Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimi123321

chyba sie 'odkochalam'... :(

Polecane posty

Gość mimi123321

Pierwsza milosc, klapki na oczach, motyle w brzuchu...3 lata pozniej dostrzegam jego wady...jest malomowny a ja mam dosc powadzenia monologów, głupkowato sie smieje, nie zawsze ma cos madrego do powiedzenia, ma slaby charakter, niby czyscioch ale szybko sie poci co czuc, ma srednia prace. Jak to mozliwe ze moj dawny ideal wyglada dla mnie dzis tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Moze cos w tym jest - dla nastolatki byl dobry a teraz jako kobieta oczekuje czegos wiecej...jestesmy zareczeni. A ja czuje sie zagubiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigeryjska straż przybrzeżna
Analogicznie podejście jest charakterystyczne dla posiadaczy telefonów komórkowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Odwolac zareczyny kiedy wszyscy pytaja o slub? By byla afera na cala rodzne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
On mnie kocha - swiata poza mna nie widzi...i chyba to mnie najbardziej przy nim trzyma...jak go zmienic? Chociaz troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigeryjska straż przybrzeżna
Znanym i weryfikowany wielokrotnie faktem jest, że po 3latach wypala się jeden z czynników który was do tej pory łączył czyli namiętność, tzw chemia lub inaczej pożądanie. Miałaś na nosie różowe okulary a teraz kiedy przestały spełniać swoją funkcje nadszedł kryzys bo dostrzegłaś w nim człowiek a nie jedynie obiekt dzęki któremu realizowłaś swój popęd seksualny... Radzę wam znaleźć jakąś płaszczyzne porozumienia inną niż ślepe poządanie bo szukanie na sile i w sumie na ślepo argumentów aby się z nim rozstać przyspoży cierpienia jemu. Tobie a w dodatku zmarnujecie 3 lata życia bo wasze rozstanie nie zmieni praw natury. Nast ępny też przestanie cię pociągać max po 3 latach...Co więcej Twój facet ma zapewne takie same odczucia. Radze się pogodzić ze zmniejszeniem intensywności doznań seksualnych i znalezienie wspólnej płaszczyzny porozumienia w innych sferach życia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigeryjska straż przybrzeżna
*znaczy ten fakt dotyczy oczywiście większości związkow a nie tylko was ofcourse:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziimnooka
powiedz mu że ma więcej zarabiać, bo go rzucisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigeryjska straż przybrzeżna
Albo zdradzaj go regularnie dla dobra związku oczywiście:) I dla dobra rodziny bo takiego wstydu jaki niesie zea sobą akt odwolania zaręczyn nie da się zmazać niczym i rzuciłoby to cień na reputacje całej Twojej rodziny na wiele pokoleń...Być może będzziecie zmuszeni do banicji:( A tak po prostu trzeba się z tym zmierzyć wprowadzając po cichu pewne poprawki do kursu...ktoś musi nawigować przecież....i robiąc niewinne skoki w bok. Taka heroiczna postawa nawet po ewentualnym odkryciu zdrady z pewnością zostanie doceniona a poświecenie jakim się wykazałaś pozostając z "meżczyznom" który Cie nie jara zrównoważy z palcem w dupie tzw "grzech" niewierności;) Ważne że ocalisz honor rodizny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×