Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martynka_89

Jak wy to robicie ze macie facetów?

Polecane posty

Gość martynka_89
zolzy czytalam, fajny humorystyczny poradnik no ale skierowany do kobiet ktore sa juz w zwiazku. ja natomiast nawet na 1 randke nie moge sie umowic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak obczailam np kogos kto interesuje sie bardzo samochodami i tuningiem to siedzialam w necie i czytalam o tym zeby miec jakies pojecie i tematy do rozmow :D jezdzilam na jakies zloty i tym tez udalo mi sie zaimponowac jednemu, ale znajomosc szybko sie rozpadla, tyle ze nie z jego winy ( z mojej tez nie ) mojego obecnego przyszlego meza, poznalam na karaoke, polaczyl nas spiew, wczesniejszego tez na karoke, jeszcze wczesniejszego w szkole przy konsoli, a reszta to byly juz krotkie zwiazki i niektore dosc bolesne - np z powodu wyjazdu na drugi koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zhay
Martynka, milosc i zapuka do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka_89
nic tylko obczajac tuningoane samochody :P :P :P (jesli amm byc szczera przy technicznych rzeczach sie troszke gubię wiec raczej stosowalam technike na 'mistrz i malgorzata' czyli nierozgarneta kobieta ma problem techniczny. no ale do smiechu mi nie jest bo rower zepsuty mam nadal a amant ktory mi obiecal spojrzec na niego rozmyl sie jak kamfora...coz bywa i tak. ale rada cenna sprobujemy moze innym razem, ale nie szybko bo juz mi sie znudzilo dostawanie koszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 1987
ja jestem połtora roku sama I dopiero nidawno spodobal mi sie ktos Co z tego jak nie wiem nawet jak ma na imie, wiem tylko tyle ze studiujemy na jednej uczelni Masakra z moim bylym mialam horrr a yeraz przezywam horror nastepny 25 lat mi stuknie pod koniec roku a mi jakis niznajomy siedzi w glowie A co do tej samotnosci to ciezki chleb JA doroslam nidawno do nowego zwiazku ale zle samej... wiec nawet sobie nie wyobrazam jakby to mialo byc tak np 6 lat Ja bym zwariowala.... I ladnym nie trzeba byc, trzeba miec to cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka_89
a to nie da rady obczaic go na facebooku czy nk? jak jestescie z jednej uczelni pewnie macie jakis dalsztch wspolnych znajomych da sie pewnie wtedy jakas impreze zoorganizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam.......
Hej, ja mam 25 lat jak któraś z was chciałaby pogadać to zapraszam na email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajsbckasj
bądz sobą! a zobaczysz, jak już siebie zaakceptujesz i pokochasz to faceci to zauważą, bo bedziesz pewna siebie i zdawała sobie sprawę jaka jesteś fajna. Będziesz promieniala, bo bedziesz wiedziała ile jesteś warta. Zaden facet (normalny) nie chce zakompleksionej i nie wierzącej w siebie laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka_89
no to moze bys podał ten email tajeczniczy nieznajmy, co? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiororoorr
Jesteś po prostu kalafiorem. Kalafior to takie coś czego faceci się boją. Jesteś słoniowata, krótka, nadpobudliwa, morda ci się nie zamyka i masz małe cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka_89
dzieki za analize... w sumie to ja juz powoli zaczynam w to wierzyc :( buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam.......
Aa, myślałem że wpisalem przy nicku, ad5530am@o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiororoorr
za dużo gadasz, zamknij po prostu dziób i wpatruj się w faceta z zainteresowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka_89
hmmm ale ze co ze za duzo mowie? jakos skarg na to nigdy nie slyszalam. A z reszta sprobowac ein zawadzi :P dzieki za email Adam jutro napisze bo teraz juz lece w kime. a jesli ktos chce jeszcze tu popisac to jutro zajrze co tam sie wyprodukowalo tutaj :D a tym czasem karaluchy pod poduchy... ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiororoorr
powiem więcej, faceci w ogóle nie lubią jak laska mówi,chyba że są oniesmieleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLuu
Mam podobny problem, moj typ urody budzi dystans, jestem ladna, ale dosc powazna z twarzy. Parokrotnie slyszalam, ze przed poznaniem ktos myslal, ze jestem zarozumiala, moja mama rowniez miala taki srogi wyraz twarzy, ktory nie niestety nie zacheca do podejscia i zagajenia jakiejs rozmowy. Zauwazylam, ze wzbudzam zainteresowanie starszych mezczyzn, ale nie tych, ktorzy lataja za malolatami, tylko takich powazniejszych z klasa. Problem w tym, ze ja nie chce faceta 20 lat starszego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiororoorr
no więc albo mało się uśmiechasz albo masz za wąskie usta. Widocznie sprawiasz wrażenie ,że nie jesteś zainteresowana związkiem bo spadło na ciebie jakieś nieszczęście rodzinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLuu
Jesli o tych ustach, to do mnie, to wrecz przeciwnie - usta mam pelne, ale mimo to moj neutralny wyraz twarzy jest bardzo powazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_lizard
z reguły powód jest prosty... nieatrakcyjność (pod tym może się wiele kryć - od nieładnej twarzy, do niemiłego charakteru)... sam poznałem jakieś 2-3 lata temu dziewycznę w necie - do dziś jest sama... nie dziwi mnie to, bo - choć pewnie nikt jej tego nie powie wprost - ale, po piersze ma nieładną twarz, a do tego ma taką osobowość poważną - jakby trzymającą ludzi na dystans - więc tego, że jest brzydka nie rekompensuje nawet ciepłym charakterem - bo wiadomo, że ktoś by się znalazł, kto spojrzał by na nią bardziej przychylnym okiem, gdyby tylko na to trochę bardziej pozwoliła - a jak jest brzydka, to nikomu nie chce się 'walczyć' i zdobywać tą 'górę lodową' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam.......
Fajnie :) Dobrej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiororoorr
Mężczyźni lubią kobiety wesołe ale spokojne, ale nie warto im się tak podlizywać, zmieniać siebie. Oni jak wyczuwają smutek to spieprzają na 5 kilometrów, nawet starsi. Nie lubią problemów, są płytcy, prości i nie myślą za dużo, nie analizują. Kobieta jest im potrzebna do seksu i pomocy materialnej, domowej. Jesli trafia się inny to jest wyjątek, dlatego nie warto się na nich skupiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLuu
No to juz wiem, dlaczego jestem sama, sprawiam wrazenie smutnej osoby. Jestem co prawda introwertyczka i nie rozdziawiam geby w usmiechu 24h na dobe, ale nic na to nie poradze. Moze kiedys ktos zechce mnie rozweselic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady hate
:P tak, chyba rzeczywiscie pogodny charakter jst kluczem do sukcesu mezczyzni skacza wokol takich kobiet pewnosc siebie tez jest wazna, taka naturalnosc i prostota niektorzy lubia, jak sie nimi rzadzi, ale tylko niektorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merp
spoko laski- niedluga zaczna sie o was bić bo statystyka do 45 roku zycie jest po naszej stronie i panowie zdadzą sobie po 30 sprawę że jak sie nie pospieszą to zostana im same stare babki bo ich mamy w nadmiarze :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady hate
moja kolezanka z podstwowki, sympatyczn, ale niezbyt madr, jechla na smych dwojach, tak mi powieziala" "ty bys se znalazla faceta, jakbys byla bardziej jak normalna dziolcha" ja nie szukalam jak zaczelam szukac niedlugi czas potem, znalazlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady hate
jko ze cel napisania poprzedniego postu moze wydac sie nieoczywisty :P wyjasniam: duzo zalezy od nstawienia psych. i gotowosci zdazalo mi sie samej 'upolowac' obiekt, lacznie z zagadywaniem. i drugi moral z opowiastki: kazd potwora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka_89
'wyjasniam: duzo zalezy od nstawienia psych. i gotowosci zdazalo mi sie samej 'upolowac' obiekt, lacznie z zagadywaniem. i drugi moral z opowiastki: kazd potwora...' no toz przeciez ja nastawienie mam, a jak i nic. tak samo mialam zawsze nadzieje ze'kazda potwora...' ale juz kazda znajduje i zmienia jak rekawiczki a u mnie posucha przez tyle lat. jak juz mowilam nie mam 16 lat !!! a z tym pochmurnym nastawieniem no to na pewno nie tyczy sie mnie :D miewam czasem doly z tego powodu ale ide do ludzi i nie marudze o tym a raczej staram sie usmiechac zartowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 1987
co ty nie ma szans ze go znajde, zreszta nie mam nawet punktu zaczepienia A to wszystko co piszecie to bzdury wszystkoi tak jest nie tak jak nam sie wydaje Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronicka
moglybyscie mi podpowiedziec????? nie wiem co robic. jestem zareczona od ponad roku. planujemy z narzeczonym slub i wesele, ale nie wiemy kiedy. czasem mamy ochote zrobic juz nawet w tegoroczne lato [mamy jeden termin], a czasem sie obawiamy, ze sie nie wyrobimy i wolimy przelozyc to na przyszly rok.... problem w tym, ze ciagle sie klocimy i sprzeczamy. myslicie, ze to ma sens? byc moze nie ma tez sensu zadawanie takich pytan na takich forach, ale juz jestem taka rozdarta emocjonalnie, ze nie wiem co robic. jak sie nie klocimy to jest super, ale jak cos tylko sie zdarzy to wybuchamy zaraz na siebie. meczy mnie to. najgorsze jest to, ze my klocimy sie ciagle o jakies pie**oly. jemu sie cos nie spodoba-oskarza mnie, mi sie cos nie spodoba-skarzam jego. nie widzimy swoich win, tylko obwiniamy siebie nawzajem. nie wiem, co mam robic.... kochamy sie, ale nie potrafimy sie dogadac. chce mi sie juz plakac z tego wszystkiego. potrzebuje porady i pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×