Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TreFila

Ile czasu dojeżdżacie do pracy??

Polecane posty

Gość TreFila

Jak wyzej - ile macie km do pokonania z domu do pracy? ile Wam to zajmuje? Powyżej jakiego czasu wg was przestaje byc opłacalne dojeżdzac do pracy?? Do najblizszego miasta mam 30 km (wydaje mi sie to jeszcze sensowne), do jednego z wiekszych w kraju - 90 km. Czy dojeżdzac 90 km codziennie ma sens? :o Biorąc pod uwagę, że kwestie finansowe nie wchodzą w grę, nie chodzi mi o opłacalność, bardziej o samorealizację, nauczenie się czegoś, możliwość rozwoju... Mogłabym nie pracować wcale, ale zwariuję :o Pomóżcie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody byczek
Pojade z Tobą słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duża strata czasu chyba, że mogłabyś w podrózy czytać np. ja mam 50 km, zajmuje to ok. 1 godz., czyli codziennie 2 godziny stracone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
za słaby jesteś, młody byczku Pytam poważne osoby, nie baranów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja......
ja akurat mam w miarę blisko do pracy bo dojazd zabiera mi raptem 20 minut w jedną stronę ....dojeżdżam autem ale znam ludzi którzy codziennie dojeżdżają do pracy 90 km jadą pociągiem i chwalą sobie to....myślę że kwestie finansowe mają tutaj duże znaczenie bo jakby ktoś miał zarabiać grosze i większość tracić na dojazdy to wiadomo że to się nie opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz, jak już mieszkam na swoim, mam dużo lepsze warunki. mam 9km do pracy (pracuję na wylocie miasta, też plus) i rano samochodem jadę, a wracam rowerem przez las, co zajmuje mi jakieś 20-25 min, w zależności od wiatru:P jeszcze kilka mc temu codziennie tłukłam się autobusem 25min, wysiadałam na drugim końcu miasta i dreptałam godzinę na piechotę:O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Ewa, ale jednak dojeżdżasz, chcesz tak trwać, czy zamierzasz zmienic, bo to jednak zbyt męczace i nieoplacalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
fakt, mimo wszystko kasa ma znaczenie, bo chyba sie odechciewa, jesli nic nie zarabiasz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca, poza dojazdem, jest bardzo fajna, więc nie będę jej zmnieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dojeżdżaczek
30 km, czas 20-25 minut. Można i 90 km, czemu nie, tyle że nie w Polsce :D Wpadasz na bezpłatną autostradę, 40 minut i 90 kilometrów za dupcią. A tu ? 2-2,5 godz. to z palcem w dupie, fotoradary, suszarki, remonty, dziury, korki, Tiry, aaa w piizzduuuuu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok 20 km
pociągiem - jakieś 20 min. Ale muszę wcześniej wstać, potem dojść na dworzec, z powrotem to samo, więc w sumie wychodzi ok. 2 godziny stracone na dojazd - dojście. W pociągu uczę się - bo studiuję - i czasem więcej zapamiętam, niż gdybym w domu "kuła" kilka godzin. Może dlatego, że potrafię się wyłączyć i skupić. A w domu zawsze coś mam jeszcze do zrobienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Czyli są i plusy! Ja bym musiała (do tego dalszego miasta) dojeżdżać pół godziny samochodem i przesiadac sie na pociąg ( Tu znów pół godziny jazdy). Później jeszcze w zależności od lokalizacji, przemieszczanie sie po miescie. Calej podrózy samochodem nie biore pod uwagę, bo z cenami paliwa i opłatami za autostradę, to bardziej miesięczny na pociąg sie opłaca. Tylko sie zastanawiam, czy nie szkoda życia na takie tłuczenie się.. Może wiecej cierpliwości i szukanie czegoś bliżej... ale to można tak szukac do usranej smierci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok 20 km
Ja się zdecydowałam na dojazdy z "pazerności" ;-) Po prostu zaoferowano mi bardzo dobre warunki. Mam tak zamiar przetrwać jakieś 2 lata i w tym czasie zaoszczędzić trochę kasy. Potem - zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Moge zapytac czym się zajmujesz i ile Ci płacą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dojazd samochodem do pracy zajmuje mi 10 minut i naprawdę ma to swoje plusy: oszczędzam paliwo w porównaniu do dojazdów gdzies dalej szybko jestem w domu z rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _turbodymomen_
Wy macie dobrze. U nas w Warszawie prawie każdy traci min godz na dojazd do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Cholera, no własnie - tego czasu mi szkoda, nie tyle co pieniedzy! Czasu, który można spędzić z rodziną, a nie przyjeżdżać wykończonym po całym dniu pracy i dwóch godzinach spędzonych w aucie/pociągu... Robię sobie bilans zysków i strat, wasze odpowiedzi mi troche pomagają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok 20 km
płacą mi tyle ile wypracuję (kontrakt) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Desdemonaa - tylko pozazdrościć. Jeśli jeszcze praca Ci odpowiada, to czego chciec więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Ok 20 km - enigmatyczna odpowiedź :) Zdradzisz chociaz jaka branża? Szukam inspiracji, praca na zlecenie byłaby idealna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pochlastałabym się, gdybym miała pracowac od 8-16 i wracać o 17. Tzn byłabym na maxa zdołowana,że cały dzień mnie w domu nie ma. Ale teraz dużo nie zarabiam, godzę się na taki stan rzeczy, chociaż marzy mi się wyższa pensja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
tez bym wybrała niższe zarobki niz koniecznośc dojezdzania te 90 km. Jednak moze sie okazac, ze dojezdzanie to jedyna z możliwych opcji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok 20 km
służba zdrowia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TreFila - 90 km? wg mnie nie ma sensu, ale kazdy ma inne podejście. Samoreealizacja, rozwój w pracy?? realizowac i rozwijac możńa się poza nią. Chyba, ze naprawdę kochasz swoją pracę-wtedy bym może nie zrezygnowała, bo to rzadkość w dzisiejszych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjlkjh; ;b ;ui;
Ja wychodzę codziennie o 6.00 a wracam po 20.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
tak myślę, że 30-40 km mogłabym dojeżdżać. w sumie powiedzmy że byłoby to 30-40 minut w jedną stronę, nie aż tak dużo... Tracąc zaś 2 godziny na sam dojazd plus 8 godzin pracy, właściwie na życie nie starcza Ci już czasu... Hm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
hjlkjh; ;b ;ui; - i jak Ci z tym? Masz rodzinę, jeśli tak, jak sobie radzicie? Kurde, byc poza domem 14h i tak dzień w dzień... zwariować idzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, trzeba wybrac, poza tym wiadomo,że jeszcze gorzej jest jezeli oboje rodzice-małżonkowie pracują całymi dniami a dzieci z opiekunkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjlkjh; ;b ;ui;
Tak mam rodzinę i zapierdzielam 1.5 etatu. Wolna niedziela którą w całości poświęcam dzieciom. Zgadza się zwariować idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreFila
Rozumiem, że musisz i nie jest to Twój wolny wybór/pracoholizm - w takim razie podziwiam, szacunek :) Mój problem jest taki, że właśnie ten wybór mam, ale chcę pracować. Tyle ze tak, aby mieć czas na zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×