Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pa-kozetka

Mój mąż ma dziecko z poprzedniego związku.

Polecane posty

Gość gość marza
Dzieci zle nie zachowują sie bez powodu. Dorosla osoba nie moze traktowac zle dziecka tylko dla tego ze dziecko jest manipulowane przez matkę i czuje się zagubione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej od epistoł.Pisze tu kilka osób,wystarczy uwazniej czytać.Zaraz wyjdzie na to,że kazda piszaca to była wredna żona. A jeszcze trochę,ze któraś z piszacych to jego była zona.Haha. To problem facetów,ze nie umieją pogodzić roli ojca dziecka z poprzedniego malżeństwa z następnym a wy nexie się gotujecie i zwalacie wszystko na byłe. Temat jest o dzieciach,nie byłych żonach!!!!!!uff, trudno zrozumieć jak się ma kompleks poprzedniej partnerki misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post z 10:04 jest bardzo wywazony,w stylu o byłych,obecnych,innych kobietach i drwiących z tego mężczyznach a ta pani z popołudnia ma jakiąś obsesję. Na jakąś patologię trafiłam,bo dzieci dorosłe wynika z wpisu ,aktualna ich nie lubi,one nie lubią jej hipotetycznie.To co do dorosłych dzieci ma ich matka a zwłaszcza druga żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak zytajac te wpisy śmieje się z nich naparwde. Ubaw rmto ja mam z Ciebie. Nie ma co pisać bo do pustego łba nic nie wejdzie. Jak pisałam każda czepnie się słówka. Opsesji nie ma przeciwieństwie do was. Pisać coś medrego to głupi nie zrozumie i weźmie to na żarty tak to już jest. Nie ma co tu siedzieć z przygłupimi babami. Które jeszcze próbują wmawiać ze coś ja pisałam a nie jest prawdą. Co pisanie nie na temat zauważcie ze w mojej wypowiedzi było na temat dzieci w waszych nie ma więc kto temat psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*obsesję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marza wracając do tematu każdy jest człowiekiem jeśli są to obce dzieci bo jego a nie jej to normalne że można nie mieć ochoty z nimi przebywać. Tym bardziej ze dziecku partnera nie można zakazać czy nakazać wiec zaczyna się je traktować podobnie. Nie mowie ze tu dorosła osoba ma się zamienić w 5 latke ale nie można na wszystko się godzi. Traktuje się je z niechęcią. Bo dziecko jest małe i mama wmawia by nowej pani nie lubilo. Albo matka sama wmawia dziecku ze tatuś juz go nie kocha bo ma nową rodzinę. I jak dziecko ma się zachowywać dobrze? Aaaa no jeszcze jedno jeśli dziecko jest wpłatane w konflikt dorosłych to sami krzywdzące dziecko. Noi jak dziecko ma polubic lub zaakceptowac jowa sytuacje. Nie stanie przeciwko matce. Są też macochy istne z rodem z Kopciuszka ale zdecydowanie jest ich mniej większość kobiet chciała by żyć spokojnie i mieć dużą rodzinę. Z jego dziećmi, wspólnymi. A matki jeszcze wmawiają ze dziecko ojca z inną kobietą to najgorsze zło i gdzie tu mają się rodzić więzi. Przecież jak nie patrzeć dziecko ojca z inna kobiera jest rodzina dla dziecka z poprzedniego związku. I tutaj znowu nadchodzi temat ze będzie trzeba się podzielić spadkiem. No bo ojca juz trzeba do grobu kłaść jak on ma się całkiem dobrze. Ciągły stres, zdenerwowanie emocje ponoszą przy najmniejszych konfliktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten sie smieje kto się śmieje ostatni (do tresci posta przedostatniego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16,24,jeszcze raz sie potwierdza,ze dziecko z poprzedniego związku nie jest kłopotem ani złe,ani niedobre tylko to problem dorosłych,ze nie umieja,nie chca,nie potrafia ułozyc relacji w nowym układzie społeczno-rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, Natalia od prawie dorosłego syna. Dziekuje osobom, ktore mi odpowiedzialy. Wlasnie w tym upatruje nadzieje, ze umiemy z eks normalnie rozmawiac. I dobro naszego dziecka jest bardzo wazne. On jako ojciec od tych 10 lat jest obecny w naszym zyciu choc dzielily i dziela nas nadal tysiace km. Wiec jesli człowiek jest dojrzaly to mimo trudnosci i odleglosci moze nadal pozostac rodzicem. Wiecie, ja wiele pracy wtedy wlozylam w to, żeby syn mial ojca. Jak zostalam sama z dzieckiem mialam 26 lat, dla wielu kobiet to wiek "dojrzaly" jesli chodzi o macierzyństwo, dla facetow to wiek szczeniecy ;) i musialy minac lata, żeby on dojrzal. Oplacalo sie czekac i trwac w budowaniu tej relacji, Bo mój syn ma ojca. Pomimo naszego rozstania. Wiec nie rozumiem kobiet, ktore w imie wlasnej urazonej dumy zabieraja dzieciom ojca. To tak egoistyczne zachowanie, ze czasem rece opadaja. I nie rozumiem, jak mozecie sie tak tu obrzucac blotem a w realnym zyciu byc szczesliwymi. Bo jak sie nosi w sobie Taka ilośc agresji to ona Wam samym krzywde robi. Mam nadzieje, ze moje obawy okaza sie bezpodstawne, przyszła zona mojego eks musi byc fajna kobieta, skoro ja wybral. Przeciez kiedys go kochalam a on mnie - dla mnie zawsze pozostanie on czescia zycia, bo jest ojcem mojego dziecka. I tak jak ja, rowniez on zasluguje na szacunek. Skoro buduje nowa rodzine, mam nadzieje że nie popelni wczesniejszych bledow i beda szczesliwi. Ja jestem, znalazlam meżczyzne mojego zycia, wiec czemu mam eks zyczyc zle? Poza tym to, czego innym zyczymy, zawsze do nas wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo piękny post Natalio. Wszystko to o czym piszesz niby wiemy. Ale... ...NIE STOSUJEMY. Wolimy napluć, obmówić, oszukać, okraść, zabrać używając sądów i prawa. A potem iść się wyspowiadać i wleźć pod nowego kotasa. Bo my w polsce wychowani. W katolickim kraju żyjemy. I nie może być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze tak mało jest osób jak Ty ze swoim byłym. Masz rację co życzymy i wysyłamy w świat do nas wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, Natalia Ja tego nie potrafie zrozumiec :( . Jak mozna na wlasne zyczenie byc tak nieszczesliwym, tak zgorzknialym i pelnym jadu? Przeciez to wlasnie przekazujecie swoim dzieciom. Ja nie mialam łatwego zycia, byc moze dlatego wlasnie potrafie docenic, to co dobrego mi sie w zyciu przydarza. Chce zeby mój syn byl szczesliwy, przyjaznie nastawiony do świata, znajacy swoja wartosc i okazujacy szacunek innym. czasem trudno zrozumiec, z jakiego powodu ludzie tak bardzo zatracaja sie w swojej nienawisci.. Zycze Wam udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz tego zrozumieć? Jesteś dzieckiem specjalnej troski? Czy zamieszkałaś w Holandii, Niemczech, Turcji, na Madagaskarze... Bo jeśli mieszkasz w polce - to nie jesteś normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i juz i ty Natalia masz pierwszy hejt.Na bank pisze druga żonka zawistna,ze mozna,że trzeba te dzieci do tych ojcow dopuscić ,że trzeba je wspolnie wychowywać,dawać im wzorce.Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie tego hejtu nie boje. To nie uderza we mnie a w osobe, ktora hejtuje. I mieszkalam w Polsce prawie Całe zycie. Czyli 37 lat... Wiec moze jestem specjalnej troski, i dobrze mi z tym :D Natalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> że co? Mogłabyś wypowiedzieć się jakoś zrozumiale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw ojcu opiekę,wychowywanie druga ż.Nie wtracaj się,nie mieszaj,nie zachowuj się jak suka co tylko swoje niańczy,nie dziel,nie udawaj troskliwej. Jaśniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.Jaśniej proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie Natalia niestety inaczej: zero zainteresowania,nie płaci alimentów,nie dzwoni,mieszkanie w dwoch roznych krajach.Daje rade choc lekko nie jest. Życzę Ci powodzenia.Byle syn odnalazl się w Polsce,to nie będzie łatwe z wielu powodów,ale z nadzieja iż czas ,tata,druga żona mu pomogą w aklimatyzacji z innego środowiska/czasu/klimatu,etc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, na poczatku und nas tez tak bylo. Ze nie bylo mu po drodze do syna. Ja sie go wtedy zapytalam, czy On sie nie boi, ze za kilkanascie lat bedzie chcial uczestniczyc w zyciu syna i ze syn mu powie: nie masz prawa? Nie byla to jedna rozmowa.... I czasem bylo ciezko. Chciec to moc. Jestem widzieczna za Wasze wsparcie :) Posylam dobre mysli. Natalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia,dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego ssyna to ci jakiś żul zrobił? I to przez pomyłkę, bo mu się ulało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc, rowniez dla tych kapiacych żółcią:D Natalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz tam żółcią - tak sie TAM tryska. Jak rozwarte akurat... Dobranoc Natalia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21'49,nim cos napiszesz to najpierw dokladnie i ze zrozumieniem przeczytaj posty a potem dawaj wpisy,nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem tej gloryfikacji facetów, czy taki facet co porzuca żonę, dzieci, unika płacenia alimentów, zaniża dochody itp to dla Was - kolejnych panien taki skarb ? :-o jedna pani tu pisała , że jak jej "mąż" tzn konkubent będzie chciał wrócić do żony to ona zajmie się swoim życiem - teraz tak mówisz, ale nie wiesz co zrobisz jak do tego dojdzie, jak się zachowasz czy łatwo ci przyjdzie zając się swoim życiem patrząc jak cierpi wasze dziecko z powodu ojejścia taty i ciekawe czy tak chętnie oddasz swoje dziecko nowej kobiecie.... w ogóle mam wrażenie że świat zszedł na psy.....sama patologia, nowa pani, kolejna konkubina itp w normalnych szanujących się domach jest jeden mąż i jedna żona a nie nexia, exsia na 1,2,3 itd, przyrodnie rodzeństwo, sodoma i gomora jednym słowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj a ja jestem na 100% pewna że to pisała eks która zazdrości dobrych kontaktów z byłym mężem. I nie może zrozumieć jak to można interesować się sobą i myśleć o dobru dziecka a nie żeby odgrywać się na kimś dzieckiem przez swoją zranioną dumę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kolejna wstrętna baba która wmawia mi rzeczy których nie pisałam. Ja ma męża nie konkubenta to po pierwsze. A pewnie ludzie maja żyć ze sobą w klamstwach, w zdradach, przemocy bo to dla Ciebie jest szanujący się dom? Ogarnij się babo... mają żyć jak nic ich nie łączy? Mój facet płaci alimenty i zajmuje się dzieckiem. I napewno nie zwiazalabym się z facetem który by tego unikał bo co z niego za ojciec. Moje /nasze dziecko mógłby traktować podobno. No ale nie trzeba być taka wredna baba jak Ty i znowu próbować kogoś obrażać bo takie już wstrętne jesteście. I tak jestem zbyt dumna i szanująca siebie aby latać za facetem. I dlatego przez takie potwory jak ta kobieta rodzą się kłótnie i bezsensowna wymiana zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W swojej wypowiedzi zapomniałaś dodać o nowych wujkach i konkubent ach którzy katuja dzieci swoich rozwodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×