Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kubus1

Remiza na wesele

Polecane posty

Gość kubus1

Planujemy wesele na ok. 200 osób, w związku z tym korzystniej jest wynająć remizę i kucharki, problem polega na znalezieniu sali na taką ilość gości - może ktoś mógłby coś polecić tylko tak w promieniu max 20 km od Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tera kotaa
Ale wiocha... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze lepiej
stodołe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego od razu remizę? Byłam na kilku weselach na wsi i żadne nie było w remizie. Na wsi mają czasem całkiem fajne sale weselne, nic nie gorsze od restauracji. No chyba że ktos specjalnie szuka lichego lokalu żeby mieć super tanio :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na wsi wesele też na wsi, miałam wybór dom weselny lub remiza, remiza przegrała, bo takie miejsce musi być klimatyzowane, a często się zdarza że remizy nie są, a przy 200osobach w nieklimatyzowanej remizie to to będzie koszmar a nie wesele, trzeba bardzo dużo pracy w usrojeniu bo remizy często też nie ładnie wyglądają, oczywiście są remizy gdzie są pięknie ustrojone z klimatyzacją ale to trzeba znaleźć, i często się zdarza że wszystko po opłatach nie wychodzi tak strasznie taniej niż w lokalu, ja wole mieć mniejszą ilość gości a ugościć ich porządnie a nie po łepkach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
ja bardzo czesto bywalam na weselach na remizie. mi sie tam bardzo podobalo, jesli dobra remiza, to czemu nie? dla takiej ilosci osob to slyszalam, ze taniej wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsag
drogie Panie, wiocha to stan umyslu. Ja bawilam sie na kilku weselach w remizach i wiecie co? biją na glowe wszystkie inne urzadzone z pseudoszlacheckim zacięciem w hotelach/salach. także mniej jadu. potwierdzam, ze remiza musi byc sprawdzona, najlepiej przez znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubus1
widzę, że chyba słowo "remiza" źle podziałała na wszytskich - chodzi mi o LOKAL/SALĘ, którą można wynająć samą bez obsługi. I nie chodzi o to że chcemy zaprosić więcej gości, ale kosztem warunków tylko o to żeby mieć swoje kucharki, aby nikt nie wyszedł głodny z wesela, bo w restauracji to zazwyczaj są skromne porcje. Jest ogromny problem ze znalezieniem samej sali :-( I nie zgodzę się z opinią, że remiza to wiocha, bo osbiście bawiłam się w większości wesel w remizie i naprawdę super imprezki były i sala była klimatyzowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzyk. 58.
Jetem muzykiem od ponad 35 lat. Jezeli ktoś uwaza ze wesela w remizie sa do bani to nie wie co mówi. Czasami większe chamstwo jest w wypasionym marmurami Dworku niz w remizie. Niewazne gdzie jest wesele, ale najważniejsze z kim w jakim gronie. PS. Nie kieruj się opiniami osób używających terminu "wiocha" to są ludzie niedowartościowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorkaaa.P.
Wesela na wsi nie maja równych.Dobre jedzeni, picie i zabawa do rana. Tyle. Ci co mieli wesela na kredyt, juz są po rozwodzie. I gdzie większa wiocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak cie nie stac na zrobienie porzadnego wesela i zapewnienia gosciom zabawy na poziomie to nie rob wcale, a nie spedzasz jak bydlo do remizy bo tanio i pewnie jeszcze liczysz, ze cos zarobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIOCHA to myśleć że jest się lepszym od innych :D Ja chodzę na różne wesela i na mnie nawet może być na wysypisku byle były osoby które kocham i mi na nich zależy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora - proponuje raczej popytać znajomych/rodzinę, bo nie sądzę, że tutaj uzyskasz informację, chociaż może akurat ktoś się znajdzie kto może pomóc, a nie pisać, że jak można w takim miejscu wesele robić. Z reguły takie sale trudno znaleźć w internecie, raczej trzeba się rozejrzeć w okolicy. Niektóre hotele/restauracje (ale jest to rzadkość) mają sale, które można wynająć bez obsługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze wsi.
Do cicho. Ciebie nawet nikt nie zaprosi na wesele dla ludożerców A w czym jesteś lepszy od tej wiochy? Jeden powód? Po cichu pewnie jadasz brukowce na miejskim weselu, bo schabowym ze wsi byłś sie udławi. Szacunku naucz sie do wsi gówniarzu , a nie zabierać głos na internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kocham te wiejskie wesela to naprawdę uczta dla podniebienia, te miejskie powykręcane wyroby nic nie maja wspolnego z tymi wiejskimi. A ludzie tez sa bardziej z gogoscinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał 34 z miasta.
Wesele na poziomie??? A no byłem na takim gdzie podawano krewetki jakieś kalmary i takie cos.. Goscie wychodzili głodni. Para Młoda zas robiła z siebie błaznów, muza nie do tanca - swingowa. Jezeli tak wygladaja wesela na poziomie to ja juz wolę wesela w remizie z dobrym wiejskim jadłem i super zabawą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra robiła wesele w remizie na 150 os. Remiza nie była ładna, wypasiona, ale po gustownym udekorowaniu wyglądała super. Wynajęliśmy kucharkę od środy było gotowanie. Do pomocy oprócz domowników przyszły ciotki, kuzynki. Bardzo fajna atmosfera była przy tym, muszę przyznać. wielu rzeczy można było się nauczyć od kucharki. Zastawę stołową wynajęliśmy. Produkty kupowaliśmy w hurtowni. Podczas wesele, brat spacerował z koszyczkiem i donosił alkohole. Na wesele obsługiwały 3 kelnerki od kucharki.Zespół był z ogłoszenia z gazety. Siostra nie chciała, żeby był ten sam co u wszystkich znajomych. I muszę przyznać, że takiego wesela jeszcze nie widziałam, a byłam na wielu. Zabawa była przednia, mimo, że było dosyć gorąco (wesele było 27 lipca). Nie było osoby, która by się nie bawiła ( nawet ci, którzy raczej uchodzili za nadętych bufonów). Nagranie z wesela przechodziło z rak do rąk, wszyscy byliśmy w szoku. Sąsiad na swoje wesele wziął ten sam zespół, potem jego znajomy itd itd. Od tego wesela zespół zaczął porządnie zarabiać hi hi hi. Ale sukces wesela to nie tylko zasługa zespołu, lecz ludzi. Po weselu zostało dużo jedzenia, mimo iż na prawdę nikt nie wychodził głodny. Można było gościom coś dać jak wychodzili. Poza tym, było z czego wyprawić poprawiny. Ja a prawdę polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alberk2
Poszukaj na www.GdzieWesele.pl/Lodz/ Znajdziesz tam na pewno wiele interesujących ofert. Jeśli chcesz wynająć lokal i sama wszystko to organizować to nie musi to być oczywiście remiza. Bardzo wiele sal i domów weselnych ma taką opcję. Ponoć faktycznie wychodzi taniej, choć są i tacy, którzy twierdzą, że wcale nie oszczędza się organizując wszystko samemu, bo podliczając wszystkie koszty- paliwa, kiedy jeździ się po zakupy, zmarnowanego czasu itd, wychodzi na to samo. Ale skoro tak postanowiliście...Na pewno coś znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lobellliaa. wokalistka.
To nie koniecznie chodzi o koszta, ale takie wesela maja swój niepowtarzalny klimat i atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co tam u ciebie..............
tera kot. A ty z jakiej dziury jesteś? i dlaczego jesteś takim idiotą?? Moze napisz coś o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesele po taniosci
Ja na weselu w typowej remizie nie byłam. Ale kilka lat temu chrześnica mamy wpadła i był szybki ślub. Na prędce zorganizowany cywilny i przyjęcie. W domu kultury na sali jadalnianej. Także wiadomo jak jadalnie w takich miejscach wyglądają. Jak takie szkolne. Były białe płytki, jasne ściany, okienko do wydawania posiłków nawet nie zasłonięta. Sala mała i nieozdobiona. Wisiało kilka balonów pod sufitem i za państwem młodym jakaś dekoracja. Gdy weszliśmy do tej jadalni zachwytu nie było. Czułam, że będzie to nudne i kiepskie wesele. Baardzo mało miejsca do tańczenia także od razu uznaliśmy, że pewnie tańców nie będzie. Usiedliśmy na skraju stołów, bo najbliższą rodziną nie jestem z chłopakiem. Ale okazało się, że 2 facetów, których wzięli do rania i śpiewania sprawdziło się fenomenalnie. Tak rozruszało smętne towarzystwo, że w trakcie wesela było robione przemeblowanie sali by zrobić miejsce do tańca. Stoły były przesuwane. Może i pierwsze wrażenie nie było dobre, ale było to jedne ostatecznie z najlepszych wesel na jakich byłam. I nie wygląd sali się liczy w weselach, ale amtosfera, orkiestra i ludzie! to jest najważniejsze i jest kluczem do udanego wesela nie piekne ściany i wystrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W remizie robia aby taniej i dzieki temu zarobic moze sie uda na nowy stary samochod. Jak to jeden pseudo pan mlody powiedzial: "wesele za grosze , za to tysiace w kopercie". Typowe dla nieudacznikow, jesli nim nie jest ktos, to omija remizy i nie dziaduje. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyżej - a ty nieudaczniku masz głowę taka samą jak w swoim pedalskim penisie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×