Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zero total

Czekając na śmierć

Polecane posty

Gość jkzs
to matka nie rozumie twojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslalam ze to ja mam
przejebane z moja nerwica lekowa...Tez nie jest mi lekko,sa okresy ze nie wychodze z domu,psycha nawala... Wspolczuje Ci autorko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
jkzs ---> to skomplikowane; rozumie, ale sama jest w nie najlepszej sytuacji, po prostu uznala, że wystarczy jej własnych problemów. Miała prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliny i witaminy
ja cię nie chcę na siłę w ramki pakować... po prostu bardzo to co napisałas przypomniało mi rozdział z tej ksiiążki. Własnie ta agresja a jakiej piszesz dała mi do myslenia. Mysle, że to lektura warta wniknięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas brac magnez porawi ci sie cos nastroj a przez to nastawienie do zycia wiem ze to trudne w tej sytuacji ale mnie on naprawde pomogl rano i wieczorem wieczorem sie lepiej przyswaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
Agresja to chyba u mnie jeden z mechanizmów wyuczonych w dzieciństwie. Taka próba zwrócenia na siebie uwagi poprzez destrukcję, ale też być może zachowania wyniesione z domu rodzinnego, gdzie przemoc psychiczna i fizyczna była obecna na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliny i witaminy
niewykluczone ale poczytaj kochanie i tak bo twoja droga jest chyba zbyt ciężka abyś dała radę przejść ją bez miłości Jezusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i moze staraj sie jesc cieple posilki.przede wszystkim rano co b wazne-najlepiej zupy,unikaj na sniadanie i kolacje kwasnych produktow typu sery,warzywa bo to cie wychladza przez co twoj stan fizyczny i psychiczny przede wszystkim sie pogarsza.to taka czastkowe zasady odzywiania wg.med chinskiej-pieciu przemian.ludzie niezdaja sobie sprawy jaki wplyw ma jedzenie na ich rownowage psych i stan ciala.nie wiem czy moze ci to pomoc czy bardzeij zaszkodzic ale tu jest link do kobiety ktora udziela porad na temat zdrowia i zdrowego odzywiania.nie wiem czy mogla byci pomoc ale ciekawe co ona by powiedzala na twoj przypadek jej sposob odzywiania jest bardzo rygorystyczny by nie zaskodzic sobie,wymaga duzej cierpliwosci ale efekty jakies sa,tam tez znajdziesz forum ,gdzie ludzie sobie pomagaja w tym odzywianiu http://centrumanna.pl/kontakt.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawaaa
nie mowie, ze nie masz problemu, ale mowisz ze masz tez talenty porzejde do konkretow zamiast cie probowac "pocieszac ", moim zdaniem mozliwosci wyjscia na prosta masz, tylko brakuje ci sil, bedac zgnebiona walka z opiniami od dziecinstwa (wiem cos o tym) zastanawiam sie czy to, ze masz partnera dodaje czy odejmuje ci sil .. z jednej strony az taka zla nie bylas, skoro uznal cie za aytrakcyjna i pokochal, z drugiej jakby wisissz na nim, wspomaga cie (to szlachetne i piekne), ale jest tez workiem treningowym dla twoich frustracji chylenie sie zwiazku ku upadkowi zawdzieczasz mam wrazenie w wiekszosci sobie, bo ile druga osoba moze zniesc, mimo, ze zapewnia ze kocha i trwa czynem a nie tylko slowem z chora osoba jesli ci zalezy i kochasz: powinnas bardziej go docenic i najpierw udawac dobry nastroj, a moze z czasem sie do niego tak przyswyczaisz ze stanie sie twoim drugim ja, powinnas jednak przestac sie uzalac nad soba, tylko znalezc sily na znalezienie pozytywow, tam gdzie sa do znalezienia polowa kafeterii placze ze nie moze znalezc partnera, daliby wszystko, zeby zasnac w cziychs ramionach i moc oopowiedziec o swoim dniu i wyjsc na spacer nie tylko w pojedynke docen to kogo masz, poki masz - to raz ja zazdroszcze innym ludziom tylko jednego: talentu talentu, ktory umozliwi im dazenie do ulepszenia go, do znaleznienia pracy ktora ich bedzie satysfakcjonowala, sprawi., ze bedzie im sie chcialo wstac z lozka nie wiem jakie to inne talenty posiadasz, ale co do glosu, jesli jest faktyvcznie taki dobry, ktos go musi docenic mozesz podkladac glos do reklam, narac cos dla bajek dla dzieci .,.. nie musisz byc od razu Edyta Gorniak mozesz uzyczac glosu w tle, a mimo to zarabiac i czerpac z tego radosc wbrew pozorom jest zapotrzebowanie na takie rzeczy, tylko trzeba byc dobrym i miec troche szczescia i samozaparcia jesli masz mozliwosc wyjazdu za granice, zrobilabym to. jednak wazne jest zeby dowiedziec sie jak funkcjonuje sluzba zdrowia w danym kraju a jesli chodzi o twoja chorobe, probowalas napisac do klinik np w Niemczech ? oni maja genialna opieke zdrowotna, i nie pozostawiaja bez odpowiedzi zadnego pytania, chocby odpowiedzieli ze nie wiedza co zrobic lapalabym sie wszelkich metod a nie myslala o smierci na to przyjdzie czas kiedy przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derttrtyt
moze i jest kult ciala i na kazdej stronie reklama z kobietą, czesto nawet prawie golą, ale to przeciez wszystko photoshop, te kobiety nie wyglądają tak super w rzeczywistosci, kazdy ma jakies wady, teraz wszystko zakrywa sie podkladem, pudrem i skora wyglada na idealną, a pod tym wszystkim kryje sie prawda czyli pryszcze, slady po pryszczach, blizny, albo wszechobecny photoshop na okladkach czaspizm, powiekszają cyce, usta, redukują zmarszczki. wiec nie doluj sie wygladem bo po pierwsze to co napisalam a po drugie to wszystko przemija i te piekne kobiety i tak sie zestarzeją i umrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie jednak mysle zej ednak nie dla ciebie ta kuchnia sorry ze tak wprowadzam w blad.bo ty masz te rozlane naczynkaa tam idzie duzo ostrzejszych przypraw ,wiec w tej sytuacji raczej odpada.ale tak jak mowilam sproboj jesc cieple posilki ranoi wiczorem, unikaj wtedy te kwasow,no i ten magnez bierz.powinien ci sie cs nastroj poprawic.no i to na tyle co moge ci poradzic.trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrypanezycie
Napisz do mnie na mail: testowyw@wp.pl Myslę ze moge ci pomoc i wesprzec tylko odezwij sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrypanezycie
chodzi o to, że bardzo podnieca mnie seks z takimi chorymi osobami jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
zrypanezycie..mnie za to chyba nie bardzo interesuje seks z fetyszystami :) lilija---> znam kuchnię 5 przemian, już ją przerabiałam, niestety okazało się, że przez brak odporności mam tak liczne alergie pokarmowe, że to odpada :( Nie mogę jeść mięs, owoców, zbóż poza orkiszem, surowych warzyw, mleka i jego przetworów, jajek kurzych, słodyczy, kasz- poza jaglaną, soi i jej przetworów, orzechów. Wszystko co spożywam musi być ciepłe, więc faktycznie tak, jak polecałaś - pożywne zupy, do tego specjalne mieszanki ziołowe. Jem głównie dania ziemniaczane, do tego soczewicę, różne fasole, dużo sezamu, np. pasty sezamowej. Gotowane warzywa, jajka przepiórcze. Malina-----> ja się nigdy nie odwróciłam od Jezusa, uważam jedynie, że jego wizerunek w chrześcijaństwie jest mocno zaburzony - ale podkreślam, to moje zdanie!! Do osoby, która pisała o talentach (przepraszam, nie pamiętam nicka) ----> mogłabym pewnie być taką piosenkarką "z ukrycia", ale tracę coraz bardziej uzębienie, i nie ma na to rady, w związku z czym moja dykcja pozostawia wiele do życzenia. Dentyści, u których byłam są zdania, że implantacja u mnie się nie powiedzie, bo organizm odrzuca nawet plomby. Inna rzecz, która nie ułatwia mi śpiewania to problemy z oddychaniem, które się okresowo nasilają. To nie takie proste niestety.... Ktoś wspominał o klinikach zagranicą - przestałam już korzystać z pomocy medycyny konwencjonalnej, nie ma skutecznego leku na moje schorzenia, zwłaszcza że znaczna część jest wrodzona. Zespół Sjoegrena zalecza sie zwykle sterydami- przy mojej skazie naczyniowej to by był samobój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrypanezycie
powiedz u kogo teraz mieszkasz i za co zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
Ale kto pyta? Zrypanezycie1 czy zrypanezycie2? Już pisalam w temacie, że mieszkam z chlopakiem, ktory mnie utrzymuje - częsciowo, bo dopoki mam jeszcze swoje skromne oszczednosci to staram sie dokladac do życia. trawa----> dodam jeszcze w odpowiedzi na Twoj komentarz, że faktycznie, bycie z drugą osobą w takiej sytuacji to nie zawsze wybór łatwy i trafiony. Możliwe, że wiele osób marzy o tym by z kims być, a wciąż chodzą sami - ja też większą część życia chodziłam sama - gdy moje rówieśnice umawiały się na randki i przeżywały swoje "pierwsze razy", ja siedziałam w domu i czytałam książki a kartki aż falowały od łez. To, że wielu ludzi nie ma w tym momencie partnerów a ja mam, nie oznacza, że w przyszłości sytuacja się nie zmieni. Tak samo to, że mam partnera nie oznacza, że jestem szczęsliwa. W tym związku jest więcej litości niż miłości i totalny brak równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrypanezycie
Ty przynajmniej masz seks, inni o tym marzą i tego nie maja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonty
pytanie ktore stawiaja sobie inteligentni ludzie brzmi w jakim celu istnieje ludzkie zycie i do czego zmierza, a seks to rzecz w sumie zbedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
Wszędzie ten seks i seks..jakby był on wyznacznikiem sukcesu życiowego. Myslę, że to przede wszystkim narzędzie prokreacji, pozostałe aspekty dopisał człowiek w swej hedonistycznej naturze. Naprawdę jakikolwiek seks tak podnosi walory istnienia? W takim razie powinnam być wdzięczna za cudowne chwile odebranego dzieciństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mogłabys dać zdjęcie, choćby fragment ciała c zy twarzy po którym nikt ciebie nie rozpozna. Bo jakoś ciężkjo w taką dziwaczną chorobe uwierzyć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
Nie robię sobie zdjęć, przykro mi. Nie do końca rozumiem, co w tym dziwacznego? Pisałam już, że nie chodzi o jedną chorobę, lecz kilka - widzę że w to najtrudniej uwierzyć... Urodziłam się bez pigmentu w skórze i ze skazą naczyniową, genetycznie jestem też obciążona niewydolnością krążenia i chorobami z autoagresji (i u ojca w rodzinie i u matki występowały oba typy - może się wydawać mało prawdopodobne, a jednak). W związku z tym w wieku około 20 lat doszedł problem z żylakami ,a ponad rok temu rozwinął się Sjoegren. Być może nie rozwinęłyby się te wszystkie choroby, gdyby organizm był silniejszy, odporniejszy, ale nie był, bo od dziecka mieszkałam w bardzo złych warunkach i zainfekowałam się grzybem, który doprowadził do alergii pokarmowych, astmy itd. Po prostu, na ileś osób o względnie mocnych organizmach urodzi się zawsze kilka słabych i widocznie natura dąży do ich eliminacji zgodnie z prawem selekcji naturalnej - ja to tak w tej chwili odbieram. Najbardziej przykre jest to, że kiedy zaczynałam się uskarżać na tak rozmaite dolegliwości z różnych narządów, to faktycznie zaczynało wyglądać na efekt wybujałej fantazji czy hipochondrii; dopiero badania pokazują, że jest inaczej. Zauważyłam, że ludziom o wiele łatwiej przypiąć etykietkę symulanta, dla którego choroba to wygodne alibi od robienia czegokolwiek. Osobiście uważam, że jest to podejście krzywdzące. Dopóki tylko czułam się w miarę ok to pracowałam, zarówno fizycznie jak i umysłowo, a ponadto rozwijałam swoje pasje, czyli śpiew o którym już pisałam, rysunek, nauka języków obcych. Wspominalam, że Sjoegren zaatakowal u mnie mięśnie i w czasie nasilenia mam problem z poslugiwaniem się rękami, czasem też z chodzeniem. Do tej pory były dwa takie okresy kiedy przez okolo miesiąc, poltora nie bylam w stanie utrzymac w ręku np. szczotki do zębów. W tej chwili sytuacja z mięśniami uległa poprawie, prawdopodobnie dzięki zmianie diety, więc staram się znów rysować, a nawet czasami śpiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgtuyiuo
niby taka inteligentna a jak zwykła dupodajka mieszka z chłopasem na kocią łapę, daje mu d.py jest na jego utrzymaniu... facet ma po prostu darmową dziwkę do ruchania i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciany_
Co mam wpisać w grafice google, by zobaczyć jak wygladaja osoby podobne do ciebie? ja tam wspolczuje autorce, ale tylko problemow z wygladem. Skoro doszły wyzwiska, to na pewno nie jest to wyłacznie jej opinia. ALe mam wrażenie jakby stawiała siebie ponad innymi. Sam mam kilkadziesiat pryszczy od lat i nie wychodzę z domu. Szału dostaję jak ktoś nie traktuje tego poważnie, choć nie chodzi o pare drobnych krostek, a calutką twarz :o myślę o głodówce jako sposobie na oczyszczenie, może to coś da :o tylko tu już nie chodzi o sam wygląd, po tylu latach też mi nie zależy. W połączeniu z niskim poziomem inteligencji nie mam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciany_
może nie to samo co opisany problem, ale spróbujcie wyobrazić sobie co to znaczy w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no aaaaaaaaa
to chyba rzadka choroba może są jakies specjalistyczne poradnie + grupy wsparcia, jakieś fundacje pomagające znaleźć pracę na miarę mozliwości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
Takie stwierdzenie, że źle być nie może skoro facet mnie utrzymuje jest trochę nie na miejscu.. To znaczy, że jak człowiek jest schorowany to najblizsi powinni go wyrzucić na wysypisko? Ja nadal mam uczucia, i mam ich bardzo wiele, może nienawidzę swojego ciała z powodu tego co je spotkało, ale nadal jestem człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero total
I nie jestem jak ktoś napisał żadną dupodajką. Nasz związek nie opiera się na seksie w chwili obecnej. Ciekawe autorko komentarzu, jak Ty dałabyś sobie radę w pojedynkę w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciany_
zero total odpowiedz. Ciekawi mnie jak wygladasz, tzn. wiem, że swojego zdjecia nie wrzucisz, ale może sa przykładowe w internecie. Oczekujesz zrozumienia problemu, ja też, od paru lat, ale na to nie ma co liczyć. Mnie sie porównuje do nastolatka, tyle tylko, że większość nastolatków albo nie ma tego problemu, albo jak już znajdzie się jeden, to ma kilka drobnych krost. Bez porównania kompletnie. Nie wiem co poradzic tobie, ale dazenie do samoakceptacji to chyba nie najlepszy pomysł. Chyba że w drugiej kolejności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×