Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

Myślisz, że ona pierze na tarze, ze ją tak to odprężą?? bo za mnie pralka pierze i jakoś tego nie odczuwam. a skoro ona tak osobiście to moze więcej z siebie w tą czynność wkłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boraty rano wklejałam. od tego to mnie całkiem mdli a z tym praniem to nie skleiłam. ale może drogą morską ściągnę ją do mojego iście nadmorskiego miasta i mi będzie to pranie cały urlop wieszała- 2,3 razy dziennie. w końcu się odkuję z tych brudów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naaah, ja w 15 pietrowym mieszkam. Nawet jak jebnie, to zanim impuls dole,i na moje drugie to juz rozwali satysfakcjonujaca go liczbe odbiornikow :) zreszta, u mnie kablpwka jest. Boraty rano wklejalas? Bo ja widzialam tylko mini bikini A na Borata trzeba miec faze. Albo ktos lubi albo calkiem nie. Jak z montypajtonem. Choc montypajtona to akuratnie pasjami moge :D A czy Malorolna pojdzie na taki uklad to bym nie byla pewna. Wieska ja pewnie lepszymi atrakcjami zaneci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha mam jakiś order? KAwę zostawiam z rana! Dzieci śpią jeszcze, ja gotowa do pracy, dawno tak nie było. No w sumie nigdy. Ja uwielbiam prać i wieszać mokre, ale nienawidzę składać, fuj. Niestety suche może leżeć tydzień i mąż moj się nie weźmie. Pułko no to teraz to ja jej muszę rzeczywiście jakieś atrakcje zapewnić. Mam nadzieję, że bieganie nago po starówce będzie ją satysfakcjonowało:D Albo dam jej moje dzieci na jeden dzień, a co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pocieszcie mnie ze jeszcze kiedys bede slyszec na ucho :) kurwa czyscilam se uszy patyczkami i jak se wyczyscilam ze nic nie slysze, co za idiotyczne uczucie byc gluchym na 1 ucho i juz ze 2 godziny i nic mi nie przechodzi a im wiecej tam grzebie tym bardziej boli nie wiem co robic mam isc do lekarza i co powiedziec? ze nei wiem co sie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam ta kiedyś. niefajne. Ale myślisz że ie słyszysz bo krzywdę sobie zrobiłaś czy zatkało Ci się na amen. bo jest taki kontrowersyjny sposób. na patyczek kapnąć można wodę utlenioną i myk do ucha. trzymasz trochę, słyszysz jak woda buzuje w uchu;) a po takim zabiegu ucho jak nowo narodzone:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie wiem, umowilam sie do rodzinnego za 2 godziny, zobacze co mi poleci :d najwyzej wyprobuje co mowisz, ja nigdy z uchem nie mialam problemow nawet nei chorowalam na uszy w zyciu :) a tu kurde nie mam pojecia co sie stalo :( normalnie jak zwykle wlozylam patyczek i jak wyjelam juz nie slysze :/ nie wiem czy sie zatkalo czy co jak ucisne u wejscia ucha to slysze i np jak otworze szeroko apszcze to slysze jakeis takie chlupanie pzreskakiwanie neiw eim jak to nazwac moze sie zatkalo bo mam takie wrzenie jakby bylo zatkane, teraz sie czuje tak jak czlowiek z basenu czasme wyjdzie i ma kompletnie przytkane woda uszy, tylkoz e to kurna nie ustepuje i to juz sporo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej mamie tak się ostatnio stało, tyle, że bez patyczka :D po prostu ogłuchła najedno ucho poleciała zaraz do laryngologa, przepłukał i wielki kłąb wosnowiny wyleciał od razu zaczęła słyszeć może masz tak samo i patyczkiem popchnęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ja mam nadzieje ze cos takiego wystarczy bo masakryczne uczucie takiego szumu w uchu i gluchoty, tylko kuzwa skad ja wezme larymgologa tak na juz jak terminy po pol roku sa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma u was spółdzielni lekarskiej? u nas w takiej od ręki przyjmują, 70-80 zł i w ten sam dzien masz wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chuj wie czy cos takiego jest i gdzie, sa na pewno prywatni laryngolodzy ale tez nie wiem czy tak z dnia na dzien chyba tez nie ja chcialam isc prywatnie z przemkiem to termin byl za tydzien, na nfz czekalam 4,5 mca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEE, Gryzia, weź najpierw idź do apteki, tam masz do wyboru albo krople albo spray do higieny uszu i sobie sama zrób. Np a-cerumen- cerumex one ładnie tą woskowinę rozpuszczają i laryngolog nie potrzebny. JAk nie pomoże to wtedy pomyślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donosze iz na 17.45 ide do laryngologa na plukanie, rodzinny uznala ze to konieczne i samemu rozpuszczanie nei wystarczy skoro mnie lepetyna boli i mi sie kreci w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś takiego szpreju używałam i mi się gorzej zatkało. teraz nie dłubię patykami. raz od czasu robię manewr z wodą utlenioną. może i to nie zdrowo ale mnie się podoba. Oświadczam że wynik naszej prowokacji jest ujemny a to oznacza, że mogę podawać mojemu dziecku bebiko bez ograniczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uroczyscie oswiadczam iz po plukaniu ucha mam jak nowe :d ale latwo nie bylo, cos mnie tak przytkalo ze nie chcialo wylezc, jakims takim wezykiem ssacym zostalam odblokowana a mini moze ona ma rodzinne takie tendencje? ja sie dowiedzialam pzred chwila ze mam identyczne naczynia krwionosne na wierchu jak moje dziecie do mnie podobne :D laryngolog pierwsze co to zapytala mnie czy krew mi nie leci z uszu czesto a mnie leci moz enei czesto ale zdarza sie, tak ajk i pzremkowi z nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe nie wiem czy dobrze zrobilam odtykajac ucho po tym co teraz slysze jak mi sie dra do uszu we trzech to ten szum w uchu byl chyba lepszy a jak mloda nie ma rodzinnej sklonnosci to coz, nie wiem :( ale ja teraz widze po swoich ze parwie wszystkie jakies defekty, schorzenia i problemy sa rodzinne, u nas w linii prostej ale podobno mozna na kilka pokolen dziedziczyc, z reszta Przemek ma tak z wlosami :D:D ani ja ani moi rodzice nei jestesmy blondynami ale siostra mojego taty i mama byly jasnymi blondynkami i chyba stad Przemek ma jasne wlosy bo u meza to nikt nigdy nie mial jasnych wlosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×