słodkości do mdłości :P

a skąd wziąć ekodynię o tej porze roku?

Na..chlupać do doniczki i wyrośnie.. z pestek.. :D

uhm.

a co masz na myśli z Idiotą Percepcyjnym? Poproszę o rzeczowy wykład co da mi argumenty, bo stary by stworowi minimini bębnił od rana do nocy :/ a jak wyłączam to "co tu tak cicho? Włącz jej baję!" A ona w dupie ma baję, woli się dźwiękowo stymulować garnkami wyciągniętymi z szafki po terakocie ;)

a co do percepcji obrazowej, to jej puszcza migające stroboskopem teledyski z jutuba i zadowolony, bo zamilkła i się patrzy. No żeszzzzzzz :/

pułku- nie wiem czy o to ubogiej szło ale generalnie dzieci przestymulowane mają problem ze skupieniem się na normalnych rzeczach. mówi się, że teraz wyrosło pokolenie wideoklipu. dzieciaki są w stanie skupić się na migawkach, szybkich zmianach obrazów- reszta ich nudzi. Stąd też coraz mniejsza efektywność zajęć szkolnych. dzieciaki nie są w stanie skupić się na tym co im się do glowy wtyka- potrzebują mocniejszych, bardziej wyrazistych bodźców

dziecior śpi. co lepsze- zostawić dziecko z małą gorączką niech sobie powalczy z chorobą nawet kosztem jedzenia. czy zbijać to to żeby wtranżoliło więcej i siły nabrało?? bo ja stawiam na opcję namber łan

ja bym wybrała namber tu, bo młoda taka malutka jest, że lepiej niech je i sił nabiera.

ja bym wybrala opcję 1- niech się przewód przeczyści, to raz a 2, to czlowiek jak chory, to nie ma apetytu, bo organizm nie chce marnować energii na trawienie, rezerwuje na walkę z choroba wiecie, że w trawieniu uczestniczą białe krwinki? jak napakujemy żołądek, to zlatuja się tam, zamiast nas bronić :D

ale w stosunku do takiego malucha to mi się nieludzkie wydaje. To jak na tym oddziale w szpitalu, przegłodzić, a dziecko gasnie w oczach.

najwyraźniej mój stary też jest pokolenie wideokllipu :/ potrzebuje bębniącego tv żeby zjeść kolację. Opcji nie wybiorę bo nie wiem co bym zrobiła. Chyba jednak 1. Jakbym miała srakę, to bym raczej nie chciala obiadu z czterech dań. Po wyzdrowieniu bym sobie odbiła

Coś słyszałam.. :) Wykład to nam zrobiła Pan na Szkoleniu ostatnim, co to na nim byłam.. Odziany w różowo-amarantową koszulkę polo.. Spóźniłam się i rzutem pospiesznym oka sklasyfikowałam go od razu jako geja.. A on, ze założył, bo wykłada przestymulowanym studentom, co to jak się tak nie odzieje i nie macha ręcami w ściśle określonym (badaniami) rytmie, biegając w ściśle określonym (badaniami) tempie po auli, to mu.. śpią na wykładach bez żenady ;)

* zrobił :)

Dokładnie o to, o co Ministrantce :)

"potrzebuje bębniącego tv żeby zjeść kolację" ..Szkoda, że ja tak ni mom.. Wyłączenie TV spowodowałoby.. zanik apetytu i.. schudnięcie.. ;)

Btw: Obejrzyjcie dziś w TV moją ukochaną Audrey - w "Śniadaniu u Tffanny'ego" :) Ikona Stylu.. dla mnie .

To se pogadała.. sama ze sobą.. :P Idę na parapet się opalić.. na okolicznost' Uroczystości.. ;)

mi apetyt odbiera włączenie tv :/ szczególnie jak znowu się kłócą o samolot co spadł albo kto jest większym patriotą/zdrajcą narodu. Ale ja mogę spędzić caly dzień w cichości i nawet nie wpaść na pomysł dostymulowywania się tym narzędziem szatana.

a pan wykładacz niesłaby :)

a boska Odri to starego bogini :) nawet kubeczek z Odri mu chciałam prezentąć na jakąś okazję, i podsunęłam mu w sklepie pod oko, ale po długim namyśle stwierdził że nie chciałby takiego bo za mały. Aczkolwiek Odri boska jak zwykle :)

tom se pogadała i ja... idę uprawiać krawiectwo lekkie.

Hm.. Rozumiem Twego Starego.. :) MM i Bb mnie nie ruszają. A Audrey - tak. - Lesba in spe :P

Zmywam.. Skąd tyle tych statków, skoro ta gotująca wcina hamburgry z szalonych krów near Arizona i mi nie brudzi..???

może jakaś świnka mieszka w twojej kuchni? u mnie jest jeszcze koń co wyjada cukier. I podły skunks, co zuzywszy cały papier sralny, zostawia na uchwycie puste tutki.

Chyba.. Stado świń.. :O To jakaś.. Zatoka Świń jest.. :O

lo la boga!!! slonca mi najszlo ze hej,to zem basen(ik)wytargala,nizszy poziomik(cium)napompowala,dziurkie malienka,ktora powietrze spierdalalo,zakleila,heeej-i me dziecie poczelo sie topic/kapac/pluskac jak ta kaczusia(cium)...a ja matka-polka-psia-krew-na-obczyznie powytargiwalam dywany i dywanika dwa wszelakie i dalej woda lac!i dalej to szorowac!i dalej to woda z szlaucha polewac!a potem ledwie,ledwie,na trzesacych raczkach/nozkach na plot zarzucac:D:D:D i rozebralabym sie i poopalala,ale co za pech-obok na bloku mili panowie dachowki na dachu wymieniaja,no i nie chce zeby do jakiegos groznego wypadku doszlo a w moim kierunku grad obco brzmiacych wulgarnych slow polecial:D:D wiec meczylam sie w koszulce i spodniach od dresu pozawiajanych po same kolana... chyba mi sie juz woda na makaron 7 razy zagotowala!!biegusiem!

Ja tam goło i wesoło na parapecie w Centrum.. Niech się wstydzi ten, kto widzi.. :P

No ja siem nie rozbiorem bo sie wstydzem:)moze gdybym byla jak przed Sarenka to doopa,ale teraz??nie ma mowy! odnosnie sondazu,tez wybralabym opcje nr1 :) I cholera jak mnie dziwnie z boku glowa/ucho boli:( ja piernicze uuuuu!

mejtaj pokrojony prawie cały. Jeszcze górne pasy wyciąć muszę, ale to wymaga przemyślenia. No i do kupy wszystko pozszywać. Wykonałam również żółtą kaczkę, którą przyozdobion będzie. :)

http://www.youtube.com/watch?v=AdDDeM2Qu7w takie milusie :)