Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

pij sok pomidorowy, może ci pompa sodowo-potasowa kiepsko działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pije też herbatę Żurawina z jabłkiem Premium ze Special Edition Biofixu, z serii Rak 'n' Roll (www. RAKNROLLPL) oraz Grejpfrut z Vitaxu. Pycha obie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja nie doczytam bo nie mam jak... Mój mąż wczoraj zapytał mnie czy nie zrobiłabym dziś obiadu na 12 osób, bo przyjezdza zespoł na koncert do gdańska i mają przerwę pomiedzy próbą a koncertem... I zrobiłam krem z pomidorów z 5 kilogramow... kurwa, co mi strzeliło... Mini z tym mlekiem to jet tak, ze decyzja należy do alergologa. Jeśli jest odważny i widzi, że po mleku jest coś nie tak to wypisze bez problemu. Ale formalnie nie powinien, bo powinny być zrobione badania. Absurdalne jest to, że w myśl tej logiki powinno się pierwsze trzy miechy życia dziecka, trzymać go na zwykłym mleku i potem stwierdzić alergię. To absurd. Mini pociesz się ze ja mam dwójkę dzieci na pepti i wydaję ok 300-400 zł miesięcznie.... No i dziecko moze pić dłużej, ja ostatnio próbowałam podać Mlodemu zwykly enfamil ale mu nie smakuje bo sie przyzwyczail do tego gorzkiego pepti.... Do konca 2011 miałam bez problemu na znizke bo lekarz mogl wypisac na podstawie wywiadu i obserwacji... A teraz dupa. I nawet nie ma jasnych zasad jak sprawdzic alergie... no to tyle co doczytalam. Tule Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam na krem z pomidorów.. :) Też tulę i wypadam.. Do babci na Odpoczynek z dale od Strefy Kibica.. Ostatnia chwila, bo o 15 ej otwierają Strefę w Rynku.. Yyyy.. Galopem... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieśka- ja wiem że od alergologa zależy i wiem że może pić dłużej. mówię jak to formalnie wygląda- że teoretycznie, zanim dostanie się tą zniżkę dziecko już wyrośnie. ja nie mam tego problemu bo nam pediatra na włąsną rękę wypisał i teraz czeka tylko na papier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale najbardzuiej wkurwia mnie to, ze ktoś uczciwie czeka w kolejce do alergologa czy gastrologa 3 miesiące a ja- płacąc 120zł za marną wizytę- wciskam się pokątnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - miała/ma któraś z Was żelowe paznokcie? Czytałam, że można za pomocą takiego żelu utwardzić naturalną płytkę (nie interesuje mnie przedłużanie), no i marzą mi się jakieś kolorki i świecidełka :D Kiedyś miałam takie ładne pazurki, a teraz albo połamane, albo króciutko obcięte, albo lakier złazi mi całymi płatami po sesji z gorącą wodą i Ludwikiem... :O No kuszą mnie te żele. Ale ponoć po zdjęciu takiego żelu paznokcie są zniszczone, prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czaszuniu ja miałam takie paznokty:/na gwiazdkę Połówek mi sprawił wizytę u Chinczykow na zrobienie tych cudów.to był mój pierwszy i myśle ze ostatni raz.efekt był wspaniały,fakt.sam proces tworzenia tez mnie urzekl,ale..pierwsza noc nie mogłam spać,czułam jakby mi coś 'rozpychalo'paznokcie;nie potrafilam na początku nic w nich zrobić,a wcale długie nie były;nawet zmiana pampersa sprawiała trudności:/ cały czas tylko patrzylam czy nie maja'juz'ochoty odpasc:D w końcu sama je pozdzieralam po ok2-och tygodniach.i dopiero od ok miesiąca paznokcie maja normalny wygląd:/ nie wiem może ja dziwna jestem,ale mimo ze ładne,to nie dla mnie.jeśli ktoś ma fatalne płytki a ma jakieś bale,imprezy to jest idealne wyjście.ale myśle ze powinnas pomyśleć o suplemantacji,olejkach,nacieraniu na noc i spaniu w rękawiczkach??bo Żeleńskiego to raczej kondycji nie poprawia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry. Sarenko, ja Cię pogłaszczam, nawet jakiś mistyczny rytuał mogę odprawić jeśli chcesz. Ale obawiam się, że jesli nie będzie w nim składania dzieci w ofierze, to nie rozwiąże to twego problemu... Maggie to jakaś laska wklejająca przepisy na wszystkich możliwych tematach w tym dziale. Myślę, że ktoś nas podczytywał i mu sie pomyliło. Mini - mi pepti ze zniżką przepisuje alergolog prywatny. I mimo ze prywatny, recepta jest dla przewlekłych i zniżka jest. Zresztą, mam w tej materii notkę w książeczce zdrowia, że pod opieką alergologa i od kiedy, w karcie pediatrystki prowadzącej też jest odnotowane. Czekać trzech miechów na stwierdzenie nie musiałam, bo jak zaczęłam chadzać, to stwora butelki nie tykała jeszcze, a jak się przepisy zmieniły, to już miała rozbudowaną historię choroby. Prowokacji też nie robiłam. Czaszuniu - żelki ładne są, ale strasznie biedne są paznokcie właściwe jak się je już zdejmie. Kulezanka tak sobie ratowała paznokcia bardzo boleśnie złamanego (no tak że to co pod paznokciem by było na wierzchu jakby odłamała całego). Wytrzymała w żelku aż paznokieć odrósł na tyle, żeby mięsko już nie było na wierzchu i zdarła. Potem sobie jeszcze na okoliczność jakiejś imprezy robiła na wszystkich, bo miała własne słabiutkie z natury, no ślicznie było, ale jak już toto zdjęła, to narzekała, że z jej pazurrrami gorzej jest niż było, a myślała, ze to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie zastanawiam teraz-bo zapomniałam zapytac- czy moge jej to pepti sinlakiem zaciagnac bo ona na tej cieniznie znowu zaczela mi sie w nocy budzic a to mi sie nie podoba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje F. zmienia się gust. odpuścił mi zajeba teraz rozczula się nad piosenką o "pociągu, chlebie i kawie" jak to sam określa:O najgorsze jest to, że jest już w tym wieku, że szybko uczy się tekstów. dobrze, że mówi tak niewyraźnie, bo to trochę niewyjściowo jak taki brzdąc śpiewa takie ponure pieśni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko, Pół-kowniku Jabłuszkowy - toście mnie zasmuciły. Ja w sumie nie mam kiepskich swoich paznokci, te ułamania to czasem, od ciągania 130 kg psów ;), zależało mi raczej na jakimś kolorowym żelu z oz-dupkami, bo mnie kurwica strzela, jak sobie godzinami piłuję i maluję, a potem mycie garów i po lakierze :O Wam też tak złazi lakier od gorącej wody, czy ja coś źle robię? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy ja miałam pomalowane paznokcie?! mnie też się łamią strasznie i się poddałam. Czzacha- może myj w rękawiczkach? ja osobiście tak nie znosze ale chyba da się przyzwyczaić. a może idź do jakiegoś sklepu paznokciowego- tylko takiego fest dobrego, i poproś o profesjonalny utwardzacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czaszu - lakier mi nie zlazi. Bo nie uzywam ;) zlosci mnie posiadanie czegokolwiek na pazurach do tego stopnia, że nawet lakier mi przeszkadza. Łapie się na jego kompulsywnym odrapywaniu, podczas posiedzen na kiblu, czytania i wszelkich czynnosci choc przez chwile nie angazujacych obu rak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jest w sumie mało wybredna. przed rota dostała pepti i pociągnęła je ze smakiem- a to świństwo. teraz jej się żołądek skurczył i dlatego mniej wciąga. myślę że takie zaakceptuje. szczególnie że zacznę od małych ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złazi mi razem z utwardzaczem :O Tak jakby się cały odklejał od płytki, nie odpryskuje, tylko właśnie "odkleja" się cały. W rękawiczkach próbowałam, ale potłukłam full talerzy, bo kompletnie nie mam w nich czucia :O Bu. Ale jestem dziś z siebie dumna, bo z resztek narobiłam obiadów na 4 dni. Ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o nutramigenie to już legendy krążą;). mam nadzieję zostać na pepti. ale chodzi mi oto, że ona z dnia na dzień ze słodkiego pysznego bebilonu na pepti przeszła bez mrugnięcia okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×