Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda mezatka potrzebuje rady

Maz zaprosil na kolacje tesciowa, brata i jego zone, a ja nie umiem gotowac:(

Polecane posty

Gość mloda mezatka potrzebuje rady

Zanim na mnie naskoczycie, ze jak mozna nie umiec gotowac itd. to cos wyjasnie. Umiem zrobic proste rzeczy takie jak spagetti, schabowego jakiegos kurczaka z warzywami no i salatki. Ale tak sie sklada, ze moja tesciowa to swietna kucharka, jej druga synowa rowniez. I nie przesadzam, bo mialam okazje jesc ich dania. Jestem na meza wsciekla, ale tlumaczyl, ze mama sama sie tak jakby wprosila i zaproponowala by zaprosil brata z zona, a mu glupio bylo odmowic. I teraz mam problem i 3 wyjscia. Doradzcie, ktore wybrac: 1. Zamowic catering, aczkolwiek tu sceptycznie jestem nastawiona do tego, bo nigdy nic nie wiadomo 2. Przelozyc kolacje na inny dzien gdzie maz bedzie wczesniej w domu i sam cos przyrzadzi. Tak sie sklada, ze on tez swietnie gotuje, ale tego dnia akurat wroci do domu akurat niecala godzine przed kolacja wiec nie da rady:O 3. Poprosic kolezanke, ktora jest znana ze swoich umiejetnosci kulinarnych by przyszla i cos wymyslila:P Jak myslicie, ktore wyjscie bedzie najlepsze. I nie piszcie tylko, ze to gdzie sama bym cos przyrzadzila, bo to naprawde niemozliwe. Sztuke gotowania szlifuje od wielu lat i po prostu nie mam talentu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojhfgfdfgcjhgcvk
3 opcje bym wybrala na twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfg
Proste rozwiazanie: maz zaprosil to niech maz gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wybrałabym opcje
3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8y7uytyrtyfhgv
3 opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
Tak, oczywiscie pomoglabym kolezance w kuchni na tyle na ile moge chociaz nie wiem czy nie wyrzucilaby mnie po kilkunastu minutach:P Co do gotowania meza to nie bede ukrywac, ze tesciowa chce sprobowac cos mojego, bo nigdy nie miala okazji i nie raz juz sie podgadywala:O A ja jakos nigdy nie potrafilam jej powiedziec jaka marna ze mnie kucharka. Ale mniejsza z tym. Mi tez sie wydaje, ze kolezanka to dobre wyjscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
a doradzcie co mozna na taka kolacje przyrzadzic? Kolezanka powiedziala, ze zostawia mi pole do popisu i sama moge cos zaproponowac:P a ja nie mam pojecia, dodam tylko, ze chcialabym by bylo troche wystawne:P nic prostego bo sama bym wtedy mogla przyrzadzic. No i nic ciezkiego, ale sycace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem powinnaś sama oś przygotować. Sama napisałaś że umiesz zrobić kurczaka z warzywami do tego ziemniaczki . na przystawkę możesz zrobić zupę krem np. z pomidorów albo z brokuł nic nie ma prostrzego napewno dałabyś sobie radę. Deser możesz kupić lody, albo kupić ciasto w cukierni. Myślę że Twoja Teściowa i rodzina będzie zadowolona i nie będą narzekać głodni nie wyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
nie podam kurczaka z warzywami i ziemniakami:O No bez przesady, ona oczekuje wystawnej kolacji a nie dania obiadowego. Nie chce by mnie jeszcze skrytykowala za gotowanie. Juz widze jej mine i reakcje jakbym jej kurczaka smazonego badz kotleta podala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZESTAŃ PRZESTAŃ NIE WIERZĘ W TO. teściowa chcę zobaczyć jak dbasz o jej synka czy w ogóle coś mu gotujesz . Jak taiej kolacji oczekuję to zaproś ich na kolację do restauracji ale szczerze nie wierzę że właśnie o to chodzi Twojej teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez teściowa świetnie gotuje i jej druga synowa tez ... a ja sama figę potrafię, zrobię to samo co Ty :) Dlatego wiem co czujesz :D Wybierz opcję nr.3! Choć ja sama, zbeształabym faceta że tak wyszło bez brania pod uwage mojego zdania ... i skonczyloby sie na tym, że sam by gotował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
nie znasz mojej tesciowej i rodziny mojego meza wiec wierzyc nie musisz:O Sama wiem doskonale co ona gotuje na co dzien i jak, same wymyslne dania, podobnie jej druga synowa. I nie chce sprawdzic czy dobrze karmie jej synka tylko mowila nie raz ze czas sie pochwalic swoimi umiejetnosciami kulinarnymi, bo w ich rodzinie kobiety zawsze swietnie gotowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To lepiej o wszystkie szczegóły dopytajcie się swoich koleżanke. Bo jedna taka moja znajoma tez tak zroiła. Przy kolacji Teściowa się zapytała jaki jest główny składnik tego sosu ? I co nie umiała nic odpowiedzięc. I to dopiero był wsytd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
ja mam zamiar wszystko wykluc zeby wlasnie wpadki nie bylo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huec
Cóż takiego Twoja teściowa gotuje, że wpedzila Cię w takie kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
Moja tesciowa gotuje doslownie wszystko, umie zrobic potrawy z kuchni Wloskiej, Meksykanskiej, Chinskiej. No wszystko po prostu. Na obiad jak bylam ostatnio serwowala pieczona kaczke z jakims nadzieniem. Ona zawsze cos znajdzie jakies wykwintne danie, ktorego mi przyrzadzenie sprawiloby trudnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje rodzinki szczerze
bo faktycznie, kulinarne umiejetnosci sa priorytetem udanego zycia i sielanki rodzinnej. mnie akurat nigdy nie interesowalo zdanie rodziny meza a tymbardziej tesciowej. Problem miala, nie, ze ja nie umie gotowac, tylko wlasnie w tym, ze umiem, ale za to za duzo wydajemy na "wyboorne" posilki. zastanow sie co jest dla ciebie wazne? - zdanie tesciowej, ze dobra z Ciebie kobieta bo umiesz gotowac? - a jak nie umiesz to co? to znaczy, ze jestes czlowiekiem gorszej kategorii? - a moze faktycznie zalezy Ci na tym by nauczyc sie gotowac i nalezec do sceny domowych kucharek to wtedy kup sobie ksiazke kucharska np. od Jamie Oliver (ja go uwielbiam) albo jakas inna i mozesz sie uczyc - napewno umiesz za to cos innego zrobic? np budyn? to podaj budyn na deser i powiedz, ze obiad zamowilas bo nie umiesz gotowac, ale za to budyn robisz najlepszy na swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mezatka potrzebuje rady
ta, zdanie tesciowej jest dla mnie wazne:P nie bedzie chyba zaskoczeniem jak napisze, ze nie przepada za mna:D Jestem wiec w stanie przyczynic sie do oszustwa by miec spokoj. Oni nas nie odwiedzaja wiec nie beda przychodzic na takie kolacje. A raz na odczepnego niech bedzie by tesciowa potem mogla powiedziec jaki to ze mnie niegospodarny len, ale przynajmniej gotowac potrafi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×