Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hgg

CZY MAM OBOWIĄZEK POMAGAĆ SIOSTRZE?

Polecane posty

Gość hgg
nie umiem odpowiedziec na to pytanie. Ona w zyciu mi nie pomogła, ale nie miała też mozliwosći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrażam sobie żebym ja spała na kasie a rodzina biedowała. Gdybym zarabiała kilkanascie tys to pewnie że bym pomogla siostrze. Zawsze odpaliłabym jej z tysiaka,wiadomo jak w polsce jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
"A co do pracy, to mialas tez wiele szczescia, bo jest mnostwo ambitnych osob po dobrych studiach, ktorzy zarabiaja po 2000zl, wiec nie mysl, ze wszystko sobie zawdzieczasz" oj są tez kierunki, po których nie da się mieć pracy za 2000, taka prawda. Nic szczescie tutaj mi nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehhehe
tu nie ma znaczenia ile ona zarabia, tylko czy jej siostra zasługuje na pomoc, jeżeli jest nierobem to niech płaci za swoje błędy. Tak to już jest na swiecie, oczywiście płaca minimalna w Polsce to żenada, jakby była na poziomie 3000 to na pewno jej siostra nie miała oczekiwań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
"Ja nie wyobrażam sobie żebym ja spała na kasie a rodzina biedowała." Nie śpię na kasie, nie jestem miliarderką, po prostu bardzo dobrze zarabiam. A moja siostra miała szansę na dobry start w życiu, miała szansę studiować na porządnym kierunku, ale jej się nie chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
niezawsze jest tak jak ktos napisał ze pierwsze dziecko to a drugie tamto.wszystko zalezy od sytuacji i dabnego człowieka.moje pierwsze dziecko wlasnie jest takie roszczeniowe i wiecznie nieszczesliwe,najlepiej jak by jej wszystko podawac na tacy a jej wymagania i tak będą rosły i nigdy nie bedzie zaspokojona. a z kolei moje drugie dziecko jest wymarzone,aniołkiem,miloscią mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u89u98
hggg widze, ze jestes soba zachwycona i kazdy, komu nie powiodlo sie w zyciu tak jak tobie jest dla ciebie leniwcem i nierobem. Zachlystuj sie soba dalej i najlepiej zerwij kontakty z twoja rodzina, bo przeciez to nie twoj poziom:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaaaczek
wybacz,ale jak ty zarabiasz kilkanascie tysi,a ona 1200 i nie pomozesz jej od czasu do czasu to jestes zwyczajnym skąpcem :-O nie ubędzie ci przeciez. wielu ludzi po studiach malo zarabia,nie kazdy nadaje sie na studia inżynierskie czy scisle.ja skonczylam humanistyczne i tez malo zarabiam,nikt mi nie pomaga,ale lekko nie jest.i co mam zrobić,pociąć sie,bo nie mam polibudy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że ty miałaś fuksa i udało ci się dobrze płatną prace znaleść nie znaczy że wszyscy z twojego kierunku tak mają. Wielu studentów mimo świetnych papierów pracują w warzywniaku albo na garnuszku rodziców. Trzeba mieć tzw 'plecy' w dzisiejszym świecie. Bez tego dupa zimna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
ale czego ty dziewczyno wlasciwie chcesz? ludzie ci odpowiedzieli i w czym jeszcze masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
każdy z mojego kierunku (całe 15 osób) zarabia podobnie do mnie, nikt nam pracy nie załatwiał A moja siostra? skończyła "Muzyka kościelna". Tak, wiem że trudno jest uwierzyć w istnienie takiego kierunku studiów. Nie poniewieram socjologią, czy psychologią, ale to jednak przesada. I nie jestem skąpcem, ale każdy powinien umieć odpowiadać za swoje decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
ale wierzycie ze ona zarabia kilkanascie tysiecy? chyba jak sobie narysuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
ale po co tak wiasciwie załozylas ten temat zeby się chwalic swoimi zarobkami? najpierw o siostrze a potem znienacka o zarobkach pitolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
nie, ja nie przyszłam tu po to żeby się chwalić, tylko po radę. Zdaje się że nawet ją otrzymałam. Nie można wspierać lenistwa, pasożytnictwa i roszczeniowej postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego by nie miala zarabiac kilkunastu tysiecy? To, ze ty tyle nie masz nie znaczy, ze kazdy zarabia grosze. Co do sytuacji z siostra nie, nie masz obowiazku jej pomagac. Uwazam, ze sama powinna sobie radzic w zyciu. Dasz palec bedzie chciala cala reke. Twoja pomoc finansowa rozleniwi ja i nie bedzie jej sie chcialo juz nic. A jak przestaniesz ja finansowac to spotkasz sie z pretensjami z jej strony. Takie jest moje zdanie. Mother Monster jakbym wygrala w totka owszem podzielilabym sie z bliskimi, ale w tym wypadku nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
pewnie ze nie mozna. dostałas odpowiedz wiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro siostra jest tak mocno uduchowiona i wybrała tak boski kierunek to tym bardziej powinnaś jej pomagać :) jeśli tego nie zrobisz Bóg ześle na ciebie plagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
siostra jest ateistką, do tego kompletnie bez zdolnosci muzycznych. Po prostu na ten kierunek wystarczyła matura na 30% z polskiego i angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehhehe
niezawsze jest tak jak ktos napisał ze pierwsze dziecko to a drugie tamto.wszystko zalezy od sytuacji i dabnego człowieka.moje pierwsze dziecko wlasnie jest takie roszczeniowe i wiecznie nieszczesliwe,najlepiej jak by jej wszystko podawac na tacy a jej wymagania i tak będą rosły i nigdy nie bedzie zaspokojona. a z kolei moje drugie dziecko jest wymarzone,aniołkiem,miloscią mojego zycia. Czyli gorzej traktujesz starszą i masz efekty. może ma większe oczekiwania od zycia niż ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
a dlaczego by nie miala zarabiac kilkunastu tysiecy? To, ze ty tyle nie masz nie znaczy, ze kazdy zarabia grosze. a skad wiesz jaka jest moja sytuacja finansowa? to nie jest temat o moich zarobkach tylko dylemat czy pomagac siostrze czy nie. juz jej ludzie odpowiedzieli to co i tak wiedziala wiec bez sensu dalej to ciagnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
To ja Ci odpowiem na Twoje pytanie. Zorientuj się na jakim poziomie żyje Twoja siostra i jeżeli stwierdzisz, że faktycznie ma nieciekawie, to pomóż jej. Nie musi to być zaraz 1000 zł, ale nawet jeżeli dasz jej miesięcznie ze 200 - 300 zł, to przy jej 1200 będzie to całkiem odczuwalne wsparcie. Absolutnie nie musisz tego robić i jeżeli siostra działa Ci na nerwy swoim zachowaniem (postawą roszczeniową), to odpuść sobie, natomiast jeżeli zobaczysz, że jest Ci wdzięczna za nawet tak niewielką kwotę, to pomóż jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
hehehehehehehhehe zawsze traktowałam swoje dzieci tak samo.tyle ze dzieci nie zawsze sa takie same i nie od nas to zalezy.jak pisalam,starsza jest wiecznie nieszczesliwa i nic tego nie zmieni. a czy ma wyzsze aspiracje ode mnie? byc moze-to jej zycie,jest dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaaaczek
skąpiradło jesteś i tyle. nie,nie masz obowiązku,ale po prostu ja sobie nie wyobrażam zarabiać kilkanaście tysięcy i nie pomóc siostrze,choćby np. z przeprowadzką do większego miasta,gdzie może coś lepszego by znalazła,a nie że z mamusią mieszka :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
"200 - 300 zł, to przy jej 1200 będzie to całkiem odczuwalne wsparcie. Absolutnie nie musisz tego robić i jeżeli siostra działa Ci na nerwy swoim zachowaniem (postawą roszczeniową), to odpuść sobie, natomiast jeżeli zobaczysz, że jest Ci wdzięczna za nawet tak niewielką kwotę, to pomóż jej." Ona uważa ze dawać jej pieniądze to jest mój jak to określiła "psi obowiązek". No chyba Anioła by wyprowadziła tym z równowagi! Dam 300, bedzie chciala 500, dam 500, zażąda 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
:D Psi obowiązek? To pokaż jej, że nie jesteś psem i nie wypełnienie tego psiego obowiązku nie grozi Ci żadnymi konsekwencjami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
zaproponowałam jej pracę u mojego szefa w firmie. Jej pierwszym pytaniem było "stanowisko kierownicze?" no bez jaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaaaaaaaaaczek
nie powinna tak mówić,pewnie ci po prostu zazdrości,bo dużo zarabiasz,a ona przegrała życie,taka jest prawda.ale jeśli jej pomożesz,jakkolwiek,to zrbisz dobry uczynek,i może nawet będzie ci wdzięczna. ja ją rozumiem,bo w tym kraju jak nie masz super wypaśnych studiów rzadkich itp. to jesteś zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nic jej nie dawaj!!! moja siostra ma co miesiac wiecej od Ciebie autorko, mi sie nie powodzi za dobrze ale nigdy bym nie smiała powiedziec daj mi kase bo to twój psi obowiazek, moja siostra bardzo czesto cos mi kupi a to dla dzieci a to do domu, a to jedzenie i zawsze jestem jej wdzieczna i kurcze nie wyobrazam sobie zadac od niej czegokolwiek. Moja siostra tez skonczyła dobre studia, ja byłam zbyt leniwa na studia i wiem ze sama sobie taki los zgotowałam i teraz musze zyc tak jak sama sobie apracuję a nie zadac kase od siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktos1234
autorko!! juz ci ludzie odpowiedzieli!! nie musisz się nikomu tłumaczyc. pomijając ze nie zarabiasz kilkunastu tysiecy zł bo nie ma w Polsce takicj zarobków to nie masz obowiazku jej pomagac skoro nie byłyscie sobie bliskie a ona ma postawę roszczeniowa.ludzi z taką postawą powinno się omijac z daleka bo to pasozyty i lenie.owszem pracuje ale żąda jeszcze od kogoś więcej,takim ludziom nigdy nie dość.skoro nigdy za sobą nie przepadałyscie ani teraz nie czujecie siostrzanej milosci (ja za siostrą nie przepadalam w dziecinstwie ale teraz jestesmy nierozłączne,tak się stało po smierci mamy) to nic jej nie dawaj.a to ze załozmy ze zarabiasz duzo nie ma znaczenia.kazdy ma na co zasługuje a jak swoje szanse zaprzepaszcza z powodu wlasnej głupoty,lenistwa i ignorancji to powinien ponosić tychże konsekwencje,bo inaczej zawsze bedzie szukał kogos do kogo moze się przyssać.tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
co rozumiecie przez "kilkanaście". bo to jakieś emocje budzi. Dla mnie to przedział 8-20tys. POwyzej 20-kilkadziesiąt. Wiec nie mówicie że takich zarobków w Polsce nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×