Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Home sweet home.

Czy któraś z was tak miała,że nie wolno wam było mieć długich włosów,bo rodzice

Polecane posty

Gość Home sweet home.

nie kazali? Czy tylko ja miałam taki popie**olony dom, że matka mi je obcinała sama lub u fryzjera, choć siostra miała włosy za pas i wszyscy się nimi zachwycali. A ja musiałam mieć zawsze krótkie, nawet do I komunii Udało mi się nawet je trochę zapuścić i tak się cieszyłam, ale matka mi je obcieła krótko przed tym wydarzeniem. Nie mogę jej tego zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Home sweet home.
nikt? czyli coś jednak było nie tak:( ale jak matce o tym przypominam to się wypiera:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Home sweet home.
pamietam jak na kolanach ją błagałam żeby mi te długie włosy do komunii zostawiła i skoro już tak bardzo musi to niech mi je zetnie już po. Płakałam... w nocy budziłam się i chciałam żeby to był tylko senny koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o ryz
nie kazali to nie to samo co zabraniali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicole Snooki
ja tak nie miałam na szczęście i powiem Ci, że to nie jest normalne, a zwłaszcza, że faworyzowała Twoją siostrę, wspołczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkjasdasdjjhdd767sad
tez tak mialam, dokladnie przed komunia obciela mnie na jeza, bo twierdzila ze mam brzydkie wlosy i nie moge miec dlugich, mam dosc rzadkie wlosy, ale ciemne i oczy ciemne, nie jestem jakims pasztetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
Ja za dziecka tez miałam krótkie,potem zapuszczanie do przyjecia.A po przyjęciu obowiązkowo fryzjer i na krótko. i tak prawie cała klasa przyszła.Podobno dlatego ze nie dawałam sie porządnie czesać,a miałam grube i poplątane włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Home sweet home.
jestem już po 30 ale to wciąż do mnie wraca, bo matka specjalnie mnie oszpecała np. obcinając mi grzywkę przy samej skórze albo kiedyś obcieła mi z jednej strony nad uchem, wyglądałam okropnie. wstydziłam się chodzić do szkoły. Dzisiaj myślę, że matka mnie nie lubiła i swoje frustracje na mnie wyładowywała. Włosy często mi obcinała po kłotni z ojcem:( Dzisiaj też nie jest mi przychylna, wiem że mnie obgaduje, jest nieszczera i fałszywa, natomiast siostra nadal jest królową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camaramaa
moze to nie twoja prawdziwa matka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszuIa
"Włosy często mi obcinała po kłotni z ojcem " co?!?!?!?!?!? o matko :O sorry, że to powiem ale totalna SZMATA z niej, widzę, że mimo upływu czasu do dzisiaj Cię to strasznie boli, co ona Ci robiła :(:(:(:(:(:( boże współczuję :(:(:(:( co za idiotka z niej, ja pier....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
Moja mama zawsze namawiała mnie do obcięcia włosów na króciutko, bo miałam (i mam do tej pory) cienkie i słabiutkie, ale buntowałam się jak mogłam przeciwko fryzurze "na chłopaka" :D Na szczęście moja mama mnie kocha bardzo i nigdy nie posunęła się do czegoś takiego, stosowała jedynie łagodną perswazję i od czasu do czasu wracała do tematu, ale skoro nie dawałam się namówić, to nie nalegała ;) Jednak moja mama jest git! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meaaaa....
Masz chora psychicznie matke. Wyladowywala na tobie swoje frustracje. Przykro mi to powiedziec, ale chyba cie nie kochala skoro robila ci taka krzywde. Az wierzyc sie nie chce. A jakie byly,sa twoje stosunki z ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Home sweet home.
ojciec mnie bił za wszelkie przewinienia. Teraz wiem, że to matka go buntował przeciwko mnie i pozwalała na to. Dodam, że jestem z tzw. "dobrego domu". nikt na zewnatrz nie wiedział co się u nas dzieje, bo przecież takie szanowane małżeństwo i pozycja społeczna:O Teraz ojciec na starość jest inny odkąd nie mieszka z matką. Matka nadal mnie nienawidzi i mnie szkaluje przed innymi. Nawet przed sąsiadami. Nie wiem dlaczego tak bardzo jej zalezy na tym, by mnie nikt nie lubił. Bardzo zalezy mi na tym by mnie przeprosiła, albo zeby chociaż przyznała się do tego przede mną i co najważniejsze przed innymi. Gdy tylko zaczynam tym wspominać przed siostrą czy kimś "bliskim" to oni zmanipulowani przez matkę mówią mi, że sobie to wymysliłam. Najbardziej mam żal do siostry, że nie chce o tym pamiętać, ale może dlatego, że jej zyło się jak królowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania 32
Matla nigdy cie nie przeprosi,nie licz na to To chora,falszywa manipulantka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikkaa
ja jak bylam dzieckiem malym mialam obcinane wlosy, bo za duzo czasu schodzilo z myciem, czasaniem (sama tego nie umialam robic), ale jak stalam sie samodzielna to mama powwolila mi zapuscic i do pierwszej komunii nie byly dlugie, ale za ramiona siegaly. Teraz cale zycie mam dlugie, nie obcinam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msdbncak
ja do dzis nie moge matce wybaczyc, ze takiego paszteta ze mnie robila jak bylam dzieckiem :-0 nie dosc ze okulary musialam nosic to mi wybierala takie na pol twarzy :-0 w dodatku obcinala na pazia i wygladalam jak pierdolnieta :-0 do dzis kto oglada moje zdjecia z dziecinstwa to leja i placza ze smiechu :-0 moje dzieci maja dlugie wlosy i ani mi sie sni obcinac i robic z nich swojskie wiesniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msdbncak
jak chodzilam do lo to mialam przyjaciolke, sliczna naturalna blondyneczka, wlosy miala do pasa...jej matka w przyplywie jakiejs furii zlapala za warkocz w domu i sciela nozyczkami po sama brode :-0 nie dosc ze jak przyszla do szkoly to widac bylo, ze nierowno uciete to jeszcze nijak nie dalo sie ich spiac bo byly za krotkie. To dobpiero masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko twoja matka
jest psychicznie chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegett
Ja miałam na odwrót - mi nie pozwalali ściąć, ale to tylko dlatego, że im się podobały długie włosy. A jak ja mówiłam, że chce ściąć, bo mi niewygodnie, gorąco i za dużo czasu z tym wszystkim, to mieli gdzieś :O. Do tej pory, jak ścinam włosy (nigdy nie krócej, niż po ramiona), to tato ma jakieś bunty, mimo, że mam już 21 lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jako dziewczynka mała mialam włsoy scinane na pazia, potem od 1 klasy miałam długie, długosc zalezala ode mnie, mama nigdy mi nie scieła włosów wbrew mojej woli. ja mam teraz 5,5 letnia córke i to jakie ma długie włosy tez zalezy od niej, nie wyobrazam sobie narzucac dziecku długosc włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfrwe
Też miałam odwrotnie. Bo niby z krótkimi wyglądałabym na zaniedbaną. W związku z tym rano darcie włosów, zawsze, i ciasne wiązanie w koński ogon (nigdy inaczej). Teraz nie lubię zmian fryzury i noszę długie, zaniedbane kłaki. Córce już tego nie zrobię: będzie miała takie włosy, jak jej się bardziej spodoba, i nauczę ją zmian i dbania o styl, żeby to było jednocześnie dobrą zabawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkaka
bardzo dobrze cię rozumiem. Miałam dokładnie tak samo,co gorsze zawsze mylono mnie z chłopakiem. Rodzice uwielbiali oszpecać mnie kanciastą fryzurą ,,na chłopaka" Ich zdaniem wyglądałam ladnie, jak ,,chłopaczek" , płakałam, prosilam by nie obcinali mi włosów, ale często i za karę tak mnie obcinali. Ostatni taki raz był w 8 klasie, wiec wyobraźcie to sobie:( dwoje rodziców trzymających siłą i obcinających dorastającą córkę. I moja siostra tez miała bardzo długie włosy, których ja jej zazdrosciłam. dziś mam okropny żal do rodziców za to, oni mieli gdzies ze przez tą fryzurę moje poczucie wlasnej wartości zrównało się z zerem. Dziś mam piękne, dość długie włosy, nigdy już nie zetnę ich na krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialenaaaa
ja tak miałam, bardzo podobnie miałam, na tej zasadzie z siostra tez, to dzis siedzi we mnie to traumą do tego stopnia ze nie umiem i nie potrafie zapuścic włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
a ja myślałam, że moja jest porąbana....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialenaaaa
u mnie obcinanie włosów było niejako rytuałem, matka sama mnie i siostrę wychowywała, mnie strzygła bo ja miałam brzydkie włosy tak mówiła, że za gęste i za sztywne, i że rozchdzące sie we wszystkich kierunków, to na króciutko, siostra mogła mieć długie jej tylko koncowki podcinała i gzywke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forget me
Ja miałam sytuację na odwrót. Może się wydawać, że niby lepszą, ale nie sadzę. Zawsze miałam długie włosy (w dzieciństwie), bo mama NIE POZWALAŁA mi ich ściąć. Jeśli już ją ubłagałam to były ścięte, ale bardzo niewiele, więc szybko odrastały. Choć raz chciałam mieć krótsze włosy po prostu :o Zawsze chodziłam w takich jakich ona chciała, aż w końcu jak miałam 15 lat to ścięłam się na chłopaka (:o), bo nigdy nie miałam takich włosów. Potem z 2 lata nosiłam tylko krótkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialenaaaa
mi się wydaje, że lepiej mieć dłuższe niż co 3-4 tygodnie siadać do obcinania, bo już za długie masz te włosy moja panno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierdolekurwamać
ja miałam tak,że ojciec zawsze mi mówił żebym związała włosy albo ścięła,nie pozwalał mi na nic i wtrącał się wciąż do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×