Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

Dzień dobry ;-) stronka faktycznie szwankuje..pisałam i pisałam a potem pokazano mi że nie można tego dodać ;/ Widzę że u każdej z was pogoda dopisuje tylko nie u mnie..pochmurnie..nie warto nawet wychodzić..bo ja jak ja ale maleństwo..skończyłyśmy włąśnie antybiotyk i córeczka jest już zdrowa..to mnie cieszy najbardziej ;-) Wczorajszy dzień obył się bez grzeszków..jestem z siebie zadowolona ;) Dzisiaj na śniadanie owsianeczka ;) Delfin- super pomysł z tą twoją dietą warzywno- owocową..ja bym chyba na takiej nie wytrzymała.. wierzysz w takie ogólne oczyszczenie organizmu? może są jeszcze jakieś inne sposoby..hmm..ciekawe.. Smart girl-w końcu wróciłaś ;) widzę ze każda z nas ma stany załamania..ważne że walczymy dalej.. ja od wczoraj również wprowadziłam ćwiczenia..chodzi mi o to że chcę systematycznie ćwiczyć- codziennie. wczoraj na rozgrzewkę było 30 minut na orbitreku. Cwiczenia jednak też są ważne bo sama dieta idzie mi kulawo ;) Blackbery- z zaparciami to i ja mam problem ;/ straszna sprawa.. Szykuje ci się w weekend cało dniowy wypad- tylko pozazdrościć ;) u mnie mąż będzie w pracy więc ja będę miałą dużo czasu aby zabrać się za ćwiczenia. Często piszę z telefonu dlatego moje wiadomości są króciutkie.dzisiaj zasiadłam przed komputerem dlatego piszę co tylko mi się przypomni.. Miłego dietkowego dnia kobietki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delfin - strona się przycina, mialam trudnosci z wyslaniem posta. 5 kg?????!!!!! Jestem w szoku?! Dieta oczyszczajaca swietny pomysl, :) kiedys pamietam przez kilka dni jadlam same jablka i pamietam że kilogramy poszly w dol :) moze i ja się skusze? Ale predzej w tygodniu:) Smart girl - witaj 🖐️ to dobrze że waga stoi w miejscu :) a nie podniosla się :) Jutro wazenie ;) ciekawa jestem baardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeśli blackbery skusi się na takie oczyszczanie to i ja również spróbuję ;-) razem będzie razniej a sama nawet nie startuję bo polegnę od razu na starcie..heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek - mozemu sprobowac w tygodniu, bo w weekend roznie jest , a to znajomi, kawa.. Itd... No i w weekend nie jem regularnie o tych samych porach co w tygodniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ho, ho widzę, że mój pomysł diety oczyszczjącej został pozytywnie przyjęty przez Koleżeństwo :-) super Pamiętajcie, że jest do dieta warzywno - owocowa, więc poza tymi produktami nie jemy nic innego; za to warzywa i owoce jemy do woli (z przewagą warzyw). No i dużo pijemy - wody, niesłodzonych soków, ewentualnie zielonej herbaty. Jako owoce polecam winogrona - wiem, są teraz drogie :-/ ale świetnie zaspakajają głód i diałają baardzo przeczyszczająco - lepiej zostać w domu :-) Napiszę Wam w poniedziałek jakie mam wrażenia po "oczyszczaniu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delfin- w takim razie czekamy na relacje ;) ja się zastanawiam czy nie spróbować jutro..a może lepiej poczekam na blackbery- zobaczę.. U mnie na drugie śniadanie- jogurt naturalny, kilka migdałów i ziarno słonecznika oraz dyni- po troszku oraz dwie łyżki otrąb. Na obiad jeszcze nie wiem co..myślę nad jajkiem, kaszą oraz mizerią. A jak wygląda wasze dzisiejsze menu? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: 6:30 arbuz 8:30 płatki Crunchy z małym jogurtem naturalnym Jogobella 10:30 sałatka z 2 pomidorów, mały jogurt naturalny Jogobella 12:30 Jogurt Jogobella koktajl 300 g 14:30 jabłko, marchewka 16:30 sałatka grecka, ryż belriso 180 g Taki mam plan :-) Przypomniało mi się, że w dniu diety oczyszczającej należy unikać warzyw wysokoskrobiowych, więc nici z jedzenia jutro gotowanej kukurydzy. Zastąpię ją kalafiorem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delfin- a po 16.30 już nic więcej nie jesz?? Ja jestem po posiłku- zjadłam bułkę owsianą do tego jajko, pomidor i szczypiorek. o 16 zjem mizerię i kaszę i około 19- pewnie kefir z malinami ;) i to będzie na tyle dzisiaj.. Oby znowu obeszło się bez wpadki.. Blackbery i smart girl- a co u was? jak wam mija dzień? ;) U mnie deszczowo, deszczowo i jeszcze raz deszczowo ;/ Poćwiczyłam narazie tylko 15 minut bo na tyle pozwoliła mi córcia. Jak teraz zaśnie to zabiorę się za ćwiczenia. Jutro dzień ważenia.. u mnie pewnie znowu nie będzie efektów.. zobaczymy ;) i tak się cieszę że zamierzam wprowadzić ćwiczenia. Może wtedy będe miała większą motywację.. oby mi się w końcu udało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po godzince ćwiczeń ;) zmęczona i bardzo zadowolona ;-) Już dzisiaj pewnie tu nie zajrzę.. Myślę na tą propozycją oczyszczania.. czy to oby na pewno zdrowe i dobre? ;/ nie wiem co o tym myśleć.. czy to nie spowolni przemiany materii? Delfin- a tych warzyw można jeść tyle ile się chce?? Zyczę wszystkim miłego weekendu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadając Motylku na Twoje pytania: staram się nie jadać posiłków później niż o 17:00, potem tylko woda. Żeby nie rzucać się na jedzenie wieczorem wymyśliłam taki patent - po ostatnim posiłku (tym o 17-stej) myję zęby i zakładam na nie szynę, w której nie można jesć. Prosty i skuteczny sposób. Notabene tę szynę noszę przez 16 godzin w ciągu doby, więc skutecznie zniechęca mnie do podjadania między posiłkami. Co do oczyszczania - opinie są podzielone. Na początku można wprowadzić jeden dzień "owocowo-warzywny" w tygodniu i po kilku tygodniach zobaczyć efekty. U mnie efekty są - spadek wagi, brak wyprysków na twarzy, uczucie lekkości i temu podobne. Po takim dniu nie mam problemów z przemianą materii, ale każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Ja od wielu lat nie jem mięsa, więc specjalnie nie mam z czego się oczyszczać, robię to profilaktycznie - ot, taka miła odmiana :-) Warzyw można jeść do syta - czyli ile się chce, ważne, by były to warzywa nisko lub bezskrobiowe (kalafior, kalarepa, brokuły, marchew, pomidor, rzodkiewka itp.) Zazdroszczę Ci Motylku tej godzinnej gimnastyki, chyba też się dzisiaj zmobilizuję... :-) Jutro się ważymy... Bądźmy dobrej myśli i cieszmy się z każdego, nawet najmniejszego spadki wagi - byle tendencja była spadkowa :) Życzę Wam przyjemnego weekendu, sukcesów wagowych i do zobaczenia po niedzieli, kiedy z zapasem nowych sił rozpoczniemy kolejny tydzień diety i walki z własnymi słabościami :-) pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja:) motylek który dzień by ci odpowiadał? :) poniedziałek wtorek? dzielna z ciebie zawodniczka przynajmniej ćwiczysz:) delfin - miłego weekendu:) ja bym nie dała rady nic nie jeść od 16.30:) poźnno kładę się spać, i do tego czasu bym z głodu padła:) stopka super:) chciała bym mieć Twoją wagę!:) dzień zaliczony:) na kolacje była pierś z kurczaka z warzywami na parze:) i już nic nie jem:) mało co piłam dziś... nadrobię jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak do was zajrzalam ;) Delfin-widze postawilas sobie nowy cel. Podziwiam i trzymam kciuki ;) twoja aktualna waga to dla mnie jak marzenie ;)) Ciekawe co jutro pokaze nam waga.. Tak wlasnie mysle czy jutro nie zrobic sobie dnia warzywno owocowego.. Maz dzisiaj zrobil zapas wiec mam w czym wybierac. Ale czy sie zdecyduje to dam znac. Dobrej nocki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) ja dzisiaj jako pierwsza :) musze powiedziec ze jestem milo zaskoczona. U mnie na wadze 74,8 , a wiec -1,2 kg. Dzisiaj na sniadanie arbuz ;) czekam na wasze informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniłam stopkę ;) Wszystkim którym się udało chociaż troszkę zgubić- gratuluję i życzę miłego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też mała tendencja spadkowa. Na wadze - 91,9 czyli - 0,4kg mniej. Gdybym się mocno wzięła to cel lipcowy osiągnę. Jest to jednak chwiejne, bo @ za 4 dni. Ważne jednak, że waga idzie w dół pomału:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) motylek - gratulacje!!!! :) super wynik:D słodzik tobie również gratuluje!:) a u mnie bez zmian...:( 67.5kg, więc stopki nie zmieniam. podejrzewam ze przez tabletki antykoncepcyjne (które biorę równy tydzień ) nic nie udało mi się zrzucić w tym tygodniu.. ponieważ niektóre zatrzymują wodę w organizmie.. no i się tak czuje - opuchnięta:( dietki trzymałam a tu w tym tygodniu zero spadku.. zobaczymy za tydzień.. :) jestem dobrej myśli:) ważne że waga nie podniosła się :) na śniadanko u mnie owsianka z suszonymi śliwkami:) 2 sniadanko - kawałek arbuza lunch - pierś z kurczaka na parze w warzywami podwieczorek - jakiś owoc kolacja - tuńczyk w sosie własnym a reszta gdzie? pochwalcie się wagą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Czytam te Wasze wyniki i az mi wstyd tu napisac. Na mojej wadze 56,6 kg w ciagu tygodnia rowniutkie 2 kg mniej. Jestem wniebowzieta i bardzo dumna z siebie, moj maz chociaz niespecjalnie podchodzi do mojego odchudzania czekal na ten dzien z taka sama niecierpliwoscia jak ja. Juz wczoraj probowal wsadzic mnie na wage, ale odmowilam. Jak tak bedzie wygladal kolejny tydzien to do polski pojade z waga 54 kg superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Nie moge jeszcze w to uwierzyc. Co do menu to rano kanapka chleb razowy z twarozkiem pomidorkiem i rzodkiewka, na drugie jogurt naturalny, obiadek brokulek gotowany i ziemniaczki pieczone z ziolami. Kolacyjka kefir lub chleb razowy i chuda szynka. Oczywiscie tradycyjnie 15 minut cwiczen bo spacerek juz zaliczony. A co do diety warzywno- owocowej to ja podziekuje mam strasznie wzdety brzuch po niej. Milego weekendu i dietkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama - moje gratulacje ! -2kg to bardzo zadowalajacy wynik!!! :) widze ze twoja dietka dziala :) Nie wiem co ze mna jest nie tak.. Juz 2 miesiace jak sie odchudzam a tu odpiero -2.5 kg. Strasznie wolno mi to idzie. Wczesniej jak sie odchudzalam, bralam tabletki ziolowe wspomagajace odchudzanie I efekty byly, a teraz szkoda gadac.. Oczywiscie zapomnialam sie zmierzyc rano :( no I juz ktora godzina a ja tylko sniadanko zjadlam I 2 sniadanko.. Mam pare spraw do zalatwienia no I brak czasu.... :( Jakie plany na weekend macie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blackbery- głowa do góry ;) zobacz że mi też wolno idzie.. Myślę że w tym wszystkim ważne są również ćwiczenia..bo to jednak ogromny wysiłek.. Piekę mężowi ciasto i od razu mówię że kawałek zjem bez wyrzutów sumienia ;-) za to będę pokutowała godzinkę na orbitreku ;) A jeśli chodzi o te same warzywa i owoce to u mnie nie tak do końca dzisiaj ;) jednak to dla mnie chyba zbyt drastyczne ;)) Na śniadanie- arbuz, II śniadanie- bułka grahamka,wędlina i pomidor, obiad- mięsko gotowane oraz dwa pomidorki, podwieczorek- arbuz, kolacja- ?? Plany na weekend- nie mam pojęcia ;) niedziela pewnie upłynie mi spokojnie w rodzinnym gronie ;-) Smart girl - a gdzie ty się podziewasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylek wiem, wiem, ćwiczenia.... mam się zapisać na siłownie. bo jak na razie kulawo mi to idzie. ciasto.. mmmmmmmmmm uwielbiam piec, ale niestety upiekę a później ktoś to będzie musiał zjeść bo samo się nie zje.. a nie chce kusić losu.. :o u mnie dziś sobota w biegu, pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie, zakupy.. pewnie wieczorkiem znajdę chwilkę dla siebie. a jutro wam na cały dzień, jedziemy nad rzekę albo nad morze to zależy od pogody:) jak na razie ciepło. diety będę pilnować i przygotowuje sobie posiłki w pojemniczkach:) co by mnie nie kusiły słodkości :) zajrzę jeszcze wieczorkiem:) red lady , smart girl a wy gdzie? co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mamy koniec dnia ;-) teraz walka na kolejne siedem dni ;) Dzień zakończyłam pozytywnie. tak jak pisałam - kawałeczek ciastka i herbatnik to moja dziesiejsza pokusa ;) Padam z nóg po całym dniu.. A jak u was kobietki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upisałam sie i wszystko mi się skasowało 😠 witam po weekendzie:) 🖐️ jak u was weekend minął? mam nadzieje że pozytywnie.:) u mnie sobota zaliczona pozytywnie:) ale o niedzieli nie wspomnę 😡 bylam z moim nad rzeką, pogoda rewelacyjna cieplutko sloneczko, wygladam jak rak tak się opaliłam.. dawno tak cudownie czasu nie spędziłam... no ale mam cholerne wyrzuty sumienia :o,... że dietki nie trzymałam :( dziś poniedziałek więc dzień zaczynam dietkowo. a u was jak??? śniadanie - owsianka z suszonymi śliwkami 2 śniadanie - jabłko lunch - tuńczyk w sosie własnym z papryką podwieczorek - jogurt pitny activia kolacja - piers z kurczaka grillowana z sałata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIEEEEEEE!!!!! Tyle pisałam i się skasowało!!!!! :-( :-( :-( że niby jakiś błąd :-///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuję raz jeszcze... Weekend minął... Sobota była ok - praktycznie cały dzień jadłam warzywa i owoce, tylko po południu do gotowanego brokuła dołączyłam mały kubeczek jogurtu naturalnego bez cukru. Poza tym był rower, szybki spacer (do supermarketu) i poranna gimnastyka. Niedziela zaczęła się dobrze - owocowym śniadaniem. Lunch i obiad też były w porządku. Ale po południu znajomi zaprosili mnie na "obejrzenie" ich nowonarodzonego dzieciaczka. No i pojechałam... Była kawa mrożona z lodami i bitą śmietaną, pyszny murzynek i pare innych łakoci. Wiem - zgrzeszyłam... Ale potraktowałam to jako nagrodę za całe tygodnie wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Czy mam wyrzuty sumienia? Z czystym sercem odpowiadam że nie. Ale dzisiaj jest poniedziałek i z podkulonym ogonkiem do Was wracam. Zabieram się ostro za dietę, tym bardziej, że sobotnie ważenie nie było powalające... 62,5 kg pokazało się na wadze... Straciłam 0,9 kg w ciągu 2 tygodni - szału nie ma :-( ach ten metabolizm trzydziestoparolatki... ;-) przy okazji gratuluję Wam spektakularnych spadków. Kama - 2 kg? Zazdroszczę Ci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delfin - witaj ;) to samo miałam dzisiaj.. Pisałam i pisałam i jak zatwierdziłam wyskoczył mi błąd i wszystko się skasowalo.. :( co u ciebie? Jak waga? Na pewno poszła w dol. Jak dietka? Zaliczona w weekend?:) Motylek, kama, smart girl, slodzik ? Gdzie jesteście? Jak z dietą u was? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniłam stopkę :-) Do diety owocowo - warzywnej na pewno wrócę i to jeszcze w tym tygodniu (jutro? zobaczymy) Sobotnie ważenie troche mnie zdołowało, ale sama jestem sobie winna. Skoro potrafiłam zjeść 350 g płatków kukurydzianych w ciągu 3 dni, to trudno oczekiwać cudów. Żelazne postanowienie na ten tydzień - żadnych płatków i co najmniej dwa dni w tygodniu na diecie owocowo - warzywnej. Pozostałe dni tygodnia - ścisła dieta jogurtowa + warzywa i owoce. Mam ambitny plan - w ciągu 3 tygodni zgubić 3,5 kg (czyli tyle, ile brakuje mi do idealnej wagi). Do dzieła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×