instynk macierzyński - w jakim wieku obudził się u was

witajcie, mam już 28 lat, męża, dom, świetną sytuację materialną - właściwie wszystko sprzyja posiadaniu dziecka ale mam zerowy instynkt macierzyński zastanawiam się czy można w ogóle go nie mieć ? na razie nawet nie chcę myśleć o dziecku aż mnie skręca, ale z drugiej strony czy np. w wieku 40 lat nie będę żałować ? czy może taki instynkt obudzić się dopiero około 40 ?

wszystko sprzyja posiadaniu dziecka No tak, można juz odhaczyć: męża, dom, kasę... Czegos brakuje...hm... inni to mają...tylko czego mi brakuje, zeby miec to samo co inni? Aaaaa czegoś ciepłego z bijącym serduszkiem :)) Piesek :))

a czy napisałam, że czegoś mi brakuje ? wyraźnie napisałam, ze obecnie nie mam i wyjątkowo nie chcę dzieciaka (dokładnie tak samo jak psa kota i rybek) naucz się czytać jedna i druga ze zrozumieniem pytałam kiedy pojawił się u was instynkt macierzynski i czy są kobiety, które bardzo zalowały w pozniejszym wieku braku dziecka jeśli więc ktos potrafi przeczytać te dwa proste pytania i się do nich ustosunkować, będę wdzięczna :)

Chcesz byc własciwie zrozumiana to uważniej dobieraj słowa.

A instynkt może sie obudzić chyba w każdym wieku. Z tym, ze teraz nie ma już z tym takiego problemu - kobiety po 40-tce rodzące pierwsze dziecko to juz prawie norma. Czas ucieka, ale juz nie tak szybko jak kiedyś.

pokaz gdzie napisałam, ze brakuje mi dziecka to już była twoja nadinterpretacja

hmmm a moze jakbys czesciej widziala malutkie dzieci to by sie cos obudzilo a jak nie to pamietaj nic na sile. usiadz i pomysl sama.

co do pierwszego dziecka po 40 to jednak nie jestem przekonana, myślę, ze jeszcze 35 lat jest ok, ale później już bym się bała nie czuje w tej chwili żadnego braku, przeraza mnie myśl, ze moim życiu miałaby zajść jakaś zmiana, ale boję się po prostu, ze kiedyś będę tego bardzo żałować

Mam 43 lata :) nie mam dzieci, instyunkt się nie obudził, braku dzieci nie żałuję.... jak patrzę jak moje kumpele szarpią się z nastolatami.... naprawdę nie żałuję

Mam 43 lata :) nie mam dzieci, instyunkt się nie obudził, braku dzieci nie żałuję.... jak patrzę jak moje kumpele szarpią się z nastolatami.... naprawdę nie żałuję

poczekaj spokojnie. masz dopiero 28l. za 2 lata moze poczujesz potrzebe macierzyństwa. w okolicach 30tki jesli nie bedziesz miała nadal instynktu przemysl czy kiedys chcesz miec dzieci, czy wyobrazasz sobie zycie, późniejesze dojrzale bez dzieci. jesli nie- to zadziałaj wtedy - tak z rozsądku i zdecyduj sie na dziecko.

to ty wczoraj międliłaś ten sam temat tutaj ? Dostałaś już odpowiedź glupia ciipo.

Waszkaa a jak wygląda Twoja codziennosc ? Ja np. teraz dobrze się bawię, ale za 10 lat nie widzę siebie w obecnej sytuacji mam wolny zawód, lubię siedzieć po nocach albo szwendać się wieczorami po mieście wpaść do knajpy na wino, wyjechać na kilka dni bez planowania jednak wydaje mi się, ze właśnie koło 40 coś takiego może zacząć nużyc i człowiek będzie miał ochotę usiąść w domu razem z rodziną ;) może się mylę, ale ta 40 mnie przeraza przyznam się szczerze

Mam 23 lata I wlasnie dowiedzialam sie ze bede mama . Jeszcze nie wyobrazam sobie tego . Rok temu bardzo chcialam , a teraz mam pelno obaw . Wszystko sie zmieni . Najchetniej poczekalabym jeszcze kilka lat... Naprawde nalezy sie Dobrze zastanowic zanim podejmnie sie taka decyzje . U mnie pocieszajace jest to ze mam osobe ktora zawsze mi pomoze , moge tez liczyc na wsparcie rodziny .

niedojebany jesteś - prawda, nie mam zadnego kontaktu z malymi dziecmi, nigdy nie miałam, jestem jedynaczką, ale też w ogóle nie ciagnie mnie do zadnych dzieci ani u znajomych, ani jak widzę na ulicy

ma 6 dzieci , i w wieku 55 lat wygłąda jak zmietolona stara szmata, ciągle w zasranych dzieciach, a teraz wnukach, w garach i przysłowiowych pieluchach. Druga nie ma dzieci, za to wspaniałe mieszkanie, kolejny samochód zwiedzone poł świata i jest taka laska że chciałoby sie ją bzyknąć. Amen.

poczekaj 2l i zdecyduj sie z rozsądku, bo z tgo co piszesz to swojej przyszlosci bez dzieci raczejnie widzisz

dzień?? praca, wolny zawód, więc pracuję kiedy chcę bylebym się z terminami wyrobiła, zadbać o dom, dużo tego nie ma bez dzieci, ogród, psy i hobby (jazda konna) monotonia i codzienność jak u wszystkich z dziećmi czy bez

kobieta 30letnia - wręcz przeciwnie, ja nie widzę swojej przyszłości z dziećmi tak naprawdę, nie rozumiem potrzeby posiadania dzieci, nie wyobrazam sobie pieluch i spacerów ani odprowadzania ich do szkoły, odrzuca mnie to i przeraza to co piszę to jakieś rozważania, które próbują naśladować emocje 40-letniej kobiety, ale przecież ich nie znam, dlatego pytam osób w tym wieku

Ja juz mam instynkt w wieku 20lat !

do autorki, no to w takim razie musisz sie zastanowic jak twoje zycie bedzie wygladac za 20l. a co twój mąż na ten temat? chce miec dzieci?

kobieta 30letnia - moj mąż nie naciska, ale wiem, ze kiedys chciąłby miec dzieci z tym, ze u faceta nie ma tragedii, jesli bedzie chciął miec dzieci w wieku 40 lat, to zawsze bedzie miał jeszcze te mozliwosc

no to odpowiadam :) nie żałuję, nadal czuje się i jestem atrakcyjna, sporo podrózowałam, jestem szczęśliwa, za dziećmi i tą całą otoczką (pieluchy, nocniki, przedszkole, ospa wietrzna, wyprawka... narkotyki, nastolatki w ciąży ) nie tęsknię. Cieszę się swoim facetem i zyciem, a nie naokoło martwię, a na starość nie będę znienawidzoną teściową jakiejś roszczeniowej księzniczki/księcia, którzy tylko będą kombinowac jak mi wsadzić dzieci pod opiekę, wyciągnąć ode mnie kasę.... a na starosć i tak wyląduję w przytułku... Tyle, że teraz stać mnie na dobry .....

Byc moze nie bedziesz miala nigdy. Ale co w tym zlego? masz pieniadze - starosc nie powinna byc dla ciebie problemem, zapewnisz sobie wszystko a bez dziecka da sie zyc i to bardzo przyjemnie

dzieci, chyba, że jakiś poperdoleniec katolski, bo ogólnie dla chłopa bachor to efekt wpadki, lub dla głupka , za późno wyjety.

wtedy gdy zaszlam w ciaze czyli majac 27 lat:)

18 lat

Ja odkad bylam nastolatka wiedzialam ze nie bede miala dzieci, a pozniej wybralam zawod ktory wymaga od kobiety mega zaangazowania i ogromnej ilosci poswieconego czasu. Czuje sie swietnie w swoim zywiole a moj chlopak podziela moje zdanie

ja mam to samo mam 28 lat i do tego pracuje z dziecmi,lubie to ale na wlasne cos nie mam ochoty martwie sie czy ze mna wszystko ok :( a najgorsze ze moj facet cos zaczyna na ten temat mowic a ja robie uniki ze przeciez musze skonczyc studia podyplomowe znalezc stala prace itd itp ehh nie wiem co robic bo to tylko wymowiki tak naprawde jeszcze tego nie czuje :(

jesli chce miec dzieci to moze byc problem i nie dogadacie sie w temacie. predzej czy później sie rozstaniecie. jesli nie przewidujesz dzieci nigdy to pogadaj z mezem o tym i niech ustosunkuje sie do tego. moze po prostu lepiej poszukajcie szczescia gdzie indziej skoro wasze drogi w tak waznym aspekcie rozchodzą się.