Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Świeżaroz wódka

pamiętnik

Polecane posty

Gość Świeżaroz wódka
:D Sama widzisz jak :D Nawet ciężko cokolwiek napisać ha ha ha. A tak poważnie,to mogłoby się to lato już skończyć :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
A mi jest dzisiaj tak źle, że az płakać mi sie chce. Kurcze ciągla coś , młody chory, starszy - nastolatek nie chce już chodzić do szkoły,twierdzi, że to już tak koniec roku szkolnegowięc nie musi ledwo pozaliczał . Eks oczywiście ma do mnie pretensje ( no bo tak najłatwiej),że ma takie słabe oceny...aaaa szkoda gadać. Czasami mi sie wydaje,że nie udźwigne tego...Aż mnie z tych nerwów zatyka,że oddechu złapać nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaSobie35
Teraz nie masz juz na nic wpływu więc wyluzuj a w przyszłym roku szkolnym przycisnij młodego do sciany... Szkoda zdrowia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Pani B ja też nie lubię kiedy dzieci chorują,ale niestety często się zdarza,a co do starszego,to mu się nie dziwię,że mu się już do szkoły nie chce chodzić,pewnie wolałby pojechać nad wodę. Ja też pod koniec wagarowałam,kiedy oceny były już wystawione,no ale zawsze dobrze się uczyłam. Mąż Ci robi wymówki,a ciekawe czy chociaż raz w tym roku zajrzał synowi w książki,czy przepytał go czegokolwiek. Domyślam się,że nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
He he no nie nigdy nie zaglądał ani mu w nauce nie pomagał. On wychodzi z założenia ,że jemu też nigdy nikt nie pomagał i jakoś szkołe skonczył. Gadać tylko potrafi i obarczac winą mnie za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
No właśnie :) Mój eks,nigdy przez trzy lata nie zainteresował się czego się uczą,nie odrobił z nim lekcji,nie był na wywiadówce,odebrał go ze szkoły może z pięć razy przez trzy lata,nie do pomyślenia jest,żeby coś dziecku do szkoły kupił,w ogóle nawet pary skarpetek nie kupił,o wszystko dbałam i do tej pory dbam ja. On uważał,że skoro zarabiał pieniądze,to jego rola męża i ojca na tym się kończy :) Strasznie to żałosne jest. Jeju przypomniało mi się znowu to wszystko.....niby miałam męża a jakbym nie miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
A Wiesz,że moj tez tak mysalał,że jego rola ogranicza sie do dawania kasy no i do rozkazywania oczywiście. Ale przez to, że ze wszystkim musialam radzic sobie sama teraz jestem silniejsza i ze wszystkim daje sobie rade:) w każdym razie staram się:) żebym jeszcze miała wlasne mieszkanko to juz bym byla najszczęsliwsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Kobieto,i ja o tym marzę,mieć własny kąt,poczuć te swobodę. Tego mi strasznie brakuje.......... aż mi się chce płakać,albo chociaż te osobną kuchnię,łazienkę i wejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Praca na gwałt mi potrzebna,bo jeszcze trochę tu z nimi posiedzę i dostane świra. Na razie cisza,nikt się nie odzywa,jutro pojadę do up podbić książeczkę,to zobaczę,czy czegoś nie mają. Koszmar jakiś. No nic,idę spać. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Boże jaki wstyd,wstąpiłam do sklepu odbierając dziecko z przedszkola,byłam pewna ,że mam na koncie prawie 20 zł,zrobiłam zakupy na 16,80,płace kartą,a tu odmowa,raz i drugi.:( Sklepowa powiedziała,że mogę przynieść za zakupy jutro. Co za wstyd,czuje się jak ostatnia bida Sprawdziłam przed chwilą,mam 14 z groszami na koncie 😭 Czuje się tak podle. Wczoraj byłam w up,nic dla mnie nie mieli,nawet kurwa sprzątania,nic!!! Dzisiaj znowu wysłałam chyba ze trzy cv,czuje że mam coraz mniej sił na to wszystko. Czuję się obdzierana z godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może poszukać lepiej w ogłoszeniach np. na stronie Twojego miasta? W UP mało kiedy coś odpowiedniego jest. A na takich stronach często ogłaszają się ludzie szukający kogoś do pomocy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Tak też szukam,i sama także się ogłaszam, była fajna oferta do fakturowania z up,ale oczywiście trzeba mieć statut uczącej się. Często trzeba tez posiadać grupę inwalidzką,lekki stopień niepełnosprawności,albo być młodym i atrakcyjnym,jeżeli nie spełniasz w/w wymogów,to trzeba mieć przynajmniej doświadczenie. Ostatnio odpowiedziałam na ogłoszenie,gdzie spełniałam wszystkie wymogi,Pani w mailu zapytała dlaczego mam kilkuletnią przerwę w pracy,odpowiedziałam zgodnie z prawdą,że wychowywałam dzieci,i teraz chce wrócić do pracy zawodowej i cisza...a potrzebowali od zaraz Wiem,że nie mogę się poddawać,i wciąż szukam,wysyłam te aplikacje,chodzę na spotkania i nic. NIC NIC. Zaczynam się zastanawiać,czy czasem nie trzeba było znosić tego wszystkiego w małżeństwie,żeby dzieciom niczego nie brakowało,bo pod względem materialnym niczego im nie brakowało. Ostatnio starszy zapytał się,kiedy pojedziemy na jakąś wycieczkę,albo do kina, ja już nawet na loda nie mam dla nich w te upały. Jest ciężko,Jest kurwa zajebiście ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
To jest bardzo przykre co piszesz...i zdaję sobie sprawe jak bardzo musi Ci byc ciężko, ale nie możesz się poddawac , masz dzieci i dla nich musisz byc silna, no bo my matki musimy byc silne:) Wierze ,że to co teraz przechodzisz jest tylko chwilowe i że wszystko powoli zacznie się układać. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Pani B dziękuję Ci,dobrze wiedzieć,że są kobiety takie jak Ty i rozumieją co przechodzę,a nie wyzywają od leni i twierdzą,że sama robię z siebie ofiarę,bo to tez już usłyszałam. Ech,szkoda gadać.Dzisiaj rano obudziłam się z płaczem,śniło mi się,że zamiatałam ściany (?) w pustym pomieszczeniu,a naokoło siedziała moja rodzina i robiła mi wymówki związane oczywiście z rozwodem. Ostatnie słowa jakie wypowiedziałam i zapamiętałam - "dlaczego on mnie nie kocha" No ale weszłam tu dzisiaj bo chciałam napisać o wynikach mojej diety po miesiącu jej trwania. Nie wiem ile straciłam na wadze,ale w pasie -2,i tak samo w biodrach,w udach 1 cm. Także nie ma szału,ale cieszy mnie to bardzo,no i od jakiegoś czasu czuję taką lekkość :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewweeeeedd
świeża skąd jesteś? tzn województwo, bo to moze kwestia miejsca zamieszkania, ze pracy nie mozesz znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
No co mam nie rozumieć, każdy ma jakieś problemy większe czy mniejsze ale one zawsze są...Trzeba poprostu umiec sobie z nimi radzic i przede wszystkim nie panikować, nie poddawać sie i nie tracic nadziei. Tak przynajmniej myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
HURA!!!!!!!!!!! Mam pracę!!!!! Nie jest to praca moich marzeń,ale JEST!!! Bardzo się cieszę!!! Zaczynam od poniedziałku,na razie na zlecenie,ale niech będzie i tak. Ojejku,bardzo się ciesze ale i denerwuję tym pierwszym dniem w pracy :-D hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani B
Super:) gratuluje i życze powodzenia w nowej pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaSobie35
No widzisz....bardzo dobra wiadomość!!!! Ciesze się!!! Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Dzięki dziewczyny! Normalnie spadł mi kamień z serca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaSobie35
Jak sobie poradzisz z opieką dziećmi ? Mam nadzieję ,że rodzice pomogą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
No właśnie takaSobie35 W tej całej radości z tego,że w końcu dostałam pracę,nie pomyślałam,no i tak przed godziną zeszłam na dół i się zapytałam,czy zaopiekuje mi się małym od poniedziałku,bo to wakacje i przedszkole nieczynne,to tak popatrzyła na mnie z wyższością w oczach i tylko wzruszyła ramionami. Kurwa mać,jutro jest zakończenie roku szkolnego,starszy pójdzie sam bo ja muszę rano jechać na badania,małego zawiozę do przedszkola,ale co od poniedziałku? Starszy go przypilnuje? Da radę? Czy mam prawo go tak obarczać? To praca na pół etatu,5 godz,może przez ten czas dadzą sobie radę beze mnie? Pogadam jeszcze z taką sąsiadką,może zgodzi się przez wakacje zaopiekować dziećmi za jakąś niewielką sumę. Zobaczę,mam pracę i na pewno nie zrezygnuję,muszę pomyśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaSobie35
Wiesz...to bardzo smutne ze nie mozesz liczyc na wlasna matke... Moi rodzice by mi nieba przychylili, bardzo mi pomagaja w opiece nad małą, jemy u nich też obiady żeby było mi lżej. Jestem im za to wszystko bardzo wdzięczna. W jakim wieku masz dzieci? Może sąsiadka opiekowałaby się nimi bezinteresownie?! Tylko czy to wogóle możliwe?!!!!?????!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoJaja
Bycie pasożytem wciąga - co nie? A pasożytnicze macki wyciągają się już nie tylko do rodziny i powinowatych - ale zaczynają macać po sąsiadkach... Ciekawi mnie czy wy z tym pasożytnictwem to sie rodzicie - czy uczycie sie po drodze życiowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaSobie35
Proszę napisać definicje "pasożytnictwa" i odszukać pojęcie "bezinteresowności" ale rozumiem że to coś dla Ciebie niezrozumiałego... pozostawiam to bez komentarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Sąsiadka może mi pomóc oczywiście za pieniążki ale dopiero od wtorku,to taka kobieta,która niańczy i lubi dzieci. Martwi mnie ten poniedziałek,tu taki stres,bo pierwszy dzień w pracy,na dodatek pozostaną w sumie bez opieki,nie ma innego wyjścia,poinstruuje starszego,i myślę,że dadzą radę :) Do tego kogoś kto napisał wyżej o mnie że jestem pasożytem,więc nie jestem pasożytem opłacam sama rachunki za siebie i dzieci,a także sama żywię siebie i dzieci,nie jestem na niczyim utrzymaniu,a rodzice w trudnej dla mnie sytuacji powinni wesprzeć i pomóc,zrobili by to gdyby mnie kochali i byli dobrymi rodzicami,nigdy nie byli dobrymi rodzicami,dziadkami wręcz żadnymi. Mieszkam tu bo nie mam gdzie się podziać,gdybym miała inną opcję nie zdecydowałabym się przyjść do nich za chiny ludowe. Zaczynam rozumieć kobiety,które zabijają swoje dzieci i siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkJaja
Jeśli robi się coś dla kogoś z własnej, nieprzymuszonej woli za darmo - to bezinteresowność. Jeśli bezinteresowności się oczekuje lub żąda - to pasożytnictwo. A z czego ty sama sie żywisz - jak ty dopiero zaczynasz pracę? No skąd pieniązki? Skąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świeżaroz wódka
Wszystko gra moje kochane,jestem już spokojniejsza,jak zawsze, poradziłam sobie i z tym problemem :) Napiszę w poniedziałek po pracy jak było. Pozdrawiam i życzę Wam miłego weekendu a ty,pasożycie z postu wyżej idź się wyżywać na inny topik ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoJaja
No i wszystko jasne - jest wyjadane dzieciom z miseczki. Klasyka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylkojaja - jaaasne...dzieciom z miseczki. W dzisiejszych czasach to do tych marnych alimentów od tatusiów to jeszcze dokładac trzeba nie mówiąc o podjadaniu z ich miseczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×