Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klcha

Cystoskopia...mial ktos? idzie to przezyc? :(

Polecane posty

Gość klcha

jestem kobieta mam 21 lat i nawracajace zapalenie pecharza plus prawie od roku odczuwam dyskomfort przy kazdym sikaniu...jednak to badanie mnie przeraza i zastanawiam sie czy wogole sie na nim pojawic :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klcha
nikt nic ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwqeewwe
Nie możesz dostać znieczulenia ogólnego? Kto Ci zlecił to badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwqeewwe
Wiesz co, nie wiem czy takie badanie wykonuje się przy ogólnym, ale ja miałam kilka razy kolonoskopię i zawsze to znieczulenie dostawałam, więc może jednak. Spróbuj iść prywatnie i popros o nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwqeewwe
A jednak "Cystoskopię najczęściej wykonuje się w znieczuleniu ogólnym w warunkach szpitalnych, trwa około 5-10 minut." ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klcha
nie moge isc prywatnie... badanie mam w nastepnym tyg. Moze i tak pisza ale boje sie ze sie nie zgodza na takie znieczulenie bo jestem mloda bla bla/// jak zadzwonie do rejestracji szpitala to beda wiedziec jakie znieczulenie stosuja czy nie /? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwqeewwe
Zadzwoń, zapytaj. Czemu nie prywatnie? Takie znieczulenie to indywidualna kwestia, ale ja kiedyś miałam je robione 4 razy pod rząd, każdego dnia (po prostu badanie nie wychodziło). Przy takim badaniu jakie będziesz mieć pożałowałabym tych paru złotych za zniecuzlenie, albo wykłóciła się o nie w szpitalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwqeewwe
Takie znieczulenie to zawsze ryzyko, ale to już robota anestezjologa, żeby dobrał odpowiednią dawkę do Twojej wagi itd, i nad tym czuwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysł na
Chyba tylko dzieciom robią w narkozie a ty musisz ceirpieć. Posmarują sondę żelem i musisz zeby zacisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klcha
super =[[[[[[ chyba speniam i nie pojde ale urolog mnie opierdoli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijam bo
niedlugo mnie to czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może najwyższy już czas aby ktoś w końcu napisał kilka slow prawdy o tym badaniu. Przede wszystkim to, że to tak stresujące i wywołujące dyskomfort psychiczny badanie nie powinno stawać się dodatkowo istną torturą i wręcz upokorzeniem dla badanych. Wiem co piszę bo właśnie to badanie stało się i moim udziałem , Odbyło się w szpitalu klinicznym renomowanej medycznej uczelni więc ufałem ze zostaną podjęte starania aby nadmiernego bólu, wstydu i upokorzenia mi oszczędzić . Myliłem się.... Pomimo tego, że z dokumentacji wynikało iż mam duży przerost prostaty potraktowano mnie sztywnym cytoskopem z jedynie miejscowym znieczuleniem ….Jak się czułem Dokładnie tak jak czuje się człowiek z rozmysłem i powoli nawlekany na grubą metalową rurę w miejscu najbardziej czułym . Twierdzenie, że jest to dyskomfort związany z odczuciem ''rozpychania'' jest kpiną wymyśloną przez tych, którzy nigdy tej wątpliwej przyjemności nie doświadczyli.... To istna trwająca około 10 minut tortura człowieka, w którego na siłę, wiercąc i kręcąc wpychają metalową rurę przez cewkę moczowa , miażdżąc po drodze prostatę i przepychając się na siłę do pęcherza. Jako mężczyzna przeżywałem tą torturę wielokrotnie dłużej To nie 5 cm cewki moczowej kobiety a co najmniej 6 razy więcej a każdy milimetr tego przepychania będę czuł do końca życia ...Podobnie zresztą jak obracanie tą sztywną rurą w pęcherzu co doskonale czuć w całej cewce moczowej. Najgorsze jest jednak co innego.... To związane z bólem i bezsilnością upokorzenie człowieka, który nie może powstrzymać jęków wywolując jedynie zdziwienie personelu - ''ale pan delikatny jak panienka, proszę się rozluźnić i głęboko oddychać..'' Dedykuję tą głupawą radę każdemu, który ją męczącemu się i wyjącemu z bólu pacjentowi zaleca. Niech się rozluźni i głęboko oddycha gdy będą w niego ta stalowa rurkę wciskali, - zwłaszcza na zakrętach w drodze do pęcherza....Niech wówczas się rozluźni i głęboko oddycha …... jak potrafi....Po tym makabrycznym badaniu okazało się, że nie mam nawet zbytnio czym się z krwi i tego gęstego śluzowatego żelku rzekomo znieczulającego obetrzeć, Nie było także środka przeciwbólowego abym jakoś mógł do domu na tą swoją prowincję dojechać.... Pojechałem – obolały i zakrwawiony w wiadomym miejscu - kawał jakiejś waty która wyprosiłem nie pomógł i wyglądałem jakby mnie obrzezano wzbudzając sensację podróżnych. Kolejny koszmar to próba oddania moczu po czymś takim...Jedynie z wyciem i na kolanach. Dlaczego to piszę...Uważam, że najwyższy czas aby przerwać zmowę milczenia i niedopowiedzeń na temat tego badania. Przeżyłem je więc dokładnie wiem jak wygląda i jakie to uczucie. Byłem i nadal jestem w szoku. Mam uraz i do tego badania i do lekarzy. Nie jestem pewien czy kiedykolwiek jeszcze się zdecyduje nie tylko na takie badanie ale na wizytę u urologa. A przecież jestem człowiekiem dorosłym , nieco już przeżyłem ,wiem jak boli głęboka rana cięta, jak bolą złamania których miałem kilka, jak boli wyrostek, ząb, woreczek żółciowy czy wątroba. Tego uczucia – nieznośnego uczucia nawlekania na tępy kołek oraz związanego z tym bólu z niczym jednak porównać się nie da. To istna tortura i zastanawiam się dlaczego nam – pacjentom ją od lat stosują.... A przecież tak niewiele trzeba aby po prostu badanego odpowiednio znieczulić a nie skazywać go na ból i upokorzenie. W imieniu tych którym tą niezasłużoną torturę zastosowano i tych, którzy ''dobrodziejstwa'' takiego badania jeszcze nie doświadczyli wnoszę i apeluję do Pana Ministra i osoby odpowiedzialnej za procedury urologiczne a także do członków PTU o natychmiastowe zakończenie badań mężczyzn ze stwierdzonym przerostem prostaty czy ostrym stanem zapalnym przewodu moczowego sztywnym cystoskopem bez znieczulenia ogólnego. Jeżeli uznacie Państwo, że ten mój apel i to moje żądanie nie ma uzasadnienia to po prostu sami się temu badaniu poddajcie w warunkach jakie zaplanowaliście chorym.... To przecież jedynie standardowe badanie, które można wykonywać wielokrotnie. Ot – nic wielkiego ...Naprawdę radze spróbować … Uważajcie jedynie przy stosunku bo Wasza sperma przez jakiś czas będzie krwawa – nie tylko mocz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam robione to badanie ,z reguły jest ono robione bez znieczulenia i kobiety, które ze mną na sali leżały miały bez znieczulenia- większych wrażeń nie miały. Ja w trakcie badania wymiękłam , lekarz zaordynował znieczulenie miejscowe i było ok. Po badaniu jak znieczulenie przestało działać było nieprzyjemnie ( jesli ktoś miał zapalenie pęcherza to wie o jaki ból chodzi) ale szybko minęło i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam bez znieczulenia. Nie bylo to przyjemne ale do przezycia. Tez meczylam sie z zapaleniem pecherza ale badanie I tak niczego nie wykazalo. Jesli istnieje taka mozliwosc to oczywiscie wykup znieczulenie. Wystarczajaco sie juz wycierpialas. Jesli nie ma takiej mozliwosci to trudno. A swoja droga polecam zainteresowanie sie medycyna naturalna. Oczysc organizm ze smieci ktore pozbieraly sie przez lata. Wiem co mowie. Borykalam sie z pecherzem przez dluuuugieee lata. Chyba 10. Dopiero medycyna naturalna i odpowiednia dieta przyniosly wybawienie. Cystoskopie przezyjesz ale naprawde jesli tylko mozesz to znieczulenie, znieczulenie I jeszcze raz znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma dieta do zapalenia pęcherza? Nalezy dużo pić aby nie dopuścić do przyczepiania się bakterii E.Coli do ścianek, żurawina i preparaty zurawinowe rzeczywiście pmagają. Ale najważniejsze jest picie, pić i wypłukiwać bakterie , to jest tajemnica profilaktyki- sprawdziłam! Takie zapalenia były ze lądowałam w szpitalu pod kroplówką-takie były bóle. Dopiero jeden lekarz uświadomił mi,że ja praktycznie nie piję. Zaczęłam na siłę pić - co godzinę , dwie szklankę herbatki zurawinowej-pomogło. Raz na kilka lat zdarza się zapalenie ale łagodniejszy niż kiedyś. Pij kobieto dużo płynów- to podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie jednak że mialyscie wszystkie to badanie w znieczuleniu miejscowym Wlasnie ten zel znieczulajacy do tego sluzy Nie wydaje mi sie aby to badanie było wykonywane nawet kobietom bez znieczulenia Zabrania tego procedura badania...Czasami zamiast wpychac do cewki jak mezczyznom ten żelik po prostu smaruje się nim cystoskop oraz uzywane podczas zabiegu pozostałe narzedzia A jak to działa??Tak wlasnie ze badani wszystko doskonale czuja - moze jedynie nieco wytlumione jest uczucie bolu....Taka metoda znieczulenia może wystarcza kobietom ale na Boga nie mezczyznom...To zupelnie inny zabieg z uwagi na dlugosc, szerokosc i ksztalt cewki moczowej...W dodatku - wpychanie tej rury w czlonka nie da sie z niczym porównac W przypadku kobiety mozna byłoby sobie wyobrazic ze wbijamy taka rurę w lechtaczkę na glebokosc 30 cm z tym wlasnie znieczuleniem w dodatku prostujac na sile naturalne wygiecia cewki i na sile przebijajac sie przez szyjke macicy.... Jedynie takie porównanie przychodzi mi na mysl ...Wiem jedno Jezeli to barbarzynstwo w badaniach mezczyzn nadal bedzie istnialo wielu z nich zamiast u urologa wyladuje na cmentarzu...A przecież trzeba tak niewiele - jedynie nieco sie nad tymi nieszczesnikami pochylić Naprawdę tak duzo kosztuje to ogolne znieczulenie zwłaszcza w przypadku tych którzy tego badania z miejscowym znieczuleniem w dodatku sztywnym cystoskopem nie mieli ?? Zaczynam podejrzewac ze szpitale maja pacjentów gdzieś...Po co angazowac anestezjologa? Po co obserwowac pacjenta czy nie ma pózniej skutkow ubocznych?? Najlepiej go szybko sprawić i niech idzie Jak go bedzie zbytnio bolalo i z niego cieklo i tak wroci ...Ot zycie... Uwazam że chorzy powinni nie prosić a domagac sie badan w warunkach ktore nie byłyby dla nich istną torturą - bez wzgledu na to jakie sa to badania Dowolnosc w zastosowaniu znieczulenia sprawia ze nikt chorego o nic nie pyta nawet nie sprawdza czy to miejscowe znieczulenie działa...W moim przypadku zadnego anestezjologa podczas tego badania nie bylo nikt nie mial zamiaru dac mi w zyle abym mogl sie odprezyc i aby mnie to mniej bolalo I tak silowalem sie z lekarzem - on pchal a ja sie z calych sil naprezalem Efekty jak wyzej pisalem byly oplakane - zwlaszcza dla mnie Twierdze ze to co mnie i na pewno wielu innych spotkalo to nie badanie a uwlaczajaca nam tortura I tyle mam na ten temat do napisania A wnioski??Moze znajdzie sie ktos kto je w koncu wyciagnie Oby wlasciwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni niestety są mniej wytrzymali na ból i to jest udowodnione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo wiem gdzie jest to udowodnione ...Na pewno sie roznimy w odczuwaniu bolu...Zgoda ze nie mam pojęcia np o bolu porodowym ale za to zadna kobieta nigdy nie zrozumie co czuje mezczyzna ktoremu na sile przebijaja sie przez prostate.... A co do ogolnych roznic to polecam m.inn. ten material.... http://natemat.pl/84363,kobiety-i-mezczyzni-inaczej-reaguja-na-bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Miałam robioną cystoskopię wczoraj. Bolało tylko przez ułamek sekundy. Później już nic nie boli. Nie ma co przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cystoskopia miałem
Jestem mężczyzą i miałem wykonywną cystoskopię. Usuwano mi za pomocą cystoskopu z moczowodu założony podczas wcześniejszego zabiegu cewnik DJ. Przed zabiegiem otrzymałem zastrzyk z ketonolu, a przed założeniem cystoskopu wtłoczono do cewki żel znieczulający i poślizgowy. Podczas wprowadzania cystoskopu czuć oczywiście rozpychanie cewki moczowej, ale nie jest to bolesne. Podczas manewrowania cystoskopem lekarz powiedział, żebym przestał walczyć. Miałem cały czas uczucie, że zaraz zacznę sikać i dlatego mimowolnie zaciskałem cewkę. Gdy to zignorowałem wszystko szło już gładko i bezboleśnie. Manewrowanie cystoskopem nie jest przyjemne, ale na pewno bezbolesne. Po zejściu z fotela oczywiście leciało coś z cewki moczowej z obrobiną krwi, bo poczas zabiegu przez czystoskop wtłaczany jest do pęcherza moczowego jaki płyn, ale bez przesady. Kończąc chcę jeszcze raz powiedzieć, że zabieg cystoskopii choć przyjemny nie jest, to na pewno nie jest bolesny nawet dla mężczyzny. Jest oczywiście trochę krępujący, mimo że w gabinecie był tylko lekarz i asystentka, ale do przeżycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cystoskopia miałem
Chciałbym jeszcze dodać, że sikanie po cystoskopii nie jest przyjemne, a nawet bolesne, ale to osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś przerwało, ale ja po tym zabiegu dochodzę do siebie przez miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga
Dzisiaj miałam cystoskopię bałam się jak licho ;-) niepotrzebnie nie bolało lekki dyskomfort podczas wkładania i po wszystkim szczypie przy sikaniu i tyle :-) nie bójcie się i nie nakręcajcie tak jak ja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie miałam robioną cystoskopię. Nic nie boli. Nie ma czego się bać. Kobiety z tym badaniem mają o wiele łatwiej niż mężczyzni. Po cystoskopii troche tylko szczypie cewka i nic poza tym. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam za tydzień pierwszą w życiu cystoskopię, boję się jak cholera :( Dziewczyny, powiedzcie robicie depilację przed badaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam, ale tylko dlatego, że normalnie na codzień to robię. Wszystko zależy od Ciebie i twojego komfortu, jeśli bęziesz się czuła pewniej to czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co dzień tylko "ogarniam" owłosienie, ale nie na zero, nie wiem jak przed cystoskopią... A w sali jest normalne oświetlenie czy takie trochę przyciemnione jak przy badaniach endoskopowych? Dostaje się jakieś wdzianko jak do operacji? Czy górę ubrania można mieć swoją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem już po cystoskopii... Samo badanie trochę nieprzyjemne, ale mam przesympatyczną panią urolog, więc było całkiem dobrze :) Odkąd przestało działać znieczulenie (żel lignokainowy) byłam raz w toalecie i boję się iść kolejny :( Nigdy jeszcze mnie tak nie bolało przy załatwianiu się, nigdy nie miałam bolesnych zapaleń pęcherza i innych takich schorzeń... A jeszcze mam dużo pić, a więc i dużo do toalety chodzić... Sądzicie, że tabletki typu ibuprom załatwiłyby sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie pomoże, mi pomagało picie bardzo dużej ilości wody i jak najczęstsze chodzenie do toalety, wtedy mocz jest rozrzedzony i nie działa drażniąco na rany. Lekarz polecił mi również kupić Urosept, który rónież bardzo łagodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolały mocno tylko 3 czy 4 pierwsze wizyty w toalecie, podczas kolejnych już tylko lekko czułam, że coś jest nie tak jak zawsze :) A od lekarza to tylko antybiotyk dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×