Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martyna_______________

Skąd we mnie takie poczucie winy?

Polecane posty

Kochałaś instynktownie, dlatego ich chroniłaś. To super, że masz męża i że jest wszystko ok. Jeśli znajdujesz w nim oparcie, to tym bardziej sobie poradzisz :) Tylko nie uzależniaj się od niego, bo wśród tych stereotypowo-statystycznych problemów jeszcze właśnie taki występuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też Ci radzę o tych DDA poczytać, jak wyżej wspomniałam, dużo o tym na socjologii pisałam... I faktycznie daje dużo do myślenia, bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna_______________
Tak poczytam. Ja chcialabym pojsc na terapie, ale najzwyczajniej w swiecie wstydze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na terapie chodza ludzie z problemami, wielu z nich zaczelo pozno bo tak jak Ty wstydzili sie. Jest to ow toksyczny wstyd, o ktorym pisze Bradshaw bardzo szeroko (i wyjasnia jego przyczyne) - dlatego polecilam Ci te ksiazke. Mam za soba bardzo podobna do Twojej droge, mozna rzec ze wciaz nad soba pracuje, jest jeszcze wiele problemow ktore powinnam przerobic i zamknac za soba. Ale mam swiadomosc o wiele wieksza niz kiedys i juz sie tak nie boje, mam tez wlasciwe poczucie wartosci, wiem co potrafie a czego nie, zdrowo reaguje na krytyke (a kiedys strasznie jej sie balam - popieprzyla mi sie krytyka destruktywna i zlosliwa z konstruktywna i wszystkie wrzucalam do jednego wora). Moje zwiazki byly toksyczne i pozostawily we mnie kolejne urazy poglebiajac te, ktore mialam z dziecinstwa. A psycholog, terapeuta jest po to zeby pomoc, nie ma sie czego wstydzic - oni nie takie historie slyszeli (bez obrazy i umniejszania, chce tylko przekonac Cie ze nie ma sie czego obawiac), nikt Cie nie wysmieje ani nie skrytykuje tylko wyslucha, zada mnostwo pytan - a Ty bedziesz musiala sie nad nimi zastanowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliccce t
Jeżeli boisz się pójść do psychologa, możesz zdecydować się na rozmowę telefoniczną z psychologiem. Może warto abyś udała się nie tylko do psychologa, ale na warsztaty grupowe dla ludzi takich jak Ty. Możesz spróbować także wyciągów kwiatowych takich jak z sosny pospolitej. Ciekawe pomysły na pomoc w problemach znajdziesz na www.drbach.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróblowwwwa
albo poszkaj nr telefonu do jakiegos psychologa i popros o rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×