Nieatrakcyjne kobiety/dziewczyny.

Wielu mówi, aby nie patrzeć na charakter a nie na wygląd. Wielu brzydkim radzi aby zaczęli podrywać te brzydkie a nie te ładne. Zastanawiam się jednak, czy wtedy to prawdziwa miłość, czy jedynie akt desperacji? No bo jak można być z kimś, kto nam się nie podoba fizycznie lub wręcz nas odpycha. Jakieś to dziwne, żeby wiązać się z osobą, która nam się fizycznie nie podoba. Mimo wszystko często widuje się brzydkich ludzi, którzy z sobą są. Tylko czy gdyby ci brzydcy mieli powodzenie, to czy też by związali się z tą brzydką partenrką/em ? No bo skoro mają wybór, to po co mieli by się wiązać z kimś, kto w ogóle fizycznie ich nie pociąga?

ludzie którzy są do nas podobni często najszybciej zdobywają naszą sympatię, wydają się nam najprzyjaźniejsi. Poza tym musiałbyś każdego pytać jak sam ocenia swój wygląd i swojego partnera i wtedy porównywać - gusta są przecież różne.

czasem jest tak, ze dana osoba Ci się w ogóle nie podoba , zamienisz z nią kilka zdań i już wiesz, że jest dla Ciebie stworzona:) ja tak miałam. chłopak totalnie nie w moim guście , był to znajomy moich znajomych.. po krótkiej rozmowie byłam nim zafascynowana

no nie może być, moorland jest na forum. Ja myślałem że umarłaś, bo chyba mi nie powiesz że seks uprawiałaś...Fajnie widzieć twój nick

davrr-a co takiego cię zafacynowało? Powiedział ci ile zarabia i jakie ma auto?

masz rację - nie powiem, nie prowadzę notatnika na forum :) I czemu miałam umrzeć?

uroda to rzecz względna. dla jednego będę brzydka, dla drugiego przeciętna, dla trzeciego ładna, a czwarty może mnie uznać za skończoną piękność. wszystko zależy od gustu. nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba

ja absolutnie nie chciałabym byc z facetem, ktoremu nie podobam się fizycznie albo podobam sie tak sobie i łaskawie mnie akceptuje ;) wolałabym być sama myslę, ze taki facet przez cale zycie bedzie czul sie, ze inni mają lepiej, bedzie wzdychal do panien z obrazka i czul sie wielce poszkodowany ;) inna sprawa jesli ludzie sie razem starzeja, jesli ulegną wypadkowi, wtedy chyba patrzysz juz na partnera inaaczej, po długich latach zwizaku i milosci ale kiedy wiazesz sie z kims nieatrakcyjnym, myśląc o nim 'jest brzydki, ale ma fajny charatkter, jakos to zniose, nie mam szansy na cos lepszego', to ten zwiazek jest porazka

Mnie za to zastanawia jak to jest, że często ten, kto podoba się nam na maxa fizycznie, psychicznie okazuje się idiotą i niedorozwojem. Nie raz zdarzyło mi się tak, że facet wyglądał tak, że miałam ochotę się na niego rzucić a po chwili rozmowy okazywał się totalnym idiotą.

oszalałeś ?? fascynacja nie polega na tym ile ktoś zarabia czy jakim autem się woźi.. po prostu mieliśmy wspólne tematy, bawiły nas te same żarty , miło nam się rozmawiało i już

obsessio-Mam podobne myślenie, nie chciał bym aby dziewczyna była z mną, bo nikt lepszy się nie zjawił, więc lepiej mieć brzydkiego niż żadnego. Ale raczej brzydki nie ma powodzenia, więc strasznie brzydcy ludzie się nie podobają, np chorobliwie otyli itp. Więc jednak wydaje mi się, że ci brzydcy wiążą się z tymi brzydkimi, bo chcą kogoś mieć a nie być sami, tak naorawdę gdyby mieli powodzenie to nawet by nie spojrzeli na "partnera z konieczności'.

potwór nie potwór, byle byl otwór

davrr-Dobry psycholog musiał być z niego, wyczuł co cię kręci. Jednak podrywacze to prawdziwi fachowcy...

ale weź pod uwagę, ze wiele niedociągnięć w wyglądzie można wybaczyć. Jeżeli ktoś ma ładną twarz, piękne oczy i nie wiem...zgrabne dłonie, do tego jest wspaniałą osobą to można wybaczyć brzuszek. Poza tym im bardziej kogoś lubimy tym bardziej podoba nam się fizycznie. Czyli Tobie jako osobie patrzącej z boku może się ktoś nie podobać, ale partner tej osoby może i tak być wpatrzony jak w obrazek.

psycholog czy nie , umiał wysłuchać i w ogóle a Ty nie miałeś nigdy tak ?? nawet z atrakcyjną kobietą ?? nie dość , że ładna to dobrze Ci się z nią rozmawiało?

zwiad - a żebyś wiedział...największe powodzenie mają osoby które wiedzą co i jak mówić. Z resztą, są tacy co opowiedzą o kolekcji znaczków pocztowych w fascynujący sposób ;)

Srednioatrakcyjne laski tez potrafia miec duze powodzenie:)

zwiad a na ulicy nie widziałeś bnigdy pary - on przystojny a ona nieatrakcyjna ??Bądź na odwrót?? Wiem ze ciężko Ci pojąć to że dla części społeczeństwa wygląd to nie wszytsko. Jak to ktoś kiedyś powiedział żeby najeść się z miski miska nie musi być ładna , wystarczy żeby była pełna

Moorland-No ale jak? idziesz sobie ulicą i nie umiesz stwierdzić czy facet ci się podoba czy też nie? A poznanie charakteru może jedynie spowodować że ją polubisz, tak jak idzie kumpla lubieć a nie ją pokochać. Ps"Gdzie byłaś cały dzień?

Moorland ale weź pod uwagę, ze wiele niedociągnięć w wyglądzie można wybaczyć. Jeżeli ktoś ma ładną twarz, piękne oczy i nie wiem...zgrabne dłonie, do tego jest wspaniałą osobą to można wybaczyć brzuszek. Poza tym im bardziej kogoś lubimy tym bardziej podoba nam się fizycznie. Dokładnie :) Każdy ma jakiś fetysz którym też kieruje się w doborze partnerki :D Moim są oczy i nieważne ile kobieta waży i ile ma wzrostu jak podobają mi się jej oczy :D

a im bardziej kogoś lubisz tym bardziej podoba ci się wygląd fizyczny tej osoby - zaczyna ci się dobrze kojarzyć i z czasem można się zakochać. Poza tym idąc ulicą owszem, wiem kiedy ktoś mi się podoba, ale co ciekawe - nie każdy facet na którego zwrócę uwagę i pozytywnie ocenię jest przystojny, nawet w moich "standardach". P.S. Nie jestem tak obłożnie chora, żeby całe dnie z nudów zdychać na necie.

Pavlo1985-Oczywiście że widziałem, mnie czasem też się jedna bardziej podoba a koledze mniej, nie chodzi mi o przeciętnych, chodzi mi o tych brzydkich, których można spotkać i którzy zawsze są z nieatrakcyjnym partnerem. Po za tym umiał byś być z kimś, kto ci się w ogóle fizycznie nie podoba a z charakteru był by ok?

Moorland-Umiała byś się zakochać w koleżance, którą bardzo lubisz?

Pavlo - dobra uwaga z tym "fetyszem" - ludzie często mają coś na co najbardziej zwracają uwagę, a reszta jest im mniej lub bardziej obojętna :P

o ile dobrze się orientuję to nie jestem biseksualna, więc pewnie nie w kontekście seksualnym :) A na przyjacielską miłość wygląd nie ma wpływu, więc kiepski przykład. :P

Jak juz pisałem najważniejsze są oczy :) Jak oczy mają w sobie to cos i charakter mi odpowiada to nieważne ile kobieta waży ani ile ma wzrostu :) Dla przykładu moja poprzednia partnerka ważyła przy wzroście 176 cm 61 kg. Moja obecnapartnerka waży 81 kg przy wzroście 171 cm. I obecną partnerką jestem zafascynowany bardziej niż poprzednią mimo jej nadwagi która mi osobiście nie przeszkadza

Moorland-A więc jeśli ktoś ci się fizycznie nie podoba, to przecież mówi się że jest dla kogoś aseksualny. Wiele ludzi dla płci przeciwnej jest aseksualna, jak na przykład kobieta co ma 90 lat, jest aseksualna dla 30 latka i na odwrót. Więc zakochanie się po przez poznanie charakteru jakoś nie widzę....

zwiad Moorland-A więc jeśli ktoś ci się fizycznie nie podoba, to przecież mówi się że jest dla kogoś aseksualny. Wiele ludzi dla płci przeciwnej jest aseksualna, jak na przykład kobieta co ma 90 lat, jest aseksualna dla 30 latka i na odwrót. Więc zakochanie się po przez poznanie charakteru jakoś nie widzę.... Tu akurat nie chodzi o wygląd bo gdyby rzeczona kobieta wyglądała jak bóstwo żaden 30 latek by się z nia nie związał z tego powodu że ona jest od niego 60 lat starsza :D

Jeżeli ktoś kompletnie nie odpowiada czyjemuś gustowi to pewnie masz rację - nie będzie ani chemii, ani związku. No, ale jak już mówiłam - wiele można wybaczyć. Komuś może się średnio podobać wzrost, waga, sylwetka czy twarz, ale te niedociągnięcia można wybaczyć jeżeli dana osoba nadciąga charakterem. I w tym momencie osoba którą się kocha zawsze wygra z kimś kto jest dużo bardziej atrakcyjny.

Pavlo1985-zależy gdzie ta nadwaga..... Rozłożenie tej wagi ma ogromne znaczenie. Po za tym nie masz wrażenia że jest z tobą, bo nikt bardziej przystojniejszy sie nie pojawił? Czyli gdyby miała powodzenie, to by na ciebie nawet nie spojrzała i by wyśmiała twoje podchody...