Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła ona

Jak dać mu do zrozumienia że nie chcę związku

Polecane posty

Gość abcdefgkobieta
"hdjkflsmananxd zrozumiesz jak będziesz miała swoje dzieci" o matko, wolę nie wiedzieć jaką jesteś matką skoro stajesz po stronie tej opentanej mamuśki... autorko jeśli to prawda to współczuję... widać po kim "synuś" to ma - nadal chcesz się z nim "przyjaźnić"? to jakaś patologia - facet oświadcza się koleżance, z którą nawet nie jest w związku a mamusia przychodzi ją opierdolić, że jej biedny synuś przez nią pije... ja bym chyba poszła na policję na tą mamuśkę, opisałabym sytuację itp... A może poszukaj pracy w innym mieście? bo na zbyt wiele mu pozwoliłaś i nie wiem czy tak łatwo się odczepi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
wytrzymam tu do sesji później wyjeżdżam bo nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
a może spróbuj jego metody? wykrzycz mu, że niszczy Ci życie i się zabijesz przez niego, że nasyła mamuśkę i przez nią straciłaś pracę itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
dobre ale chyba nie przejdzie , pójde dzisiaj i mu powiem żeby dał mi święty spokój bo rozjebał mi życie ,mam nadzieje ze trocho wytrzeźwieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde... tego się nie spodziewałem. Zdaję sobie sprawę z tego co teraz czujesz, przykro mi... Jednak ta sytuacja pokazała Ci dobitnie, co by się działo gdybyś to dalej ciągnęła. Głupia mamuśka nie miała za grosz rozumu, że Ci coś takiego zrobiła. Jedynym plusem tej przykrej sytuacji jest to, że teraz masz poważny powód, żeby powiedzieć mu "wypierdalaj". A co się z nim stanie, to niech się mamuśka martwi, to wszystko jej wina. Ty chciałaś łagodnie, chciałaś po dobroci, a ta kretynka zrobiła Ci burę. Wiem, że teraz jest Ci ciężko, ale nie przejmuj się nimi. Uwolnisz się od tej chorej rodzinki i będziesz mieć święty spokój. Jeśli facet nadal będzie Cię niepokoił, to możesz zgłosić sprawę na policję. Jakiś czas temu wszedł taki przepis i teraz jest na to paragraf. Także trzymaj się, zaczniesz życie od nowa, z dala od tych świrów, miałaś ogromnego pecha, że coś Ci się takiego zdarzyło, ale to absolutnie nie oznacza, że tak będzie dalej. Z każdym dniem będziesz się czuła lepiej, mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne co mogę Ci w tej sytuacji zaproponować, to jakieś wsparcie słowne. Wczułem się w tą sytuację i jestem ciekaw jak się zakończy. Jeśli masz ochotę o tym dokładniej pogadać, to pisz na maila: ewerton22@wp.pl W razie czego jestem do Twojej dyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Dziękuje skorzystam , muszę trochę ochlonąć, jego mamusia mi teraz żarcie kupi i zapłaci czynsz. rozumiem że się o niego martwi ale to co dzisiaj zrobiła przeszło wszystko ciekawe czy to był jego pomysł czy jej własna inicjatywa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby to było beze mnie
Jak pójdziesz i wyskoczysz z rachunkami to ten gość się w ogóle nie odczepi. Będzie Cię na siłe wspierał i przepraszał za rodzicielkę . Daruj sobie i nie idź tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
nie no czemu ma odpuszczać, gość niszczy jej życie i niech o tym wie skoro tak bardzo ją kocha, może będzie jej płacił rachunki a mamusia gotowała obiadki skoro dzięki nim jest bezrobotna... autorko a może przejdź się do szefowej i wyjaśnij sytuację... w sumie to chyba mogłabyś tą mamuśkę do sądu podać ;) za oszczerstwa i utratę środków do życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
żeby ona chociaż dała mi dojść do słowa. ale darla się na mnie , wiecie jak ja się czułam , sklep pelen ludzi, za otwartymi drzwiami chodnik na którym pełno ludzi a ona darła się na mnie wyzywając mnie od najgorszych , że rozjebałam jej synowi życie , stałam tak i aż się popłakałam bo nie wiedziałam co robić Zbieram rachunki właśnie chociaż wypłate za kwiecien dostane. ale niech wie że jej tego nie daruje, a jeśli on maczał w tym palce to już nawet nie ma u mnie czego szukać. nie chodzi mi o utrate pracy ale o to że zostałam tak cholernie upokorzona na oczach wielu ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
szczerze to ja bym nie wytrzymała, od razu bym do niego poszła i mu nawyrzucała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
rano jak dzwonił to był lekko pijany aż się boje co będzie teraz chociaż mam nadzieje ze nie pił już dzisiaj więcej drugi detal to pewnie jego mamusia tam jeszcze jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
to może zaproś go do siebie. albo w ogóle się nie spotykaj tylko powiedz mu to przez telefon skoro chleje od rana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synuś sobie sam życie rozjebał, na własne życzenie, a sądząc po zachowaniu matki niedaleko pada jabłko od jabłoni. Gdyby moja matka się tak zachowała, to chyba bym się jej wyrzekł, ale zacznijmy od tego, że ja mam zdrowe spojrzenie na sprawę, w przeciwieństwie do niego. Facet jest chory i nic mu nie pomoże, tylko definitywne zerwanie kontaktów. Szkoda, że na tym wszystkim niewinna dziewczyna ucierpiała. Rozumiem, że gdyby mu coś przyrzekała, to mógłbym mieć prawo tak myśleć. Nic się jednak takiego nie stało. Nie pozostaję Ci nic innego jak powiedzieć mu "Żegnaj", bo na "Do widzenia" po prostu nie zasługuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Byłam u niego , powiedział że o niczym nie wiedział , przy okazji oberwało się jego mamusi. Przeprosił powiedział że chyba dotarło do niego co zrobił i nie będzie mnie już tak truł- użył tu innych słów ale moim zdaniem to jedno i to samo . Mówił że jak kiedyś zmienie zdanie to on będzie na mnie czekał. Obiecał pomoc finansową jakby co ( chociaż kasy od niego nie chcę) . Pytal czy jest możliwość czasem wyskoczyć na jakąś kawę i pogadać jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mamuska cie chociaz przeprosila? niech teraz idzie do twojej szefowej i odkreca ten cyrk ale ci sie kawaler trafil - ja pitole :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
no to teraz zerwij całkowicie kontakt, nie spotykaj się z nim, bo szybko może mu przejść taka postawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
cyrku już nie odkręce, szefowa mi to jasno dzisiaj wytłumaczyla mamusia dalej ciągnęła swoje gorzkie żale w moim kierunku A na niego jestem zła , za to co teraz przez niego mam. a z drugiej strony szkoda mi go, że cierpi , i wiem że mnie kocha i że to jest szczere,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
nie wmawiaj sobie, ze on Cię szczerze kocha... to nie jest miłość tylko obsesja. kochający facet chce szczęścia kobiety za wszelką cenę (uwierz - za wszelką i piszę to bo tego doświadczyłam), nie szantażuje, ze się zabije, nie straszy, nie dzwoni co 5 minut, wyobrażasz sobie związek z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Szkoda mi chłopaka , ale przecież z nim nie będę na pewno nie teraz. Może gdyby zgłosił się na jakąś terapie to wtedy moglibyśmy pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwiniowa pani
Widzisz już czujesz się winna jemu tylko o to chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
nie obwiniaj się, to nie Twoja wina, to on ma problem, nie będziesz z nim ani teraz ani nigdy - to nie facet dla Ciebie i wiesz o tym, ale litujesz się nad nim... a on to wykorzystuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyganka prawde ci powie
Długo się przyjaźniliście i on wie że masz dobre serce za dobre na takiego patałacha. Olej go i tyle , jak nawet mu trochę przejdzie i za rok albo dwa będziecie razem będzie chorobliwie o Ciebie zazdrosny może posunąć się nawet do bicia . W mojej rodzinie był taki przypadek, dziewczyna do tej pory nie może się pozbierać po tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz mu pomóc to
idź z nim do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuśśśśśkaaa
powinnaś zerwać z nim kontakt inaczej w życiu się od niego nie uwolnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z poprzedniczkami. Zerwij z nim kontakt, bo ciągle będzie wzbudzał w Tobie poczucie winy. Zatruję Ci życie takim podejściem, wykończysz się psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Ja już się prawie wykończyłam, ale mi go szkoda po prostu szkoda , pomogłabym mu ale za cholere nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahhhahahahahhaha
daj sobie z nim spokój bo to nie jest facet dla ciebie. zrobi ci piekło na ziemi zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerwij z nim kontakt i tyle, nic sobie nie zrobi ale fakt ma nie równo pod sufitem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×