać ciężko ranny, a mimo wszystko idziesz naprzód! Ja swoją psychikę w stosunku do dziewczyn planuję właśnie podpiać pod ten schemat, ale nie wiem czy dam radę wytrzymać to psychicznie, wbrew pozorom to nie jest łatwa sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię że to trudne dla Ciebie, kontakt twarzą w twarz z drugą osobą, szczególnie kobietą, masz może w okolicy jakieś kawiarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njunnujn-Mam wszystko, kawiarnie, kina, nawet teatr jest. Mieszkam na wsi, ale do miasta niedaleko. Ale nie lubię barów, kawiarni, teatrów itp. Lubię lasy, jeziora, pola itp. A nie chce mi się robić coś dla kogoś, czego sam nie lubię, to by było sztuczne o bez sensu. Dlatego trzeba się pogodzić z samotnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo osób lubi lasay i jeziora, wszędzie można się poznać, może w lesie trochę trudniej, a w kawiarni łatwiej, ale nie o to chodzi. chodzi o to, że w kawiarni mozna sie oswoić z kontaktem towarzyskim, nawet siedząc samotnie nad filiżanką kawy można osłuchać się z rozmowami, posłuchać dziewczyn o czym rozmawiają, że nie są takie straszne i nieprzystępne, że wymieniająć spojrzenia po raz dziesiaty, nie palisz się juz tak żywym ogniem w środku ... i takie tam bo w sumie, jeśli chcesz cos zmieniać w swoim podejściu do kobiet to najlepiej małymi krokami, nie traktuj tego jak pójście na wojnę bo będziesz spięty, a to porażka na polu towarzyskim, musisz właśnie luz rozwijać- luz w kontakcie z drugą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiad njunnujn- Chodzi mi o to, aby się nauczyć pewnych rzeczy, jak przykładowo rozmawianie z dziewczynami, to jest wykonalne, trzeba się tylko zaprzeć, to jak wojna, ostrzeliwują cię, srasz z strachu w gacie, wiesz że możesz zginać lub zostać ciężko ranny, a mimo wszystko idziesz naprzód! Ja swoją psychikę w stosunku do dziewczyn planuję właśnie podpiać pod ten schemat, ale nie wiem czy dam radę wytrzymać to psychicznie, wbrew pozorom to nie jest łatwa sztuka. Poczytaj sobie książke pod tytułem "Gra" Neilla Straussa pomoże Ci ona zrozumieć psychikę kobiety i poznać sposoby na zawieranie kontaktów damsko-męskich. Polecam przeczytać , nie stracisz nic a wiele zyskasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z książek praktyki nie nabędzie, książek to on dużo czyta. musi iść na zajęcia praktyczne, jednego dnia dziesięć minut i jedno, dwa spojrzenia w oczy jakieś dziewczyny, drugiego dnia, pięć minut dłużej i dwie dziewczyny zaczepione spojrzeniem itd trzeciego dnia, uśmiech w kierunku dziewcznyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njunnujn-To trochę tak jak byś anorytktykowi kazała przytyć...Ja znam kobiety, znam ich myślenie, wiem że są łatwe, wielokrotnie maiłem z nimi kontakt, bowiem miałem wielu kolegów, którzy bez problemu wyrywali dziewczyny, a one miały koleżanki, wielu chyba się podobałem, bo się uśmiechały do mnie, podziwiały moją sylwetkę itp. Ale ja miałem blokadę i tyle, wolałem nie wpieprzać się w coś, na czym się nie znam, wolałem olać i mieć spokój. Więc Pavlo dzięki za polecenie książki, ale ja znam kobiecą psychikę nie gorzej niż autor tej ksiażki, wbrew pozorom jestem dobrym obserwatorem, fakt że zawsze zastanawiam się co siedzi w głowie kobiecie, ale mam chyba taki styl bycia i urody że kobiet zwyczajnie nie przyciagam, a nie umiem ich przyciagnąć rozmową, więc koło się zamyka. Ale szczerze to jakoś za bardzo mnie to nie martwi, wielkie niedźwiedzie też żyją samotnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moorland dalej nie ma, nie wierzę żeby uprawiała seks. Ona to robi raz na rok, bo jej facet ją olewa. Ale powiedziałem jej kilka słów prawdy że facet ją olewa, więc pewnie ściemnia że ją nie ma a tak naprawdę gdzieś tu krąży...Gdyby taka moorland była moja dziewczyną, to nawet by się jej nie chciało wchodzić na kafe, pewnie nie miała by siły po upojnych nocach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiad ta książka pomoże i to bardziej niz myślisz :) Też myślałem ze znam psychikę kobiety i to jak te kobiety zdobywać a okazuje się ze wszystko jest jeszcze prostsze niz nam facetom sie wydaje. A wygląd to nie wszystko. Zrobiłem mały test z kilkoma kolegami którzy urodą nie grzeszą i po lekturze książki poszliśmy w miasto. Po 1 wieczorze 3 koledzy z 5-ciu mieli to czego w ciagu całego życia nie udało im sie zdobyć - kobietę :D Ale skoro nie chcesz czytać to namawiał już nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo1985- proszę cię, za stary jestem na takie ściemy...Kobiety też są różne, natomiast cała sztuka polega na podrywaniu, jak będziesz podrywał z 100 kobiet, to może ci sie z paroma uda(kwestia wyglądu i pewnie stylu podrywu), twoi koledzy pderwali bo podrywali, ale trzeba zacząć podrywać, u mnie to mówienie jest wielkim problemem a co dopiero podrywanie. Więc choćby nie wiem jaka wiedzę miał, to i tak to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znając zycie pewnie juz niejedna dawała Ci delikatnie do zrozumienia że jest Tobą zainteresowana ale nie zauważyłeś tego dlatego proponuję Ci tą książkę tam wszystko jest wytłumaczone jak krowie na rowie że się tak wyrażę. I nic bardziej mylnego moi koledzy nie podrywali wcześniej tzn. podrywali ale bez skutków a po lekturze stwierdzili ze i tak nic nie tracą próbując jeszcze raz :) Dwóch kolejnych z tamtej piątki zdobyło także kobiety ale w następny weekend :) Zastanów się - co masz do stracenia czytając tą książkę?? I zastanów się co możesz zyskać ta ksiązka naprawde poszerza horyzonty i pozwala nawet prawiczkom-maminsynkom poderwać kobietę. Nie musisz wierzyć ale ja juz zaobserwowałem postępy u każdego kto przeczytał ją uważnie dlatego tak ją polecam. Poza tym ksiązka ta nie tylko pozwala na zrozumienie psychiki kobiety ale również przestrzega przed określonymi zachowaniami które dla faceta sa mało istotne a kobiety wręcz rażą w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo1985-No ale dobra, skoro temat zaczałeś to opisz w skrócie co tam ciekawego pisało i jak twoi brzydcy koledzy poderwali te dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kończę juz namowy żeby nie było że Ci próbuję na siłę coś wcisnąć jak jakis akwizytor :D The choice is yours :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo1985-Błąd, ja wielokrotnie wiedziałem że się podobam dziewczynie problem polega na tym że trzeba to pociągnąć, a ja za cholerę nie wiedziałem jak, bo te całe związki i ta cała kultura chodzenia, miłości itp, była dla mnie za skomplikowana, nikt mnie tego nie nauczył a sztucznie to śmiesznie to wychodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko opisać 200 pare stron w kilku linijkach :D Ale w skrócie to wygląda tak że możesz się dowiedzieć jakich zachowań u kobiety nie tolerować np. siedzenia z Tobą i po pewnym czasie olewanie Ciebie jak już się jej znudzisz i przy okazji wzbudzić w nich chęć spędzania z Tobą czasu za jednym zamachem: Dowiesz się jak przez samo spojrzenie dowiedzieć się czy jej sie podobasz czy nie. Dowiesz się również jak sprawić by czuła sie przy Tobie tak jakby znała Ciebie od dłuższego czasu mimo iż widzicie się pierwszy raz. Mógłbym do rana tak wymieniać ale wtedy powstała by nowa książka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co najważniejsze chyba dla Ciebie dowiesz się jak w towarzystwie dwóch kobiet bądź mieszanym towarzystwie sprawić by przynajmniej 1 zaczęła się starać o Ciebie i to ona przejmie inicjatywę skoro ty nie potrafisz prowadzić rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo1985-Wszystko fajnie, ale pokażę ci przemówienia Hitlera, gdzie porywał tłumy, następnie każe ci zrobić to samo, czyli skopiować jego mimikę i styl mówienia, albo skopiój grę aktorską lindy. Sztuka podrywania to w dużym mierze aktorstwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Książka pokroju Sekretu? też czytałam mnóstwo wypowiedzi jak to ta książka czy film nie odmieniły ich życia. Tylko też zależy jaki ktoś ma cel, a z tego co wiem Strauss był z początku dupkiem. Psycholodzy i psychiatrzy guzik wiedzą czasem na temat ludzkich zachowań. Zresztą skoro schematy pozwolą Ci kogoś "poderwać" to ta osoba raczej nie jest interesująca albo po prostu została zmanipulowana. A wszystko polega na uwierzeniu w siebie i fajnie jakby ktoś umiał to zrobić bez opierania się na sztuczkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×