Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła ona

Jak dać mu do zrozumienia że nie chcę związku

Polecane posty

Gość daj sobie spokój
z tym typkiem. będziecie para to cie bendzie za ka,żdym razem szantażował jak nie bedziesz cgciała czegos zrobic tym ze sie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Miałam do niego jutro iść , i pogadać ale w tej sytuacji boje się że tylko coś jeszcze bardziej spieprze. Jego koledzy mówią że zaczął dużo pić Moje koleżanki namawiają mnie żebym z nim była, bo nigdy nie spotkam kogoś kto mnie tak pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zdupca
chcesz byc niewolnikiem to powodzeniwa. nie rozmumiem dlaczego tak sie nim przejmujesz skoro jest ci obojetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gita876987
pochleje, odreaguje to mu może trochę przejdzie. nie idź tam jutro. a koleżanek nie słuchaj - przede wszystkim - Ty tego faceta nie kochasz. To od razu skreśla ewentualność bycia razem - moim zdaniem przynajmniej. A nawet jakbyś kochała to nie radzę pakować się w związek z niedoważonym gówniarzem, bo inaczej nie nazwę faceta który grozi w takiej sytuacji samobójstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
dajcie dziewczynie spokoj, on zrobił to specjalnie,- postawił cię w takiej sytuacji i wiedział ze sie zgodzisz dobrze ze oddalas pierścionek, wytlumacz ze go lubisz itd ale nie chcesz sie pakować w następny związek i ze jak chce żebyście spotykali na ten moment to tylko na stopie kolezenskiej, a on co mówił jak oddawalas pierścionek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
zaraz po jego oświadczynach pojechałam do domu jego autem bo powiedziałam mu że moja mama dzwoniła że źle się czuje. Na drugi dzien mieliśmy się spotkać pod pretekstem oddania kluczyków, wtedy na niego najechałam że zachował się jak ostatni kretyn zwyzywałam go , on miał dosłownie łzy w oczach , próbował wcisnąć mi ten pierścionek klękał błagał , żebym tylko z nim była, bo on mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie , zaczął mi przedstawiać swoje plany na przyszłość , dom, dzieci itp ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Kocham go ale jak przyjaciela, lubie spędzać z nim czas i jestem w stanie wiele dla niego zrobić, ale nie wyobrażam sobie że mam z nim sypiać budzić się i kłaść spać obok niego, planować dzieci ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffff
skoro wiele jesteś w stanie dla niego zrobić to z nim badx zachowuj się jak ostatnia kurwa to sam z tobą zerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gita876987
no i właśnie sobie odpowiedziałaś na pytanie a teraz oddal się od tego pana - niech sam sobie w spokoju ochłonie. może to dla niego bolesne, ale na dłuższą metę nie ma innej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
cholernie mi go szkoda , mam się z dnia na dzien przestac odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś egoistką
chciałabyś się z nim dalej przyjaźnic i za bardzo nie obchodzi cie to ze on cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
niestety, powinnaś zerwać z nim kontakt. inaczej on się nie wyleczy z tej obsesji i będzie ciągle dążył do tego aby być z Tobą... co to za przyjaźń gdzie jedna ze stron tak bardzo chce czegoś więcej, że posuwa się do szantażu itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz już za późno. Masz dwa wyjścia: 1. Będziesz z nim na siłę. 2. Zerwiesz definitywnie kontakt. Innego, pośredniego niestety nie ma. Zdaj sobie z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość show your twice
wściekła ona Kocham go ale jak przyjaciela, lubie spędzać z nim czas i jestem w stanie wiele dla niego zrobić, ale nie wyobrażam sobie że mam z nim sypiać budzić się i kłaść spać obok niego, planować dzieci ślub to jest właśnie odpowiedź rzucenie go z dnia na dzien to zły pomysł , ale rzadziej sie z nim widuj nie zwierzaj bo proś o pomoc i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
wlaśnie tego się boje że jak zerwe z nim kontakt tak od razu to on naprawde się zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
wlaśnie tego się boje że jak zerwe z nim kontakt tak od razu to on naprawde się zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
to zacznij od unikania kontaktu, odmawiaj spotkań pod wieloma pretekstami, czasem się spotkaj i nie bądź przesadnie miła ani zainteresowana... może pojmie aluzje sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
czuje że czego nie zrobie będzie źle , on dzowni do mnie co jakąs godzine , pyta co u mnie , pisze sms, momentami po prostu czuje się osaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym szybicej powinnaś podjąć decyzję. Im bardziej będziesz w to brnąć i utrzymywać go w nadziei, tym będzie gorzej. Powoli ograniczaj kontakt, olewaj go. Z własnego doświadczenia wiem, że będzie ciężko, ale nie masz innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Ty jesteś osaczona - więc nic dziwnego, ze tak się czujesz... jeśli tego nie utniesz to będzie coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
ale jeśli nie będę odbierać i odpisywać to on będzie przychodził pod uczelnie będzie pajacował z kwiatami , będzie przychodził do pracy do mnie , albo do mieszkania będzie ciężko jakoś się od niego odciąć bo to bez sensu brnąć w to dalej, być z nim i się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz cały czas nie odbierać i nie odpisywać, po prostu rób to w taki sposób, żeby poczuł iż go odtrącasz. Bądź oschła i bezuczuciowa. Na pewno to potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Potrafie , ale wiem że rozmowa z nim to jak rozbrajanie bomby Dzisiaj już nie odbieram , napisałam mu że się uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaaaan
dupek bez honoru bierze cie na litość . gdyby faktycznie tak kochał to nie mówiłby że się zabije a na pewno nie szantażował by cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest właśnie dobry sposób. Rób wymówki, mów, że nie masz czasu, nie interesuj się nim w ogóle. Odpisuj lub odpowiadaj z dużym opóźnieniem. Jak zacznie coś mówić o uczuciach to zmieniaj temat, albo kończ. A jeśli facet nie będzie się potrafił dopasować do nowej sytuacji, to olej go na całej linii. Cokolwiek by sobie nie zrobił nie będzie to Twoja wina. Ja też kogoś bardzo kocham, ale wiem, że ona mnie traktuję tylko jak przyjaciela. Chcę jej dobra, dlatego dałem jej spokój na jakiś czas. Cokolwiek się nie stanie, nie będzie to Twoja wina. Nie motałaś mu w głowie, sam sobie coś ubzdurał, pretensję może mieć tylko do siebie. Nie czuj się winna, bo to najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
Dzięki naprawdę dużo mi pomogłeś , szkoda mi chłopaka , ale przecież ja nie będę spełniać wszystkich zachcianek , boli mnie że on przez te wszystkie lata czekał na mnie , nie miał nikogo , ale ja mu nie obiecywałam że się w nim zakocham . nie umiem być przy nim szczęśliwa , jeśli on to zrozumie to może dalej będziemy się przyjaźnić ale szczerze w to wątpie Jeszcze raz serdecznie dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła ona
To co dziś się stało przebiło moje najgorsze koszmary. Rano kilka razy dzwonił on , nie odbierałam dość długo ale wiedziałam że będzie dzwonił do skutku więc w końcu odebrałam. Rozmawialiśmy chwile ale zdążyłam wyczaić że jest lekko wcięty. Poszłam do pracy i to co tam się stało to istny koszmar. Pracuje w sklepie z galenterią , wchodzi jego ukochana mamusia i od progu wrzeszczy na mnie , wyzywam od najgorszych kurw szmat itp Nie zwracając uwagi że w sklepie jest pełno klientek i co najgorsze - moja szefowa. Zaczęła się drzeć że jej synuś przeze mnie się stacza, pije , nie wychodzi w domu. Nosz kurwa mogła z tym przyjść do mnie po pracy albo zadzwonić. Nie dała mi dojść do słowa , ludzie patrzyli na mnie jak na kretynke, po chwili naskoczyła na mnie moja szefowa, powiedziała że nie życzy sobie takich szopek i mnie wyjebała z pracy , najlepszej jaką miałam od kilku lat. Zostałam bez środków do życia, na trzecim roku studiów. Bóg zapałać teściowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hot 55
Dobry kolo mamusie nasyła żebyś zobaczyła jaki on biedny i kochany. Powinnaś teraz iść do niego i powiedzieć że ma ci dawać kasę na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjkflsmananxd
zrozumiesz jak będziesz miała swoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×