Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mami.....

Szef opóźnia dostarczenie zwolnienia do ZUS, co mogę zrobić?

Polecane posty

Gość Mami.....

Jak się okazało, moje drugie zwolnienie (jestem w ciąży) jeszcze nie wpłynęło do ZUS, a dostarczyłam je do firmy miesiąc temu! Oznacza to, że najbliższą wypłatę dostanę dopiero pod koniec maja, a powinnam w kwietniu. Zostaję bez środków do życia...Nie mogę już pożyczyć kasy, bo pożyczyły mi 2 osoby. Czy mój szef może ponieść jakieś konsekwencje? On ma kasy jak lodu, nie chcę go prosić o zaliczkę, bo pewnie mu chodzi o to aby mnie jakoś uzależnić od siebie finansowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewidoczny dla innych
Skoro taki jest twój szef to następne wysyłaj sama pocztą, ale priorytetem i koniecznie poleconym by mieć dokument nadania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutuutiiii
ja pamietam ze sama dostarczalam zwolneinie do zusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluna88
mi szef podobno zgubil moje zwolnienie. musialam robic duplikat. musialam pojsc jeszcze raz do mojego lekarza. on ma kopie oryginalu, musial skserowac i podpisac sie na tym papierku. i pieczatka osrodka tez musi byc. od tamtej pory wysylalam bezposrednio do zusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluna88
a szefowi nic nie mozesz zrobic... nie masz dowodow ze takie zwolnienie dostal... oni sa bezkani. i dobrze o tym wiedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutuutiiii
ja zawsze kserowalam sobie zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami.....
Mam ksero wszystkich zwolnień, nie wiedziałam, że można samemu zanieść takie zwolnienie do ZUS...Czy może są tu takie babki, które dostały pieniądze z ZUS z opóźnieniem, jak sobie radziłyście finansowo? Nie chcę aby mąż dowiedział się o moich kłopotach, bo on od samego początku twierdził, że powinnam już dawno zmienić pracę z powodu szefa...Zarabiam 1700 zł, mam umowę na stałe, więc trzymam się jej, ale on uważa inaczej. Chcę być niezależna finansowo od męża, mam nadzieję, że są tu babki, które to rozumieją, ale nie mogę pożyczać ciągle kasy od innych, bo nie będę miała z czego oddać (poród już niedługo)... Czuję się jak biedna matka z kolejki po kasę z MOPSu, ale przecież to są moje pieniądze, uczciwie zarobione... Jestem podłamana całą tą sytuacją, wg mnie szef działa na moją niekorzyść i nie powinnam wracać do tej pracy po macierzyńskim... Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×