Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez mama

Dieta mz od jutra, -20 kg i wiecej laczmy sie!

Polecane posty

Gość tez mama

poszukuję kompanek chcących pozbyć się tego ogromnego balastu i zacząć nowe zycie. Start od jutra, tylko zdecydowane, zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka176
Ja jestem chetna...:) tylko z moja silna wolą jest różnie....:( Ale próbuję schudnać i jest ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
a ile masz do zrzucenia? razem razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
nikt nie chce podjąć walki? samej ciężko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka176
No Ja mam sporo...:( Mam 176cm wzrostu i ważę 87,5kg...:( mój cel to 64kg ale tak realnie na początek to 75kg...:) i mam nadzieje że szybko osiągne cel:D A jak u Ciebie? ile ważysz i jaki masz wzrost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
176cm i 92 kg o zgrozo! na początek 80, a drugi cel 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka176
no to mamy ten sam wzrost i w sumie waga też podobna..:) też jestem mamą...mam synka:D Damy rade:) Ja zaczynam od jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka176
Dobra Ja mykam bo po 4 pobudka do pracy...:( wpadne jutro po pracy...:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
witaj nowineczka. wariatka- od porodu minęło już 1,5 roku, a ja ciągle tłumacze się ciąża. Dosyć tego! proponuje żeby pisać co jadlyscie i ew ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggonia
hej chetnie dolacze bo tez walcze z kg i jak do tej pory ciezko mi z tym idzie, mam 1.70cm i 85 kg, zaczelam systematycznie tyc odkad biore tabsy, do tego nieregularne i pozne jedzenie i tak sie uzbieralo, a teraz pozbyc sie tego jest b ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda z masłem
Dołączam. Od jutra ścisła i racjonalna MZ. Liczenie kcal i bilansu energetycznego. Mi wyszło, że muszę żreć jakieś 1200 kcal żeby schudnąć. Strasznie mało, ale chyba nie mam wyjścia ;) Jadłospis (na jutro) już sobie ułożyłam, ale czy wyjdzie bez podjadania - zobaczymy. Aaaa... ja nie jestem mamą więc nawet na ciążę zrzucić nie mogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
witam kolejne grubaski :d ja zamierzam odstawić słodycze i słone przekąski. będę jeść wszystko tylko połowę porcji no i ćwiczenia na orbitreku. zielona i czerwona herbata, butelka wody mineralnej. gdzieś wyczytałam, że szklanka wody z dwiema łyżkami octu jabłkowego przed posiłkiem hamuje apetyt. mam zamiar wyprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
no i ostateczny cel chciałabym osiągnąć do końca września:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajda z masłem
No przyznam - moją słabością są słodycze. Z tym sobie nie radzę, lubię też wypić drinka. A do octu nie jestem przekonana. Trochę się go boję. Zamierzam pić mineralną z sokiem z cytryny - ponoć też pomaga. A teraz kończę i idę spać. Życzę miłej nocy, przyjemnych snów i radosnego poranka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggonia
ehh tez mam w domu orbiterka w zeszlym roku uzywalam w tym robi za wieszak;)w koncu musze sie zmotywowac i zaczac znow cwiczyc, od 2 tyg chodze na 2 godz na basen w niedziele, teraz tylko wieczorami cos pocwiczyc a nie tv i powinno byc dobrze, co do jedzonka to 5x dziennie a nie 2, o occie slyszalam i chyba tez sprubuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuję laseczki żeby zaczernic nicku i wpisać informacje w stopce. będzie przejrzyście widać nasze osiągnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggonia
to raczej od piatku :) teraz to pora do lozka, a jutro koncze prace pozno i bede w domu dopiero ok 20 wiec watpie zeby mi sie jeszcze chcialo cwiczyc, ale prawda :)pora go odkurzyc i zaczac uzywac zgodnie z przeznaczeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanie zaliczone. Dzisiejszy bilans zakłada: kcal - 1 233, b/w/t - 75/129/48. Nie wliczam pomidorów, które mają być dodatkową przekąską. Nie zakładam obecności słodyczy (może się uda). Ćwiczenia - ile się uda - zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Co do octu jabłkowego - odradzam. Kiedyś próbowałam i po jednym dniu wymiękłam, bo jest taki niedobry. Za mną już musli z mlekiem na śniadanko, a potem banan. Póki co nie narzekam :) Na rowerze byłam tylko 20 min, ale dałam sobie niezły wycisk, bo tak pędziłam do pracy. Dojechałam nawet szybciej niż samochodem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba mama :(
Ja mam 168cm wzrostu i waże 93kg. Odchudzam się już od poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się niemal zawsze odchudzam "od poniedziałku". W sobotę mój małżonek kupuje mi torbę łakoci, ja sobie solennie obiecuję, że zeżrę i od poniedziałku już nic, ale to w ogóle nic. I tak się to kręci. W tym tygodniu postaram się aby nie kupował. Naprawdę się postaram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka176
czesc dziewczyny:) Ja juz po pracy...:) zaraz zabieram sie za sprzątanie bo maż z synkiem robią super bałagan jak mnie nie ma...:( Co do jedzonka to u mnie było tak 4.50 - malutki jogurt 11.00 - 2 kromki pieczywa złozone w jedna kanapke z sałata, żodkiewką, ogórkiem i 2 plastrami polędwicy 13.00 3 kruche ciastka ( u siostry) 14.00 lód wodny 70kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liona 82
Ja sie tez dołącze jestem na MŻ od dwóch tygodni waga minus 2kg chociaz ona nie jest dlamnie żadnym wyznacznikiem wole cm sprawdzac!!! Moja waga dopiero teraz się ruszyła bo mój organizm znowu myslał ze jakąs dietke cud mu zafunduje i walczyl zaciecie!!! Do tego mz dolączyłam spacery takie pod górkę dosyc sporą + zumba na play station +12 min cwiczen wyselekcjonowanych z bodyrock daje takiego pawera ze cieknie po tyłku. Efekty jak już wspomniałam są tluszczyk sie rozbija i powolutku moja talia wraca do normy tyłek super się już kształtuje :) to sa pozytywy dlamnie!!! Wcale nie chce dużo schudnąć bo lubie siebie czuje sie atrakcyjna z moim kraglosciami tylko je troche zaniedbałam!!! Jemw prawie wszystko prócz smazonego i w mniejszych ilosciach i co 3h :) i dam rade i wam tez tego zycze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie odchudzające sie. moje menu dzisiejsze: 2 kabanosy i 2 malutkie kropeczki, kawa obiad: 2 jajka, ziemniaki, szpinak, kawa, kolacja: bułka (wiem, wiem) z miodem. na dziś koniec jedzenia. później na odbitek wsiadam. cały dzień myślałam o batoniki:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) ja wlasnie skonczylam kolacje, tak wiem ze juz pozno ale takie zycie, moj jadlospis dzisiejszy to jogurt danone, tortila z salata i kurczakiem, ryz z kurczakiem na slodko-kwasno, do tego jablko, 3 sliwki i pol mandarynki(byla ostatnia musialam sie podzielic z mezem, jak czekalismy na obiadokolacje;)) cos malo zieleniny dzis zjadlam musze to jutro nadrobic:), cwiczysc mi sie dzis juz nie chce obiecalam sobie ze od jutra, teraz tylko pozmywac, ogarnac troszke dom i mozna isc spac, jeszcze jutro i huuuura wkoncu bede miec caly weekend wolny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×