Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotkaaaaaaaaaaa

no i się porobiło...

Polecane posty

Gość kotkaaaaaaaaaaa
Ale czemu niedorajdy ? U nas w rodzinie to taka tradycja....ja również pomogę mojemu dziecku bo skoro będzie nie na to stać a będę zbierać na wesee mojego dziecka - to czemu miałąbym nie pomóc, chamstwem by było gdybym mogła a bym tego nie zrobiła "bo nie" -a tak robią rodzice mojego faceta byle by tylko synowej nie pomóc ale głupi robią też przykrość swojemu synowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie luźno myślę Niestety nie masz racji. To, o czym piszesz to tendencja utrzymująca się na Zachodzie, gdzie zaczynasz na zmywaku, a dzięki ciężkiej pracy i umiejętnościom możesz nawet przejąć restaurację. W Pl takie sytuacje nie mają racji bytu. Nie docenia się młodych, ambitnych ludzi z kwalifikacjami, tylko od razu ustawia do pionu paskiem z ypłatą 1200 zł, najlepiej jeszcze, zeby mieli swiadomosc, że na ich miejsce jest 20 chętnych ... A bystrość i wysokie kwalifikacje często z góry skazują na porażkę, w końcu szefostwo nie lubi mądrzejszych od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
przemmek-Pracuje 10 lat, obecnie w branży budowlanej, ale w życiu z różnych pieców chleb jadłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
kotkaaaaaaaaaaa-Rodzice go dobrze uczą, chce mieć rodzinę, to niech będzie odpowiedzialny i niezależny. Oni go utrzymywali i wykształcili, ich rola się skończyła. Co najwyżej teraz jest ich jedynie chęć ewentualna w pomocy finasowej a nie obowiązek. Szkoda że ciebie rodzice nie nauczyli odpowiedzialności i honoru. No ale kobiety w zakresie braniu kasy, to wstydu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
Frankie_Stein -I pewnie dlatego wszyscy w Polsce zarabiają najniższę krajową, czyli 1100zł.... Dziwnym trafem to w mojej firmie na stanowiskach fizycznych, zarobki wachają się od 1500zł do nawet 4000 tys zł. A wszystko to stanowiska fizyczne, więc skoro uważasz że w polsce nie da się awansować, to jakim cudem jeden zarabia 1500zł a inny 4000 tys zł w tej samej firmie na stanowiskach fizycznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powiedz, wyobrażasz sobie kobietę która nosi pustaki, układa kostkę brukową itd ? Jesteś starszy ode mnie to przecież nie będę Ci tłumaczył. Kobieta niech pracuje owszem, ale nie oczekujmy, że zarobi ponad 10 k przy jednoczesnym zajmowaniem się domem , praniem, sprzątaniem itd. Pasożyt jak powiedziałeś, żeruje na kimś, a autorka pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wielu kolegów inżynierów, czy to budownictwa czy też mechaniki precyzyjnej. Obydwoje zarabiają ogromną kasę, pracodawcy wręcz się licytowali i proponowali dogodne warunki, aby tylko pracowali w ich firmach. Na ich uczelnię przychodziło mnóstwo propozycji pracy. Więc jak widzisz, to dobrych fachowców-Inżynierów to brakuje na rynku. Ale tych prawdziwych inzynierów a nie tych z ochrony środowiska czy z zakresu ogrodnictwa... To oczywiście jak najbardziej znane i powszechne zjawisko na dobrych uczelniach, znane mi poniekąd z autopsji ;) ale nie o tym mowa. Czasy sie zmieniają i niestety, ale rynek jest juz w pewnym stopniu nasycony takze inzynierami, a mężczyźni po takich wlasnie dobrych uczelniach pracują za mniej niz 2 tys zł. Piszę o tym, gdyż znam takie przypadki z autopsji. Mój znajomy absolwent AGH przeprowadził sie 500 km, by móc zarabiac w zawodzie 2,5 tys zł (!), bo u siebie w miescie móglby byc co najwyzej kasjerem w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaaaaaaaaaa
A co perfidny brak chęci " pomocy finansowej" w sprawie wesela swojego jedynego syna do powód do dumy i chluby czy co ?? Ha, mnie rodzice przede wszystkim nauczyli szacunku do ich samych i tego że zawsze mogę na nich polegać ,a nie na głupim robieniu na złość by pokazać kto tu rządzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
przemmek-A wyobrażasz sobie, aby facet pracował jako niańka? Jest mnóstwo zawodów kobiecych, gdzie facetów na palcach policzysz. Co do noszenia pustaków, to nie, ale budownictwo się zmieniło i nie widzę przeszkód, aby kobieta kładła glazurę, zajmowała się hydrauliką, stawiała ścianki z gazobetonów czy nawet całe domy, bo teraz praca w niektórych pracach budowlanych nie jest ciężka. Kobiety chcą równouprawnienia, to niech mają. Zdarzają się kobiety murarze, nawet była kobieta-kowal czy kobiety mechanicy samochodowe. Skoro walczą o feminizm, to jaki problem aby robić to co faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lold
" Mam WIELU kolegów inżynierów, czy to budownictwa czy też mechaniki precyzyjnej. OBYDWOJE zarabiają ogromną kasę" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
przemmek-Po za tym skoro autorka ma "wielkie wydatki" a mało zarabia, no to raczej na żonę się nie nadaje, na signigelkę to tak, ale gospodarować kasą to ona nie umie i wiecznie będzie im kasy brakować, potem będą kredyty, długi i dobrej przyszłości im nie wróżę. Skoro się pracuje, to oszczędności zawsze trzeba mieć, choćby na czarną godzinę a nie że tyle ile zarobi,to tyle wyda bo "ma wydatki" Czyli zapewne ciuchy i kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chciałbyś kobietę na budowie ? w sumie, żeby dom mi stawiała kobieta bym nie chciał. Ja w swojej pracy też nie wyobrażam sobie, żeby kobieta ciągnęła układ w temp 50 C , zemdlała by, osłabła i całą robotę byśmy my musieli robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
Frankie_Stein-Więc to są fajtłapy a nie inżynierowie. Mój kolega ma 33 lata, żona, dziecko i postawiony dom. Żona nie pracuje, on zarabia w jednej pracy ponad 7 tys zł netto a do tego dorabia, bo ma uprawnienia i założył działalność gospodarczą, więc pewnie te 10 na miesiąc wyciąga. Prawo sprzyja inżynierą, bo potrzebny jest tytuł konkretnego inzyniera, aby móc robić odpowiednie urzędnicze uprawnienia, fakt że trzeba mieć do tego odpowiedni ścisły łeb, bo egzaminy są cholernie trudne. Ale potem zakładają działalność gospodarczą i walą niezłą kasę za swoje "podpisy z pieczątką" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie luźno myślę
przemmek-Pracowałem z kobietami na budowie, tzw praktykantki i bardzo je sobie chwaliłem. Wielu facetów nie umie ciężko i fizycznie pracować, bo są za słabi fizycznie i za mało wytrzymali. Tu masz kobietę, która wykonuje ciężki fach, jest kowalem: http://www.youtube.com/watch?v=n9MxORRrSEQ&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×