Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona kobieta

czy w ogóle istnieją sensowni dominujący faceci ?

Polecane posty

Gość zagubiona kobieta
znów weszlam na ten czat i znów się załamałam czy tam są sami onaniści oczekujący, ze bedę im szczegolowo opowiadała o własnych doswiadczeniach w temacie ? nie zamierzam opowiadac historii swojego zycia, zeby ktos pod to trzepał :O chcę poznac kogokolwiek sensownego, pogadac ech, brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogradow
zagubiona kobieto jak widze, to jeszcze sie taki nie narodzil, ktory wchodzilby w rachube dla ciebie. Ty zyjesz w swiecie iluzji i chyba sama nie za bardzo wiesz czego chcesz. szukasz dominujacego faceta ale wszystkich tylko krytykujesz i krecisz nosem. Jezeli chcesz dominujacego mezczyzne to obawiam sie, ze ty sie do roli uleglej nie nadajesz. Ulegla milczy i cierpi jednoczesnie czerpie z tego przyjemnosc. Chyba powinnas odwiedzic jakies SM studio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
hahahahaha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba w wyobraźni zahukanych kobiet, które żyją w świecie dresów, ryżych homoseksualistów albo pizdusiów z dyplomem po uniwerku podającego ci hamburgera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogradow
kobieto co mowe ci odjelo? Krasomowca to ty bynajmniej nie jestes. Ale ulegla kobieta nie musi prawie nic mowic, ona musi byc posluszna. A czy ty taka umiesz byc? watpie? Chcem ale siem bojem - tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I widzisz pierdoło. :O Mężczyzna, który dominuje, to nie chamidło, które mówi, milczeć. :O To bardziej pasuje do drobnego pijaczka, który wpada do domu i wymachuje piąstką o ile jeszcze jest w stanie utrzymać się na nogach. :O Najwyraźniej mylisz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogradow
co ty tam wiesz o diminacji. Masz pewnie 15 lat i sie onanizujesz przed kompem a rano mama nie potafi cie do szkoly dobudzic. Milczenie czasem bywa zbawienne!!! W twoim przypadku jest nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominująca .
A ja myślę, że niekoniecznie uległa musi być milcząca. Ulegli mężczyźni też miewają tendencje do prowokowania. Szczególnie tacy, którzy jeszcze nie do końca się odnaleźli. Może nawet robią to podświadomie, bo wiedzą, że jak sprowokują, zdenerwują kobietę to jest szansa na to, że zostaną skarceni chociaż słowem i może nawet nawiąże się jakaś kłótnia i chęć kobiety by doprowadzić ich do pionu. Jako, że nie lubię odpuszczać jak jestem o czymś przekonana i wiem, że mam rację to nawet mi to psuje. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że często postawienie na takiego faceta, który niby lubi się rządzić i w życiu rozpycha się łokciami okazuje się strzałem w dziesiątkę i rzeczywiście w łóżku udaje się go podporządkować. Takie łamanie ma swoje zalety, ale jednakże bardziej doceniam postawę już otwartą i chętną do posłuszeństwa, której nie trzeba przełamywać. Niestety żeby to osiągnąć często musi minąć trochę czasu. Mało który od razu podchodzi do tego z ogromnym zaangażowaniem. Do tego są faceci, którzy coś tam widzieli i od razu nastawiają się, że to ich zachcianki będą spełniane i wszystko to co tam sobie wymarzyli. Spełniam je tylko jak jakaś mi samej się spodoba i zechcę rzeczywiście wypróbować jakby to było. Jak ktoś myśli, że dominacja to koncert życzeń to się rozczarowuje. Ale jest na to wyjaśnienie dlaczego ludzie, którzy wydają się kompatybilni w swoich potrzebach tak naprawdę nigdy nie będą zgodni. Są masochiści, którzy nie mają potrzeby uległości. Nie chcą czuć, że do kogoś przynależą, nie chcą pokazać oddania i posłuszeństwa dla zadowolenia Pani, ale potrzebują tych emocji związanych z bólem i poniżeniem. I tylko tego. Ci muszą szukać kogoś odpowiedniego i nie jest to koniecznie Pani we właściwym rozumieniu tego słowa. Takiej kobiety, która nie tyle pragnie władzy nad kimś co sadystycznego wyżycia się. Prawdopodobnie dlatego autorka się rozczarowuje. To nie jest powód do rozczarowania. Nie uważam żadnego podejścia za lepsze czy gorsze. Nie ma co krytykować kogoś za to jakie ma potrzeby i oceniać. Po prostu trzeba wiedzieć czego szukać i się właściwie dobrać. Narzekanie nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
Dominująca - zgadzam sie z tym, ze uleglosc i masochizm nie muszą byc tozsame, z tym, ze ja akurat oprócz bycia masochistką, jestem tez uległa, zdecydowanie. Ale chyba doskonale zdajesz sobie sprawę, że potrzeba uleglosci w zwiazku nie wiaże się z byciem uleglą w życiu w stosunku do kazdego oszoloma, koremu wydaje sie byc wielkim panem a w rzeczywistosci siedzi z pyrdkiem w ręku i marzy o odrobinie uwagi albo obrazeniu potulnej, nieumiejącej sie obronic kobiety. Są masochistki, ktore umawiają się na pojedyncze sesje, bo potrafią czerpac przyjemnosc z samego faktu bycia chlostaną lub ponizoną. Jednak mysle, że zdecydowanie wiecej jest kobiet ktore potrzebują do tego wlasciwych emocji. Kobietę, ktora ma ulec trzeba zdobyć, zafascynowac, wzbudzic w niej przede wszystkim ogromny szacunek i zaufanie, zeby w ogóle chciala dac sie zdominować akurat temu własnie a nie setce innych, bo chciec to pewnie wielu by chcialo. Trzeba potrafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
Poza tym z tego, co zauwazylam ulegli faceci a ulegle kobiety, to zupelnie inna bajka, inne potrzeby, inne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
kici kici masz miseczkę mleczka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w układzie Pan - Suka. To były trzy układy i każdy z nich zupełnie inny. Ale wiem jedno....dominacja nie ma nic wspólnego z biciem i krzykami, bardzo wielu, jak nie większości Dominujących tak się wydaje. Taki układ to przede wszystkim zaufanie, szacunek i to w obie strony. Dominujący powinien być wzorem, wyznacznikiem, Przewodnikiem....ale na to trzeba sobie zasłużyć. Nie sztuka jest krzykiem zmusić do czegoś Uległej, sztuka jest sprawić, aby Uległa, chciała być posłuszna i czerpała z tego przyjemność. Pozdrawiam wszystkicj Jednych i Drugich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytajcie te opisy
i się uczcie chłopcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtamx
taki układ jest najfajniejszy gdzy dziewczyna jest osobą silną , bo dominowanie , nad kimś kto spija słowa z naszych ust nie jest specjalnie kręcące , więc trzeba pozwolić na wiele ale nie na zbyt wiele , jedno oddziela od drugiego cienka czerwona linia , trzeba tak balansować ,żeby wszyscy pozostali po swojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równiez byłam w takim związku szacunek i zaufanie i inteligencja przede wszytkim, bo pejczem to nawet małpę się nauczy machać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho bandytaaaaaaa
ja jestem dominujacym samcem, nadstaw ryj szmato juz ładuje, a reka moja ciezka oj ciezka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominująca .
Dla was tak by było dobrze, ale ciekawe tylko czy dla jakiegoś dominującego będzie atrakcyjne tak móc spełniać fantazje za łaską uległej. Wymagania wymaganiami, ale druga strona też zna swoją wartość i może inaczej widzieć taką relację. Jak chcecie sadystę i Pana w jednym, i to takiego prawdziwego to jednak musicie być w stanie coś zaoferować od siebie. To nie Pan ma nad wami skakać i się uniżać tylko odwrotnie. To nie wy macie tutaj być damami na którymi trzeba się opiekować niczym dzieckiem i pełnić rolę ojca czy mentora, ale macie spełniać rolę zabaweczki łóżkowej. To mężczyzna będzie niczym król, a nie wy niczym księżniczki. Oczywiście zaufanie jest bardzo ważne, ale to już odnosicie się do kwestii zupełnie poza łóżkowych. Tego typu dylematy jaki mężczyzna ma być poza łóżkiem żebyście zechciały czegoś więcej można rozwiązywać na forum uczuciowym, a nie erotycznym. I nie ma to nic do BDSM bo każda normalna kobieta może powiedzieć, że nie chodzi o to żeby nawet romantyczny seks uprawiać z każdym. Chociaż akurat dla uległych niezwykle atrakcyjne mogą być takie zabawy. Wielu dominujących nawet wygłasza przekonanie, że suka nie jest prawdziwą suką do puki nie zgodzi się na rozkaz Pana oddać innemu. Jak odmawia to znaczy, że jeszcze nie jest odpowiednio wytresowana i trzeba więcej pracy. Pan powinien powiem móc rozporządzać swoją własnością tak jak chce. Już kilka razy słyszałam tego typu opinie, więc jak widać wasze romantyczne podejście w zderzeniu z brutalnością SM może być przeszkodą dla wielu. Są uległe, które na myśl nawet o grupowym sponiewieraniu są zachwycone. Aż tak bardzo sucze znowu nie jesteście. Nie mówię, że to źle. Chcecie widzieć taką relację jako opiekę, zrozumienie i zaufanie, ale nie każdy to podzieli. Nieatrakcyjne wielu się wyda wasze żądaniowe podejście. Oczywiście macie do tego prawo, gdyż uległe jednak są w mniejszości względem dominujących mężczyzn. Zresztą tak samo jak dominujące są mniejszością względem uległych mężczyzn i z tego już wynika pewna przewaga. Jednak coś się tu rozmazuje. W głowie kogoś o uległym charakterze zwykle na pierwszy plan nie powinna wychodzić myśl o tym jak dominujący da wam przyjemność, tylko powinnyście bardziej się zastanawiać nad tym co wy możecie zrobić dla jego przyjemności. Niewolnik jest dla zadowolenia Pani, a to co sam zyskuje to powinno być przy okazji a nie na pierwszym planie. Altruistyczne podejście i chęć oddania komuś części siebie bardzo się tutaj przydaje. Sadysta niekoniecznie musi mieć frajdę z robienia tego tak jak chcecie i żeby było wam dobrze. Przyjemność może sprawiać właśnie grymas niezadowolenia na waszej twarzy i to, że robicie coś co jest dla was niemiłe i poniżające. To, że sprawia wam przyjemność to, że jesteście szmacone jak najbardziej może być powodem do drwin, które dodatkowo nakręcają. Chcecie, żeby w trakcie zachować szacunek a nie poniżać słownie komentarzami typu "lubisz to suko" itp. To też może być zabieranie pewnej frajdy z wyśmiania waszych skłonności. A akurat to poniża bardzo i może być źródłem psychicznej przyjemności dla masochistów. Powracając, w takim związku to szczególnie Pani, albo Pan powinni mieć wymagania, a nie ulegli. Dominujący za to na pewno musi się wykazywać zdrowym rozsądkiem. Odpowiedzialność za to co się stanie i decyzje spadają na niego więc wiadomo, że stabilność emocjonalna jest wskazana. Trzeba wiedzieć kiedy można się posunąć dalej i wprowadzać kolejne etapy tak żeby nie doprowadzać do ostateczności i użycia słowa bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię
być uległy i nie przeszkadza mi to jak Kobieta dominuje, nie kryję sie z tym czuję potrzebę bycia u stóp dziewczyny :-) myślę, że kobieca dominacja ma więcej erotyzmu, taki samiec pod obcasem delikatnej kobietki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
Nareszcie ktoś przybliżył temat BDSM bo czytałem wiele razy na tym forum wypowiedzi kobiet (najczęściej uległe) i niewiele z tego rozumiałem. Niech ci niewolników przybędzie dobra kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtamx
dominująca chyba mylisz pojęcia , to że ktoś powiedział ,że jest dominujący to nie znaczy , że tak jest odbierany , tak samo jak dziewczyna lubi się bzykać za każdym razem z innym to nie znaczy , że z każdym . jak ktoś na wejściu mówi : na kolana suko , a przeciez wiadomo , że każda suka lubi być na kolanach , to tak jakby sprawiał jej przyjemnośc , a co to za "dominator " co na wejściu sprawia jej przyjemność :)) bycie uległa nie polega na tym , że sie robi wszystko co ktoś powie jak zalękniona myszka , tylko , że podnieca ją , jak ktoś przejmuje kontrolę i musi sie temu komuś oddac , tak mniej więcej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
"bycie uległa nie polega na tym , że sie robi wszystko co ktoś powie jak zalękniona myszka , tylko , że podnieca ją , jak ktoś przejmuje kontrolę i musi sie temu komuś oddac , tak mniej więcej" ja to tak zrozumiałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogradow
Dominujaca dobrze mowi, ze suka jest zabawka dla pana i jej przyjemnosc liczy sie tylko dla niej. Porzadny pan ze sklonnosciami sadystycznymi lubi kiedy ona cierpi, kiedy robi to co jej pan kaze wbrew jej woli. pan wykorzystuje suke a nie sprawia jej przyjemnosci, to suka sprawia jemu przyjemnosc. Prawdziwa suka czerpie wlasnie z tego ponizenia, wykorzystywania, uleglosci wobec pana rozkosze erotyczne. Zaufanie - suka musi wiedziec ze pan w burzy hormonalnej nie pokroi jej na cwierci, wiec dobrze wiedziec gdzie sa granice. Czego nie powinien robic, by jej nie skrzywdzic fizycznie i psychicznie. To dosc trudne relacje i chyba do tego trzeba dojrzec. malolaty powinny zajmowac sie na poczatku normalnym sexem, bo czym beda zajmowac sie za 20 lat jak im sie to troche znudzi? Nie potrafie wyobrazic sobie 18 letniego pana. Ciekaw jestem ile z was kobiet ma takie w glebi ducha ukryte sklonnosci a wstyd wam sie do tego przyznac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka zapomniała o temacie,
szkoda, bo ciekawie się zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tararaaaam
jest tu kto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
nie zapomnialam o temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez ulegla
ja jestem :D nie zgadzam sie, ze Dominujacy nie dba o przyjemnosc uleglej. Rzecz jasna nie traktuje jej jak ksiezniczki (w czasie sesji, bo poza nia to moze byc i tak, jesli ma na to ochote), ale wlasnie przez ponizenie pozwala sie spelniac. W koncu oboje robia to, czego pragna. Czesto sa to jedynie lozkowe gry, a poza nimi, w codziennym zyciu oboje sa para jak wszyscy wokol. Czasem tylko jakis maly gest moze ich zdradzac, ale to i tak jedynie dla wtajemniczonych. Malo jest par zyjacych bdsm 24godziny na dobe. Oznaczaloby to praktycznie ubezwlasnowolnienie kobiety, jak i jej...utrzymanie, bo w tym ukladzie trudno mowic o samodzielnej pracy. Rowniez i posiadanie dzieci wyklucza taki model zwiazku. Za karkolomne uwazam wytlumaczenie maluchowi dlaczego mama chodzi na czworakach nago po domu i ze w zwiazku z tym na swoje 5 urodziny nie zaprosi kolegow z podworka :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtamx
przyczaiłyście się :) mi się najbardziej podoba w tym takie uzależnienie psychiczne w trakcie seksu , ale to też trzeba siędobrze zgrać , wyczuwać kiedy trzeba być niegrzecznym (przez kobietę oczywićie ) a kiedy trzeba być uległym , bo całkowita uległo0śc nie jest kręcąca , chyba to już pisałem ale powtarzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez ulegla
nad "proporcjami" (uleglosci i nieposluszenstwa) sie nie zastanawiam. Samo jakos zawsze wychodzi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtamx
co do dominacji to mi się wydaje , że większośc facetów tak ma , tylko mysli ,że jak pokaże swoje "ciemne " oblicze to dziewczyna ucieknie z krzykiem : zboczeniec !! :) i dlatego wolą nie ryzykować , prościej być dżentelmenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtamx
pani nadal w kontyngencie onz ? :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×